Naczelna Rada Lekarska ostrzega, że w pierwszym kwartale tego roku znacznie wzrosło wśród lekarzy zainteresowanie formalnościami związanymi z podjęciem pracy za granicą. Jak sprawdziliśmy, dane jeszcze tego nie pokazują. Eksperci ostrzegają jednak, że statystyki nie oddają w pełni nastrojów w środowisku lekarskim i po pandemii czeka nas "katastrofa w zasobach ludzkich".
Przedstawiciele Naczelnej Rady Lekarskiej na spotkaniu 16 kwietnia z zarządem Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy dyskutowali o pogarszających się warunkach pracy polskich lekarzy. W informacji wydanej po tym spotkaniu obie organizacje stwierdziły, że lekarze "na skutek ograniczeń systemowych nie są w stanie skutecznie leczyć chorych".
"Do pracy w Polsce nie zachęca lekarzy także wizja zapisanej w projekcie nowelizacji ustawy o płacach minimalnych w ochronie zdrowia podwyżki o 19 zł brutto miesięcznie. Całą sytuację pogarszają również ułatwienia w podejmowaniu pracy w naszym zawodzie przez lekarzy z dyplomem spoza Unii Europejskiej" - czytamy w wydanym oświadczeniu. Jest tam też informacja, że w pierwszym kwartale tego roku "znacznie wzrosło zainteresowanie formalnościami związanymi z podjęciem pracy za granicą, czego w takiej skali nie odnotowywaliśmy w poprzednich latach".
W informacji ze spotkania organizacji lekarskich podano, że w pierwszych trzech miesiącach tego roku Okręgowe Izby Lekarskie wydały 200 zaświadczeń pozwalających lekarzom i lekarzom dentystom ubiegać się o pracę na terenie całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy, jak było w poprzednich latach.
By wyjechać do pracy, potrzebują trzy rodzaje zaświadczeń
Zgodnie z polskimi przepisami (ustawą o zawodach lekarza i lekarza dentysty) i przepisami unijnymi (dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych), aby móc starać się o pracę w krajach UE, lekarze muszą mieć: zaświadczenie potwierdzające ich kwalifikacje zawodowe (co roku wydaje się ich średnio 200); zaświadczenie o tym, że przez trzy kolejne lata w okresie pięciu ostatnich lat rzeczywiście i zgodnie z prawem wykonywali zawód lekarza (tych zaświadczeń wydaje się kilka rocznie); oraz tzw. zaświadczenie o postawie etycznej, które jest najważniejszym wymogiem (tych zaświadczeń wydaje się najwięcej, w roku ok. 700).
"Jeżeli zaświadczenie takie wskazuje, że lekarz był karany w ramach odpowiedzialności zawodowej albo jest ograniczony w wykonywaniu zawodu, może to być przyczyną odmowy przyznania uprawnień zawodowych w innym państwie, nawet jeżeli lekarz spełnia wszelkie wymogi kwalifikacyjne" – wyjaśnia dla Konkret24 rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej Rafał Hołubicki.
W pierwszym kwartale tego roku, jak wynika z przesłanych Konkret24 przez rzecznika NIL danych, lekarzom i lekarzom dentystom wydano:
135 zaświadczeń o postawie etycznej
12 zaświadczeń potwierdzających kwalifikacje zawodowe
33 zaświadczenia o postawie etycznej dla lekarzy dentystów
5 zaświadczeń potwierdzających trzyletni okres wykonywania zawodu.
W sumie to 185 różnego rodzaju dokumentów wydanych lekarzom i lekarzom dentystom.
Rzecznik NIL zastrzega, że przesłane nam dane "mogą nie zawierać jeszcze zaświadczeń, które zostały wydane w drugiej połowie marca 2021 roku". Zapowiedział, że w maju będą aktualne dane. "Biorąc jednak pod uwagę ostatnie informacje, które docierają do nas od lekarzy, znacznie wzrosło zainteresowanie formalnościami związanymi z podjęciem pracy za granicą. Oczywiście, dane statystyczne mogą tego nie oddawać w pełni, ale w poprzednich latach takiej skali zjawiska nie odnotowywaliśmy" – zastrzegł Rafał Hołubicki.
W poprzednich latach jednak więcej
Patrząc na dane z lat 2018-2021 o liczbie wydanych lekarzom zaświadczeń w pierwszym kwartale, rzeczywiście nie widać jeszcze w tym roku, by "takiej skali nie odnotowano w poprzednich latach".
Najwięcej takich dokumentów wydano bowiem w pierwszym kwartale 2018 roku: w sumie 338 (272 dla lekarzy, 66 dla dentystów). W tym samym okresie 2019 roku wydano ich w sumie 272 (odpowiednio: 233 i 39), a w 2020 roku - 208 (odpowiednio: 159 i 49). Natomiast w pierwszym kwartale tego roku wydano w sumie 185 zaświadczeń (odpowiednio: 147 i 38).
Analizując dane od 2015 roku, można stwierdzić, że liczba wydawanych zaświadczeń potrzebnych lekarzom i dentystom do pracy w krajach UE co roku malała. Najwięcej takich dokumentów wydano w 2015 roku – lekarzom 1087 (w tym 836 o postawie etycznej), lekarzom dentystom – 284 (w tym 198 o postawie etycznej). W 2017 roku lekarzom wydano łącznie 939 zaświadczeń, a lekarzom dentystom 186. W 2020 roku lekarzom wydano 588 zaświadczeń, a lekarzom dentystom 129.
Trzeba dodać, że odsetek wydawanych zaświadczeń w stosunku do liczby lekarzy i lekarzy dentystów wykonujących czynnie w danym roku swój zawód jest niewielki – wahał się od 0,64 proc. w 2015 roku do 0,35 proc. w 2020 roku w przypadku największej grupy zaświadczeń: o postawie etycznej.
Nie zmieniają się medyczne specjalności lekarzy, którzy najczęściej zgłaszają się po zaświadczenia potrzebne do pracy za granicą – co roku są to anestezjolodzy, specjaliści od intensywnej terapii, specjaliści chorób wewnętrznych, położnicy i ginekolodzy.
Od wejścia Polski do Unii Europejskiej lekarze otrzymali 12 040 zaświadczeń o postawie etycznej, 9681 potwierdzających kwalifikacje zawodowe, 411 poświadczających co najmniej trzyletni okres wykonywania zawodu.
Po pandemii: "katastrofa w zasobach ludzkich w ochronie zdrowia"
"Dane Naczelnej Izby Lekarskiej nie wskazują na tendencję rosnącą dotyczącą chęci emigracji personelu lekarskiego" - pisze w opinii dla Konkret24 dr hab. Beata Buchelt, profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Jej zdaniem jednak dane o liczbie wydanych zaświadczeń tylko pośrednio pokazują, jaka jest skłonność lekarzy do pracy w innych krajach Unii Europejskiej. "Nie wiemy też, czy lekarze nie zdecydują się na emigrację do krajów spoza UE, np. USA, Kanady czy Australii. Te ostatnie kraje od lat prowadzą celowaną politykę emigracyjną, ułatwiając migrację personelowi medycznemu. Tak jak i polskie społeczeństwo populacje wskazanych krajów starzeją się, co powoduje akcelerację zapotrzebowania na usługi medyczne" - wyjaśnia prof. Buchelt.
W ubiegłym roku prof. Buchelt razem z dr hab. Iwoną Kowalską-Bobko, profesor z Uniwersytetu Jagiellońskiego, przeprowadziła badania wśród 1,2 tys. lekarzy na temat ich sytuacji zawodowej w pandemii. Wyniki pokazały, że 29 proc. ankietowanych lekarzy zamierza ograniczyć swoją aktywność zawodową, 6 proc. deklarowało odejście z zawodu, a 9 proc. emigrację. "Wyniki badań zapowiadają katastrofę w zakresie zasobów ludzkich w ochronie zdrowia w Polsce w czasach post-pandemicznych" - napisały autorki opracowania.
Komentując natomiast niższe liczby zaświadczeń do pracy za granicą wydanych lekarzom w tym roku, prof. Buchelt przestrzega: "Nie powinny one uśpić czujności decydentów oraz kadr zarządzających podmiotami sektora ochrony zdrowia".
Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Jacek Turczyk/PAP