Rzetelnie o koronawirusie. Nie daj się nabrać na pseudonaukę

Trzeba umieć odróżnić teksty naukowe od pseudonaukowychShutterstock

Sensacyjne odkrycia naukowców, przełomowe badania nad koronawirusem? Ostrożnie! Wśród tysięcy publikowanych artykułów o epidemii COVID-19 są teksty nierzetelne i fałszujące rzeczywistość. Podpowiadamy, jak się nie dać nabrać na pseudonaukę.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wiele publikowanych tekstów dotyczących COVID-19 odnosi się do badań naukowych dotyczących pochodzenia wirusa, jego struktury chemicznej czy powstrzymywania rozwoju epidemii. Skomplikowany, naukowy język i charakter wypowiedzi naukowych jest wyzwaniem dla czytelników – w tym dla dziennikarzy. Próba przedstawienia badań w prosty i zrozumiały sposób czasem prowadzi na manowce.

Lekarze ostrzegają. Witamina C nie leczy raka
Lekarze ostrzegają. Witamina C nie leczy rakatvn24

Zdarza się, że dziennikarze błędnie odczytują wyniki badań. Bo np. prawdziwe wnioski badaczy odnoszą się często do pobocznych wątków. Szczególną ostrożność należy zachować przy czytaniu niszowych portali i tabloidów. Chęć wygenerowania ruchu na stronie i pomnożenia zysków może skłaniać autorów artykułów do naginania rzeczywistości w kierunku sensacji kosztem pisania o prawdzie.

Kiedy powinna się zapalić czerwona lampka?

"Gdy fałszywe informacje, błędne doniesienia i alternatywne fakty są wszędzie, czytanie wiadomości może być wyzwaniem" - napisali w portalu The Conversation Dough Specht i dr Julio Gimenez, eksperci do spraw mediów i komunikowania z Uniwersytetu Westminster w Londynie. Przywołują ustalenia z badania, w którym zanalizowali 520 artykułów naukowych i tekstów prasowych zawierających omówienia tych pierwszych.

Wyniki pokazują, że wiedza naukowa bywa przekazywana rzetelnie, ale najczęściej jest reinterpretowana, a jej znaczenie często jest wypaczane na etapie tłumaczenia. Specht i Gimenez dają wskazówki, jak dostrzec, kiedy badania naukowe są relacjonowane błędnie lub niedokładnie, i jak dotrzeć do prawdziwych ustaleń.

Wyniki badań można zafałszować w różny sposób. Na przykład pomijając główny przedmiot badania. Autorom tekstów omawiających badania naukowe zdarza się podkreślać, w jaki sposób ustalenia te mogą wpływać na ludzi - nawet jeśli badanie nie dotyczy człowieka. Tak np. zakłada się, że badanie szczurów odnosi się do człowieka. Błędy mogą być również efektem zamiany technicznego języka naukowego na bardziej powszechny albo na bardziej sugestywne i sensacyjne opisy.

"Nocny wzrok superbohaterów"

Specht i Gimenez podają przykład artykułu opublikowanego w marcu 2016 roku w brytyjskim portalu MailOnline. Autor sugerował, że możliwe jest, iż implanty mózgowe mogą dać człowiekowi "szósty zmysł" i zdolność do widzenia w podczerwieni. W tytule zadał pytanie "Czy niedługo będziemy mogli mieć nocny wzrok superbohaterów?".

"To rzeczywiście ekscytujące rewelacje" - komentują w The Conversation Specht i Gimenez. "Ale jeśli to było takie przełomowe i znaczące osiągnięcie, to dlaczego tak mało innych mediów o nim wspomina"? - pytają.

Badania, które przywołano w tekście MailOnline, zostały pierwotnie opublikowane w "Journal of Neuroscience" przez zespół naukowców z Duke University Medical Center w Stanach Zjednoczonych. Analizowali, jak łatwo można zmienić przetwarzanie sensoryczne u dorosłych szczurów poprzez wszczepienie im urządzenia mózgowego, by nauczyć identyfikowania lokalizacji źródeł podczerwieni. Ku zaskoczeniu badaczy szczury nauczyły się tego w mniej niż cztery dni. Naukowcy, którzy przeprowadzili badania, sugerowali, że ich wyniki mogą mieć istotne znaczenie dla neurobiologii i medycyny rehabilitacyjnej.

Przyczyną błędnej interpretacji badania przez dziennikarza MailOnline był - jak sugerują Specht i Gimenez - tzw. efekt głuchego telefonu. Autor powoływał się na inne omówienie tych samych badań w magazynie "New Scientist". Artykuł tam dotyczył głównie szczurów. Jego autor zasugerował jednak, że badania utorowały drogę do badań nad ludzkim mózgiem. Wykorzystał również obrazy dotyczące kontrolowania ludzkiego umysłu. "MailOnline wystarczył mały skok, by relacjonować badanie jako krok w kierunku nadania człowiekowi nadludzkich mocy" - komentują Specht i Gimenez.

Czytać "jak naukowiec"

Naukowcy Uniwersytetu w Westminsterze podali wskazówki, kiedy czytelnik powinien być sceptyczny co do naukowego charakteru tekstu w sieci. Wymienili sześć kroków czytania "jak naukowiec".

Zdaniem Spechta i Gimeneza ważna jest świadomość, że ktoś opisujący badania naukowe może je reinterpretować i błędnie relacjonować. Może też zignorować istotę badania lub wybrać tylko niektóre jego aspekty.

Czerwona lampka powinna się zapalić przy każdym sensacyjnie brzmiącym stwierdzeniu. "Wyjątkowe odkrycia muszą być podparte wyjątkowymi dowodami" - podkreślają Specht i Gimenez. Czytelnik powinien również zwrócić uwagę, jak dokładnie i jednoznacznie relacjonuje się ustalenia naukowców. "Zasugerowanie, że badanie dowiodło konkretnego zjawiska, bywa kuszące. Bardziej niż zasugerowanie, że to tylko hipoteza" - podkreślają naukowcy w The Conversation.

Wskazówką, że autor omówienia badań naukowych rzeczywiście zapoznał się z treścią samych badań, może być zamieszczenie w tekście nazwy badania bądź linku do publikacji naukowej. Warto zwrócić uwagę, czy kluczowe ustalenia badań podparte są wypowiedziami ich autorów. Jeśli stwierdzenia dotyczące wyników wypowiada tylko autor tekstu, który nie jest specjalistą w danej dziedzinie - pozostaje zapytać, czy na pewno wie, o czym mówi.

Ponadto warto sprawdzić, czy o interesujących nas badaniach naukowych napisały inne media. "Jeśli tylko jeden portal donosi o 'przełomowych odkryciach', powinna nam się zapalić czerwona lampka" - radzą Specht i Gimenez.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: źródło: Konkret24, The Conversation; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24