Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.
Coraz więcej internautów publikuje w mediach społecznościowych SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Otrzymali je 14 lub 15 maja z numeru podpisywanego jako "Platforma". Najczęściej pokazywa treść brzmi: "Zwiekszylismy zasilek pogrzebowy do 7 tys. POlacy zasluguja na godne ostatnie POzegnanie. Glosuj na Trzaskowskiego. Platforma.org" (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Niekiedy zamiast słowa "Zwiekszylismy" występuje błędne "wiekszylismy", a niekiedy w SMS-ach nie ma odesłania na stronę Platformy Obywatelskiej.
Niektórzy informują także, że z tego samego numeru przychodzi do nich więcej niż jedna wiadomość. Jeden z użytkowników Facebooka opublikował zrzut ekranu, na którym widać, że poza SMS-em o zasiłku pogrzebowym dostał jeszcze dwie inne wiadomości o treści: "Spelnilismy obietnice. Zlikwidowalismy kolejki w przychodniach. Glosuj na Trzaskowskiego. Platforma.org" i "Europa jest nasza przyszloscia. Dlatego wprowadzimy EURO. Marzenia staja sie rzeczywistoscia. Glosuj na Trzaskowskiego. Platforma.org". Odbiorca wiadomości skomentował: "Poranne smsy - agitacja wyborcza PO".
Przedstawiciele PiS i Konfederacji twierdzą, że za tą akcją stoi sztab Rafała Trzaskowskiego lub przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. "Totalna desperacja w sztabie wiceTuska. PO rozsyła z anonimowych numerów (bez oznaczenia komitetu wyborczego) propagandowe SMSy o rzekomych sukcesach swych rządów!" - napisał w serwisie X Oskar Szafarowicz z młodzieżówki PiS. "Platforma rozsyła smsy że zwiększyli zasiłek pogrzebowy i trzeba głosować na Trzaska. Oni tego Rafała chcą pochować?" - pytał Rafał Mekler z Konfederacji
Jednak sztab kandydata KO czy członkowie PO nie są autorami tej akcji, a sprawa trafiła do prokuratury.
Sztab Trzaskowskiego: "Masowa akcja dezinformacji wyborczej"
Szefowa sztabu Rafała Trzaskowskiego Wiola Paprocka zaprzeczyła 15 maja, by to sztabowcy byli nadawcami wiadomości. W serwisie X nazwała wysyłane wiadomości "masową akcją dezinformacji wyborczej przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu z wykorzystaniem systemów SMS operatorów telefonicznych". "Podszywanie się pod Platformę Obywatelską i prowadzenie kampanii poza komitetem wyborczym jest niedozwolone. Sprawa została zgłoszona do NASK (zajmującego się cyberbezpieczeństwem - red.). Składamy też zawiadomienie do prokuratury".
Już wcześniej szef kancelarii premiera Jan Grabiec napisał w serwisie X: "Fałszywe kampanie reklamowe, fałszywe smsy… Jakimś oszustom bardzo zależy, żeby Rafał Trzaskowski nie został prezydentem".
RCB ostrzegał już przed takimi akcjami
Podobną akcję przeprowadzono także przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku. Wtedy w SMS-ach rozsyłanych na trzy dni przed wyborami zachęcano do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość, a w treści wiadomości - podobnie jak teraz - odnoszono się do kwestii pogrzebów: "GlosujNaPiS!Przywroclilismy seniorom prawo do godnej starosci i zrobimy tez pogrzeby emerytow za darmo". Rzecznik PiS Rafał Bochenek zaprzeczył, że partia miała cokolwiek wspólnego z tą akcją, a na wniosek ministra cyfryzacji Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) rozesłało do użytkowników telefonów w całej Polsce następujący komunikat: "UWAGA! W niedzielę wybory i referendum. Uważaj na podszywające się pod komitety wyborcze fałszywe SMSy i maile rozsyłane do użytkowników w Polsce".
Apelujemy więc, by w ostatnich dniach przed pierwszą turą wyborów prezydenckich uważać na tego typu wiadomości i sprawdzać, skąd przychodzą.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Szymon Pulcyn/PAP