Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.
W czwartek 15 maja 2025 roku miała wejść w życie decyzja podjęta jeszcze przez administrację Joe Bidena o ograniczeniu eksportu amerykańskich zaawansowanych chipów sztucznej inteligencji (AI) do wybranych krajów - w tym Polski. Jednak do tego nie dojdzie, ponieważ 13 maja Departament Handlu USA uchylił decyzję poprzedniej administracji. W komunikacie wyjaśniono, że "nowe wymogi zdusiłyby amerykańską innowacyjność i obciążyły firmy uciążliwymi nowymi wymogami regulacyjnymi", a zasada podziału państw na różne kategorie ograniczeń w dostawie chipów "podważyłaby również stosunki dyplomatyczne USA z dziesiątkami krajów, obniżając ich status do drugiego poziomu".
Dzień po ogłoszeniu tej decyzji przez administrację Donalda Trumpa politycy Prawa i Sprawiedliwości zaczęli publicznie głosić, że zniesienie restrykcji dotyczących m.in. Polski jest zasługą kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego - a konkretnie: wynikiem jego spotkania z Trumpem w Białym Domu 1 maja tego roku. Na profilu wyborczym Nawrockiego w serwisie X opublikowano 14 maja ilustrację z jego zdjęciem z Trumpem, którą okraszono nagłówkami m.in. z prawicowych mediów o "sukcesie Karola Nawrockiego". I komentowano: "Breaking news. USA zniosły ograniczenia na eksport chipów do Polski. O tym także rozmawiał Karol Nawrocki z liderami Stanów Zjednoczonych w Białym Domu. To dobra wiadomość dla Polski".
Również politycy PiS w swoich postach ogłaszali osobisty "sukces" kandydata PiS. "Tak wygląda skuteczność w polityce. Polityczny sukces wizyty Karola Nawrocki w Białym Domu" - napisał Paweł Szefernaker, szef sztabu wyborczego Nawrockiego. "Wielki sukces Karola Nawrockiego! Tę sprawę bardzo mocno stawiał podczas rozmów w Białym Domu. Otrzymaliśmy wtedy obietnicę pozytywnego załatwienia tej kwestii" - stwierdził członek sztabu Adam Bielan. Zaś poseł PiS Jan Kanthak podkreślił, że Nawrocki "jeszcze nie został Prezydentem, a już ogarnął temat chipów niezbędnych w rozwijaniu sztucznej inteligencji" (pisownia postów oryginalna).
W reakcji na post na koncie w X Karola Nawrockiego korespondent RMF FM w Stanach Zjednoczonych Paweł Żuchowski napisał: "Decyzja dotyczy większości państw świata. O zmianę decyzji zabiegały rządy ponad 100 państw, w tym Polski. To była wielka ofensywa dyplomatyczna. (...) O możliwym zniesieniu restrykcji mówiło się jeszcze przed pana wizytą w Białym Domu". Natomiast amerykański korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski stwierdził: "Zniesienie przez USA systemu ograniczeń eksportu chipów nie ma związku ze spotkaniem Trumpa z Nawrockim. Reuters już w kwietniu informował o tych planach a jako powód podawał, że Trump chce używać sprawy czipów jako dźwigni w negocjacjach handlowych z innymi krajami. Jednym z głównych powodów zniesienia ograniczeń był lobbing firmy NVIDIA".
Tymczasem na konferencji zorganizowanej 14 maja prezes PiS Jarosław Kaczyński, zapytany o wpływ Karola Nawrockiego na amerykańską decyzję, utrzymywał: "Wszystko wskazuje na to, że ten wpływ był bardzo daleko idący. Sądzę, że po prostu rozstrzygający". Dopytany, z kim konkretnie kandydat PiS rozmawiał o chipach, Kaczyński wymienił po prostu nazwiska polityków, z którymi rozmawiał Nawrocki podczas swojej wizyty, w tym Donalda Trumpa i Marco Rubio - ale nie potwierdził, że rozmowy dotyczyły chipów.
Przeanalizowaliśmy więc przebieg wydarzeń w związku z planowanymi przez USA restrykcjami. Pokazuje on, że teza polityków PiS o "skuteczności" Nawrockiego jest jednak manipulacją. O zniesienie restrykcji apelowały bowiem duże amerykańskie firmy - a spośród polityków państw objętych ograniczeniami także prezydent Andrzej Duda. I to on już w lutym 2025 roku zapowiadał: "Wkrótce możemy się spodziewać zmiany tej decyzji". Zaś pierwsze informacje o zmianie decyzji administracji Trumpa w sprawie restrykcji media podawały jeszcze przed wizytą Nawrockiego w USA.
Przepisy "AI diffusion rule". Kalendarium
13 stycznia 2025 Pięć dni przed zaprzysiężeniem Donalda Trumpa amerykański Departament Handlu ogłasza, że ograniczy eksport amerykańskich chipów stosowanych w systemach (AI) do wybranych państw. Kraje mają zostać podzielone na trzy kategorie: pierwsza ma być wolna od restrykcji, druga - z ograniczonym dostępem do chipów, trzecia - w ogóle wyłączona z możliwości eksportu. Polska trafia do drugiej grupy, wraz z innymi krajami Europy Środkowo-Wschodniej, ale także m.in. ze Szwajcarią, Indiami czy Mongolią. Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski nazywa tę decyzję "niezrozumiałą" i zwraca się do ministra spraw zagranicznych "o podjęcie stanowczych i pilnych działań w tej sprawie". Decyzja o restrykcjach ma wejść w życie 15 maja.
Jeszcze tego samego dnia producent chipów, firma Nvidia, w oświadczeniu krytykuje tę decyzję i apeluje o jej cofnięcie. "Ta zasada grozi wykolejeniem innowacji i wzrostu gospodarczego na całym świecie" - pisze wiceprezes firmy Ned Finkle. "Z niecierpliwością czekamy na powrót do polityki, która wzmocni amerykańskie przywództwo, wzmocni naszą gospodarkę i zachowa naszą przewagę konkurencyjną w dziedzinie sztucznej inteligencji" - przekazuje.
24 lutego 2025 Andrzej Duda po powrocie z wizyty w USA na antenie Polsat News zostaje zapytany o ograniczenia w eksporcie czipów. Zapewnia, że rozmawiał o tej sprawie zarówno z sekretarzem handlu USA, jak i prezydentem Donaldem Trumpem. Prognozuje, że wkrótce może dojść do zmiany tej decyzji. "Rozmawiałem z sekretarzem handlu, z panem Howardem Lutnickiem i zobowiązał się, że ta sprawa zostanie załatwiona. Mówiłem też o tym panu prezydentowi Donaldowi Trumpowi. I myślę, że wkrótce możemy się spodziewać zmiany tej decyzji" - stwierdza Duda. Pytany, czy dostaniemy więcej chipów, odpowiada: "Zakładam, że tak. Mam nadzieję, że to był wypadek przy pracy administracji prezydenta Bidena". Ta wypowiedź zaprzecza tezie posła PiS Pawła Jabłońskiego, który - próbując udowodnić "sukces" Karola Nawrockiego - napisał, że "z Trumpem spotkał się tylko Karol Nawrocki".
27 lutego 2025 Kolejny amerykański gigant informatyczny - Microsoft - stanowczo sprzeciwia się przepisom o ograniczeniu eksportu chipów i apeluje do Donalda Trumpa o ich cofnięcie. Wiceprezes Brad Smith w oświadczeniu kilkakrotnie pisze o Polsce, podając ją jako przykład kraju, który ucierpi z powodu restrykcji. "Reguła Bidena wykracza poza to, co jest potrzebne. Ustawia ona wielu ważnych sojuszników i partnerów USA w drugiej kategorii i nakłada ograniczenia ilościowe na zdolność amerykańskich firm technologicznych do budowania i rozwijania centrów danych AI w ich krajach. Dotyczy to wielu amerykańskich przyjaciół, takich jak Szwajcaria, Polska, Grecja" - pisze Smith. "W momencie, gdy administracja Trumpa naciska na Europę, by kupowała więcej amerykańskich towarów, AI diffusion rule pozostawia przywódców partnerów takich jak Polska z pytaniem, dlaczego zostali zdegradowani do drugiej kategorii i niepewnej możliwości zakupu większej liczby amerykańskich chipów AI w przyszłości" (AI diffusion rule to nazwa programu ograniczenia eksportu chipów - red.) - dodaje.
14 kwietnia 2025 Siedmiu republikańskich senatorów USA wysyła list do sekretarza handlu USA Howarda Lutnicka, wzywając go do zniesienia AI diffusion rule. Politycy ostrzegają, że większość krajów z tak zwanej drugiej kategorii będzie musiała "mierzyć się z arbitralnymi limitami zakupów", co może je zwrócić w kierunku kupowania chipów w Chinach.
29 kwietnia 2025 Dwa dni przed wizytą Karola Nawrockiego w USA agencja Reuters informuje o trwających pracach nad zniesieniem limitów eksportu chipów, powołując się na trzy źródła zaznajomione ze sprawą. Dziennikarze przekazują, że "od miesięcy urzędnicy administracji Trumpa sugerowali, że chcą uczynić zasadę silniejszą, ale prostszą", a kwestia dostępu do amerykańskich chipów ma się stać częścią negocjacji handlowych z poszczególnymi partnerami USA. Reuters zaznacza, że "plany te są nadal przedmiotem dyskusji i mogą jeszcze ulec zmianie".
1 maja 2025 Karol Nawrocki odwiedza Waszyngton, bierze udział w obchodach Narodowego Dnia Modlitwy w Białym Domu i spotyka się z Donaldem Trumpem.
7 maja 2025 Amerykański dziennik "Wall Street Journal" potwierdza, że Departament Handlu USA planuje zrezygnować z ograniczenia eksportu chipów. "Reguła Bidena dotycząca sztucznej inteligencji jest zbyt złożona, zbyt biurokratyczna i hamowałaby amerykańską innowacyjność" - potwierdza redakcji rzeczniczka resortu. Dziennikarze podkreślają, że taka decyzja następuje "po reakcji branży" i podają jako przykład sprzeciw Nvidii.
Tego dnia tę samą informację podaje portal axios.com, powołując się na własne źródło. W tekście podkreśla znaczenie lobbingu ze strony dwóch krajów z Bliskiego Wschodu: "Poszczególne kraje, takie jak Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie - które Trump odwiedzi w przyszłym tygodniu - mocno lobbowały na rzecz złagodzenia nałożonych na nie ograniczeń przed upływem terminu". Wspomina o "mocnym sprzeciwie" Nvidii i innych producentów chipów.
13 maja 2025 Departament Handlu oficjalnie ogłasza zniesienie ograniczeń. W komunikacie podkreśla, że taka regulacja "podważyłaby również stosunki dyplomatyczne USA z dziesiątkami krajów, obniżając ich status do drugiej kategorii". I potwierdza wcześniejsze doniesienia mediów, że AI diffusion rule zostanie zastąpiona inną zasadą dotyczącą eksportu amerykańskich chipów.
Przypomnijmy: restrykcje w eksporcie chipów zniesiono nie tylko dla Polski, ale dla ponad 120 krajów, które miały trafić do drugiej kategorii. Dlatego pod postem Jana Kanthaka, jakoby Nawrocki "jeszcze nie został prezydentem, a już ogarnął temat chipów", jeden z internautów skomentował ironicznie: "I to nie tylko dla Polski, ale dla całego świata! Taki dobroduszny jest! Urodzony społecznik".
Bo rzeczywiście teza, jakoby to wizyta Karola Nawrockiego zdecydowała o zmianie zdania administracji USA, nie znajduje uzasadnienia w zestawieniu w faktami.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Polak/PAP