Marszałek Sejmu pyta Trybunał Konstytucyjny. O co może?


Po tym, jak Senat odrzucił ustawę o głosowaniu korespondencyjnym, marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek dotyczący możliwości przesunięcia terminu wyborów prezydenckich. Zdaniem prawników niezależnie od decyzji TK termin nie może być przesunięty, bo pani marszałek nie ma do tego kompetencji konstytucyjnych.

We wtorek 5 maja Senat odrzucił przyjętą na początku kwietnia przez Sejm ustawę przewidującą pierwsze w historii powszechne wybory korespondencyjne. Ustawa wraca do Sejmu.

Jackowski: marszałek Witek składa dwa pytania do TK
Jackowski: marszałek Witek składa dwa pytania do TKtvn24

W środę 6 maja rano marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, dotyczący możliwości przesunięcia terminu wyborów prezydenckich. Zapowiedziała to we wtorek wieczorem w telewizji publicznej. "Jutro z samego rana kieruję wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, w którym chcę zapytać, czy przesunięcie przeze mnie terminu wyborów będzie sprzeczne bądź zgodne z konstytucją" - przekazała marszałek Sejmu. Dodała, że będzie prosiła TK, by jej wniosek był rozpatrzony szybko, dlatego że do wyborów zarządzonych na 10 maja zostało zaledwie kilka dni.

We wniosku "o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją art. 289 par. 1 kodeksu wyborczego" marszałek Sejmu zwróciła uwagę, że artykuł ten zawiera treści, których nie zawiera art. 128 ust. 2 konstytucji. Powołała się także na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 listopada 2006 roku: "Nie ulega wątpliwości, że np. w okolicznościach zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa, ładu społecznego Rzeczypospolitej, usprawiedliwione może być pierwszeństwo jednych wartości nad innymi, zwłaszcza gdy chodzi o wartości proceduralno-zabezpieczające. Nie można także tracić z pola widzenia faktu, że proceduralne aspekty funkcjonowania prawa nie egzystują w normatywnej próżni; nie istnieją same dla siebie, lecz służyć mają wartościom prawnomaterialnym" (za oświadczeniem Kancelarii Sejmu).

O co może pytać marszałek Sejmu?

Konstytucja w art. 191 ust. 1 pkt 1 wyraźnie wskazuje uprawnienie marszałka Sejmu do wystąpienia z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego. W jakich przypadkach? Tych określonych wcześniej w art. 188, czyli w sprawach:

- zgodności ustaw i umów międzynarodowych z konstytucją,

- zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie,

- zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy państwowe, z konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami,

- zgodności z konstytucją celów lub działalności partii politycznych,

- skargi konstytucyjnej.

Konstytucjonaliści, których Konkret24 poprosił o opinię, są zdania, że marszałek Sejmu nie ma możliwości przesunięcia wcześniej ustalonego terminu wyborów prezydenckich. Ich zdaniem ta kompetencja ma "charakter jednorazowy". Termin wyborów prezydenckich na 10 maja marszałek Witek ustaliła postanowieniem z 5 lutego.

TK orzeka o niezgodności

- Jedynym możliwym do wyobrażenia sposobem działania marszałek Sejmu mogłoby być złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie, że artykuł 289 paragraf 1 Kodeksu wyborczego, rozumiany jako pozwalający marszałkowi Sejmu na zmianę daty wyborów prezydenckich po ich zarządzeniu, jest zgodny z artykułem 128 ustęp 2 konstytucji – mówił nam we wtorek rano dr Mateusz Radajewski z Wydziału Prawa Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. Rzeczywiście marszałek Witek pyta TK o art. 289.

Artykuły, na podstawie których 5 lutego marszałek Witek zarządziła wybory prezydenckie na 10 maja, to:

Wybory Prezydenta Rzeczypospolitej zarządza Marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej, a w razie opróżnienia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej - nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu, wyznaczając datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów. art. 128 ust. 2 Konstytucji RP

Wybory zarządza Marszałek Sejmu nie wcześniej niż na 7 miesięcy i nie później niż na 6 miesięcy przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej i wyznacza ich datę na dzień wolny od pracy przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej. art. 289 par 1 Kodeksu wyborczego art. 289 par 1 Kodeksu wyborczego

"TK nie zajmuje się potwierdzaniem poglądów o konstytucyjności"

- Hipotetycznie Trybunał Konstytucyjny mógłby wydać wyrok, w którym potwierdziłby taką interpretację – stwierdza dr Radajewski. - Warto jednak zauważyć, że przed rokiem - w kontekście ustawy o KRS - Trybunał stwierdził, że zajmuje się on jedynie wnioskami, w których wnioskodawca przedstawia zarzut niekonstytucyjności, a nie zajmuje się potwierdzaniem poglądów o konstytucyjności. Marszałek Sejmu musiałaby więc we wniosku wskazać, że jej zdaniem działanie, które sama planuje, jest niezgodne z konstytucją – podkreśla konstytucjonalista z SWPS.

- Marszałek Sejmu ma legitymację do tak zwanej kontroli następczej ustaw – przypomina z kolei prof. Piotr Mikuli, szef Katedry Prawa Ustrojowego Porównawczego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wynika to z przepisu art. 191, w którym napisano, że z wnioskiem do TK o zbadanie konstytucyjności ustaw mogą wystąpić Prezydent Rzeczypospolitej, marszałek Sejmu, marszałek Senatu, prezes Rady Ministrów, 50 posłów, 30 senatorów, pierwszy prezes Sądu Najwyższego, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, Prokurator Generalny, prezes Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskich.

Zdaniem prof. Mikuli, wniosek marszałek Witek to "instrumentalizowanie instytucji kontroli konstytucyjności". – Tu chodzi o dywagacje na użytek bieżącej polityki – podkreśla prof. Mikuli.

Kompetencja jednorazowa

Prawnicy zwracają uwagę, że to nie art. 289 Kodeksu wyborczego, tylko art. 128 ust. 2 konstytucji zakazuje marszałkowi Sejmu zmianę terminu wyborów. Jak napisała prof. Anna Rakowska-Trela, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Łódzkiego, "konstytucyjna kompetencja marszałka Sejmu do wyznaczania terminu wyborów ma charakter jednorazowy i została zrealizowana w postanowieniu z 5 lutego 2020 r.". Podobnego zdania jest prof. Mikuli.

"Nie można stwierdzić, że art. 289, który rzekomo 'wyłącza możliwość' przesunięcia terminu wyborów, jest sprzeczny w tym zakresie z konstytucją, gdyż to nie artykuł 289 kodeksu wyborczego 'wyłącza możliwość' terminu wyborów, a sama konstytucja. Zakaz ten ma charakter konstytucyjny" – konkluduje prof. Rakowska-Trela.

Jak stwierdza z kolei dr Mateusz Radajewski, artykuł 128 ust. 2 nie reguluje w ogóle terminu, w którym muszą zostać zarządzone wybory prezydenckie. Normuje to jedynie Kodeks wyborczy, którego art. 289 par. 1 stanowi, że musi się to dokonać między 7 a 6 miesiącem przed upływem kadencji prezydenta. - Termin ten dawno minął, więc obecnie marszałek Sejmu nie ma nawet ustawowej podstawy do modyfikacji terminu głosowania – podkreśla prawnik. - Podstawę taką miała jednak stworzyć ustawa o głosowaniu korespondencyjnym. Wątpliwe jest jednak, czy taki przepis byłby zgodny z konstytucją. Przesuwanie daty wyborów wiązałoby się z istotną ingerencją w proces wyborczy, choć nie wykluczam, że w wyjątkowych okolicznościach mogłoby to być usprawiedliwione – stwierdza dr Radajewski.

"Marszałek nie ma kompetencji do zmiany terminu"

O terminie wyborów i wniosku marszałek Witek do Trybunału Konstytucyjnego mówił w środę we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski. Jego zdaniem "problem polega na tym, że mamy wiążące postanowienia pani marszałek Sejmu o tym, że wybory odbywają się 10 maja".

"Ten termin nie może być przesunięty niezależnie od decyzji Trybunału Konstytucyjnego, bo pani marszałek nie ma kompetencji konstytucyjnych do zmiany terminu wyborów po wyznaczeniu go" - tłumaczył ekspert.Socjolog Jarosław Flis w rozmowie z TVN24 pytany, czy możliwe jest przesunięcie terminu wyborów, odpowiedział, że "nigdy do tej pory w Polsce nie było takiej praktyki, żeby przesuwać termin wyborów". "To się zupełnie nie mieści w logice tego, co się do tej pory działo. Jednak po to są zapisane pewne reguły, żeby później ich nie zmieniać. Nie zmienia się reguł w trakcie gry" - podkreślił.Decyzję marszałek Witek o wysłaniu pytania do PKW i zapowiedzi skierowania wniosku do Trybunału Konstytucyjnego skomentował w programie "Koronawirus. Raport" prof. Marcin Matczak z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. "To jest już taki dosyć paniczny sposób szukania rozwiązania dla tej sytuacji, która absolutnie nigdy w demokratycznym kraju nie powinna się zdarzyć" – ocenił.Witek: "nie znalazłam przepisu"Elżbieta Witek we wtorek w wypowiedzi dla TVP zaznaczyła, że wciąż obowiązuje 10 maja jako termin wyborów prezydenckich, "dopóki nie będzie stwierdzenia przez Trybuna Konstytucyjny, że marszałek Sejmu może przesunąć termin wyborów". "Powtarzam: przesunięcie terminu wyborów, ale w terminach konstytucyjnych, czyli tym najpóźniejszym terminem możliwym jest 23 maja" - mówiła marszałek."Nigdzie nie znalazłam przepisu, który, po pierwsze, wskazywałby na to, że marszałek Sejmu nie może zmienić swojej decyzji, bo mamy do czynienia ze stanem wyższej konieczności w tym przypadku. Nie ma nigdzie takiego przepisu, który nie pozwalałby na to, ale nie ma też wprost zapisu, który mówiłby o tym, że marszałek może to zrobić" - dodała. Podkreślała, że ustawa o PKW precyzuje, iż dzień wyborów musi być dniem wolnym od pracy, ale nic nie mówi o ewentualnej zmianie terminu wyborów."W poczuciu odpowiedzialności za państwo, za to, żeby to była stabilizacja, żebyśmy mieli ciągłość państwowości polskiej zachowaną, żebyśmy ten ustrój, który mamy określony w konstytucji szanowali, to potrzeba jest przeprowadzenia tych wyborów właśnie w maju" - dodała marszałek Sejmu.Oceniła, że wybory prezydenckie mogłyby się odbyć w sobotę 23 maja, ponieważ pozwala na to konstytucja.

Konstytucjonalista: marszałek Sejmu nie może przesunąć terminu wyborów
Konstytucjonalista: marszałek Sejmu nie może przesunąć terminu wyborówtvn24

Autor: Piotr Jaźwiński, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24