Ziobro: "sądy przyspieszyły". A co pokazują dane ministerstwa? Analiza


"Mamy dane, które wskazują, że sądy przyspieszyły" - oświadczył minister Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej. Gdy resort dane opublikował, okazuje się, że ogólny czas trwania postępowań od czterech lat rośnie.

Przekaz przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości w ostatnich dniach jest następujący: polskie sądy pracują szybciej. Najpierw w środę, 11 maja Zbigniew Ziobro na koniec konferencji prasowej poświęconej nowelizacji przepisów o Sądzie Najwyższym i Krajowym Planie Obudowy wspomniał o tym w kilku zdaniach. "Mimo tego sypania piachu w tryby, rzucania kłód pod nogi, strajków Iustitii i różnych innych organizacji w sądownictwie, paraliżu postępowań dyscyplinarnych, w 2022 roku polskie sądownictwo przyspieszyło, przyspieszyły realnie sprawy. Toczą się o blisko dwa miesiące szybciej, niż było to wcześniej" - powiedział minister sprawiedliwości. Jego zdaniem jest to rezultat zmian w sądownictwie, informatyzacji i zmian w procedurze.

Przekaz ten powtórzyli następnego dnia w wywiadach radiowych dwaj wiceministrowie sprawiedliwości: Michał Woś i Michał Wójcik. A w piątek, 13 maja zorganizowano w resorcie konferencję - przedstawiono na niej prezentację z tezami głoszonymi przez ministrów, która pojawiła się także w mediach społecznościowych. Jeszcze tego samego dnia resort wydał komunikat prasowy zatytułowany "Sądy pracują szybciej".

Konkret24 już 12 maja poprosił wydział prasowy resortu sprawiedliwości o dokumenty i dane, które stały się podstawą twierdzeń ministerstwa o przyspieszeniu pracy sądów - w obiegu publicznym nie było bowiem żadnych danych to potwierdzających. Ostatnie statystyki o długości postępowań sądowych resort podał za 2020 rok. A komentujący konferencję ministra Ziobry sędziowie i adwokaci mówili, że sprawy w sądach trwają coraz dłużej, nie krócej.

Ziobro mówi o przyspieszeniu w polskich sądach. Są wątpliwości
Ziobro mówi o przyspieszeniu w polskich sądach. Są wątpliwościFakty po południu

W kolejnych dwóch dniach powtarzaliśmy prośbę o dane, na których oparto tezę, że "sądy pracują szybciej". Gdy 14 maja Wirtualna Polska opublikowała tekst, w którym napisała, że sądy działają "szybciej", bo od nowego roku na mocy zarządzenia zazwyczaj szybko załatwiane sprawy klauzulowane są traktowane jako osobne w statystykach - resort zaprzeczył, że przyspieszenie pracy sądów jest wynikiem zmiany sposobu obliczania statystyk.

Lecz w poniedziałek, 16 maja Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało statystyki na swojej stronie: "Średni czas trwania postępowania sądowego w latach 2011 - I kwartał 2022 - wybrane repertoria". Nowymi danymi w tym dokumencie są te za 2021 rok i za pierwszy kwartał 2022 roku. Porównaliśmy więc to, co mówił minister Ziobro, z tymi danymi źródłowymi resortu. Jak się okazuje, wielu rzeczy minister nie powiedział, a na konferencji niekiedy porównywał dane nieporównywalne.

Ministrowie porównali dane roczne z kwartalnymi

Na konferencji pod hasłem "Sądy pracują szybciej" wystąpili minister Zbigniew Ziobro i odpowiedzialna za sądownictwo Małgorzata Frydrych. Ziobro chwalił się między innymi tym, że: "Średni czas trwania postępowań w pierwszym kwartale tego roku skrócił się i to aż o blisko dwa miesiące (...). Średni czas postępowań w wybranych kategoriach spraw, które są badane rok do roku, wynosił w tym kwartale 5,5 miesiąca. To przeszło 1,6 miesiąca niż w zeszłym roku, roku 2021".

Podczas konferencji padło też, że w sądach rejonowych sprawy gospodarcze przyspieszyły o prawie 2,5 miesiąca i że sprawy cywilne w sądach rejonowych przyspieszyły o 2 miesiące.

Tyle że - jak wynika z naszej analizy danych - mówiąc o przyspieszeniu w tym roku, porównano dane za pierwszy kwartał 2022 roku z danymi za cały 2021 rok, zamiast z danymi za pierwszy kwartał 2021 roku. Tak też zrobiono w opublikowanej w mediach społecznościowych prezentacji. Zdanie: "W pierwszym kwartale br. średni czas trwania postępowań w wybranych kategoriach spraw wyniósł 5,5 miesiąca. To o 1,6 miesiąca krócej niż w 2021 r." jest też w informacji prasowej resortu.

Takie porównywanie jest nieuprawnione i nie można na jego podstawie wyciągać wniosków.

Nie możemy natomiast porównać odpowiednich danych - czyli za pierwsze kwartały 2021 i 2022 roku - ponieważ resort nie udostępnił nam, mimo skierowanej prośby, danych za pierwszy kwartał 2021 roku.

Laskowski: Ziobro od wielu lat nie powinien być ministrem sprawiedliwości
Laskowski: Ziobro od wielu lat nie powinien być ministrem sprawiedliwościtvn24

Od czterech lat z roku na rok sądy działają wolniej

Natomiast w wydanej po konferencji informacji prasowej "Sądy pracują szybciej" resort przedstawił porównanie danych za 2021 rok z danymi za rok poprzedni. Pochwalił się szybszym średnim tempem pracy sądów w odniesieniu do dwóch głównych kategorii spraw w sądach okręgowych: cywilnych i gospodarczych oraz do kilku mniejszych kategorii postępowań jak np. roszczeń z umowy o roboty budowlane, z umowy o dzieło czy postępowań o zabezpieczenie spadku.

W przypadku spraw cywilnych rzeczywiście czas skrócił się z 9,4 do 8,9 miesiąca, a gospodarczych - z 12,9 do 11 miesięcy. Tylko że głównych kategorii spraw w resortowym zestawieniu jest więcej. Ponadto w informacji prasowej nie podano, że od 2018 roku średni czas postępowania ogółem oraz średni czas postępowania w sądach rejonowych i okręgowych wydłuża się z roku na rok - a nie skraca.

I tak: jeśli chodzi o dane ogólne (czyli średnie dla wszystkich sądów), średni czas postępowania w 2018 roku wynosił 5,4 miesiąca; w 2019 - 5,8 miesiąca; w 2020 roku (gdy wybuchła pandemia COVID-19, przez którą sądy miały ograniczoną możliwość działania) - już 7 miesięcy, a w 2021 roku - 7,1.

Identycznie jest w sądach rejonowych. W 2018 roku załatwiały sprawy średnio w 5,2 miesiąca; w 2019 - w 5,7 miesiąca; w 2020 - w 6,9 miesiąca; w 2021 - już w 7 miesięcy.

Również w sądach okręgowych czas postępowań wydłużył się. W 2018 roku wynosił 8,2 miesiąca; w 2019 - 8,7 miesiąca; w 2020 - aż 10 miesięcy, a w 2021 - 10,2 miesiąca.

Z analizy danych resortu sprawiedliwości wynika, że na sześć głównych kategorii postępowań w sądach rejonowych w 2021 roku tylko w sprawach rodzinnych postępowania się skróciły: z 5,6 do 5,3 miesiąca. W sądach okręgowych, jak pisaliśmy wyżej, sprawy przyspieszyły w dwóch kategoriach postepowań, w jednej skróciły, a w jednej sytuacja się nie zmieniła.

Z jednej sprawy dwie, więc średni czas może się skrócić

We wspomnianym tekście portalu Wirtualna Polska pt. "Ziobro pochwalił się, że sądy działają szybciej. Chwilę wcześniej zmienił sposób liczenia statystyk" podano, że resort zastosował "statystyczny trik dotyczący spraw cywilnych" dotyczący tzw. postępowań klauzulowych. Dotychczas klauzulę nadawano podczas jednej sprawy cywilnej. A od tego roku na mocy ministerialnego zarządzenia postępowanie klauzulowe jest odrębną sprawą (podstawa: zarządzenie ministra sprawiedliwości z 28 grudnia 2021 roku zmieniające zarządzenie w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej).

- Po wydaniu wyroku trzeba się udać do sadu, żeby przystawił pieczątkę, żeby formalnie, urzędowo poświadczył, że wydany wyrok nadaje się do egzekucji. To jest właśnie postępowanie klauzulowe - tłumaczy w rozmowie z Konkret24 prof. Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". Dodaje, że to żadna sprawa, bez dowodów, nic skomplikowanego, w zasadzie formalność i że co do zasady trwa krótko, kilka dni.

Adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram w wypowiedzi dla "Faktów" tłumaczyła: "Po prostu przybija się pieczątkę. Niemalże do tego się to sprowadza. Więc jeżeli one wchodzą w statystki, to tak, może się teraz wydawać, że sprawy trwają krócej". Wiceminister Michał Wójcik przekonywał jednak w "Faktach", że nie zmieniono metodologii.

Rzeczywiście: resort nie zmienił sposobu liczenia średniego czasu postępowania, tylko ponieważ postępowania klauzulowe są teraz osobnymi sprawami, to zdaniem prof. Markiewicza takie działanie jest "ewidentną manipulacją statystyką". Nie widzi on żadnej innej przyczyny, dla której postępowania klauzulowe powinny być oddzielnymi sprawami.

Ministerialne zarządzenie dotychczas nie wzbudzało kontrowersji, informował o nim między innymi branżowy serwis prawo.pl. Informował, że wnioski o nadanie klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu będą rejestrowane w repertorium oznaczonym "Co", z wyłączeniem spraw o nadanie z urzędu klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu. Sprawdziliśmy więc, czy po zarządzeniu Ziobry jest tam więcej spraw. Otóż o ile w 2021 roku w tym repetytorium w sprawach cywilnych w sądach okręgowych było 10 539 spraw - to w samym pierwszym kwartale 2022 roku było ich już 5952.

Podsumowując: przedstawiciele ministerstwa, chwaląc się tym, że "sądy pracują szybciej", przedstawili porównanie danych za pierwszy kwartał tego roku z całym poprzednim. Pochwalili się skróceniem czasu postępowań w 2021 roku wobec 2020 w kilku głównych wybranych kategoriach - tymczasem ogólny średni czas postępowań sądowych oraz spraw w sądach rejonowych i okręgowych od 2018 roku z roku na rok rósł.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tomasz Gzell/PAP

Pozostałe wiadomości
Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Źródło:
TVN24+

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Prezydent Donald Trump nie ustępuje w staraniach o Pokojową Nagrodę Nobla. Niektórzy twórcy i internauci obracają jego ambicje w satyrę, podczas gdy inni błędnie traktują te przekazy jako prawdziwe.

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

Źródło:
Konkret24

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Internauci oburzają się na to, że rzekomo za dostarczony Ukrainie gaz ziemny "zapłacą Polacy", a "Polska napełni zbiorniki gazu" w tym kraju. Tylko część tego przekazu ma faktyczne podstawy. Sprawdziliśmy, co wiadomo.

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

Źródło:
Konkret24

Władze Słowacji mają przygotowywać referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej - taki przekaz rozchodzi się w mediach społecznościowych, powielają go też politycy. Źródłem ma być przemówienie słowackiego premiera, którego wcale nie wygłosił. Narrację tę szerzył kanał na YouTube z materiałami fałszywej treści - po pytaniach z Konkret24 kanał został już zablokowany.

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska rzekomo wydała ponad milion euro na ubrania i dodatki we Francji. Podstawą tego przekazu jest nagranie, którego bohaterka podaje się za stylistkę ukraińskiej pierwszej damy. Przekaz powielano w portalach społecznościowych, w kremlowskich i prorosyjskich mediach. Jest to kolejny przykład znanego schematu antyukraińskiej dezinformacji.

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży rzekomy cytat Wołodymyra Zełenskiego o tym, że Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad zachodnią Ukrainą. Wyjaśniamy, co naprawdę powiedział ukraiński prezydent.

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+