Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.
Na koniec swojej drugiej kadencji na stanowisku prezydenta RP Andrzej Duda szczególnie hojnie rozdawał odznaczenia państwowe. Niecały tydzień przed odejściem z urzędu - 31 lipca 2025 roku - Krzyże Oficerskie Orderu Odrodzenia Polski otrzymali prawicowi publicyści bracia Michał i Jacek Karnowscy, a Złoty Krzyż Zasługi - Magdalena Ogórek, gwiazda TVP za rządów PiS. Na początku lipca Srebrnymi Krzyżami Zasługi odznaczono dwóch innych byłych pracowników TVP: Maksymiliana Maszendę i Marcina Tulickiego, znanych z materiałów krytycznych o opozycji w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.
W nawiązaniu do tak wielu odznaczeń - Andrzej Duda wręczał je także m.in. pracownikom swojej kancelarii - w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, że orderem Virtuti Militari pośmiertnie uhonorował też Jadwigę Kaczyńską, matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich. "Duda odznaczył pośmiertnie Jadwigę Kaczyńską, matkę Jarosława z Nowogrodzkiej, orderem Virtuti Militari za….. nieugiętą walkę w filii powstania warszawskiego w Starachowicach. Totalny upadek rangi orderu Virtuti Militari" - napisał 2 sierpnia 2025 roku jeden z użytkowników serwisu X (pisownia postów oryginalna). Ten wpis wyświetlono ponad 120 tysięcy razy i choć wydawał się żartobliwy, informacja zaczęła się w sieci na poważnie rozchodzić.
Podobnych postów publikowanych 2 i 3 sierpnia było więcej, głównie w serwisie X i na Facebooku. "Miałam dziś nie pisać o polityce, ale Duda 'stara się' aby o nim nie zapomnieć. Właśnie odznaczył pośmiertnie Jadwigę Kaczyńską, orderem Virtuti Militari za….. nieugiętą walkę w filii powstania warszawskiego w Starachowicach. (...) Jadwiga Kaczyńska – matka obu Kaczorów - została pośmiertnie uhonorowana za 'nieugiętą walkę w filii powstania warszawskiego w Starachowicach'. Ktoś słyszał o tej 'filii'? Bo ja nie" - pisała 3 sierpnia jedna z użytkowniczek Facebooka.
Większość komentujących pod postami wierzyła w tę informację, wyrażali oburzenie tym rzekomym ruchem Andrzeja Dudy. "To się nie dzieje! Tak w takiej sytuacji mówią ludzie. Niestety, każdy absurd za rządów PiS i każda głupota za rządów A. Dudy są możliwe" - napisał nawet senator KO Adam Szejnfeld. "Kpina z kolejnego orderu i prawdziwych powstańców. Nie wierzę ze do takiego upadku można doprowadzić"; "Dno dna. Splugawienie rangi odznaczeń państwowych"; "Dziś się dowiedziałam, że Powstanie w Warszawie miało filie. Oprócz Starachowic, gdzie jeszcze?"; "Robi pośmiewisko z ludzi, którzy faktycznie zasłużyli na takie wyróżnienie" - komentowali inni, anonimowi użytkownicy.
Tymczasem jest to klasyczny fake news, stworzony po to, by podłączyć się z przekazem pod popularny, aktualny temat.
Kancelaria: "może zostać nadany tylko..."
Informację o pośmiertnym uhonorowaniu Jadwigi Kaczyńskiej orderem wojskowym zdementowała 8 sierpnia 2025 roku Kancelaria Prezydenta RP. W odpowiedzi na pytanie Konkret24 przekazano:
Prezydent RP nie nadał śp. Jadwidze Kaczyńskiej odznaczenia państwowego.
Kancelaria przypomniała, że Order Wojenny Virtuti Militari "jest nagrodą za wybitne czyny wojenne połączone z wyjątkową ofiarnością i odwagą" - a jednocześnie że "może zostać nadany tylko w czasie wojny lub nie później niż przez pięć lat od jej zakończenia".
Kapituła orderu już nie pracuje
Ostatni raz to najwyższe polskie odznaczenie wojskowe nadano w 2011 roku. Nie było to jednak uhonorowanie kolejnych osób, lecz uzupełnienie wykazu odznaczonych powstańców warszawskich o 104 uczestników, których odznaczono tym orderem jeszcze w czasie drugiej wojny światowej, lecz dopiero w XXI wieku udało się dotrzeć do potwierdzającej to dokumentacji i pozytywnie ją zweryfikować.
"Obecnie więc ten order nie jest nadawany, a dzisiejsza uroczystość jest spowodowana faktem, że burzliwe dzieje orderu sprawiły, iż nie wszyscy nim odznaczeni go otrzymali, a często niektóre rodziny wyróżnionych nawet nie wiedzą o nadaniu odznaczenia" - mówił w trakcie ceremonii w listopadzie 2011 roku Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Pięć lat później - w 2016 roku - rozwiązano Kapitułę Orderu Wojennego Virtuti Militari. Stąd informacja o uhonorowaniu Jadwigi Kaczyńskiej od razu wyglądała na fejka.
Jadwiga Kaczyńska a Powstanie Warszawskie
Sformułowanie "filia powstania warszawskiego w Starachowicach" pojawiło się w tym fake newsie nieprzypadkowo. W czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2010 roku informację o rzekomym udziale matki w Powstaniu Warszawskim starał się rozpowszechniać Jarosław Kaczyński oraz niektórzy inni politycy PiS. Została ona jednak zdementowana m.in. przez bliskich, którzy znali Jadwigę Kaczyńską.
Z ich relacji wynika, że matka Lecha i Jarosława Kaczyńskich urodziła się w 1926 roku w Starachowicach w województwie świętokrzyskim. I w tym mieście przeżyła czasy okupacji niemieckiej, będąc sanitariuszką Szarych Szeregów. W 1944 roku pracowała w starachowickim szpitalu, gdzie pomagała partyzantom rannym w akcji "Burza". Do Warszawy wyjechała dopiero po zakończeniu wojny. Zmarła w stolicy w 2013 roku.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP