Czy i w jaki sposób Grzegorz Braun może stracić mandat poselski? O co może być oskarżony? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
Grzegorz Braun zgasił gaśnicą świecie chanukowe w Sejmie. Poszkodowana została kobieta
Grzegorz Braun zgasił gaśnicą świecie chanukowe w Sejmie. Poszkodowana została kobietaSebastian Napieraj/Fakty TVN
wideo 2/5
Grzegorz Braun zgasił gaśnicą świecie chanukowe w Sejmie. Poszkodowana została kobietaSebastian Napieraj/Fakty TVN

Czy po incydencie, do którego doszło w Sejmie 12 grudnia, Grzegorz Braun może stracić mandat? Z jakich paragrafów można pociągnąć posła do odpowiedzialności karnej? Zapytaliśmy prawników i zajrzeliśmy do przepisów.

We wtorek 12 grudnia, w trakcie trwania debaty sejmowej po exposé nowego premiera Donalda Tuska, w holu głównym budynku Sejmu doszło do incydentu wywołanego przez posła Konfederacji Grzegorza Brauna. Polityk przy użyciu gaśnicy zgasił świece chanukowe zapalone tam wcześniej w związku z żydowskim świętem Chanuki. Przedstawiciele środowisk żydowskich byli w Sejmie zgodnie z wieloletnią tradycją, zaproszeni przez marszałka Sejmu.

Po tym incydencie Grzegorz Braun wrócił na salę plenarną, gdzie próbował tłumaczyć swoje zachowanie. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który przejął prowadzenie obrad od wicemarszałka Krzysztofa Bosaka, przywołał go do porządku, ale gdy Braun raz jeszcze wszedł na mównicę i zaczął powtarzać swoje argumenty, marszałek wykluczył go z posiedzenia izby. Następnie zebrało się Prezydium Sejmu, czyli marszałek i wicemarszałkowie, którzy zdecydowali o nałożeniu na Grzegorza Brauna najwyższej kary przewidzianej przez regulamin: odebrano mu połowę uposażenia poselskiego na trzy miesiące i całość diety poselskiej na pół roku.

Zawiadomienie i postępowanie w prokuraturze

Dodatkowo 12 grudnia wieczorem szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki skierował zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Grzegorza Brauna do Prokuratury Krajowej. W zawiadomieniu napisano, że "uroczystość została zakłócona przez posła Grzegorza Brauna, który przy pomocy gaśnicy proszkowej zgasił świece Chanukowe, a następnie skierował strumień środka gaśniczego w kierunku uczestniczącej w uroczystości osoby fizycznej o ustalonej tożsamości (chodzi o Magdalenę Gudzińską-Adamczyk - red.), próbującej zapobiec temu czynowi".

Wskazano, że zachowania Brauna "mogą być kwalifikowane jako czyny stanowiące przestępstwo przeciwko wolności sumienia i wyznania, przeciwko czci i nietykalności cielesnej oraz przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu".

Rano 13 grudnia Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała natomiast, że z urzędu wszczęła własne postępowanie w tej sprawie. Rzecznik prokuratury Szymon Banna przekazał w wiadomości do Konkret24, że "postępowanie jest prowadzone w kierunku publicznego znieważenia grupy ludności z powodu jej przynależności wyznaniowej, poprzez zgaszenie przy użyciu gaśnicy, umieszczonej w holu budynku Sejmu chanukiji (art. 257 kk) oraz naruszenie nietykalności cielesnej jednej osoby poprzez użycie gaśnicy, w związku z podjętą przez nią interwencją na rzecz ochrony porządku publicznego (art. 217a kk). W ramach tego postępowania zostanie dokonana analiza zachowania Posła na Sejm RP pod kątem obrazy uczuć religijnych osób wyznania mojżeszowego". Dodał, że wszystkie inne zawiadomienia w tej sprawie, a więc także to z Kancelarii Sejmu, zostaną dołączone do tego postępowania.

Wyjaśniamy więc, jakie konsekwencje może ponieść Grzegorz Braun za swoje zachowanie i czy może z tego powodu stracić mandat poselski.

Prawniczka: "jest możliwość pozbawienia mandatu, ale to proces długotrwały"

Adwokatka dr Monika Haczkowska, konstytucjonalistka z Polskiego Towarzystwa Prawa Konstytucyjnego, w rozmowie z Konkret24 mówi, że "jest możliwość pozbawienia posła mandatu, choć nigdy nie doszło do takiej sytuacji i jest to proces długotrwały".

Przypomina, że zgodnie z art. 105 Konstytucji RP poseł jest objęty immunitetem formalnym. Ma on jednak charakter względny, czyli może być uchylony przez Sejm. Procedura uchylenia immunitetu składa się z kilku etapów. - Jeżeli prokuratura stwierdzi, że doszło do przekroczenia przepisów Kodeksu karnego, może za pośrednictwem Prokuratora Generalnego, którym jest już Adam Bodnar, złożyć wniosek do Sejmu o uchylenie immunitetu posłowi - tłumaczy dr Haczkowska. - W tej sytuacji musi zebrać się sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych, przed którą poseł składa wyjaśnienia. Następnie sprawozdawca tej komisji składa w Sejmie rekomendacje, czyli może rekomendować uchylenie immunitetu. Uchwałę w tej sprawie musi przegłosować Sejm bezwzględną większością głosów - kontynuuje i dodaje:

Nawet mimo uchylonego immunitetu poseł dalej może jednak brać udział w pracach Sejmu, ponieważ do momentu skazania obowiązuje go domniemanie niewinności. Mógłby jedynie być wykluczany z prac Sejmu przez marszałka, jednak ten musiałby to robić na początku każdego kolejnego posiedzenia.

Utrata mandatu po prawomocnym wyroku sądu

Uchylenie immunitetu przez Sejm otwiera pole prokuratorowi, żeby postawić posłowi zarzuty i wnieść akt oskarżenia do sądu. Wtedy rozpoczyna się postępowanie sądowe, o którym dr Monika Haczkowska opowiada tak: - Najpierw tej sprawie będzie się przyglądać sąd pierwszej instancji, ale jego wynik będzie nieprawomocny, więc trzeba liczyć się z apelacją.

Dopiero po zakończeniu postępowania w sądzie drugiej instancji wyrok będzie prawomocny. W tym momencie poseł jest skazany prawomocnym wyrokiem. To natomiast zgodnie z art. 247 Kodeksu wyborczego jest przesłanką wygaśnięcia mandatu poselskiego.

Prawniczka nadmienia, że "na art. 247 Kodeksu wyborczego można też patrzeć w związku z art. 99 ust. 3 konstytucji, który mówi, że wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego". - A pamiętajmy, że jeśli prokuratura z urzędu wszczęła postępowanie, to znaczy, że są postawione jasne zarzuty - podkreśla.

Artykuł 247 Kodeksu wyborczego wylicza powody wygaśnięcia mandatu, w tym właśnie utratę prawa wybieralności (biernego prawa wyborczego) opisaną wyżej przez prawniczkę. Mandat poselski również wygasa w przypadku "pozbawienia mandatu prawomocnym orzeczeniem Trybunału Stanu". Jednak posłowie mogą stanąć przed Trybunałem Stanu jedynie za złamanie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej.

Po skazaniu prawomocnym wyrokiem w procedurze wygaśnięcia mandatu poselskiego bierze udział marszałek Sejmu i Państwowa Komisja Wyborcza. Jak podkreśla dr Haczkowska, "z uwagi na to, że Państwowa Komisja Wyborcza wskaże osobę, która może objąć wakujące miejsce w Sejmie, kluczową rolę pełni marszałek Sejmu". - To on wydaje postanowienie o wygaśnięciu mandatu poselskiego i przekazuje je wraz z uzasadnieniem posłowi. Poseł może się od niego odwołać do Sądu Najwyższego w terminie 3 dni. Dopiero po tym postanowieniu wydanym przez Sąd Najwyższy wygaśnięcie mandatu stwierdza marszałek Sejmu i ogłasza w Monitorze Polskim - tłumaczy konstytucjonalistka. - Wówczas też marszałek Sejmu zawiadamia Państwową Komisję Wyborczą o tym fakcie i odbiera informację o kolejnej osobie z listy wyborczej. O obsadzeniu mandatu postanawia marszałek Sejmu - wyjaśnia.

Przepisy karne, które mógł naruszyć Grzegorz Braun

W informacji o wszczętym z urzędu postępowaniu w sprawie wydarzeń w Sejmie Prokuratura Okręgowa w Warszawie wymienia dwa przepisy, które mógł naruszyć Grzegorz Braun. To art. 217a oraz art. 257 par. 1 Kodeksu karnego. Pierwszy z nich dotyczy naruszenia nietykalności:

Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną w związku z podjętą przez niego interwencją na rzecz ochrony bezpieczeństwa ludzi lub ochrony bezpieczeństwa lub porządku publicznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 257 par. 1 dotyczy natomiast napaści z powodu ksenofobii, rasizmu lub nietolerancji religijnej:

Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

- W mojej ocenie spokojnie można myśleć, że doszło o publicznego znieważenia grupy osób - mówi dr Mikołaj Iwański, z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie z Konkret24. - Można się również zastanowić nad wypełnieniem znamion artykułu 256 o publicznym nawoływaniu do nienawiści (więcej o tym artykule w dalszej części tekstu - red.). To są czyny ścigane z oskarżenia publicznego. Oznacza to, że to prokuratura przeprowadza postępowanie, zbiera dowody, przygotowuje postępowanie przygotowawcze.

We wspomnianym wyżej zawiadomieniu szefa Kancelarii Sejmu przesłanym Prokuraturze Krajowej również powołano się na przepisy Kodeksu karnego. W piśmie nawiązano między innymi do wymienionego już w komunikacie Prokuratury Okręgowej art. 217a kk. W ocenie kancelarii poseł Grzegorz Braun 12 grudnia mógł również naruszyć artykuły 195 i 196, a także art. 165 par. 1. pkt 5 kk.

Artykuł 195 dotyczy złośliwego przeszkadzania w wykonywaniu aktów religijnych:

Kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Artykuł 196 dotyczy zaś obrazy uczuć religijnych:

Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Doktor Iwański mówi jednak, że w przypadku art. 196 "należałoby jednak zasięgnąć opinii biegłego religioznawcy co do tego, czy świeca chanukowa może być uznana za przedmiot kultu religijnego".

Artykuł 165 par. 1 kk dotyczy sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia. W wymienionym w piśmie punkcie piątym mowa o "innym sposobie" sprowadzenia takiego niebezpieczeństwa poza wymienionymi w poprzednich punktach najczęściej spotykanymi okolicznościami.

Czyny nienawistne, przemoc, przeszkodzenie w akcie religijnym

Według dr Moniki Haczkowskiej podstawowymi artykułami, z jakich można pociągnąć do odpowiedzialności karnej posła Grzegorza Brauna, są wspomniany art. 257 kk mówiący o napaści i naruszeniu nietykalności cielesnej z powodu ksenofobii, rasizmu lub nietolerancji religijnej. Ale jest też art. 119 mówiący o bezprawnych groźbach z powodu innego wyznania:

Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

W ocenie konstytucjonalistki oba te artykuły są ważne w kontekście art. 99 ust. 3 konstytucji, ponieważ mówią o przestępstwie umyślnym ściganym z oskarżenia publicznego, więc wyczerpują znamiona niezbędne do pozbawienia posła prawa do wybieralności i tym samym utraty mandatu poselskiego nie tylko na podstawie Kodeksu wyborczego, ale i konstytucji.

Prawnicy, którzy publicznie wypowiadali się w sprawie incydentu, wymieniali również inne potencjalne naruszenia Kodeksu karnego. 13 grudnia rano o incydent z udziałem Grzegorza Brauna dziennikarze pytali Adama Bodnara. "Tutaj możemy dyskutować o czterech znamionach czynu: artykule 119, 157, 195 i 257 Kodeksu karnego" - ocenił minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska. Jak wyjaśnił, "są to czyny na pograniczu z jednej strony czynów nienawistnych, przemocy na tle nienawistnym ze względu na religię, a z drugiej strony przeszkodzenie w akcie religijnym". "Druga rzecz w tej sprawie jest taka, że doszło też do ataku na osoby, które w tych czynnościach uczestniczyły" - dodał.

"Widzieliśmy wszyscy panią, która dzielnie broniła i próbowała przerwać to, co się stało. Ja też mam sygnał, że klarnecista także został poszkodowany w tej całej sytuacji. Także myślę, że to wszystko trzeba bardzo dokładnie zbadać" - powiedział Bodnar. Klarnecista był jednym z muzyków przygrywających podczas uroczystości. Wraz z innymi muzykami znajdował się kilka metrów od chanukiji.

Paragrafy pierwszy i drugi artykułu 157 kk, wymienionego przez Adama Bodnara, dotyczą średniego i lekkiego uszczerbku na zdrowiu:

Par. 1. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1 [ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - red.], podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Par. 2. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

12 grudnia wieczorem we wpisie na platformie X jako "sprawę dla prokuratury" dr hab. Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego wymienił wspomniane już artykuły Kodeksu karnego: 257, 119 oraz 196. Wspomniał również o art. 256 dotyczącym nawoływania do nienawiści i art. 217 dotyczącym naruszenia nietykalności cielesnej.

W komentarzu do wpisu Mikołaja Małeckiego prokurator Ewa Wrzosek wymieniła jeszcze art. 160 kk mówiący o narażeniu człowieka na niebezpieczeństwo. Na możliwość skorzystania z tego artykułu zwraca również uwagę dr Mikołaj Iwański.

- Z wiedzy powszechnej wynika, ze proszek z gaśnicy może wywołać określony rozstrój zdrowia. Zwłaszcza w odniesieniu do zdrowia kobiety, która dostała proszkiem z gaśnicy po oczach. Tutaj wskazałbym na artykuł 160 kk, również opisuje on czyn ścigany z oskarżenia publicznego - mówi.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24