Ile pieniędzy i na co wydała PO w 2018 roku?

Grzegorz Schetyna ogłosił decyzję w sprawie formuły startu w wyborach parlamentarnychtvn24

Ponad 5,5 mln zł na wynagrodzenia i ubezpieczenia społeczne, ponad 1,8 mln zł dla fundacji byłego pracownika ministerstwa w rządzie PO-PSL. W sprawozdaniach finansowych Platformy Obywatelskiej za 2018 złożonych w PKW pokazano nie tylko, na co wydawano pieniądze, ale także, od kogo pochodziły.

Po rozliczeniu swoich wydatków z wyborów samorządowych, o czym pisaliśmy na początku marca (PiS i Koalicja Obywatelska), teraz partie złożyły sprawozdania finansowe za pozostałą część 2018 roku. W środę pisaliśmy na co pieniądze w zeszłym roku wydawało Prawo i Sprawiedliwość. Łącznie było to 27 mln zł, w tym 10 mln zł na cele statutowe, a 15,7 mln zł przekazano na Fundusz Wyborczy do obsługi wyborów samorządowych. Platforma Obywatelska wydała mniej.

Wszystkie wydatki pochłonęły w największej partii opozycyjnej 22,2 mln zł. W porównaniu do partii rządzącej PO przeznaczyła jednak większą kwotę na cele statutowe - 13 mln zł. Aż połowę mniej wydano za to na Fundusz Wyborczy (7,6 mln zł).

Pieniądze na partyjnych kontach pochodziły w większości z budżetowej dotacji. Na 2018 rok największa Platforma otrzymała jej prawie 15,5 mln zł, a kolejne 7 mln zł zostało PO jeszcze z subwencji za 2017 rok. Do tego partię wspierały osoby fizyczne. Wpłaciły one ponad 870 tys. zł darowizn oraz prawie 170 tys. zł tytułem składek członkowskich. Na co konkretnie przeznaczono te pieniądze i kto znalazł się wśród finansujących partię?

Finansowanie partii politycznych w Europie
Finansowanie partii politycznych w EuropieTVN24 BiS

Kosztowne Państwo Prawa

Każda partia w Polsce jest zobowiązania do stworzenia specjalnego Funduszu Eksperckiego. Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, musi przeznaczyć na jego finansowanie od 5 do 15 proc. otrzymanej subwencji, a środki te mogą być wykorzystane na finansowanie ekspertyz prawnych, politycznych, socjologicznych i społeczno-ekonomicznych oraz finansowanie działalności wydawniczo-edukacyjnej, związanych z działalnością statutową partii politycznej.

Platforma Obywatelska w 2018 roku na ten właśnie Fundusz przeznaczyła ponad 4 mln zł, z których znaczną większość (3,3 mln) pochłonęły ekspertyzy. Za ich wykonanie najwięcej zapłacono Fundacji Państwo Prawa, która pojawiała się już w dokumentach finansowych PO zarówno w zeszłych latach, jak i w sprawozdaniu za ostatnie wybory samorządowe.

Jeden z czterech segregatorów ze sprawozdaniem partii za 2018 rokKonkret24

Za dwukrotną "analizę badań opinii publicznej wraz z rekomendacjami na potrzeby kampanii wyborczej" oraz trzykrotne wypożyczenie promptera ta organizacja pozarządowa wystawiła KWW Koalicja Obywatelska faktury na prawie 50 tys. zł. Była to jednak tylko niewielka część tego, co fundacja otrzymała w całym 2018 roku. Z samego Funduszu Eksperckiego przekazano jej 1,2 mln zł, a następne ponad 600 tys. zł przelano z pozostałych kont.

Założona w 2016 roku organizacja, jak napisano na oficjalnej stronie, "chce dbać o rozwój demokracji, rozpowszechniać oraz wpływać na ochronę wolności i praw człowieka, swobód obywatelskich". Prezesem fundacji jest były koszykarz Tomasz Świętoński - w czasach rządów PO-PSL pracownik Ministerstwa Sportu i Turystyki, odpowiedzialny m.in. za "orliki". W Radzie Naukowej zasiada m.in. konstytucjonalista prof. Marek Chmaj i mecenas Jacek Dubois, pełnomocnik austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera.

O rodzaj świadczonych przez fundację usług zapytaliśmy Mariusza Witczaka, skarbnika Platformy Obywatelskiej. - Fundacja Państwo Prawa wykonuje dla nas ekspertyzy prawne – mówi nam poseł. – Zajmuje się także analizami toku legislacyjnego. Obecnie, jako partia opozycyjna, musimy nadrobić wiele zaległości w tym zakresie. PiS niszczy praworządność, dlatego tego typu ekspertyzy są dla nas niezbędne - komentuje.

mec. Jacek Dubois w Tak jest
mec. Jacek Dubois w Tak jestTVN24 | tvn24

Homo Politicus

Fundacja Państwo Prawa nie była jedyną organizacją pozarządową, jaka w zeszłym roku otrzymała pieniądze od PO. Innym przykładem jest kieleckie Stowarzyszenie Homo Politicus. Powstało ono w 2013 roku i od tego czasu, jak można przeczytać na oficjalnej stronie, "wspiera mieszkańców Kielc i regionu Świętokrzyskiego w możliwości korzystania z demokratycznych swobód oraz rozwija umiejętności współdziałania mieszkańców z instytucjami lokalnymi".

Z wyciągów bankowych złożonych przez PO w PKW wynika, że stowarzyszenie otrzymało od partii sześć przelewów na łączną kwotę 11,4 tys. zł.

Prezesem Zarządu Stowarzyszenia jest Michał Piasecki. Zgodnie z informacjami zamieszczonymi na jego profilu w serwisie GoldenLine od czerwca 2018 roku pełni funkcję Dyrektora Biura Zarządu Okręgu Świętokrzyskiego Platformy Obywatelskiej. Startował także w wyborach do Rady Miasta Kielce z list Koalicji Obywatelskiej. Nie udało mu się jednak zdobyć mandatu.

Skontaktowaliśmy się z nim, żeby zapytać, na czym polegała współpraca stowarzyszenia z partią. - Te pieniądze z Funduszu Eksperckiego były przeznaczone na zaproszenie ekspertów i wynajęcie sal w związku z wydarzeniami nazwanymi "Umebluj swój samorząd" w województwie świętokrzyskim - tłumaczy Michał Piasecki. - Takich spotkań, podczas których samorządowcy i obywatele mogli się spotkać i porozmawiać o polskiej samorządności ostatnich 30 lat, było kilka w największych miastach województwa świętokrzyskiego - dodaje.

Pomoc stowarzyszenia w organizacji spotkań w województwie świętokrzyskim potwierdził w rozmowie z Konkret24 także skarbnik Platformy Obywatelskiej.

700 tysięcy za reputację w sieci

Kolejnym, po Fundacji Państwo Prawa, podmiotem, który współpracował z Platformą Obywatelską nie tylko podczas wyborów samorządowych, są Apostołowie Opinii. Ich działalność stanowiła jeden z podstawowych elementów kampanii KWW Koalicja Obywatelska w serwisach społecznościowych. Za swoją pracę podczas ostatnich wyborów, do której należało m.in. promowanie Rafała Trzaskowskiego w mediach społecznościowych, firma wystawiła jego partii faktury na co najmniej 300 tys. zł.

Drugie tyle - 305 tys. zł - "najstarsza i najbardziej doświadczona polska agencja doradcza działająca w obszarze zarządzania reputacją w sieci" otrzymała od PO poza wyborami w ramach Funduszu Eksperckiego. Kolejne 430 tys. zł przekazano firmie z innych kont posiadanych przez partię. Łącznie za te usługi wokół internetowych działań partii Apostołowie Opinii otrzymali ponad 730 tys. zł.

- Środki dla Apostołów Opinii w ramach Funduszu Eksperckiego przeznaczane są na analizy aktywności i treści internetowych w różnych aspektach – tłumaczy nam skarbnik PO Mariusz Witczak. – Dodatkowo ta agencja współpracuje z nami na płaszczyźnie edukacyjnej - dodaje.

Hojni europosłowie i mniej hojni posłowie

Dzięki darowiznom od osób fizycznych konto Platformy Obywatelskiej zostało zasilone o ponad 870 tys. zł. Niemal jedna piąta tej kwoty - dokładnie 171 tys. zł - pochodziła od europosłów, którzy reprezentują partię w Brukseli i jednocześnie finansowo wspierają jej działalność w kraju. Na 18 obecnie zasiadających w Parlamencie Europejskim nazwiska 12 znalazły się w spisie darowizn dostępnym w PKW.

Pensja, diety, zwroty. Ile zarabiają europosłowie?
Pensja, diety, zwroty. Ile zarabiają europosłowie?Fakty o Świecie TVN24 BiS

W 2018 roku działania partii dofinansowała m.in. Róża Thun (24 tys.), Bogdan Zdrojewski (16 tys. zł) i Janusz Lewandowski (15 tys.).

W spisie darowizn przekazanych Platformie Obywatelskiej znajdują się także nazwiska jej obecnych posłów. Największa pochodzi od Sławomira Nitrasa, który przelał 12,5 tys. zł. Wiceprzewodniczący partii Borys Budka i Bogdan Borusewicz przekazali kolejno 4,8 tys. zł i 3,9 tys. zł.

Rodzinna pomoc od prezydenta i przewodniczącego

W związku z przeprowadzonymi w zeszłym roku wyborami samorządowymi, dużą część udostępnionych w PKW dokumentów stanowią spisy wpłat na konkretnych kandydatów. Taka pomoc mogła pochodzić od osób zewnętrznych lub od samych ubiegających się o mandaty. W ten sposób mocno wsparto kampanię Jarosława Wałęsy na urząd prezydenta Gdańska. Sam zainteresowany wpłacił na siebie 15 tys. zł. Dołożyli się także rodzice. Lech Wałęsa przekazał partii syna 20 tys. zł, a największa rodzinna zapomoga popłynęła od byłej pierwszej damy Danuty Wałęsy, która wpłaciła 30 tys. zł (górny limit wynosił 31,5 tys. zł).

Syn byłego prezydenta nie dostał się jednak nawet do drugiej tury gdańskich wyborów, uzyskując 27,8 proc. głosów i zajmując trzecie miejsce. Pozostał europosłem i jest jedną z osób, które w zeszłym roku wsparły PO darowizną. Z dokumentów złożonych PKW wynika, że wyniosła ona 6 tys. zł.

Jarosław Wałęsa przegrał wybory
Jarosław Wałęsa przegrał wyborytvn24

Podobna sytuacja wydarzyła się także w wyścigu o fotel prezydenta innego dużego miasta - Wrocławia. Tam triumfator - Jacek Sutryk - wpłacił 20 tys. zł na samego siebie. Jeszcze więcej - 25 tys. - na konto PO przelał ojciec prezydenta, w przeszłości przewodniczący rady wrocławskiego osiedla Tarnogaj, gdzie wychowywał się Jacek.

Na płace coraz mniej

W kwestii wypłaconych wynagrodzeń w sprawozdaniach składanych do PKW nie ma obowiązku podawania szczegółowych kwot dla konkretnych osób, a jedynie zbiorczych zestawień. Wynika z nich, że Platforma Obywatelska na płace i ubezpieczenia społeczne dla swoich pracowników wydała więcej niż Prawo i Sprawiedliwość. Partia rządząca w 2018 roku wypłaciła im 3,7 mln zł, podczas gdy PO na ten cel przeznaczyła ponad 5,6 mln.

Od trzech lat jednak kwota przeznacza na wynagrodzenia w PO spada. W 2016 roku pracownikom wypłacono 6,5 mln zł, podczas gdy w 2017 było to 5,9 mln, a więc o 300 tys. więcej niż w zeszłym roku. W tym samym okresie PiS na ten sam cel wydawał coraz więcej. Podczas gdy w 2016 łączna kwota wynagrodzeń wyniosła 1,2 mln zł, to w 2017 było to już 3,1 mln - 600 tys. mniej niż w 2018 roku.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: PAP/Tomasz Gzell

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24