Konwencje, nielegalne reklamy i kontrowersyjny spot. Miliony na kampanię PiS


180 tys. zł za dziewięć tygodni ochrony, 139 tys. zł za spotkanie z wyborcami w Pułtusku, 78 tys. zł za stronę internetową, 50 tys. zł za scenariusz kontrowersyjnego spotu o uchodźcach, 42 tys. zł kary za nielegalne reklamy w Wołominie. Konkret24 sprawdził rachunki bankowe, umowy i faktury dwóch komitetów wyborczych, które na kampanię samorządową wydały najwięcej pieniędzy. Dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość. W poniedziałek Koalicja Obywatelska.

Ze sprawozdań finansowych komitetów wyborczych, złożonych po ostatnich wyborach samorządowych wynika, że Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość wydał na kampanię samorządową 34,9 mln zł, a komitet Koalicyjny Komitet Wyborczy Platofrma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska - 25,1 mln zł. Na podstawie kodeksu wyborczego pełnomocnik komitetu wyborczego składa w PKW sprawozdanie z wydatków w ciągu trzech miesięcy od zakończenia wyborów (czyli do 21 stycznia lub 4 lutego, jeśli kandydaci byli wybierani w drugiej turze).

Wydatki komitetów wyborczych w 2018 roku.png

Do PKW oba komitety złożyły w sumie kilkaset segregatorów z wyciągami bankowymi, fakturami i umowami. Konkret24 przeanalizował zawarte tam informacje. Prezentujemy największe i najciekawsze wydatki.

Część pudeł w PKW z rozliczeniami komitetów wyborczychKonkret24

Wbijanie słupka geodezyjnego. 18 ochroniarzy, 5 samochodów

W czasie kampanii samorządowej komitet Prawo i Sprawiedliwość podpisał z Grom Group dwie umowy na świadczenie usługi ochrony fizycznej osób i miejsc oraz na doradztwo z zakresu bezpieczeństwa. Jako pierwszy informował o tym tygodnik "Newsweek".

Jak wynika ze sprawozdań firmy z realizacji umowy, znajdujących się w PKW, jej pracownicy ochraniali konwencje Prawa i Sprawiedliwości, a także prezesa partii. Podczas spotkań z wyborcami Jarosława Kaczyńskiego ochraniało kilku bądź kilkunastu ochroniarzy. Na spotkaniach w Siedlcach i Zduńskiej Woli było ich po 12, 20 w Otwocku, w Zamościu 18.

Podczas październikowego wbijania słupka geodezyjnego, co miało symbolicznie wyrażać początek przekopu Mierzei Wiślanej, prezesowi PiS - według sprawozdania Grom Group - towarzyszyło 18 ochroniarzy. Dysponowali pięcioma samochodami.

16.10.2018 | Symboliczny przekop. Bez pozwolenia na budowę, wykonawcy i bez przetargu
16.10.2018 | Symboliczny przekop. Bez pozwolenia na budowę, wykonawcy i bez przetarguJakub Sobieniowski | Fakty TVN

Z Jarosławem Kaczyńskim był tam jeszcze Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oraz elbląski poseł PiS Jerzy Wilk.

- Wiem, że były zastrzeżenia formowane przez niektóre środki masowego przekazu, ale mamy pełne prawo uczynić to, co za chwilę zaraz uczynimy – ogłosił wówczas Kaczyński. – Jeśli chodzi o zdobycie dokumentów, to jest kwestia kilku tygodni. Można powiedzieć, że się udało, bo kiedy budowa się rozpocznie, to klamka zapadnie. Polska przez wiele lat była państwem niesuwerennym. Dzisiaj pokazujemy ostatecznie, że mamy pełną suwerenność - dodał.

Za swoje usługi między 20 sierpnia a 19 października Grom Group zainkasowała 150 tys zł. Za pracę między 23 października a 2 listopada firma dostała od komitetu wyborczego PiS 30 tys zł.

Jak w 2017 r. informował tvn24.pl, Grom Group nie tylko od wielu lat dba o bezpieczeństwo prezesa PiS (w 2016 r. firma wystawiła PiS faktury na sumę 1,5 mln zł), ale dostała także rządowy kontrakt przy okazji obchodów rocznicy katastrofy w Smoleńsku. Ministerstwo kultury, bez przetargu, wynajęło właśnie tę firmę, mimo że w operację zabezpieczenia imprezy zaangażowane były duże siły policji i służb specjalnych. Kontrakt, który podpisał dyrektor generalnego ministerstwa kultury, miał wartość 45 tysięcy złotych.

50 tys. zł za scenariusz spotu o uchodźcach

Za reklamę w mediach spośród wszystkich komitetów najwięcej zapłacił Komitet Wyborczy PiS. Na wykonanie wszystkich filmów i spotów wydał łącznie 1,5 mln zł, a za ich emisję w mediach - 5,4 mln zł. To ponad dwa razy więcej od Komitetu Wyborczego PSL, który wydatkował na ten cel 2,3 mln zł, oraz od komitetu Koalicji Obywatelskiej, który wydał 2,2 mln zł.

W PKW znaleźliśmy umowę oraz faktury wystawione przez spółkę Level na stworzenie 16 spotów za niemal milion złotych.

To nie pierwszy raz, gdy firma współpracuje z PiS. W odpowiedzi na interpelację posłanki PO Izabeli Leszczyny właśnie ta spółka jest wymieniona wśród 11 firm, z którymi w latach 2016-2017 Kancelaria Prezesa Rady Ministrów podpisywała umowy na usługi związane z PR i marketingiem. Wtedy najwięcej dostał właśnie Level - 200 tys. zł za "przygotowanie i produkcję materiałów programowych przeznaczonych do emisji w telewizji, radiu i internecie, w związku z realizacją rządowego programu Rodzina 500+".

Najdroższym spotem stworzonym dla komitetu wyborczego PiS w kampanii samorządowej w 2018 roku był kontrowersyjny spot o uchodźcach - kosztował 122 tys. zł, z czego najwięcej - 50 tys zł. wziął twórca scenariusza.

Autorzy spotu, który pojawił się na Twitterze z hasłem "21 października wybierz #BezpiecznySamorząd", przekonywali, że w przypadku zwycięstwa Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych do Polski zacznie napływać więcej imigrantów.

RPO wnioskuje do prokuratury o śledztwo w sprawie spotu PiS
RPO wnioskuje do prokuratury o śledztwo w sprawie spotu PiStvn24

Spot wzbudził ogromne kontrowersje. Wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin ocenił w "Rozmowie Piaseckiego", że "to był zły spot" i przyznał, że się go wstydził. - Nie wiem, kto o tym zadecydował, to tajniki sztabu wyborczego - mówił. - Jeżeli szukać przyczyn nie tak zdecydowanego zwycięstwa (w wyborach samorządowych - red.), jakie być może było w naszym zasięgu, to (spot - red.) jest jedną z przyczyn - stwierdził wicepremier. Spotu broniła m.in. rzecznik PiS Beata Mazurek.

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystąpił do prokuratury o wszczęcie śledztwa. Jego zdaniem materiał miał "jednoznacznie antyuchodźczy i antymuzułmański charakter". Bodnar chciał, "by prokuratura ustaliła, czy nie doszło do przestępstwa publicznego nawoływania do nienawiści ze względu na pochodzenie narodowe, etniczne lub wyznanie". Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, ale 19 lutego, po zażaleniu RPO, warszawski sąd rejonowy jej to nakazał.

W innej sprawie, 18 lutego 2019 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zakazał publikacji spotu wyborczego przez rok w części obejmującej wizerunek dziennikarki Justyny Śliwowskiej-Mróz, która nie zezwoliła partii politycznej na wykorzystanie swojego wizerunku w kampanii wyborczej.

Następnymi najdroższymi spotami komitetu wyborczego PiS w kampanii samorządowej były spoty o warszawskiej reprywatyzacji. Komitet wyborczy PiS za jeden zapłacił 104 tys. zł, za drugi o tysiąc mniej (30 tys. zł zainkasował twórca scenariusza).

Spotkanie w Pułtusku - niemal 140 tys. zł

Na spotkania z wyborcami zdecydowanie najwięcej wydał komitet wyborczy PiS - 4,3 mln zł. Na podróże i noclegi przeznaczył niecałe 44 tys. zł.

Firma Just Point organizowała komitetowi PiS wydarzenia z wyborcami w całej Polsce. To nie pierwsza współpraca między tą partią i firmą. Jak donosił tygodnik "Polityka" analizując wydatki partii politycznych, w 2015 roku firma ta na współpracy z PiS zarobiła milion złotych.

Just Point, według załącznika do podpisanej 20 sierpnia 2018 roku umowy, swoją pracę przy kampanii wyceniła na łącznie 1,2 mln zł. Najwięcej komitet wyborczy PiS zapłacił za organizację spotkania wyborczego w Pułtusku - niemal 140 tys zł.

- Nasze marzenia są tam, gdzie nasze odwaga. Nie pozwólmy zabrać Polski złodziejom naszych marzeń - przemawiał tam do zebranych na kilka godzin przed rozpoczęciem ciszy wyborczej premier Mateusz Morawiecki.

Ponad milion złotych na konwencje regionalne

Na zorganizowanie 16 konwencji regionalnych komitet wyborczy PiS wydał w sumie 1,2 mln zł. Najwięcej kosztowała ta w podrzeszowskiej Jesionce - 104 tys. zł. Najmniej w Radomiu - 60 tys. zł.

Kaczyński na konwencji na Podkarpaciu
Kaczyński na konwencji na Podkarpaciutvn24

Wołomin: 42,9 tys. za nielegalne reklamy

Komitet Wyborczy PiS wydał zdecydowanie najwięcej na wyborcze ulotki - 5,2 mln zł. Następny w kolejności komitet to Komitet Wyborczy Koalicja Obywatelska, z kwotą niemal trzykrotnie mniejszą.

Na plakaty i bilbordy (wraz z ekspozycją) komitet wyborczy PiS też wydał najwięcej ze wszystkich komitetów - 12,5 mln zł. KW Koalicja Obywatelska - 9 mln zł.

Przeglądając dokumentację w PKW można się natknąć na wiele decyzji administracyjnych organów samorządu terytorialnego, które nakładają na komitety wyborcze kary za stawienie reklam w pasie drogowym bez zezwolenia. Szereg takich kar został nałożony na komitet wyborczy PiS.

23 listopada prezydent Warszawy nałożyła na komitet jedną ze swoich decyzji karę 1,9 tys. zł za nielegalną reklamę, która stanęła na pl. Bankowym w stolicy. Chodziło o przyczepę samochodową, na której była umieszczona reklama "Ambitna i Uczciwa Warszawa Patryk Jaki".

21 stycznia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nakazała komitetowi zapłacić 6,7 tys zł. za nielegalną reklamę kandydata PiS startującego w wyścigu o fotel burmistrza Namysłowa.

Największą karę nałożył, ale już po wyborach, burmistrz Wołomina. Komitet musiał zapłacić 42,9 tys. zł kary za 989 nielegalnych reklam i banerów, które postawił na terenie gminy.

Akcja w Warszawie - 77,5 tys. zł

77,5 tys. zł kosztowała akcja PiS #TuByłDom. W październiku na ulicy Poznańskiej w Warszawie szef sztabu wyborczego PiS Tomasz Poręba i kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki, pokazywali zebranym mieszkańcom i mediom budynki objęte roszczeniami. Przed kamienicami rozstawiono reflektory, które na czerwono oświetlały stojące obok siebie kamienice na odcinku około 100 metrów.

Podczas zorganizowanej wówczas konferencji prasowej politycy PiS mówili o "3 tysiącach kamienic przejętych przez 'mafię reprywatyzacyjną' w Warszawie". Przekonywali, że stawką wyborów samorządowych jest "uczciwa władza w Warszawie".

- Platforma Obywatelska pokazała, że oddawanie nieruchomości to dla niej żaden problem. Jeżeli dalej będzie rządziła PO, Warszawa może stracić kolejne kamienice - mówił Patryk Jaki.

- Gdybyśmy chcieli podświetlić te 3 tysiące kamienic, które zostały przez mafię reprywatyzacyjną zabrane zwykłym ludziom, to dzisiaj o tej porze Warszawa byłaby jednym wielkim czerwonym punktem wstydu rządów Platformy Obywatelskiej. Gdyby Prawo i Sprawiedliwość nie wygrało wyborów to złodziejstwo, niszczenie ludzi trwałoby nadal. To jest ta stawka 21 października (data ostatnich wyborów samorządowych - red.) - wskazywał Tomasz Poręba.

Pieniądze wydane. Strony nie ma

Według sprawozdania finansowego złożonego do PKW, komitet wyborczy PiS zadeklarował, że na stworzenie strony internetowej komitetu wydał zaledwie 1,2 tys. zł. Tymczasem w PKW znaleźliśmy dwie faktury na "wykonanie serwisu internetowego" za łącznie 105 tys. zł.

Strona wybierzpis.org.pl kosztowała 78,4 tys zł. Działa do dzisiaj. Jest bardzo rozbudowana. Można tam znaleźć kalendarz spotkań z kandydatami PiS, relacje, bardzo bogaty wybór zdjęć i materiałów wideo. Jest też wyszukiwarka kandydatek i kandydatów.

Zrzut ekranu strony wybierzpis.org.pl

Z kolei z dokumentów znajdujących się w PKW wynika, że stworzenie serwisu internetowego Mapa Sukcesów PiS kosztowało 26,6 tys. zł. Nie znajdujemy takiej strony w sieci, ani nawet żadnej informacji o niej.

Jak nas informuje Krzysztof Sobolewski, pełnomocnik komitetu wyborczego PiS, strona "Mapa Sukcesów PiS" rzeczywiście nigdy nie powstała, choć firmie już zapłacono całą kwotę.

- Przełożyliśmy to na następną kampanię - mówi w rozmowie z Konkret24 Sobolewski. - Zamawiamy projekty różnych layoutów i wybieramy z nich jeden, a za pozostałe płacimy nie korzystając z nich. Serwis został stworzony, ale decyzja w ostatniej chwili zapadła, że wykorzystamy go w kolejnej kampanii, ale za wykonanie trzeba zapłacić - dodaje.

Eksperci z którymi rozmawialiśmy, nie widzą w tym nic kontrowersyjnego. - Jeśli ta strona rzeczywiście powstała, a jedynie nie została użyta w tej kampanii, to nie widzę tu problemu. Problem pojawiłby się, jakby tej strony w ogóle nie było - komentuje Grzegorz Markowski z Forum Idei Fundacji Batorego.

- To musi ocenić PKW, ale dla mnie nie ma tu nic niedozwolonego - ocenia konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski.

Za obie strony odpowiada spółka Reborn. Jak informowało oko.press, firma pojawia się również w sprawozdaniu PiS za 2016 rok. Spółka zajmująca się między innymi tworzeniem stron internetowych otrzymała wtedy łącznie 139 tys. złotych. Reborn stworzył również oficjalną stronę internetową premier Beaty Szydło (beataszydlo.gov.pl - już nieaktywna), za którą KPRM zapłaciła prawie 28 tys. złotych.

Sobolewski podkreśla, że za stronę komitetwyborczy.pis.org.pl komitet PiS zapłacił 1230 zł.

Dodatkowo strona kandydata na prezydenta Warszawy jaki.pl (cały czas aktywna) kosztowała 2,6 tys. zł.

Zrzut ekranu strony Patryka Jakiego

Patryk Jaki miał podczas kampanii samorządowej swoją piosenkę. Wykonywał ją HCR, czyli Piotr Szot. W teledysku wystąpił kandydat. Za "Jestem jaki jestem" wrocławski raper otrzymał 3,6 tys. zł.

19.09.2018 | Przedwyborcze przeboje - i kampania w rytmie hip-hopu
19.09.2018 | Przedwyborcze przeboje - i kampania w rytmie hip-hopuMaciej Mazur | Fakty TVN

Za pół roku decyzja PKW

Organ wyborczy, któremu złożono sprawozdanie finansowe, w terminie 6 miesięcy od dnia złożenia sprawozdania finansowego przyjmuje sprawozdanie bez zastrzeżeń, bądź przyjmuje sprawozdanie, wskazując na jego uchybienia lub odrzuca sprawozdanie.

W razie zaistnienia wątpliwości co do prawidłowości sprawozdania finansowego właściwy organ wyborczy wzywa komitet wyborczy do usunięcia wad sprawozdania lub udzielenia wyjaśnień w określonym terminie.

Organ wyborczy, badając sprawozdanie finansowe, może zlecać sporządzenie ekspertyz lub opinii. Organ wyborczy, któremu złożono sprawozdanie finansowe, podaje do publicznej wiadomości w Biuletynie Informacji Publicznej, w formie komunikatu, informację o przyjętych i odrzuconych sprawozdaniach finansowych komitetów wyborczych.

posła PiS z Elbląga Jerzego Wilka i

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Wojciech Pacewicz

Pozostałe wiadomości

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24