Łukasz Mejza na urlopie? Pozostaje wiceministrem, nie może się zawiesić. Wyjaśniamy


Politycy oczekiwali, że wiceminister sportu i turystyki Łukasz Mejza zawiesi swój udział w pracach ministerstwa, tylko że prawo nie przewiduje "samozawieszenia się" wiceministra. Na bezpłatnym urlopie Mejza dalej nim jest, z takim samym zakresem obowiązków. Tę sytuację zgodnie z prawem może rozwiązać tylko premier.

"Oczekujemy, aż zawiesi swoją czynność czy swój udział w pracach ministerstwa do czasu wyjaśnienia sprawy" - powiedział 9 grudnia dziennikarzom w Sejmie wicemarszałek, szef klubu PiS Ryszard Terlecki, pytany o sprawę wiceministra sportu i turystyki Łukasza Mejzy. Tego samego dnia minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek mówił w radiu RMF FM: "W tej skomplikowanej sytuacji na miejscu Łukasza Mejzy, gdybym był Łukaszem Mejzą, którego lubię osobiście, zawiesiłbym swoje funkcjonowanie w ministerstwie do czasu wyjaśnienia sprawy". Natomiast wicerzecznik PiS Radosław Fogiel w Sejmie potwierdził dziennikarzom, że PiS oczekuje, iż "pan minister zawiesi swoją aktywność do czasu wyjaśnienia sprawy".

10 grudnia wiceminister Łukasz Mejza ogłosił, że wnioskował o urlop bezpłatny w resorcie i wystąpił do marszałek Sejmu "o urlop z wykonywania obowiązków poselskich". Lecz nie znaczy to, że "się zawiesił" i że nie jest w tym czasie ani ministrem, ani posłem. Bo usunięcie kogoś z posady ministra wymaga innych decyzji. Wyjaśniamy.

Mejza: zawieszam działalność w Ministerstwie Sportu i Turystyki
Mejza: zawieszam działalność w Ministerstwie Sportu i Turystykitvn24

Przypomnijmy: dziennikarze Wirtualnej Polski Szymon Jadczak i Mateusz Ratajczak 24 listopada napisali, że założona przez Łukasza Mejzę firma Vinci NeoClinic obiecywała leczyć osoby zmagające się z nieuleczalnymi chorobami. Metoda, którą zachwalał Mejza, nie ma medycznego potwierdzenia. Kwoty za leczenie zaczynały się od 80 tys. dolarów. 8 grudnia na konferencji prasowej wiceminister Mejza odpierał zarzuty. Jak powiedział, "mamy do czynienia przez ostatnie dni z największym atakiem politycznym po '89 roku. Atakiem na Zjednoczoną Prawicę i na większość rządową. Atakiem bezpardonowym i bez precedensu (…) Atak ten jest wymierzony we mnie, ale jego celem jest obalenie większości rządowej" - ocenił wiceminister sportu.

Wątpliwe działania Łukasza Mejzy, zanim został posłem i wiceministrem, oburzyły opinię publiczną. Posłowie opozycji domagają się dymisji ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka jako tego, który stał za nominacją Mejzy na sekretarza stanu w tym ministerstwie. Posłowie KO zapowiedzieli złożenie w tej sprawie odpowiedniego wniosku w Sejmie. A politycy PiS wyrażali oczekiwanie, że wiceminister Mejza sam powstrzyma się od pracy w ministerstwie.

Poseł PiS Radosław Fogie o stanowisku partii w sprawie wiceministra Łukasza Mejzy
Poseł PiS Radosław Fogie o stanowisku partii w sprawie wiceministra Łukasza Mejzytvn24

Poseł PiS Bolesław Piecha mówił w Radiu Zet o Mejzie: "Powinien podać się do dymisji i uważam, że to byłoby najlepsze rozwiązanie". Podobne zdanie wyraził na Twitterze inny poseł PiS Sylwester Tułajew: "Oczekuję stanowczych decyzji (…) dymisji przynajmniej do czasu wyjaśnienia sprawy".

"Nie istnieje instytucja zawieszenia jego udziału w pracach ministerstwa"

"W mojej ocenie takie 'samozawieszenie się' to mniej więcej na tyle prawnie wiążące zobowiązanie co uchwała przeciw nepotyzmowi, z którą już mieliśmy do czynienia" – komentowała wezwania polityków do "zawieszenia się Mejzy", jeszcze przed jego decyzją o urlopie, Eliza Rutynowska, prawniczka fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Doktor Mateusz Radajewski, konstytucjonalista z Wydziału Prawa Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, w opinii dla Konkret24 wyjaśniał, że "prawo nie przewiduje żadnych szczególnych rozwiązań dotyczących pełnienia przez sekretarza stanu swojej funkcji. Nie istnieje więc specjalna instytucja zawieszenia jego udziału w pracach ministerstwa" – podkreśla. Jak dodaje, wiceministra można jednak odsunąć od wykonywania zadań za pomocą rozwiązań ogólnych, takich jak np. udzielenie urlopu.

Łukasz Mejza w opublikowanym 10 grudnia w mediach społecznościowych oświadczeniu napisał m.in., że "chcąc w najbliższych tygodniach w pełni poświęcić się walce o swoje dobre imię, prawdę i sprawiedliwość zawieszam swój udział w pracach MSiT (Ministerstwa Sportu i Turystyki - red.)". Dostał zgodę na urlop bezpłatny w ministerstwie. Jak poinformowano na stronie resortu, urlop wiceministra Mejzy ma trwać do 31 grudnia tego roku.

Skorzystanie przez posła z urlopu poselskiego umożliwia natomiast art. 7 ust. 10 Regulaminu Sejmu: "Poseł może z ważnych przyczyn zwrócić się do Marszałka Sejmu o udzielenie urlopu od wykonywania obowiązków poselskich; Marszałek Sejmu udziela urlopu w porozumieniu z prezydium klubu lub koła, którego poseł jest członkiem. Za czas trwania urlopu dłuższego niż 14 dni nie wypłaca się diety poselskiej".

Oświadczenie wiceministra sportu i turystyki Łukasza Mejzy facebook.com/mejzalukasz

Jak wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 prof. Krzysztof Baran, szef katedry Prawa Pracy i Polityki Społecznej na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, "nie ma jednoznacznych przepisów prawa dotyczących urlopów wysokich urzędników państwowych, choć wiemy, że na urlopy jeżdżą i prezydent, i premier". Zdaniem prof. Barana w przypadku wiceministra Mejzy - jeśli uznamy, że jest on pracownikiem urzędu - może mieć zastosowanie art. 174 Kodeksu pracy o udzielaniu bezpłatnych urlopów.

1. Na pisemny wniosek pracownika pracodawca może udzielić mu urlopu bezpłatnego. (...) 3. Przy udzielaniu urlopu bezpłatnego, dłuższego niż 3 miesiące, strony mogą przewidzieć dopuszczalność odwołania pracownika z urlopu z ważnych przyczyn. art. 174 Kodeksu pracy

Wtedy - jak mówi prof. Baran - "mamy do czynienia z zawieszeniem w obowiązkach w znaczeniu zawieszenia wzajemnych świadczeń - pracownik nie wykonuje swoich obowiązków, a pracodawca zawiesza na czas bezpłatnego urlopu wypłatę wynagrodzenia".

Ze stanowiska wiceministra tylko dymisja i tylko decyzją premiera

Łukasz Mejza nadal jest wiceministrem i posłem; w dalszym ciągu może ponosić odpowiedzialność za swoje działania.

Jak zauważa dr Radajewski, wiceministrowie (sekretarze stanu) za swoje działania mogą ponosić odpowiedzialność zarówno prawną, jak i polityczną. "Ta pierwsza ma jednak charakter ogólny - prawo nie tworzy bowiem żadnych szczególnych procedur związanych z odpowiedzialnością wiceministrów. W szczególności - w przeciwieństwie do ministrów - nie mogą oni odpowiadać przed Trybunałem Stanu. Odpowiedzialność polityczna sekretarza stanu sprowadza się natomiast do możliwości zdymisjonowania go w każdym czasie przez premiera. Decyzję w tej sprawie podejmuje on samodzielnie, co oznacza, że nie jest w tym zakresie konieczne uzyskanie zgody prezydenta lub parlamentu".

O odwołaniu wiceministrów (sekretarzy i podsekretarzy stanu) mówi jeden z przepisów ustawy o Radzie Ministrów. Art. 37 w ust. 4 stanowi: "sekretarza i podsekretarza stanu odwołuje Prezes Rady Ministrów". A więc do odwołania wiceministra Mejzy nie jest niezbędny wniosek jego szefa, ministra Bortniczuka, ani nawet wniosek samego Mejzy o dymisję. Decyduje wyłącznie premier.

Mateusz Morawiecki, pytany o zarzuty wobec wiceministra sportu, na konferencji prasowej 29 listopada stwierdził jedynie, że "sytuacja na pewno będzie teraz przedmiotem bardzo szczegółowych wyjaśnień".

Kiedy poseł traci mandat?

Mandat posła Łukasz Mejza objął 16 marca tego roku po zmarłej posłance PSL Jolancie Fedak. Przed ewentualną odpowiedzialnością karną chroni go immunitet parlamentarny. Na jego zniesienie i postawienie Łukasza Mejzy w stan oskarżenia – o ile taki wniosek skieruje do Sejmu prokurator generalny – musi wyrazić zgodę Sejm w głosowaniu bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów. Ale i wtedy Mejza jest nadal posłem.

Mandat może utracić tylko po prawomocnym orzeczeniu Trybunału Stanu i tylko w sytuacji, gdy - jak stanowi art. 107 Konstytucji - prowadzi działalność gospodarczą "z osiąganiem korzyści z majątku Skarbu Państwa lub samorządu terytorialnego" lub gdy nabywa ten majątek. A tej kwestii sprawa wiceministra Mejzy nie dotyczy.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24: zdjęcie: Tomasz Gzell/PAP

Pozostałe wiadomości

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+