Łukasz Mejza na urlopie? Pozostaje wiceministrem, nie może się zawiesić. Wyjaśniamy


Politycy oczekiwali, że wiceminister sportu i turystyki Łukasz Mejza zawiesi swój udział w pracach ministerstwa, tylko że prawo nie przewiduje "samozawieszenia się" wiceministra. Na bezpłatnym urlopie Mejza dalej nim jest, z takim samym zakresem obowiązków. Tę sytuację zgodnie z prawem może rozwiązać tylko premier.

"Oczekujemy, aż zawiesi swoją czynność czy swój udział w pracach ministerstwa do czasu wyjaśnienia sprawy" - powiedział 9 grudnia dziennikarzom w Sejmie wicemarszałek, szef klubu PiS Ryszard Terlecki, pytany o sprawę wiceministra sportu i turystyki Łukasza Mejzy. Tego samego dnia minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek mówił w radiu RMF FM: "W tej skomplikowanej sytuacji na miejscu Łukasza Mejzy, gdybym był Łukaszem Mejzą, którego lubię osobiście, zawiesiłbym swoje funkcjonowanie w ministerstwie do czasu wyjaśnienia sprawy". Natomiast wicerzecznik PiS Radosław Fogiel w Sejmie potwierdził dziennikarzom, że PiS oczekuje, iż "pan minister zawiesi swoją aktywność do czasu wyjaśnienia sprawy".

10 grudnia wiceminister Łukasz Mejza ogłosił, że wnioskował o urlop bezpłatny w resorcie i wystąpił do marszałek Sejmu "o urlop z wykonywania obowiązków poselskich". Lecz nie znaczy to, że "się zawiesił" i że nie jest w tym czasie ani ministrem, ani posłem. Bo usunięcie kogoś z posady ministra wymaga innych decyzji. Wyjaśniamy.

Mejza: zawieszam działalność w Ministerstwie Sportu i Turystyki
Mejza: zawieszam działalność w Ministerstwie Sportu i Turystykitvn24

Przypomnijmy: dziennikarze Wirtualnej Polski Szymon Jadczak i Mateusz Ratajczak 24 listopada napisali, że założona przez Łukasza Mejzę firma Vinci NeoClinic obiecywała leczyć osoby zmagające się z nieuleczalnymi chorobami. Metoda, którą zachwalał Mejza, nie ma medycznego potwierdzenia. Kwoty za leczenie zaczynały się od 80 tys. dolarów. 8 grudnia na konferencji prasowej wiceminister Mejza odpierał zarzuty. Jak powiedział, "mamy do czynienia przez ostatnie dni z największym atakiem politycznym po '89 roku. Atakiem na Zjednoczoną Prawicę i na większość rządową. Atakiem bezpardonowym i bez precedensu (…) Atak ten jest wymierzony we mnie, ale jego celem jest obalenie większości rządowej" - ocenił wiceminister sportu.

Wątpliwe działania Łukasza Mejzy, zanim został posłem i wiceministrem, oburzyły opinię publiczną. Posłowie opozycji domagają się dymisji ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka jako tego, który stał za nominacją Mejzy na sekretarza stanu w tym ministerstwie. Posłowie KO zapowiedzieli złożenie w tej sprawie odpowiedniego wniosku w Sejmie. A politycy PiS wyrażali oczekiwanie, że wiceminister Mejza sam powstrzyma się od pracy w ministerstwie.

Poseł PiS Radosław Fogie o stanowisku partii w sprawie wiceministra Łukasza Mejzy
Poseł PiS Radosław Fogie o stanowisku partii w sprawie wiceministra Łukasza Mejzytvn24

Poseł PiS Bolesław Piecha mówił w Radiu Zet o Mejzie: "Powinien podać się do dymisji i uważam, że to byłoby najlepsze rozwiązanie". Podobne zdanie wyraził na Twitterze inny poseł PiS Sylwester Tułajew: "Oczekuję stanowczych decyzji (…) dymisji przynajmniej do czasu wyjaśnienia sprawy".

"Nie istnieje instytucja zawieszenia jego udziału w pracach ministerstwa"

"W mojej ocenie takie 'samozawieszenie się' to mniej więcej na tyle prawnie wiążące zobowiązanie co uchwała przeciw nepotyzmowi, z którą już mieliśmy do czynienia" – komentowała wezwania polityków do "zawieszenia się Mejzy", jeszcze przed jego decyzją o urlopie, Eliza Rutynowska, prawniczka fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Doktor Mateusz Radajewski, konstytucjonalista z Wydziału Prawa Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, w opinii dla Konkret24 wyjaśniał, że "prawo nie przewiduje żadnych szczególnych rozwiązań dotyczących pełnienia przez sekretarza stanu swojej funkcji. Nie istnieje więc specjalna instytucja zawieszenia jego udziału w pracach ministerstwa" – podkreśla. Jak dodaje, wiceministra można jednak odsunąć od wykonywania zadań za pomocą rozwiązań ogólnych, takich jak np. udzielenie urlopu.

Łukasz Mejza w opublikowanym 10 grudnia w mediach społecznościowych oświadczeniu napisał m.in., że "chcąc w najbliższych tygodniach w pełni poświęcić się walce o swoje dobre imię, prawdę i sprawiedliwość zawieszam swój udział w pracach MSiT (Ministerstwa Sportu i Turystyki - red.)". Dostał zgodę na urlop bezpłatny w ministerstwie. Jak poinformowano na stronie resortu, urlop wiceministra Mejzy ma trwać do 31 grudnia tego roku.

Skorzystanie przez posła z urlopu poselskiego umożliwia natomiast art. 7 ust. 10 Regulaminu Sejmu: "Poseł może z ważnych przyczyn zwrócić się do Marszałka Sejmu o udzielenie urlopu od wykonywania obowiązków poselskich; Marszałek Sejmu udziela urlopu w porozumieniu z prezydium klubu lub koła, którego poseł jest członkiem. Za czas trwania urlopu dłuższego niż 14 dni nie wypłaca się diety poselskiej".

Oświadczenie wiceministra sportu i turystyki Łukasza Mejzy facebook.com/mejzalukasz

Jak wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 prof. Krzysztof Baran, szef katedry Prawa Pracy i Polityki Społecznej na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, "nie ma jednoznacznych przepisów prawa dotyczących urlopów wysokich urzędników państwowych, choć wiemy, że na urlopy jeżdżą i prezydent, i premier". Zdaniem prof. Barana w przypadku wiceministra Mejzy - jeśli uznamy, że jest on pracownikiem urzędu - może mieć zastosowanie art. 174 Kodeksu pracy o udzielaniu bezpłatnych urlopów.

1. Na pisemny wniosek pracownika pracodawca może udzielić mu urlopu bezpłatnego. (...) 3. Przy udzielaniu urlopu bezpłatnego, dłuższego niż 3 miesiące, strony mogą przewidzieć dopuszczalność odwołania pracownika z urlopu z ważnych przyczyn. art. 174 Kodeksu pracy

Wtedy - jak mówi prof. Baran - "mamy do czynienia z zawieszeniem w obowiązkach w znaczeniu zawieszenia wzajemnych świadczeń - pracownik nie wykonuje swoich obowiązków, a pracodawca zawiesza na czas bezpłatnego urlopu wypłatę wynagrodzenia".

Ze stanowiska wiceministra tylko dymisja i tylko decyzją premiera

Łukasz Mejza nadal jest wiceministrem i posłem; w dalszym ciągu może ponosić odpowiedzialność za swoje działania.

Jak zauważa dr Radajewski, wiceministrowie (sekretarze stanu) za swoje działania mogą ponosić odpowiedzialność zarówno prawną, jak i polityczną. "Ta pierwsza ma jednak charakter ogólny - prawo nie tworzy bowiem żadnych szczególnych procedur związanych z odpowiedzialnością wiceministrów. W szczególności - w przeciwieństwie do ministrów - nie mogą oni odpowiadać przed Trybunałem Stanu. Odpowiedzialność polityczna sekretarza stanu sprowadza się natomiast do możliwości zdymisjonowania go w każdym czasie przez premiera. Decyzję w tej sprawie podejmuje on samodzielnie, co oznacza, że nie jest w tym zakresie konieczne uzyskanie zgody prezydenta lub parlamentu".

O odwołaniu wiceministrów (sekretarzy i podsekretarzy stanu) mówi jeden z przepisów ustawy o Radzie Ministrów. Art. 37 w ust. 4 stanowi: "sekretarza i podsekretarza stanu odwołuje Prezes Rady Ministrów". A więc do odwołania wiceministra Mejzy nie jest niezbędny wniosek jego szefa, ministra Bortniczuka, ani nawet wniosek samego Mejzy o dymisję. Decyduje wyłącznie premier.

Mateusz Morawiecki, pytany o zarzuty wobec wiceministra sportu, na konferencji prasowej 29 listopada stwierdził jedynie, że "sytuacja na pewno będzie teraz przedmiotem bardzo szczegółowych wyjaśnień".

Kiedy poseł traci mandat?

Mandat posła Łukasz Mejza objął 16 marca tego roku po zmarłej posłance PSL Jolancie Fedak. Przed ewentualną odpowiedzialnością karną chroni go immunitet parlamentarny. Na jego zniesienie i postawienie Łukasza Mejzy w stan oskarżenia – o ile taki wniosek skieruje do Sejmu prokurator generalny – musi wyrazić zgodę Sejm w głosowaniu bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów. Ale i wtedy Mejza jest nadal posłem.

Mandat może utracić tylko po prawomocnym orzeczeniu Trybunału Stanu i tylko w sytuacji, gdy - jak stanowi art. 107 Konstytucji - prowadzi działalność gospodarczą "z osiąganiem korzyści z majątku Skarbu Państwa lub samorządu terytorialnego" lub gdy nabywa ten majątek. A tej kwestii sprawa wiceministra Mejzy nie dotyczy.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24: zdjęcie: Tomasz Gzell/PAP

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24