Premier: przejścia graniczne, drogi i tory kolejowe mają być infrastrukturą krytyczną. Co to znaczy w praktyce?

Źródło:
Konkret24
Premier: wprowadzamy przejścia graniczne z Ukrainą na listę infrastruktury krytycznej
Premier: wprowadzamy przejścia graniczne z Ukrainą na listę infrastruktury krytycznejTVN24
wideo 2/5
Premier: wprowadzamy przejścia graniczne z Ukrainą na listę infrastruktury krytycznejTVN24

Premier Donald Tusk zapowiedział, że rząd wprowadzi na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wybrane odcinki dróg i torów kolejowych. Z pomocą ekspertów tłumaczymy, co ta decyzja może oznaczać w praktyce.

"Naszym zadaniem i wywiązujemy się z tego zadania efektywnie, jest pełna przepustowość na granicy polsko-ukraińskiej, jeśli chodzi o transporty wojskowe, a więc amunicję, sprzęt wojskowy i pomoc humanitarną, której drogi biegną przez Polskę i polskie przejścia graniczne z Ukrainą" - zapewniał 22 lutego na konferencji prasowej premier Donald Tusk. Kontynuował: "Dla mnie jest też rzeczą bardzo ważną, by strona ukraińska i nasi sojusznicy, i w Europie, i w Stanach Zjednoczonych wiedzieli, że państwo polskie tutaj egzekwuje, w tej kwestii wszystko to, co trzeba egzekwować". Dlatego, jak powiedział dalej premier:

I chcę w związku z tym powiedzieć, że dla zapewnienia, dla stuprocentowej gwarancji, że pomoc wojskowa, sprzęt, amunicja, pomoc humanitarna, medyczna będą docierały bez żadnych opóźnień na stronę ukraińską, będziemy wprowadzali na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych. I to kwestia najbliższych godzin

Konferencja premiera odbyła się dzień po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do polskich i unijnych władz o zorganizowanie spotkania na granicy polsko-ukraińskiej. Jego tematem miałoby być rozwiązanie kryzysu zbożowego. Wiąże się on z protestami polskich rolników, którzy zablokowali przejścia graniczne z Ukrainą, bo nie zgadzają się na bezcłowy import ukraińskiego zboża i innych produktów rolnych. 28 marca odbędzie się w Warszawie planowane wcześniej wspólne posiedzenie rządów Polski i Ukrainy.

Do zapowiedzi premiera Tuska w sprawie wpisania przejść granicznych z Ukrainą, dróg i torów na listę obiektów infrastruktury krytycznej odniósł się były premier Mateusz Morawiecki. "Wpisanie przejścia granicznego z Ukrainą na listę infrastruktury krytycznej to nie rozwiązanie problemu tylko brutalny pokaz siły!" - napisał na Facebooku. A poseł PiS Piotr Mueller. "W moim przekonaniu Donald Tusk chce po prostu pozbyć się protestów rolników na granicy. To jest metoda, która będzie budziła dużo kontrowersji i bardzo dużo negatywnych emocji" - powiedział 23 lutego w "Graffiti" na antenie Polsat News.

Co to jest infrastruktura krytyczna? 

Premier zapowiedział, że "przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych" mają być wpisane na listę obiektów infrastruktury krytycznej (IK). Jej definicja znajduje się w ustawie o zarządzaniu kryzysowym przyjętej w 2007 roku:

Ilekroć w ustawie jest mowa o (…) infrastrukturze krytycznej - należy przez to rozumieć systemy oraz wchodzące w ich skład powiązane ze sobą funkcjonalnie obiekty, w tym obiekty budowlane, urządzenia, instalacje, usługi kluczowe dla bezpieczeństwa państwa i jego obywateli oraz służące zapewnieniu sprawnego funkcjonowania organów administracji publicznej, a także instytucji i przedsiębiorców.

W tym samym artykule ustawy wymieniono dalej 11 kategorii systemów składających się na infrastrukturę krytyczną: - systemy zaopatrzenia w energię, surowce energetyczne i paliwa; - zaopatrzenie w wodę; - żywność; - systemy łączności; - sieci teleinformatyczne; - systemy finansowe; - ochrony zdrowia; - transportowe; - ratownicze; - zapewniające ciągłość działania administracji publicznej; - systemy produkcji, składowania, przechowywania i stosowania substancji chemicznych i promieniotwórczych, w tym rurociągi substancji niebezpiecznych.

Z tego widać, że odcinki dróg i torów kolejowych można zaliczyć do systemu transportowego infrastruktury krytycznej, a przejścia graniczne i obiekty Straży Granicznej, według ekspertów zajmujących się kwestiami bezpieczeństwa, do systemu zapewniającego "ciągłość działania administracji publicznej".

Ustawa o zarządzaniu kryzysowym nakłada na szefa Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB) obowiązek sporządzenia jednolitego wykazu "obiektów, instalacji, urządzeń i usług wchodzących w skład infrastruktury krytycznej z podziałem na systemy". Jak wyjaśnia w komentarzu dla Konkret24 dr hab. Anna Gasztold, profesor Uniwersytetu Warszawskiego z Katedry Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w przypadku przejść granicznych o ich wpisanie na listę obiektów infrastruktury krytycznej wnioskuje szef MSWiA, w przypadku dróg i torów – minister infrastruktury. Wykaz obiektów IK jest niejawnym załącznikiem do uchwalanego przez rząd Narodowego Planu Ochrony Infrastruktury Krytycznej. Jak wynika z ustaleń Najwyższej Izby Kontroli, która w 2015 i 2016 roku sprawdziła ochronę infrastruktury krytycznej, na tajnej liście obiektów IK było wówczas 665 pozycji.

Infrastruktura pod specjalnym nadzorem

Dla ochrony obiektów IK władze mogą podejmować "wszelkie działania zmierzające do zapewnienia funkcjonalności, ciągłości działań i integralności infrastruktury krytycznej w celu zapobiegania zagrożeniom, ryzykom lub słabym punktom oraz ograniczenia i neutralizacji ich skutków oraz szybkiego odtworzenia tej infrastruktury na wypadek awarii, ataków oraz innych zdarzeń zakłócających jej prawidłowe funkcjonowanie" (art. 3 pkt 3 ustawy o zarządzaniu kryzysowym).

Obiekty IK, także na podstawie ustawy o ochronie osób i mienia, stają się "obiektami podlegającymi obowiązkowej ochronie". "Są wpisywane również do dodatkowego wykazu wojewódzkich obiektów obowiązkowo chronionych przez wojewodę, muszą przygotować również plan ochrony w zakresie bezpieczeństwa fizycznego" – wyjaśnia prof. Gasztold. Takie obiekty, jak pisze w komentarzu dla Konkret24, "mogą być chronione przez wewnętrzne formacje ochronne, ale jeśli właścicielem jest organ państwowy, to może wyznaczyć do ochrony funkcjonariuszy Straży Granicznej czy policji". I dodaje, że "na obszarze infrastruktury krytycznej obowiązuje reżim bezpieczeństwa, np. wejście na taki obszar jest możliwe pod specjalnym nadzorem".

To, zgodnie z zasadami Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, element ochrony fizycznej obszaru, na którym znajdują się obiekty IK. W opracowaniu RCB "Standardy służące zapewnieniu sprawnego funkcjonowania infrastruktury krytycznej – dobre praktyki i rekomendacje" zapisano, że taka ochrona powinna być realizowana poprzez utworzenie posterunków i działalność patroli, obejmować m.in. wydawanie przepustek dla osób i pojazdów, autoryzację (sprawdzanie dostępu za pomocą urządzeń elektronicznych), kontrolę poruszania się w obiekcie IK, możliwość użycia środków przymusu bezpośredniego przez osoby wykonujące tę ochronę. RCB zaleca m.in. stosowanie płotów, siatek, kamer systemu telewizji przemysłowej, jasnego oświetlenia; mechanicznych i naturalnych barier stosować zabezpieczających przed wtargnięciem, np. przez samochód. Do kontroli ładunków i osób można stosować prześwietlarki, detektory metalu, substancji promieniotwórczych oraz toksycznych; do przeszukania pojazdów RCB zaleca m.in. wyposażenie odpowiednich miejsc w podesty, lustra, kamery, narzędzia i urządzenia do weryfikacji autentyczności dokumentów. "Bezpośrednią ochronę fizyczną należy dostosować do uwarunkowań IK oraz otoczenia (społecznego, komunalnego, biznesowego i innych) i specyfiki zagrożeń" - czytamy w dokumencie RCB.

Profesor Gasztold wskazuje na obowiązek operatorów infrastruktury krytycznej niezwłocznego informowania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) o zagrożeniach terrorystycznych. Na ten aspekt zwraca też uwagę zajmujący się zarządzaniem kryzysowym dr inż. Witold Skomra z Wydziału Zarządzania Politechniki Warszawskiej. Jak napisał w komentarzu dla Konkret24, "w stosunku do infrastruktury krytycznej zwiększają się uprawnienia szefa ABW, w szczególności, zgodnie z ustawą o działaniach antyterrorystycznych, szef ABW może wydać wiążące polecenia dotyczące zwiększenia poziomu ochrony". Wyjaśnia, że dotyczy to sytuacji, gdy służby pozyskają wiarygodne informacje o zagrożeniu działaniami o charakterze terrorystycznym. "Nie trzeba szczególnie długo szukać w mediach społecznościowych, by znaleźć posty nawołujące do podpalania przejść granicznych i obiektów IK. Zapewne te nawoływania są inspirowane przez Rosję i osoby z nią powiązane. Stąd jak sądzę ta decyzja" – podkreśla dr Skomra.

Co z protestami rolników?

Jednocześnie dr Skomra stwierdza, że "ustawa o zarządzaniu kryzysowym nie przewiduje zakazu zgromadzeń jako formy ochrony IK" (wytłuszczenie od redakcji). Według prof. Gasztold wpisanie przejść granicznych, torów czy dróg do wykazu obiektów IK "nie uniemożliwia protestów, ale ogranicza możliwość protestowania na konkretnych odcinkach". Jak wyjaśnia dalej prof. Gasztold, "np. droga dojazdowa, towarowa mogą być uznane w planie ochrony za trasę drogi ewakuacji, stąd nie będzie można ich blokować lub zastawić, bo muszą być drożne. I organy państwowe typu SG i Policja będą mogły wymusić tę drożność. W przypadku podejrzenia sabotażu dostaw, takie rozwiązanie potencjalnie może być efektywne".

Z kolei dr Mateusz Radajewski z Wydziału Prawa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu przypomina, że prawo o zgromadzeniach pozwala na zakazywanie zgromadzeń tylko, gdy zagrożone jest zdrowie, życie lub mienie w wielkich rozmiarach. "Samo zaliczenie danego miejsca do infrastruktury krytycznej nie powoduje natomiast, że dochodzi niejako do automatycznego spełnienia jednej z tych przesłanek" - napisał w komentarzu dla Konkret24.

Jak dodaje dr Radajewski, "wydaje się też możliwa interpretacja, w myśl której zaliczenie danych obiektów do infrastruktury krytycznej będzie w dalszej kolejności skutkowało wprowadzeniem ograniczeń w dostępie do nich - w takim wypadku być może będzie można uznać, że obiekty te przestały być 'otwartą przestrzenią dostępną dla nieokreślonych imiennie osób' w rozumieniu art. 3 Prawa o zgromadzeniach. I z tego powodu kontynuowanie na nich protestów będzie nielegalne". Doktor Radajewski zastrzega jednocześnie, że "dopóki jednak rząd nie sprecyzuje, w jaki dokładnie sposób zapowiedziana decyzja ma wpłynąć na możliwość organizowania zgromadzeń, trudno jest coś więcej powiedzieć".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Tam "możecie wszędzie mówić po polsku", "czujecie się lepiej niż w domu", bo to "jest naprawdę piękne miasto". Tak przekonują polscy vlogerzy, którzy pojechali do Moskwy, zachwycili się nią i wrzucają do sieci film za filmem. Relacje publikują też z innych rosyjskich miast. W ten sposób dołączyli do długiej listy osób, które dały się oczarować bombonierką Kremla. Są na niej znakomite nazwiska.

"Normalne, fajne państwo". Witajcie na mistrzostwach świata w mydleniu oczu

"Normalne, fajne państwo". Witajcie na mistrzostwach świata w mydleniu oczu

Źródło:
TVN24+

170 milionów złotych miał według internautów wydać polski Narodowy Fundusz Zdrowia na leczenie HIV w Ukrainie. Przekaz niesie się w sieci szeroko, lecz chodzi o zupełnie inne pieniądze. Mamy wyjaśnienie NFZ.

"Okradli Polaków ze składek zdrowotnych"? NFZ wyjaśnia

"Okradli Polaków ze składek zdrowotnych"? NFZ wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

"Zatrważające", "jedzenie cię zatruwa" - zaniepokojeni internauci komentują doniesienia o rzekomej szkodliwości papieru do pieczenia. Ekspertka uspokaja i wyjaśnia, czy i kiedy takie zagrożenie występuje.

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24