Tyszka czy Olko? Kto ma rację w sprawie pieniędzy na mieszkania w KPO

Źródło:
Konkret24
Ursula von der Leyen o odblokowaniu funduszy dla Polski
Ursula von der Leyen o odblokowaniu funduszy dla Polski TVN24
wideo 2/4
Ursula von der Leyen o odblokowaniu funduszy dla Polski TVN24

Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka dyskutował w radiu z posłanką Lewicy Dorotą Olko na temat Krajowego Planu Odbudowy. Według posła w KPO nie przewidziano pieniędzy na budowę mieszkań, jednak posłanka Lewicy nie zgadzała się z tą tezą. Sprawdziliśmy, kto ma rację. Odpowiedź jest zawarta między innymi w nowym programie Ministerstwa Rozwoju i Technologii.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na konferencji prasowej 23 lutego 2024 roku po rozmowach z premierem Donaldem Tuskiem poinformowała, że pod koniec lutego zapadną decyzje w sprawie funduszy europejskich dla Polski. Uwolnią one do 137 mld euro z Funduszu Spójności i Funduszu Odbudowy. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko zapowiedział z kolei, że pierwsze 6,3 mld euro z KPO miałoby trafić do Polski w ciągu dwóch miesięcy. Polska ma otrzymać z KPO 59,8 mld euro (268 mld zł), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. W ramach Polityki Spójności na lata 2021-2027 Polska otrzyma ponad 76 mld euro (340 mld zł).

O tym, na co zostaną wykorzystane te pieniądze, dyskutowali 24 lutego uczestnicy "Śniadania w Trójce" w Polskim Radiu. Posłanka Lewicy Dorota Olko mówiła, że "potrzebujemy ich (środków z KPO – red.) na szpitale, potrzebujemy ich na budowę mieszkań". Oponował szef klubu Konfederacji Stanisław Tyszka: "nie pójdą" , a potem dodał, że środki z KPO "nie są na budowę mieszkań". Wówczas wtrąciła się prowadząca rozmowę Beata Michniewicz: "No, ale jest plan pewien. Budowa mieszkań [w nim] jest, nie?". Posłanka Olko potwierdziła. Poseł Tyszka chciał jeszcze o tym rozmawiać, lecz Michniewicz zwróciła uwagę na brak czasu. Posłanka Olko kontynuowała jednak: "Mamy zapisane w KPO środki na budowę mieszkań na wynajem". Poseł Tyszka zapytał: "Ile tych mieszkań?" - i sam sobie odpowiedział: "Trzy miliony". Było to prawdopodobnie ironiczne nawiązanie do jednego z programów Prawa i Sprawiedliwości, czyli Mieszkania Plus: na początku swoich rządów PiS obiecywał wybudowanie do 2030 roku trzech milionów mieszkań.

W sporze między Tyszką a Olko to posłanka Lewicy ma rację: w KPO są pieniądze na budowę mieszkań, ale kwotę dofinansowania obniżono.

Wskaźnik B3.5.1

W najnowszej wersji Krajowego Planu Odbudowy zatwierdzonej przez Komisję Europejską 24 listopada 2023 roku (a więc jeszcze w trakcie rządów Zjednoczonej Prawicy) kwestie budownictwa mieszkaniowego zawarto w załączniku do decyzji KE, gdzie są określone tzw. kamienie milowe - czyli zestaw wymagań, od których realizacji są uzależnione wypłaty zaliczek na realizację celów KPO.

W części B: "Zielona energia i zmniejszenie energochłonności" są opisane inwestycje, które mają na celu rozwój technologii niskoemisyjnych. A wśród nich – jako wskaźnik (wartość docelowa) B3.5.1 – są inwestycje w energooszczędne mieszkania dla gospodarstw domowych o niskich i średnich dochodach. "Celem inwestycji jest zwiększenie podaży energooszczędnych mieszkań dla gospodarstw domowych o niskich i średnich dochodach" – czytamy w KPO. Chodzi o np. gminne mieszkania komunalne, mieszkania chronione, schroniska dla bezdomnych, także mieszkania na wynajem dla osób o niskich dochodach.

Finansowo wspierane będą inwestycje "polegające na budowie niskoemisyjnych wielorodzinnych budynków mieszkalnych z wykorzystaniem instalacji opartych na OZE (w tym w szczególności paneli fotowoltaicznych, kolektorów słonecznych) oraz innych 'zielonych' rozwiązań zwiększających efektywność energetyczną budynków". Harmonogram realizacji tego zadania przewiduje, że do końca 2024 roku do dofinansowania zostanie zakwalifikowana budowa 7820 mieszkań, które mają być oddane do użytku do końca 2026 roku.

Od 1 lutego trwa drugi nabór wniosków samorządów na dofinansowanie budowy energooszczędnych mieszkań dla gospodarstw domowych o niskich i średnich dochodach. Jak poinformowało Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT), dofinansowane zostanie tworzenie mieszkań wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy (mieszkania komunalne), mieszkań chronionych oraz mieszkań na wynajem tworzonych z udziałem gminy albo związku międzygminnego. Na przedsięwzięcia te przewidziano ponad 672,3 mln zł.

Ze środków KPO zostanie pokryte: - 15 proc. kosztów budowy, remontu lub przebudowy budynku niemieszkalnego, w wyniku których powstaną lub zostaną zmodernizowane lokale mieszkalne, stanowiące mieszkaniowy zasób gminy albo mieszkania treningowe lub wspomagane realizowane przez społeczną inicjatywę mieszkaniową lub spółkę gminną; - 25 proc. kosztów: budowy, remontu lub przebudowy budynku lub jego części z lokalami mieszkalnymi na wynajem o ograniczonym czynszu, które zostaną utworzone lub zmodernizowane w wyniku realizacji inwestycji przez innego niż gmina inwestora.

Miało być ponad 70 tysięcy mieszkań

Dofinansowanie budowy tanich, energooszczędnych mieszkań od samego początku było zapisane w polskim KPO. Tyle że w trakcie kolejnych negocjacji z Komisją Europejską liczba mieszkań, które miały zostać dofinansowane, zmieniała się. Rząd Mateusza Morawieckiego zatwierdził KPO 30 kwietnia 2021 roku, a 3 maja 2021 roku wysłał do akceptacji przez KE. W dokumencie znalazł się zapis: "Można oszacować, że w latach 2022-2026 zostanie zabezpieczone sfinansowanie utworzenia ok. 71,7 tys. mieszkań".

Komisja Europejska zatwierdziła nasz KPO 1 czerwca 2022 roku. Z tabel z harmonogramem monitorowania i realizacji poszczególnych celów KPO wynikało, że do końca drugiego kwartału 2026 roku miało powstać 12 355 mieszkań na wynajem dla osób o niskich dochodach. Wsparcie finansowe miało wynieść 755 mln euro. Jak pisaliśmy w Konkret24, w czasie negocjacji rządu Morawieckiego z Komisją Europejską ta zgodziła się tylko na finansowanie mieszkań o najwyższych standardach energetycznych (wyższych o 20 proc. od standardów obowiązujących w polskich przepisach), które dodatkowo muszą spełnić surowe zasady energetyczne i środowiskowe.

W kolejnej rewizji polskiego KPO, z listopada 2023 roku - jak wynika z informacji zamieszczonych przez MRiT - kwotę dofinansowania budowy tanich, energooszczędnych 7280 mieszkań na wynajem obniżono z 775 do 582 mln euro.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24