FAŁSZ

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Źródło:
Konkret24
Kaczyński o wyniku Błaszczaka w sondażu: bardzo się z tego cieszę
Kaczyński o wyniku Błaszczaka w sondażu: bardzo się z tego cieszęTVN24
wideo 2/4
Kaczyński o wyniku Błaszczaka w sondażu: bardzo się z tego cieszęTVN24

Były minister obrony, a obecnie poseł PiS Mariusz Błaszczak ogłosił, że "rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego". W opublikowanym nagraniu przedstawia rzekome dowody na to. Sprawdziliśmy najistotniejsze zarzuty. Informacje otrzymane z Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają, by Polska zrezygnowała już z czołgów K2, wyrzutni Himars czy samolotów FA-50.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego" - ogłosił w poście opublikowanym w serwisie X 30 września były minister obrony narodowej, a obecnie przewodniczący klubu parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość Mariusz Błaszczak. W ponadminutowym nagraniu, które zamieścił zarówno na profilu w X, jak i na Facebooku, Błaszczak opowiada: "Rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego. Tylko w ostatnich tygodniach dowiedzieliśmy się, że zrezygnowano z kontraktów na czołgi K2, armatohaubice K9, wyrzutnie Himars i samoloty FA-50. Wiecie, czemu tak się dzieje? Bo Tusk kłamie, mówiąc o wysokim budżecie na obronność. Oni nie mają pieniędzy".

Dalej wyjaśnia, że budżet MON składa się z dwóch części: z budżetu państwa i Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ). "Fundusz wypełniany jest środkami ze sprzedaży obligacji i z kredytów. W tym roku wypełnili zaledwie dwa procent planu. To dlatego nie ma pieniędzy na nowe kontrakty" - przekonuje Błaszczak. Wystąpienia kończy zapowiedzią: "Bezpieczeństwo jest najważniejsze, a obecna władza kompletnie lekceważy ten obszar. Dlatego w ciągu miesiąca przedstawimy kompleksową diagnozę polskiego stanu bezpieczeństwa oraz rozwiązania dotyczące rozwoju sił zbrojnych Rzeczypospolitej. Więcej szczegółów wkrótce".

FAŁSZ
Wpis opublikowany 30 września 2024 roku na koncie Mariusza Błaszczaka w serwisie Xx.com

Post z tym nagraniem wyświetlony na profilu Błaszczaka w serwisie X ma ponad 143 tys. wyświetleń, a na Facebooku - ponad 30 tys. Wielu komentujących jest sceptyczna wobec tego przekazu. "Proszę o opublikowanie, bądź wskazanie dowodów rzekomego rozbrajania armii"; "Ale to wy oddaliście sprzęt"; "Naprawdę? To chyba raczej przez osiem lat tak się działo. Prawda?"; "Znowu bajki na dobranoc" - reagowali (pisownia wszystkich postów oryginalna). Niektórzy wprost zarzucali kłamstwo politykowi PiS.

Za to partyjni koledzy Błaszczaka udostępniali jego wideo. Na przykład Zbigniew Kuźmiuk: "Przewodniczący klubu PiS i do niedawna minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, mówi jak jest w sprawie zakupów uzbrojenia dla polskiej armii w czasie już 10-miesięcznych rządów ekipy Tuska" - napisał w serwisie X. Z kolei Marek Wesoły, poseł PiS z Rudy Śląskiej, udostępniając wpis Błaszczaka w serwisie X, skomentował: "Czy możemy czuć się bezpiecznie? Sami oceńcie".

Nagranie Błaszczaka skrytykował obecny wiceminister MON Cezary Tomczyk: "Poziom głupot wygadywany przez tego człowieka jest na wyjątkowo żenującym poziomie. I to co robi @mblaszczak głównie cieszy Rosję. Ich propaganda skacze z radości. Kłamstwa byłego ministra obrony. Budżet MON jest wyższy niż za PiS. Tak to zostawię" - stwierdził. Długą analizę tez Błaszczak zamieścił w serwisie X Tomasz Dmitruk z dziennikzbrojny.pl, który odnośnie do tezy o "narodowym programie rozbrajania" napisał: "Nic mi nie wiadomo o takim programie oraz nie widzę działań mających na celu rozbrojenie Wojska Polskiego.

Nie jest to pierwszy przekaz z obozu PiS o tym, że obecny rząd nie realizuje umów zbrojeniowych podpisanych za czasów Zjednoczonej Prawicy. Już 15 lipca PiS opublikował na swoich kontach w mediach społecznościowych grafikę z hasłem "7 miesięcy rozczarowań i niewykorzystanych szans w MON". wymieniono pięć umów na zakup sprzętu wojskowego, które podpisał Błaszczak - i też chodziło m.in. o umowy ramowe na sprowadzenie do Polski armatohaubic K9, czołgów K2 czy wyrzutni Himars. Wówczas sprawdzaliśmy te informacje. Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało Konkret24 19 lipca, że trwa weryfikacja umów, w którą włączył się Sztab Generalny Wojska Polskiego. Natomiast w lutym, gdy informowano o trwającym audycie wszystkich umów zbrojeniowych zawartych od 2016 roku, wiceminister MON Paweł Bejda zapewniał, że umowy analizuje się "nie po to, żeby je zrywać", a po to, "żeby wojsko mogło mieć decydujący wpływ na to, czego potrzebuje w pierwszej kolejności".

Weryfikacja umów nie oznacza jednak, że na ten okres wstrzymano ich realizację. Również w przypadku najnowszego nagrania posła Błaszczaka poprosiliśmy MON, by odniosło się do jego zarzutów. Oczywiście trudno oczekiwać, by jakikolwiek resort obrony nagle ogłosił, że nie ma pieniędzy na nowe kontrakty wojskowe i że rezygnuje z dotychczasowych - ta teza posła Błaszczaka ma raczej charakter populistyczny. Bo choć na pewno realizacja kontraktów nie zawsze przebiega tak, jak zakładano (co wynika też z odpowiedzi MON), twierdzenie o rezygnacji z nich jest na wyrost.

Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych i "zaledwie dwa procent planu"? MON nie potwierdza

Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych to, obok budżetu państwa, jedno z dwóch źródeł finansowania wydatków Ministerstwa Obrony Narodowej. Fundusz działa na podstawie ustawy o obronie Ojczyzny (art. 41) z 22 marca 2022 roku, którą uchwalono, gdy ministrem obrony narodowej był właśnie Mariusz Błaszczak (ten urząd sprawował w latach 2018-2023). Fundusz został utworzony w celu "znaczącego zwiększenia nakładów modernizację sił zbrojnych" i ma zapewniać finansowanie lub dofinansowanie zadań wynikających z programu rozwoju Sił Zbrojnych. Tylko że wydatki FWSZ są finansowane przede wszystkim z instrumentów dłużnych - kredytów i obligacji.

Biuro prasowe MON wyjaśnia: "Instytucją odpowiedzialną za zarządzanie płynnością finansową Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ) oraz pozyskanie środków finansowych z tytułu kredytów, pożyczek oraz obligacji, jak i innych zobowiązań finansowych jest Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK). BGK, zarządzając płynnością FWSZ, dąży do optymalizacji kosztów kredytów i jeżeli pozwala na to płynność Funduszu, realizuje płatności z tego źródła, mając na celu obniżenie kosztów odsetkowych".

Czy faktycznie w tym roku wypełniono zaledwie 2 proc. planu wydatkowania Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych? "Wpływy pozyskane od początku roku z tytułu finansowania dłużnego stanowią znacznie wyższy poziom niż przywołany przez Pana Posła Mariusza Błaszczaka poziom 2 proc." - odpowiada biuro prasowe MON. Resort nie podaje jednak, ile wynosi "wyższy poziom".

Plan finansowy FWSZ na 2024 rok (wersja pierwotna i po zmianach) oraz informacje o jego realizacji w ujęciu rocznym i kwartalnym dostępne są na stronie BGK. Najnowsza informacja obejmuje drugi kwartał 2024 roku. Tomasz Dmitruk analizuje, że według BGK w pierwszej połowie 2024 roku wpływy z finansowania dłużnego do FWSZ wyniosły 1,24 mld zł - co stanowi tylko 3,6 proc. rocznego planu. Jak sprawdziliśmy, dziennikarz wziął pod uwagę dwie pozycje z planu wydatków FWSZ: "Wpływy w ramach umów kredytowych zawartych w latach 2022-2023" i "Dodatkowe wpływy ze źródeł wskazanych w art. 41 ust. 4 Ustawy" (są to m.in. kredyty, pożyczki, wyemitowane obligacje, czy zobowiązania finansowe zaciąganie przez BGK na rzecz Funduszu). Zgodnie z planem finansowym w 2024 roku wpływy z tych dwóch pozycji mają wynieść razem 34,109 mld zł (kolejno: 16,827 i 17,282 mld zł). Od stycznia do czerwca wpływy FWSZ z tak zdefiniowanego finansowania dłużnego odnotowano na poziomie 1,240 mln zł, co rzeczywiście daje wspomniane 3,6 proc. rocznego planu.

Z kolei resort informuje: "Do dnia 27.09.2024 r. na rachunek bankowy Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych wpłynęły środki, które stanowią około 28% planowanych wpływów FWSZ na 2024 r.". Przypomnijmy: wpływy do Funduszu zaplanowano na poziomie 48,092 mld zł, a wydatki 52,589 mld zł. Z informacji BGK za okres styczeń-czerwiec wynika, że wpływy do FWSZ wyniosły 9,405 mld zł - to 19,6 proc. planu rocznego, a wydatki 12,868 mld zł, czyli 24,5 proc. planu.

MON w przekazanej odpowiedzi przypomina: "Ostateczne dane dotyczące realizacji wpływów i wydatków FWSZ będą ujęte w sprawozdaniu rocznym z realizacji planu finansowego FWSZ za 2024 r., które zostanie przedłożone komisji sejmowej właściwej do spraw obrony państwa w terminie do 31 maja przyszłego roku celem zaopiniowania".

"Tusk kłamie, mówiąc o wysokim budżecie na obronność"? W 2025 roku ma wzrosnąć

1 października projekt ustawy budżetowej na rok 2025 - po zmianach dokonanych 28 września przez Radę Ministrów w związku z poszukaniem środków na pomoc osobom poszkodowanym powodzią - trafił do Sejmu. W części 29 - obrona narodowa - zaplanowano budżet na poziomie 123,5 mld zł. W pozostałych częściach budżetu na obronność przeznaczono kolejne 0,776 mld zł. Razem daje to 124,302 mld zł. Uwzględniając Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych (76,267 mld zł w tym 14,021 mld zł z budżetu państwa, za: Defence24.pl) wydatki na obronę narodową mają sięgać 186,548 mld zł.

W sierpniu premier Donald Tusk informował, że w 2025 roku wydatki na obronę narodową będą rekordowe - wyniosą aż 186,6 mld zł (z uwzględnieniem kosztów ponoszonych przez Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych). To o 28,6 mld zł więcej niż w 2024 roku. "Przygotowaliśmy budżet budowy i siły. Będziemy budować to, co jest potrzebne zarówno ze względu na bezpośrednie bezpieczeństwo Polski, jak i bezpieczeństwo energetyczne. Zdecydowaliśmy także o rekordowo wysokich wydatkach na obronę" - przekazał na konferencji prasowej. Planowane wydatki na wojsko, w tym uposażenia dla żołnierzy zawodowych, wyniosą 4,7 proc. PKB.

"Zrezygnowano z kontraktów na czołgi K2, armatohaubice K9, wyrzutnie Himars i samoloty FA-50"? Nie ma potwierdzenia

Poseł Błaszczak twierdzi, że "zrezygnowano z kontraktów na czołgi K2, armatohaubice K9, wyrzutnie Himars i samoloty FA-50".

Najpierw wyjaśnienie: istnieje kilka rodzajów umów zbrojeniowych. Umowa ramowa to wstępne porozumienie o zakresie możliwych zakupów - nie oznacza konkretnych dostaw. Za ostateczną umowę uznaje się umowę wykonawczą, w której strony ustalają szczegóły przyszłych dostaw. Jeszcze innym rodzajem jest umowa offsetowa, która (w skrócie) dotyczy przede wszystkim udziału polskiego przemysłu zbrojeniowego w produkcji lub serwisowaniu danego sprzętu zagranicznego, czyli tzw. transferu technologii. Umowa offsetowa również nie jest więc umową wykonawczą. W rozmowie z Konkret24 dr Michał Piekarski z Zakładu Studiów nad Bezpieczeństwem Uniwersytetu Wrocławskiego tłumaczył, że umowy dotyczące dostaw uzbrojenia z reguły są wykonywane przez długi czas. "Prawie nigdy nie ma miejsca sytuacja, w której dostawy rozpoczynają się natychmiast" - wyjaśniał.

Z odpowiedzi biura prasowego MON otrzymanej przez nas 30 września nie wynika, by Polska zrezygnowała z kontraktów na sprzęt wymieniony przez Mariusza Błaszczaka. Resort przyznaje, że co do niektórych umów wciąż trwają negocjacje, a pozyskiwanie takiego sprzętu wymaga czasu i współpracy różnych instytucji.

Czołgi K2: trwają negocjacje z Koreą Południową

Sprzętem wojskowym, który Polska sprowadza z Korei Południowej, jest czołg K2. W lipcu 2022 roku polska Agencja Uzbrojenia podpisała z producentem Hyundai Rotem umowę ramową na pozyskanie 1000 sztuk K2 i jego spolonizowanej wersji K2PL wraz z wozami towarzyszącymi. Według planów pierwsze 180 miałoby dotrzeć do Polski do końca 2025 roku, a dostawy pozostałych 820 sztuk miałyby się rozpocząć w 2026 roku. Wtedy też ma zostać uruchomiona produkcja tych czołgów w Polsce.

30 września MON poinformowało nas: "9 sierpnia br. Agencja Uzbrojenia przeszła do finalnych rozmów z firmami Hyundai Rotem Company i Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. Umowa wykonawcza zostanie zawarta po wynegocjowaniu najlepszych warunków zakupu". Resort dodaje: "Celem negocjacji jest wypracowanie optymalnego rozwiązania dla Sił Zbrojnych RP poprzez ustanowienie, możliwie największych zdolności produkcyjno-obsługowo-naprawczych czołgu K2 w wariancie PL, w polskim przemyśle obronnym".

"Ostateczny udział przemysłu w realizacji części/systemów do czołgów K2 będzie znany po zakończeniu negocjacji przez AU" - wyjaśnia MON. "Obecnie ze stroną koreańską prowadzone są negocjacje zmierzające do podpisania umowy wykonawczej nr 2 na pozyskanie 180 czołgów K2 wraz z wozami towarzyszącymi i amunicją. Proces pozyskiwania sprzętu wojskowego zgodnie z Centralnymi Planami Rzeczowymi jest procesem ciągłym realizowanym w ramach współpracy z wieloma instytucjami" - podkreśla resort.

Armatohaubice K9: umowa podpisana, trwają negocjacje umów licencyjnych

26 sierpnia 2022 roku została podpisana z Hanwha Defense Co. Ltd. umowa wykonawcza nr 1 na dostawę 212 haubic samobieżnych. Dostawy przewidziano na lata 2022-2026. "Na chwilę obecną w ramach realizacji ww. umowy dostarczono do Polski 96 sztuk 155 mm sh [samobieżna haubica - red.] K9 (w wersjach 'Gap Filler' i K9PL)" - informuje MON.

MON przypomina, że 1 grudnia 2023 roku podpisano umowę wykonawczą nr 2 na dostawę 152 sztuk haubic K9PL. Mają do Polski trafić w latach 2025-2027. "W chwili obecnej trwają negocjacje ze stroną koreańską dot. umów licencyjnych na pozyskanie centrum serwisowo-remontowego dla 155 mm sh K9/K9PL oraz produkcji części zamiennych" - przekazuje resort. "Równolegle Agencja Uzbrojenia prowadzi negocjacje z konsorcjum, którego liderem jest Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. w ramach postępowania na dostawę sprzętu towarzyszącego do systemu uzbrojenia K9 (umowa będzie obejmowała m.in. wozy dowódczo-sztabowe, wozy dowódcze wozy zabezpieczenia technicznego, wozy amunicyjne, cysterny paliwowe itp.)" - dodaje.

Tomasz Dmitruk zauważa z kolei: "Z kontraktu tego nie zrezygnowano, ale do niedawna trwały nadal analizy dotyczące weryfikacji oferty finansowania zwrotnego".

Wyrzutnie rakietowe Himars: jest umowa ramowa i umowa na pożyczkę, nie ma umowy wykonawczej

We wrześniu 2023 roku MON zatwierdziło umowę ramową zawartą pomiędzy Agencją Uzbrojenia a amerykańską firmą Lockheed Martin, której przedmiotem jest dostawa 486 wyrzutni rakietowych Himars na potrzeby systemu HOMAR-A. Zgodnie z przyjętym wtedy harmonogramem dostawy miałyby się rozpocząć pod koniec 2025 roku.

W odpowiedzi na pytania Konkret24 resort przekazał 30 września: "1 lipca 2024 roku Polska i Stany Zjednoczone zawarły umowę pożyczki bezpośredniej w ramach programu Foreign Military Financing na kwotę 2 mld USD. Pozyskane fundusze zostaną przeznaczone na dalsze wzmacnianie potencjału obronnego Polski poprzez zakup od strony amerykańskiej zdolności z zakresu obrony powietrznej i przeciwrakietowej. (...) Obecnie prowadzone są działania zmierzające do zwarcia umowy wykonawczej na wyrzutnie. Biorąc pod uwagę specyfikę zamówienia oraz zaangażowanie polskiego przemysłu w jego realizację wymagane jest zawarcie wielu innych umów towarzyszących".

MON podkreśla, że "USA pozostają naszym głównym partnerem zagranicznym w zakresie modernizacji Sił Zbrojnych RP" - a wyrzutnie Himars są tego częścią. Jak komentuje jednak w swojej analizie Tomasz Dmiruk: "Nie można wykluczyć, że po przyjęciu nowego 'Programu rozwoju Sił Zbrojnych na lata 2025-2039' (co powinno nastąpić w tym roku), liczba planowanych do pozyskania wyrzutni HOMAR-A zostanie ograniczona".

Samoloty FA-50: kolejne dostawy od 2025 roku

"27 lipca 2022 r. została zawarta umowa ramowa przedmiotem, której było pozyskanie samolotów FA-50 oraz FA-50PL (wykonawca: Korean Aerospace Indusries - Korea)" - przypomina MON. Jak dodaje, 16 września tego samego roku w Mińsku Mazowieckim zawarto dwie umowy wykonawcze dotyczące pozyskania od strony koreańskiej lekkich samolotów bojowych rodziny FA-50.

"Przedmiotem pierwszej umowy, zawartej pomiędzy Skarbem Państwa - Agencją Uzbrojenia a Korea Aerospace Industries, jest dostawa 12 lekkich samolotów bojowych FA-50 w konfiguracji analogicznej do zamawianej przez Siły Powietrzne Republiki Korei wraz z pakietami szkoleniowym i logistycznym oraz usługą wsparcia technicznego. Wartość umowy wynosi ok. 705 mln USD netto, a dostawy wszystkich elementów zostaną zrealizowane do końca 2025 r." - przekonuje MON. I dodaje: dostawy samolotów zrealizowano w 2023 roku.

Następnie resort wyjaśnia, że "przedmiotem drugiej umowy, zawartej pomiędzy Skarbem Państwa - Agencją Uzbrojenia a Korea Aerospace Industries, jest dostawa 36 lekkich samolotów bojowych FA-50PL wraz z pakietami szkoleniowym i logistycznym oraz usługą wsparcia technicznego". Agencja Uzbrojenia informowała o niej już w 2022 roku. "Wartość umowy wynosi ok. 2,3 mld USD netto, a dostawy samolotów, które zostaną skonfigurowane zgodnie z dodatkowymi wymaganiami przedstawionymi przez polskie Siły Powietrzne, rozpoczną się w 2025 r. i zostaną zrealizowane do końca 2028 r." - podaje MON.

"20 czerwca 2024 roku zostało podpisane porozumienie pomiędzy firmą KAI a Wojskowymi Zakładami Lotniczymi Nr 2 S.A. dotyczące realizacji polskiego programu FA-50" - czytamy też w informacji MON z 30 września. "Porozumienie Teaming Agreement ma na celu określenie obszarów współpracy przemysłowej dotyczącej programu wsparcia eksploatacji samolotów FA-50, w szczególności w zakresie kompleksowego wsparcia logistycznego, a także obsługi, naprawy, remontu i modernizacji samolotów FA-50" - dodaje.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TLF/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24