Wyroki TSUE, skargi Komisji Europejskiej, opinie Komisji Weneckiej - polska praworządność na europejskiej wokandzie

Polska praworządność na europejskiej wokandzieCURIA

Kluczowe znaczenie dla oceny, jak w naszym kraju realizowana jest zapisana w traktatach unijnych zasada państwa prawnego, miały wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Oceniał kwestie niezależności sądownictwa, niezawisłości sędziów, systemu dyscyplinarnego w sądownictwie. Reforma polskiego prawa zajmowała także Komisję Europejską i doradzającą Radzie Europy Komisję Wenecką.

Wprowadzane przez rząd Zjednoczonej Prawicy zmiany w aktach prawnych dotyczących wymiaru sprawiedliwości - np. ustawie Prawo o prokuraturze, ustawie o Sądzie Najwyższym, ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa, ustawie o Trybunale Konstytucyjnym czy w systemie dyscyplinarnym - wywoływały najpierw zaniepokojenie ze strony instytucji Unii Europejskiej, a potem konkretne decyzje. Nowe prawo w Polsce było pod lupą Komisji Weneckiej, która ocenia ustawodawstwo państw Rady Europy z m.in. punktu widzenia praworządności; działania podjęła Europejska Sieć Rad Sądownictwa (ENCJ) i Komisja Europejska - aż w końcu doszło do postępowań przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Od początku 2018 roku do TSUE trafiło kilkanaście spraw związanych z reformami prawa w Polsce. Były to skargi Komisji Europejskiej, sędziów z Polski i pytania prejudycjalne polskich sądów.

Powiązanie unijnego budżetu z praworządnością
Powiązanie unijnego budżetu z praworządnością tvn24

Poniżej przedstawiamy najważniejsze decyzje TSUE dotyczące kwestii prawa i sądów w Polsce, jak również wnioski z raportu Komisji Europejskiej i postępowania Komisji Weneckiej wobec Polski.

Wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej

24 czerwca 2019 roku: przejście w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego

Komisja Europejska zaskarżyła przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym obniżające wiek przechodzenia sędziów SN i Naczelnego Sądu Administracyjnego w stan spoczynku z 70 do 65 lat oraz te, które dotyczyły przyznania prezydentowi prawa do przedłużenia czynnej służby sędziów tego sądu po ukończeniu przez nich nowo określonego wieku przejścia w stan spoczynku. Zdaniem KE to stanowiło naruszenie art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej: "Państwa Członkowskie ustanawiają środki niezbędne do skutecznej ochrony prawnej w dziedzinach objętych prawem Unii".

Unijny Trybunał zdecydował w sprawie Sądu Najwyższego
Unijny Trybunał zdecydował w sprawie Sądu NajwyższegoMaciej Sokołowski | Fakty o Świecie TVN24 BiS

Komisja Europejska domagała się także, by prezydent wstrzymał jakiekolwiek nominacje na pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.

TSUE orzekł, że "w rzeczywistości mogło tu chodzić o działania prowadzące do odsunięcia z góry określonej części sędziów Sądu Najwyższego". Zdaniem TSUE Polska naruszyła zasadę nieusuwalności sędziów, która jest nieodłącznie związana z ich niezawisłością.

Jeszcze przed tym wyrokiem Polska wycofała się z przepisów o stanie spoczynku sędziów SN, a sędziowie już usunięci na podstawie tych przepisów wrócili do orzekania.

5 listopada 2019 roku: obniżenie wieku przejścia w stan spoczynku sędziów sądów powszechnych

Kolejny wyrok został wydany na podstawie skargi Komisji Europejskiej na przepisy dotyczące wieku przechodzenia w stan spoczynku przez sędziów sądów powszechnych i prokuratorów. Został on obniżony z 67 lat do 60 lat dla kobiet oraz do 65 dla mężczyzn.

To, zdaniem KE, naruszało art. 157 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej o równości płacowej kobiet i mężczyzn oraz przepisy kilku unijnych dyrektyw w zakresie równości szans i równego traktowania kobiet i mężczyzn. KE zaskarżyła przepis dający ministrowi sprawiedliwości prawo do przedłużania zajmowania urzędu sędziego po ukończeniu odpowiedniego wieku, co stanowi naruszenie art. 19 TUE.

Trybunał orzekł, że te przepisy "wprowadzają (…) warunki o charakterze bezpośrednio dyskryminującym ze względu na płeć", a prawo ministra do przedłużania kadencji sędziego "może wzbudzić, zwłaszcza w przekonaniu jednostek, uzasadnione wątpliwości co do niezależności danych sędziów od czynników zewnętrznych oraz ich neutralności względem ścierających się przed nimi interesów".

Podobnie jak przy poprzedniej skardze Sejm zmienił te przepisy jeszcze przed wydaniem wyroku przez TSUE, zrównując w ustawie z 12 kwietnia 2018 roku wiek emerytalny dla sędziów do 67 lat.

19 listopada 2019 roku: niezależność Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego

Ten wyrok TSUE zapadł po pytaniach prejudycjalnych sędziów Sądu Najwyższego w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Pytania zadane TSUE - jak pisaliśmy w Konkret24 - dotyczyły tego, czy ta izba i jej sędziowie spełniają wymogi niezawisłości i bezstronności w orzekaniu. Sędziowie SN pytali TSUE, czy Izba Dyscyplinarna (wyłoniona przez zależną od władzy ustawodawczej i wykonawczej Krajową Radę Sądownictwa) jest sądem niezależnym i niezawisłym w rozumieniu prawa Unii Europejskiej.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyroktvn24

TSUE orzekł, że to do polskich sędziów należy ocena, czy Izba Dyscyplinarna jest niezawisła i niezależna. Jeśli – jak stwierdził trybunał - z oceny wyniknie, że Izba Dyscyplinarna nie spełnia wymogów niezawisłości i niezależności, to zasada pierwszeństwa prawa Unii zobowiązuje Sąd Najwyższy "do odstąpienia od stosowania przepisu prawa krajowego" tak, by spory "mogły zostać rozpatrzone przez sąd, który spełnia wymogi niezawisłości i bezstronności".

Na tej podstawie 5 grudnia 2019 roku sędziowie Izby Pracy i Ubezpieczeń SN orzekli, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, a przez to nie jest sądem w rozumieniu prawa krajowego. To zostało potwierdzone w uchwale trzech izb SN z 23 stycznia 2020 roku.

26 marca 2020 roku: system dyscyplinarny wobec sędziów

W tym przypadku TSUE orzekał w odpowiedzi na pytania sądów okręgowych w Łodzi i Warszawie. W pytaniach wyrażano obawy, czy wobec sędziów, którzy w konkretnych sprawach wydadzą określone wyroki, może zostać wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Podnoszono zarzut, że przepisy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec sędziów "oddają ministrowi sprawiedliwości, pełniącemu zarazem urząd Prokuratora Generalnego, praktycznie nieograniczoną władzę w tym zakresie".

TSUE zauważył jednak, że zadane pytania nie dotyczą wykładni prawa unijnego, "która byłaby obiektywnie niezbędna do rozstrzygnięcia owych sporów" (spraw rozpatrywanych przez sądy w Łodzi i Warszawie – red.). Ich wnioski w sprawie pytań prejudycjalnych TSUE uznał za "niedopuszczalne" (nie podlegające wykładni – red.).

8 kwietnia 2020 roku: zawieszenie Izby Dyscyplinarnej SN

Kolejna decyzja TSUE była efektem skargi Komisji Europejskiej z 29 października 2019 roku. KE podkreśliła, że nowy system odpowiedzialności dyscyplinarnej nie gwarantuje niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej obsadzonej wyłącznie sędziami wyłonionymi przez Krajową Radę Sądownictwa, której 15 członków będących sędziami zostało wybranych przez Sejm.

TSUE zawiesza Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego
TSUE zawiesza Izbę Dyscyplinarną Sądu NajwyższegoFakty TVN

TSUE wydał postanowienie o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych w postaci zawieszenia przepisów dotyczących działalności Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Trybunał argumentował, że "nowy system odpowiedzialności dyscyplinarnej nie gwarantuje niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej obsadzonej wyłącznie sędziami wyłonionymi przez Krajową Radę Sądownictwa, której 15 członków będących sędziami zostało wybranych przez Sejm".

Jednak sędziowie Izby Dyscyplinarnej SN nie powstrzymali się od orzekania, bo ich zdaniem decyzja TSUE dotyczy postępowań dyscyplinarnych, mogą więc orzekać np. w sprawach uchylenia immunitetu sędziowskiego.

Pięć spraw TSUE jeszcze rozpatruje

Z raportu Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju "Przewodnik wyborczy: praworządność" wynika, że w TSUE w trakcie rozpatrywania jest jeszcze pięć spraw dotyczących sądownictwa w Polsce. To pytania prejudycjalne dotyczące:

delegowania sędziów przez ministra sprawiedliwości

niezależności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN (to ona rozstrzyga o ważności wyborów)

niezależności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i możliwości weryfikacji statusu sędziego powołanego na wniosek obecnej KRS

powołań sędziów do Sądu Najwyższego na wniosek obecnej KRS

niezależności Izby Dyscyplinarnej.

Kolejne sprawy toczą się przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka (to trybunał Rady Europy, nie Unii Europejskiej). To skargi m.in. na niezgody z prawem skład Trybunału Konstytucyjnego, na skrócenie kadencji członka poprzedniej Krajowej Rady Sądownictwa (dwie skargi), na odmowę powołania na stanowisko sędziowskie, na skrócenie kadencji wiceprezesa sądu powszechnego.

W tym roku odbyły się w TSUE dwie rozprawy - 6 lipca i 22 września - dotyczące procesu powoływania sędziów Sądu Najwyższego. Żadne wyroki nie zapadły.

Komisja Europejska: raport o stanie praworządności

Wyroki TSUE dotyczą konkretnych spraw, natomiast bardziej całościowy opis praworządności w Polsce przynosi opublikowany pod koniec września tego roku przez Komisję Europejską raport o stanie praworządności w krajach członkowskich UE. Dokument został podzielony na cztery sekcje dotyczące: systemu sądownictwa, korupcji, wolności mediów oraz innych kwestii instytucjonalnych. W każdej sekcji autorzy dokumentu odnoszą się do sytuacji w 27 państwach członkowskich Unii Europejskiej, w tym do Polski.

W rozdziale dotyczącym systemu sądownictwa w Polsce Komisja Europejska ma wątpliwości w kwestiach: niezależności i legitymizacji Trybunału Konstytucyjnegonowego sposobu powoływania sędziów do Krajowej Rady Sądownictwanadania szerokich uprawnień dwóm nowym izbom Sądu Najwyższego: Izbie Dyscyplinarnej i Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznychpostępowań dyscyplinarnych wobec polskich sędziów oraz ich zależność od polityków i duży wpływ ministra sprawiedliwości.Komisja zwróciła uwagę na lata 2015-2019 i szybkość zmian ustaw w ramach zmian w polskim sądownictwie i ich wpływ na efektywność procesów sądowych - która zdaniem KE wcale się nie poprawiła. Komisja krytycznie ocenia fakt, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jest także Prokuratorem Generalnym.Zastrzeżenia KE zbudziła także procedura wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego."Różne aspekty reformy sądownictwa budzą poważne obawy dotyczące praworządności, w szczególności niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Kwestie te są głównym przedmiotem postępowania na podstawie art. 7 ust. 1 TUE2 wszczętego przez Komisję Europejską i obecnie rozpatrywanego przez Radę" - napisała o Polsce w raporcie Komisja.W sekcji raportu dotyczącej korupcji Komisja Europejska wyraziła obawy co do niezależności instytucji odpowiedzialnych za przeciwdziałanie i zwalczanie korupcji w Polsce, ponieważ szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego powołuje premier. Zwróciła uwagę na brak jednolitego ustawodawstwa oraz scentralizowanego systemu składania i monitorowania oświadczeń majątkowych składanych przez osoby pełniące funkcje publiczne.W kwestii wolności mediów KE zarzuciła Polsce wpływ polityków na Krajową Radę Radiofonii i Telewizji oraz brak ochrony dziennikarzy, m.in. przed wpływem politycznym.W sekcji dotyczącej innych kwestii instytucjonalnych KE ma zastrzeżenia co do polityki polskiego rządu wobec organizacji pozarządowych i Rzecznika Praw Obywatelskich.Zdaniem KE ustanowiona procedura skargi nadzwyczajnej przysługująca m.in. Prokuratorowi Generalnemu i Rzecznikowi Praw Obywatelskich może być wykorzystywana politycznie.Obawy Komisji w sprawie Polski wzbudziły także działania rządu wymierzone w grupy LGBTI +, w tym "zatrzymywanie i przetrzymywanie przedstawicieli tych grup, a także kampanie oszczerstw wobec takich grup". Zwrócono także uwagę na kwestię tak zwanych stref wolnych od LGBT.Opinie Komisji WeneckejKrytycznie o Polsce wyrażała się także Europejska Komisja na rzecz Demokracji przez Prawo, skrótowo nazywana Komisją Wenecką. To powołany w 1990 roku organ doradczy Rady Europy. Nie należy go mylić z instytucjami Unii Europejskiej. W jej skład wchodzi około stu ekspertów w dziedzinie prawa konstytucyjnego i międzynarodowego. Opinie Komisji Weneckiej nie są wiążące, ze względu na doradczy charakter tego organu. Polska jest członkiem Komisji Weneckiej od 1992 roku.Pod koniec 2015 roku ówczesny polski minister spraw zagranicznych zwrócił się do Komisji Weneckiej o opinię w sprawie uchwalonej wówczas nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Ta zmiana prawa przyczyniła się do pogłębienia kryzysu wokół TK. W marcu 2016 roku Komisja w wydanej opinii stwierdziła, że "osłabianie efektywności Trybunału Konstytucyjnego podważy demokrację, prawa człowieka i rządy prawa w Polsce". W opinii mowa jest o tym, że "zarówno poprzednia, jak i obecna większość w polskim parlamencie podjęły niekonstytucyjne działania".W grudniu 2017 roku Komisja Wenecka przyjęła na sesji plenarnej dwie opinie na temat ustaw i projektów dotyczących zmian w wymiarze sprawiedliwości w Polsce. Według Komisji stanowią one "poważne zagrożenie" dla niezależności sądownictwa. Pierwsza dotyczyła nowelizacji ustawy o prokuraturze, a druga zgodności ustawy o ustroju sądów powszechnych ze standardami Rady Europy w kwestii praworządności.W styczniu tego roku, po dwudniowej wizycie w Polsce, Komisja Wenecka wydała krytyczną opinię w sprawie uchwalonej tzw. ustawy kagańcowej. To ustawa z 20 grudnia 2019 roku o nowelizacji ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw.Zdaniem delegatów ​​niektóre z proponowanych w ustawie zmiany "można postrzegać jako dalsze podważanie niezależności sądownictwa". Według Komisji "na mocy tych zmian wolność słowa sędziów i ich prawo do zrzeszania się są poważnie ograniczane". "Polskie sądy praktycznie stracą możliwość badania, czy inne sądy na terenie kraju są 'niezależne i bezstronne' zgodnie z przepisami europejskimi" - podkreślono. "Wprowadzone zostają nowe wykroczenia dyscyplinarne i jeszcze bardziej zwiększony zostaje wpływ Ministra Sprawiedliwości na postępowania dyscyplinarne" - można przeczytać w opinii.Z kolei w połowie października br. Komisja opublikowała stanowisko, w którym wyraziła swoje zaniepokojenie "ryzykiem paraliżu" instytucji Rzecznika Praw Obywatelskich w Polsce. Oświadczenie powstało po tym, jak sejmowa komisja dwukrotnie odrzuciła jedyną kandydatkę na stanowisko RPO Zuzannę Rudzińską-Bluszcz.Pytania z Irlandii i Holandii do TSUE o niezależność polskiego sądownictwaOceny praworządności w Polsce dokonywane przez TSUE i Komisję Europejską skłaniają już sądy innych krajów UE do zadawania pytań o stopień niezależności polskiego sądownictwa. W 2018 roku irlandzka sędzia, rozpatrująca wniosek o ekstradycję do Polski zatrzymanego w Irlandii Artura C., skierowała do TSUE pytania, czy może wydawać zatrzymanych ludzi do Polski, skoro nie ma pewności, że – wskutek zmian w wymiarze sprawiedliwości wprowadzanych do 2016 roku – mogą liczyć na uczciwy proces przed niezawisłym sądem.TSUE w wyroku z 25 lipca 2018 roku orzekł, że trzeba najpierw sprawdzić, czy w Polsce (lub innym państwie Unii) jest ogólnie zagrożona niezależność sądownictwa, a drugim krokiem ma być sprawdzenie, czy rodzi to ryzyko braku rzetelnego procesu w przypadku konkretnej osoby z europejskim nakazem aresztowania ENA. "Tak" w obu przypadkach ma prowadzić do odmowy wydania ściganego. 19 listopada 2018 roku sąd irlandzki ostatecznie jednak zgodził się na ekstradycję Polaka do kraju.Podobnie postąpił sąd w Holandii w sprawie zatrzymanego w tym kraju Polaka podejrzanego o handel narkotykami. Rozprawa TSUE, na której rozpatrywano pytania holenderskiego sądu, odbyła się 12 października; wyrok zapadnie pod koniec tego roku. "Ta sprawa pokaże, że praworządność nie jest tematem abstrakcyjnym, a konflikt o rządy prawa w Polsce ma wyraźne przełożenie na życie obywateli. Nie tylko Polaków" - mówili reporterowi TVN24 prawnicy pracujący w TSUE.

Sąd w Amsterdamie pyta TSUE o niezależność sądownictwa w Polsce
Sąd w Amsterdamie pyta TSUE o niezależność sądownictwa w Polsce tvn24

Autor: Piotr Jaźwiński, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: CURIA

Źródło zdjęcia głównego: CURIA

Pozostałe wiadomości

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24