"Zabrali Polakom OFE". Sprawdzamy słowa prezydenta i premiera


Prezydent i premier krytykują na spotkaniach z wyborcami działania rządu PO-PSL w sprawie Otwartych Funduszy Emerytalnych. Mateusz Morawiecki mówi o "zabraniu Polakom OFE", Andrzej Duda o "zabieraniu pieniędzy z OFE". Sprawdziliśmy, co zabrał Polakom rząd koalicji PO-PSL i jakie plany wobec OFE ma rząd Zjednoczonej Prawicy.

W wywiadzie dla Polsat News 26 czerwca premier Mateusz Morawiecki postawił Donaldowi Tuskowi i Rafałowi Trzaskowskiemu kilka zarzutów dotyczących prowadzenia błędnej polityki ekonomicznej. Mówił m.in. o podwyższeniu wieku emerytalnego i zarządzaniu systemem Otwartych Funduszy Emerytalnych za rządów Platformy Obywatelskiej.

"Razem z Tuskiem zabrali Polakom OFE" – mówił premier. Po chwili, powtarzając frazę o "zabraniu Polakom OFE", dodał: "to były też czasy, kiedy pan Trzaskowski za to odpowiadał".

"Zabierano nam potem pieniądze z OFE"

W podobnym tonie 28 czerwca, tuż po ogłoszeniu wstępnych sondażowych wyników pierwszej tury wyborów, wypowiadał się prezydent Andrzej Duda. O działaniach przeciwników politycznych w sprawie emerytur mówił podczas spotkania z wyborcami w Strzelcach w województwie łódzkim.

Andrzej Duda o polityce ekonomicznej poprzednich rządów
Andrzej Duda o polityce ekonomicznej poprzednich rządówtvn24

"Ten człowiek [Rafał Trzaskowski - red.] mówił, że podwyższenie Polakom wieku emerytalnego to był wysiłek modernizacyjny. Przecież jak można było w ogóle coś takiego powiedzieć?" – przekonywał prezydent i dodał: "Zabierano nam potem pieniądze z OFE, podwyższano podatki. Nie chciałbym, żeby te czasy wróciły".

"Serio ludzie nie wiedzą?"

Słowa Andrzeja Dudy na temat OFE komentowali internauci. "Rozbawiły mnie wczoraj krzyki Dudy, że Trzaskowski i PO zabrali ludziom OFE" – napisał jeden z użytkowników Twittera. "Serio ludzie nie wiedzą, że Tusk przepisał nam kasę z OFE na dziedziczone subkonta w ZUS-ie, a Morawiecki chce zrobić to samo z resztą kasy z OFE, ale zabierając sobie z tego 15% do budżetu?" - dodał.

"Część nie ma pojęcia, a pozostałym wmówiono, że byli okradzeni. Zadziałało"; "Nie ważne, jak jest w rzeczywistości. Ważne co sie powie/wykrzyczy/wmówi ludziom" – komentowali internauci (pisownia oryginalna).

Pojawiły się też polemiczne głosy. "Nieprawda, oszwabil polskich emerytów, do ZUS trafiło połowę, drugą połową zasypal Rostowski dziurę budżetową"; "Sory ale do OFE w pierwszej kolejności dobrała się PO" – można przeczytać w niektórych komentarzach.

Czym jest system OFE

Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE) działają od 1999 roku. Inwestycje funduszy na giełdzie i w obligacje (później umorzono część obligacyjną) miały być sposobem na wyższe emerytury niż te wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Członkami OFE stało się 15,8 mln Polaków. W szczytowym momencie fundusze zarządzały kapitałem przekraczającym 300 mld zł.

W zamyśle twórców systemu pomniejszona o pieniądze przekazywane do OFE składka emerytalna na ZUS miała być rekompensowana przychodami z prywatyzacji. Z tego tytułu do systemu trafiało jednak za mało pieniędzy. - W latach 1999-2012 wpływy z prywatyzacji pokryły jedynie 47 procent składek przekazanych do OFE – mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.

Kolejnym sygnałem niewydolności systemu był to, że przez lata nie zrealizowano pierwotnego założenia o likwidacji przywilejów emerytalnych i włączenia wszystkich Polaków do powszechnego systemu. - W efekcie pieniędzy w systemie emerytalnym brakowało, dochody Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie pokrywały wydatków i zaczęło się majstrowanie - tłumaczy dr Starczewska-Krzysztoszek.

Przeniesienie obligacji z OFE do ZUS w 2014 roku

W 2011 roku rząd Donalda Tuska zdecydował o obniżeniu składki idącej do OFE z 7,3 do 2,92 proc. Kolejne, jeszcze dalej idące zmiany, nastąpiły w 2014 roku - gdy z OFE do ZUS przeniesiono wszystkie obligacje Skarbu Państwa o wartości ponad 153 mld zł. Była to wówczas około połowa wszystkich zgromadzonych tam środków. Kwoty zapisano na indywidualnych subkontach ubezpieczonych w ZUS. - System emerytalny zaczął być rozbrajany, bo nie był w stanie udźwignąć wypłat emerytur - komentuje w rozmowie z Konkret24 dr Starczewska-Krzysztoszek.

03.02.2014 | 153 mld złotych trafiły z OFE na konta ZUS
03.02.2014 | 153 mld złotych trafiły z OFE na konta ZUSFakty TVN

Pracownicy mogli wybrać, czy nadal chcą odkładać swoje pieniądze w OFE, czy wyłącznie w ZUS. Ostatecznie na OFE zdecydowało się wówczas prawie 2 mln osób. Jednak w OFE wciąż zostały pieniądze zgromadzone do tej pory, m.in. ulokowane w akcjach spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. Według dr Starczewskiej-Krzysztoszek mowa o ok. 155 mld zł na koniec 2019 r.

IKE – pomysł Mateusza Morawieckiego

W połowie kwietnia 2019 roku premier Mateusz Morawiecki poinformował o dalszych krokach reformujących system. Pieniądze zgromadzone w OFE miały być przeniesione na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE). Przeniesienie kapitału miało się jednak wiązać z tzw. opłatą przekształceniową wynoszącą 15 proc. zgromadzonych w OFE środków.

Rząd dał jednak ubezpieczonym w OFE dodatkową opcję. Alternatywą dla przekazania kapitału do IKE jest przeniesienie środków do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w ZUS. Przy tej okoliczności nie byłaby pobierana dodatkowa opłata. O ile przeniesienie środków do IKE byłoby automatyczne, alternatywa byłaby związana ze złożeniem odpowiedniego wniosku.

W kwietniu ub.r. Mateusz Morawiecki, tłumacząc nałożenie opłaty przekształceniowej na środki przenoszone do IKE, mówił o sprawiedliwości: "Jeżeli są wypłacane środki przez ZUS, dzisiejsze emerytury, one są obciążone 18-procentowym podatkiem, a dla niektórych 32 procentowym. (...) Bez opłaty przekształceniowej środki z IKE (nie podlegające opodatkowaniu - red.) byłyby uprzywilejowane" - wyjaśniał premier.

Eksperci cytowani wówczas przez Tvn24.pl mówili o "zabieraniu pieniędzy". "Zakładając, że zostaniemy w IKE, czyli z tymi środkami nie będziemy nic kombinować, to dzisiaj stracimy 15 procent. To jest ta zła informacja, to jest zabranie nam tych pieniędzy. (...) Dzisiaj mam zapłacić podatek, który normalnie płaciłbym dopiero, jak będę na emeryturze" – mówił ekonomista Marek Zuber.

26.11.2019: Rząd przyjął projekt ustawy o OFE. To "ma załatać budżet"
26.11.2019: Rząd przyjął projekt ustawy o OFE. To "ma załatać budżet"Fakty po południu

Kto likwiduje OFE?

- Pomysł obecnego rządu to całkowita likwidacja OFE – uważa dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek. Dodaje, że miał być wprowadzony w tym roku, ale został odroczony przez koronawirusa. - Na pewno jednak rząd szybko do niego wróci – uważa ekonomistka.

Centrum Informacyjne Rządu, informując w listopadzie 2019 roku o planowanych zmianach, nie używało pojęcia "likwidacja", tylko: "przekształcenie". Jak tłumaczyło, OFE zostaną przekształcone tak, aby system emerytalny w najbliższych latach był oparty na filarach, na które będą się składać: Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) – nowe, dobrowolne, prywatne i kapitałowe; Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS); Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK); Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE).

- Jeśli chodzi o filozofię zarządzania naszymi pieniędzmi, to koncepcyjnie IKE jest tym samym co OFE – mówi dr Starczewska-Krzysztoszek. Ekonomistka wyjaśnia, że w przypadku OFE było zdefiniowane, w co mogą inwestować fundusze – jaką część kapitału mogą lokować w akcjach, ile na rynku krajowym, ile na rynku zagranicznym. W IKE kapitał ma na początku zostać zainwestowany głównie w akcje spółek notowanych na GPW w Warszawie, ale stopniowo ich udział w portfelu IKE ma być ograniczany. - Podobnie jak w OFE, polityka inwestycyjna IKE ma być dostosowana do wieku osoby oszczędzającej w tym systemie – podkreśla dr Starczewska-Krzysztoszek. - Portfel inwestycyjny ma nie być ryzykowny, a tym samym potencjalnie będzie również mniej dochodowy – dodaje.

W rozmowie z Konkret24 ekonomistka podkreśliła, że wartością dodaną przy systemie IKE będzie to, że ubezpieczeni będą mogli dysponować swoimi pieniędzmi. - Środki tam zgromadzone będą jednoznacznie prywatne i będą podlegały dziedziczeniu - mówi dr Starczewska-Krzysztoszek. Kapitał zgromadzony w IKE będziemy mogli w całości lub w ratach wypłacić po osiągnięciu wieku emerytalnego. - To oznacza, że nie podwyższy on nam dożywotnio emerytury, a jedynie zwiększy nasz dochód rozporządzalny po osiągnięciu wieku emerytalnego - podsumowuje ekonomistka.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl, PAP; zdjęcie: Roman Zawistowski/PAP/Twitter

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24