8,4 mln złotych na "Sprawiedliwe Sądy", pół miliona na pensje zarządu. Znamy finanse PFN

PFN-sklejka.pngtvn24

W 2017 roku Polska Fundacja Narodowa niemal połowę swoich wydatków przeznaczyła na kampanię "Sprawiedliwe Sądy". Ponad trzy razy więcej niż na stypendia dla młodych sportowców. Śpiewnik z pieśniami żołnierskimi i legionowymi kosztował 370 tys zł, a pensje czterech osób z zarządu fundacji wyniosły prawie pół miliona złotych. Konkret24 jako pierwszy analizuje sprawozdania PFN.

Zgodnie z przepisami fundacje składają coroczne sprawozdania z działalności - merytoryczne i finansowe. Merytoryczne wysyłają do nadzorujących je organów, a finansowe do urzędów skarbowych. Sprawozdania merytoryczne muszą być publikowane w sieci.

Polska Fundacja Narodowa do tej pory złożyła dwa sprawozdania z działalności - za 2016 i 2017 rok. Ten pierwszy dokument zawiera mało informacji finansowych, ponieważ obejmuje zaledwie trzy dni 2016 roku z uwagi na to, że PFN została wówczas wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego tuż przed końcem roku. Dużo ciekawsze jest sprawozdanie za 2017 rok, złożone - jak potwierdził Konkret24 - w Ministerstwie Kultury 31 grudnia 2018 r., czyli dokładnie w ostatnim możliwym terminie.

Projekty PFN w 2017 roku oraz ich koszty

Kontrowersyjna kampania za miliony

Z dokumentów PFN, z którymi się zapoznaliśmy, wynika, że w 2016 i 2017 roku z siedemnastu spółek skarbu państwa, które są fundatorami fundacji, wpłynęło na jej konto łącznie 166 mln zł. To są jedyne przychody PFN. Fundacja nie prowadzi działalności gospodarczej.

W 2016 roku organizacja nie wydała ani złotówki. Rok później rozdysponowała 19,2 mln zł.

Z zamieszczonego zestawienia wynika, że na kampanię "Sprawiedliwe sądy" przeznaczyła 8,4 mln zł. To prawie połowa wszystkich ówczesnych wydatków PFN.

"Sprawiedliwe sądy" to kampania prowadzona przez PFN jesienią 2017. W całej Polsce pojawiły się wówczas billboardy. PFN przygotowała spoty oraz stronę internetową, która już nie działa. Kampania była prowadzona również w niektórych mediach.

W założeniu autorów miała porównywać stan wymiaru sprawiedliwości sprzed reformy z tym, co może być w przyszłości - zgodnie z propozycjami rządu PiS. Treści przedstawiane w kampanii stawiały polskich sędziów w niekorzystnym świetle, np. pokazywano że kradną kiełbasę.

Ówczesny prezes PFN Cezary Jurkiewicz (obecnie wiceszef) zapewniał, że celem fundacji jest "kampania prawdy" o sądownictwie i rzetelna informacja o tym, czego mają dotyczyć zmiany w wymiarze sprawiedliwości. - Nasza kampania jest czysto informacyjna - zapewniał.

Maciej Świrski o kampanii billboardowej "Sprawiedliwe sądy"
Maciej Świrski o kampanii billboardowej "Sprawiedliwe sądy"RMF FM

Kampanię oprotestowały środowiska sędziowskie, których przedstawiciele mówili o "wprost kłamliwym przekazie". Ówczesna Krajowa Rada Sądownictwa wydała stanowisko, w którym "stanowczo" protestowała "przeciw sposobowi prowadzenia kampanii medialnej, mającej uzasadniać zmiany w sądownictwie, którą organizuje Polska Fundacja Narodowa, finansowana ze środków spółek Skarbu Państwa". Oburzeni byli również politycy opozycji.

Prokuratura: działania "nierzetelne i nieprofesjonalne"

W listopadzie 2018 roku stołeczny sąd okręgowy stwierdził, że choć sfinansowanie przez PFN kampanii "Sprawiedliwe sądy" nie naruszyło prawa, było niezgodne ze statutowymi celami. "Zdaniem sądu podejmowane w trakcie tej kampanii działania nie tylko nie promują i nie chronią wizerunku Rzeczypospolitej Polskiej, ale wręcz przeciwnie. Wizerunek ten znacznie osłabiają" - napisał sąd w uzasadnieniu swojego postanowienia. Fundacja broniła się, że nie przeprowadzała kampanii, tylko ją finansowała.

Paruch: nie zgadzam się z wyrokiem w sprawie kampanii o sądach
Paruch: nie zgadzam się z wyrokiem w sprawie kampanii o sądachtvn24

Miesiąc później prokuratura rejonowa w Świdnicy umorzyła postępowanie w sprawie treści jednego z billboardów. Podano na nim informację, że "Sąd w Świdnicy wypuścił na wolność pedofila. Po wyjściu z więzienia mężczyzna skrzywdził kolejne dziecko". Była to nieprawda. Żaden ze świdnickich sądów nie wydał takiej decyzji. Choć śledczy umorzyli sprawę billboardu PFN, to stwierdzili, że autorzy kampanii działali nierzetelnie i nieprofesjonalnie.

Czyja kampania?

Polska Fundacja Narodowa pisze w swoim sprawozdaniu za rok 2017, że nie otrzymała ani nie realizowała działań zleconych przez podmioty państwowe i samorządowe. Jednak w tym samym roku niektórzy politycy PiS mówili, że kampania "Sprawiedliwe sądy" była prowadzona na zlecenie rządu.

Na konferencji prasowej inaugurującej kampanię PFN premier Beata Szydło używała formuły "my", choć nie precyzowała, kogo zalicza do tego zbioru. - Debata, która rozpoczyna się przez akcję, ma przypomnieć, jakiej chcemy sprawiedliwości, a jaka ona jest w tej chwili - mówiła wtedy szefowa rządu. W podobnym tonie wypowiedział się kilka godzin później wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. - To jest kampania, którą prowadzi fundacja narodowa. Oczywiście na zlecenie rządu – powiedział wtedy.

"Polska Fundacja Narodowa realizuje swoje statutowe cele"
"Polska Fundacja Narodowa realizuje swoje statutowe cele"TVN 24

Tymczasem przedstawiciele zarządu fundacji zapewniali, że nie jest to ani kampania rządu, ani Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego ta kwestia jest taka ważna? To, na czyje zlecenie realizowana była kampania ma kluczowe znaczenie dla tego, czy Państwowa Komisja Wyborcza mogła badać jej finansowanie. Zgodnie z prawem, PKW nie kontroluje wydatków rządu. PKW może jednak kontrolować to, jakie są źródła finansowania kampanii politycznych partii.

Życzenia za 3,7 mln zł

Za projekt "Promocja wielokulturowości Polski w świadomości mieszkańców USA - Życzenia świąteczne z Polski" PFN zapłaciła w 2017 roku 3,7 mln zł.

W grudniu 2017 roku pojawił się spot PFN. Pięciu polskich duchownych różnych wyznań (katolik, luteranin, prawosławny, muzułmanin i rabin) składało po angielsku Amerykanom świątecznie życzenia. Jak poinformowała wówczas fundacja, spot był wyświetlany w telewizjach FOX oraz CNBC od 15 do 30 grudnia 2017 roku. Został również umieszczony na amerykańskich portalach społecznościowych. Na końcu nagrania pada "Happy Holidays" (wesołych świąt - red.)

I właśnie ten ostatni zwrot poruszył internautów, nawet tych sympatyzujących z PFN, jak również posłów Prawa i Sprawiedliwości. "Nie wiem co to za brednia i nowomowa ale 'Happy Holidays' to sobie mogą mówić w Arabii Saudyjskiej. U nas mówimy (jeśli już po angielsku) Merry CHRISTmas, bo świętujemy narodziny Chrystusa (pisownia oryginalna - red.)" - napisał wtedy na Twitterze poseł PiS Dominik Tarczyński. "Happy Holidays?" Co to ma być? W Polsce obchodzimy Boże Narodzenie i to powinno dominować w naszym przesłaniu dla świata!" - oburzała się nieżyjąca już posłanka PiS Jolanta Szczypińska.

W odpowiedzi na krytykę, władze PFN stwierdziły, że spot "został doskonale przyjęty przez widownię w Stanach Zjednoczonych", a "film został zbudowany zgodnie z amerykańskim idiomem kulturowym".

Śpiewnik na cześć Marszałka

Według sprawozdania, PFN w 2017 roku wydała 370 tys. zł na przygotowanie śpiewnika pieśni żołnierskich i legionowych. Został wydany z okazji przypadających w tamtym roku 150. urodzin marszałka Józefa Piłsudskiego.

– Polska Fundacja Narodowa we współpracy z Urzędem do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przygotowała śpiewnik, pragnąc godnie uczcić wielkiego męża stanu, budowniczego polskiej niepodległości. Pragniemy promować polską tradycję narodową, edukować Polaków na temat historii naszego kraju, szczególnie dramatycznych walk o wolność w XX wieku. Budowanie tożsamości narodowej to nasz priorytet. Pamięć o martyrologii i bohaterskich czynach narodu polskiego powinna uzyskać godne miejsce w życiu społecznym Polaków - mówił członek zarządu PFN Antoni Kolek.

Śpiewnik był dodatkiem do trzech gazet: "Naszego Dziennika", "Super Ekspressu" i "Gazety Polskiej Codziennie". Jak informuje PFN, został wydany w liczbie 361 756 egzemplarzy.

Rejs, którego nie było

W październiku 2017 roku na konferencji prasowej władze fundacji wraz z członkami rządu oraz żeglarzem Mateuszem Kusznierewiczem ogłosili start projektu "Polska100". Olimpijczyk miał promować Polskę podczas rejsu, w którym miał odwiedzić 100 portów na całym świecie. Wyprawa miała trwać dwa lata. Jednak w następnym roku doszło do zerwania współpracy między PFN a Kusznierewiczem i ostatecznie jacht wyruszył w rejs z inną załogą, a nazwę projektu zmieniono.

Według sprawozdania, w 2017 roku na projekt "Polska100" PFN wydała 194 tys. zł.

Projekt "I love Poland"
Projekt "I love Poland"tvn24

Stypendia dla młodych sportowców

Polska Fundacja Narodowa od początku stawia na pomoc młodym sportowcom. Stworzyła wraz z resortem sportu projekt "Team100", który pomaga i promuje młodych, perspektywicznych sportowców. Przyznaje im stypendia. Obecnie beneficjentami programu jest 250 osób, które już zdobyły 186 medali, w tym 49 złotych, 63 srebrnych i 74 brązowych. Na ten projekt w 2017 roku PFN wydała 2,6 mln zł.

W 2017 na stypendia dla młodych sportowców wydano ponad trzy razy mniej pieniędzy niż na kampanię "Sprawiedliwe sądy". Na nią w 2017 roku Polska Fundacja Narodowa spożytkowała niemal połowę swoich rocznych wydatków.

Będzie film?

Sprawozdanie PFN wymienia też projekty "w realizacji o charakterze otwartym". I tak na "Promocję wizerunku Rzeczpospolitej i budowanie pozytywnej świadomości na temat Polski wśród żołnierzy NATO, stacjonujących w Polsce - Zwiastun" PFN wydała w 2017 roku 295 tys. zł, a na "Promocję Rzeczpospolitej Polskiej za granicą w tym ochrona jej wizerunku, a także przeciwdziałanie rozpowszechnianiu w kraju i za granicą informacji i publikacji o nieprawdziwych treściach historycznych, krzywdzących lub zniesławiających Rzeczpospolitą Polską i Naród Polski - Reputacja" organizacja wydała 796,9 tys. zł.

Z dokumentu wynika też, że w PFN trwają prace nad filmem związanym z historią Polski. Na ten cel w 2017 roku PFN wydała już 104 tys. zł.

Zarobki w PFN. Prawie pół miliona dla zarządu

PFN napisała w swoim sprawozdaniu, że w 2017 roku zatrudniała na umowę o pracę 17 osób. Wypłaciła im wówczas 1,2 mln zł. Średnio więc w PFN zarabiało się miesięcznie 6,3 tys zł, czyli powyżej średniej krajowej, wynoszącej wówczas 4,6 tys. zł. W 2017 roku czterem członkom zarządu PFN wypłaciła w sumie ponad 473 tys. zł.

"Tajne" umowy

W kwietniu Polska Fundacja Narodowa przegrała (nieprawomocnie) sprawę przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym z dziennikarzem, który chciał poznać szczegóły podpisanych przez organizację umów cywilno-prawnych. Chciał się dowiedzieć komu fundacja płaci, ile płaci i za co. PFN stwierdziła, że nie musi takich informacji przekazywać.

Jednak ujawniony wraz ze sprawozdaniem za 2017 rok odpis wszystkich podjętych w tym roku uchwał pozwala wysnuć pewne wnioski co do podpisywanych umów. Z zestawienia wynika na przykład, że organizacja podpisywała umowy m.in. na zakup porcelany, monitoring mediów, prowadzenia kampanii mediowych, promocji medialnej. W sumie na usługi obce wydano ponad 14,1 mln zł.

Zestawienie potwierdza również zawarcie umowy 13 października 2017 roku z White House Writers Group, amerykańską agencją konsultingową. O tej współpracy portal tvn24.pl poinformował jako pierwszy. Jak podał wówczas, WHWG zainkasuje za swoje usługi 45 tysięcy dolarów miesięcznie (około 164,5 tysiąca złotych) plus otrzyma zwrot za "rozsądne wydatki" nieprzekraczające dziesięciu procent wynagrodzenia, podejmowane za zgodą fundacji. Agencja ma doradzać Polskiej Fundacji Narodowej "w podniesieniu poziomu zrozumienia przez opinię publiczną i poparcia [społecznego] dla pięciu najważniejszych punktów 'Programu Sprawiedliwość', który prowadzi fundacja zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie".

Z załącznika do sprawozdania można się również dowiedzieć, że w 2017 roku PFN przystąpiła do pracy nad "Kompleksowym wsparciem muzeum błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki”. Placówka znajduje się na warszawskim Żoliborzu przy kościele pod wezwaniem św. Stanisława Kostki.

Z ujawnionego spisu uchwał nie można jednak wiele wywnioskować. Nie wiadomo kto wykonywał wspomniane tam umowy, jakie otrzymał wynagrodzenie i za co dokładnie.

Wysłaliśmy do PFN listę szczegółowych pytań dotyczących informacji zawartych w jej sprawozdaniach. Czekamy na odpowiedź.

Zgodnie z przepisami sprawozdanie za 2018 rok PFN musi przedstawić do końca 2019 roku.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24