Lex TVN i koncesja TVN24: dwie różne sprawy, które połączono w czasie

Lex TVN i koncesja TVN24: dwie różne sprawy, które połączono w czasietvn24

Decyzja Sejmu z 11 sierpnia w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji – zwanej lex TVN – nie dotyczy bezpośrednio procesu koncesyjnego dla TVN24. Sprawa własności w mediach oraz koncesji dla kanału satelitarnego to dwie różne rzeczy. Decyzje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji spowodowały, że połączono je w czasie.

Stacja TVN24 to kanał satelitarny, nadaje na podstawie koncesji udzielonej na podstawie uchwały KRRiT z 18 stycznia 2011 roku. Koncesji udzielono spółce TVN SA, a wygasa ona 26 września 2021 roku. Wniosek o jej przedłużenie firma złożyła w lutym 2020 roku - czyli 18 miesięcy temu. To znacznie wcześniej niż wymóg ustawowy (najpóźniej 12 miesięcy przed upływem udzielonej koncesji).

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji mimo to decyzji o przedłużenie koncesji wciąż nie wydała. W KRRiT zasiadają: Witold Kołodziejski (jako przewodniczący, wybrany przez Sejm), Teresa Bochwic (z ramienia Senatu), Janusz Kawecki, Andrzej Sabatowski (powołani przez prezydenta) i Elżbieta Więcławska-Sauk (z ramienia Sejmu). Cały skład Rady wybrano w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, gdy prezydentem jest Andrzej Duda. Na dotychczasowych posiedzeniach Rady ani wniosek o przedłużenie koncesji TVN24, ani o jej nieprzedłużenie nie zyskały wymaganej większości (do podjęcia decyzji muszą być cztery głosy).

12 sierpnia, dzień po przegłosowaniu lex TVN, KRRiT ponownie głosowała nad koncesją dla TVN24
12 sierpnia, dzień po przegłosowaniu lex TVN, KRRiT ponownie głosowała nad koncesją dla TVN24tvn24

Tymczasem - w zgodnej opinii zarządu stacji oraz wielu prawników i ekspertów - koncesja powinna zostać udzielona już dawno. Zazwyczaj decyzja o rekoncesji dla nadawcy posiadającego już licencję jest automatyczna. Według ustawy nadawca musi tylko złożyć wniosek co najmniej rok przed upływem terminu ważności poprzedniej koncesji – co TVN SA zrobiła. Regulator może odmówić rekoncesji, gdyby np. nadawca rażąco naruszył ustawę medialną – czego nie stwierdzono.

Krajowa Rada wykorzystuje fuzję firm w USA

Skąd więc ta zwłoka KRRiT w przedłużeniu koncesji informacyjnej stacji TVN? Otóż Rada twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN i jako pretekst opóźnienia podała zapowiedzianą 17 maja tego roku fuzję Warner Media z Discovery (właścicielem TVN). Zarząd TVN wielokrotnie podkreślał, że zdarzenia przyszłe nie mogą mieć związku z procesem koncesyjnym TVN24. I tu właśnie dochodzi do połączenia spraw: koncesji satelitarnej dla TVN24 z tematem właściciela TVN. Przez ponad 5 lat sytuacja właścicielska TVN Radzie nie przeszkadzała. Wątpliwości pojawiły się, gdy stacja TVN24 zaczęła ubiegać się o rekoncesję. Według wielu prawników, komentatorów, dziennikarzy "problem struktury właścicielskiej" to tylko pretekst. Tak naprawdę chodzi o przejęcie kontroli nad niezależną od władzy spółką i stacją.

Przypomnijmy: Grupa TVN w 2015 roku została kupiona przez amerykański holding Scripps Networks Interactive. Na początku 2018 roku został on przejęty przez koncern Discovery. Właścicielem TVN jest teraz Discovery Inc., poprzez spółkę zależną Polish Television Holding BV w Holandii - a więc należącą do Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W 2015 roku KRRiT zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN. Od 2016 roku - w takich samych warunkach właścicielskich - Rada wydała koncesje dla kanałów TVN24 BiS, TTV i TVN International West, nie mając żadnych zastrzeżeń do struktury właścicielskiej.

W ujawnionych przez "Dziennik Gazetę Prawną" ekspertyzach z 2015 roku, na jakich opierała się wówczas Krajowa Rada, jej biuro prawne stwierdziło, że przy kwalifikowaniu podmiotów zagranicznych jedyną przesłanką jest siedziba spółki oraz że "fakt kontrolowania spółki przez podmiot spoza EOG" nie pozbawia jej przymiotu firmy europejskiej.

Skutki lex TVN
Skutki lex TVNtvn24

Na czym polega zmiana w ustawie lex TVN

6 lipca na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski zaczął podnosić - jego zdaniem - problem struktury właścicielskiej TVN. Mówił, że dotyczy to wszystkich koncesji spółki, m.in. TVN24, TVN czy TVN7. Wyjaśniał, że Rada zajęła się tym dlatego, że "po pierwsze, dużo się dzieje, są duże zmiany kapitałowe na rynkach niepolskich", a po drugie, "przy okazji procesu koncesyjnego mamy dokumenty, w których jest mowa o zmianach w strukturze właścicielskiej, o reprezentacji na walnych zgromadzeniach. Z analizy również tych dokumentów wynikają pewne rzeczy". Jakie - nie wyjaśnił.

Po tym posiedzeniu sejmowej komisji zarząd TVN w wydanym oświadczeniu napisał, że w 2015 roku KRRiT zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN, i podkreślił, że "struktura własnościowa Spółki jest zgodna z przepisami ustawy o radiofonii i telewizji. Potwierdzają to niezależne ekspertyzy opracowane przez wybitnych polskich profesorów prawa". Dodano, że "do czasu ubiegania się o przedłużenie koncesji dla programu TVN24 struktura własnościowa TVN nie budziła żadnych wątpliwości".

Komunikat Discovery, Inc.
Komunikat Discovery, Inc.tvn24

Zgodnie bowiem z art. 35 ustawy o radiofonii i telewizji koncesja może być udzielona, jeżeli "udział kapitałowy osób zagranicznych w spółce lub udział osób zagranicznych w kapitale zakładowym spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółki akcyjnej, a w przypadku prostej spółki akcyjnej – w ogólnej liczbie akcji tej spółki, nie przekracza 49 proc.". To ograniczenie znika, jeśli siedziba spółki, także spółki zależnej, lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Ale to właśnie ten przepis zmieniono w ramach lex TVN. Dzień po posiedzeniu komisji sejmowej, 7 lipca, grupa posłów PiS wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - napisali w uzasadnieniu. W ten sposób PiS - wykorzystując zgłoszone przez Krajową Radę wątpliwości - powiązał sprawę koncesji dla TVN24 z koniecznością nowelizacji ustawy medialnej, choć sprawy własnościowe nie mają znaczenia przy rekoncesji nadawania satelitarnego. Jeśli zmiana ta wejdzie w życie, amerykański Discovery będzie zmuszony sprzedać większościowe udziały w TVN. Jak przekonują komentatorzy: dojdzie do przymusowego wywłaszczenia firmy z USA.

Prof. Maciej Gutowski o sprawie lex anty-TVN i koncesji dla TVN24
Prof. Maciej Gutowski o sprawie lex anty-TVN i koncesji dla TVN24tvn24

W środę, 11 sierpnia Sejm przyjął ustawę zwaną lex TVN. Poparło ją 228 posłów, przy 216 głosach przeciw oraz 10 głosach wstrzymujących się. Teraz ustawa trafi do Senatu.

"Naruszenie praw prywatnego inwestora"

- To prawo ma doprowadzić do tego, by Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji uzyskała przesłankę do przymuszenia do wyjścia inwestora amerykańskiego - komentował na antenie TVN 24 prof. Maciej Gutowski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Gdyby przepisy weszły w życie, Discovery musiałby odsprzedać Grupę TVN.

Nowe przepisy w zgodnej opinii wielu komentatorów wymierzone są w niezależność stacji TVN - ale też w prawa prywatnego inwestora. W rozmowie z Onetem były przewodniczący KRRiT Juliusz Braun, dziś członek Rady Mediów Narodowych, stwierdził wprost, że "taka ustawa to wojna z USA, bo oznacza chęć wywłaszczenia lub przynajmniej wymuszenia sprzedaży przez Amerykanów wielkiej firmy, jaką jest TVN".

Według Konfederacji Lewiatan nowelizacja "jest naruszeniem praw prywatnego inwestora". - To największa inwestycja amerykańska w Polsce, to są bardzo duże pieniądze. Te bardzo duże pieniądze muszą być zabezpieczane przez stabilny system państwa, w którym inwestujemy - mówił w TVN24 prezydent Konfederacji Lewiatan Maciej Witucki. - Inwestor zakłada, że jeśli w którymś momencie włożył pieniądze - w tym wypadku w telewizję - to prawodawstwo dotyczące tej telewizji będzie stabilne i teraz raptem okazuje się, że po polskiej stronie, projektem poselskim (...) wartość jego inwestycji jednak potencjalnie spada, bo okazuje się, że inwestycja może spotkać problemy związane z przedłużeniem jej koncesji - zauważył.

Lex TVN. Witucki: to jest naruszenie praw prywatnego inwestora
Lex TVN. Witucki: to jest naruszenie praw prywatnego inwestoratvn24

W komunikacie Konfederacji Lewiatan napisano, że: "Gospodarcze i społeczne konsekwencje wejścia w życie ustawy nazwanej lex TVN będą bardzo negatywne. Wzrośnie ryzyko utraty zaufania inwestorów do Polski, ponieważ z dnia na dzień wykluczy się z rynku firmę, która zdecydowała się zainwestować u nas ogromny kapitał".

Były rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar w rozmowie z "Rzeczpospolitą" powiedział wprost: "PiS chodzi o to, by zmusić do sprzedaży niektóre aktywa grupy TVN, to jest główny cel władzy". Spółka TVN ma bowiem kilka koncesji naziemnych i satelitarnych.

Sławomir Karasiński, partner w kancelarii F/K Legal, w wypowiedzi dla "Dziennika Gazety Prawnej" tak ocenił przygotowywane wówczas przepisy: "Projekt nowelizujący ustawę o radiofonii i telewizji narusza fundamentalne zasady Unii Europejskiej dotyczące swobody zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej". Wyjaśnił, że podmioty z innych krajów EOG "mają pełne prawo zakładać zależne od nich podmioty w Polsce, które będą uczestniczyć w życiu gospodarczym". "Także zgodnie z prawem polskim ewentualne ograniczenia i dyskryminacyjne traktowanie powinny mieć charakter proporcjonalny" – komentował. A w obecnej wersji projektu, jego zdaniem, "trudno doszukać się takiej proporcjonalności, gdyż wykluczono wszystkie spółki z obszaru EOG, które są zależne od spółek mających swoją siedzibę poza obszarem EOG".

A Sebastian Urban, radca prawny z Kancelarii Prawnej Media, powiedział "DGP", że nowe przepisy "można uznać za sprzeczne ze swobodą przedsiębiorczości zapisaną w Traktacie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE)" - mogą bowiem naruszać swobodę świadczenia usług zagwarantowaną w TFUE.

RAPORT: Ustawa lex TVN i koncesja TVN24: kalendarium, komentarze, reakcje

12 sierpnia Discovery, Inc. oficjalnie zawiadomiło polskie władze o możliwości podjęcia działań prawnych na podstawie Traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych między Polską a USA, który sporządzono w Waszyngtonie dnia 21 marca 1990 roku. "Notyfikacja o możliwym postępowaniu została 12 sierpnia 2021 r. przedłożona Prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie. Priorytetem dla Discovery jest porozumienie z polskimi władzami, ale jeśli to się nie powiedzie, spółka uruchomi postępowanie arbitrażowe zgodnie z art. IX ust. 3 Traktatu i będzie dochodzić pełnego odszkodowania za naruszenia postanowień Traktatu" - czytamy w komunikacie.

W obronie TVN stanęło kilkadziesiąt organizacji dziennikarskich i biznesowych z całego świata. List poparcia podpisało ponad tysiąc polskich dziennikarzy, co jest wydarzeniem bez precedensu w historii polskiego dziennikarstwa.

Redaktor naczelny TVN24 i członek zarządu TVN Michał Samul w wywiadzie dla Wyborcza.pl powiedział: "Sprawa ustawy lex TVN jest o wiele groźniejsza niż sama koncesja TVN 24. W istocie oznacza próbę likwidacji niezależności mediów poprzez wywłaszczenie amerykańskiego właściciela – przez to podważa fundamentalne wartości, które są podstawą naszego sojuszu z USA. Stąd ten zdecydowany głośny sprzeciw całego wolnego świata. Mimo tego, co nastąpiło w Sejmie, nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby taka ustawa została przyjęta. Ona jest wymierzona nie tylko w TVN, ale też we wszystkie media".

Autor: RG, PJ / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24