Nominowanie sędziów w Polsce mniej upolitycznione niż w Niemczech, Francji czy Hiszpanii? "Narracja bez kontekstu"

14.02 | "Stan wyjątkowy w sądach". Sędziowie protestują przeciwko "ustawie represyjnej"tvn24

Krajowa Rada Sądownictwa jest wybierana identycznie jak w Hiszpanii, a proces nominacji sędziów jest bardziej niż u nas upolityczniony w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii – to argumenty polityków prawicy krytykujących powiązanie budżetu unijnego z samorządnością. Prawnicy podkreślają: analogie nie są trafione, a przykłady państw podawane bez kontekstu praktyki ustrojowej w nich.

W dyskusji o unijnym mechanizmie powiązania budżetu z praworządnością politycy obozu rządzącego przekonują, że upolitycznienie nominacji sędziowskich w niektórych krajach Europy Zachodniej jest dużo większe niż w Polsce.

Nie po raz pierwszy sięgają po ten argument. Kwestia większego upolitycznienia procesu wyłaniania sędziów w takich krajach, jak Niemcy, Francja czy Hiszpania była wykorzystywana jako teza przez polityków PiS i Solidarnej Polski na początku 2017 roku - po krytykowanej zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oceniającej kandydatów na stanowiska sędziowskie.

Z tezami obozu rządzącego polemizowali prawnicy i organizacje sędziowskie. Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" przedstawiło informacje o tym, że w kilku krajach europejskich mimo formalnego wpływu pierwszej i drugiej władzy na nominacje sędziowskie - to jednak sędziowie mają decydujący wpływ na to, kto zostanie przyjęty do zawodu.

"Polska jest tu celem"

Ostatnio po argument mniejszego upolitycznienia systemu nominacji sędziów w Polsce niż w krajach Europy sięgnął wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. 19 listopada był gościem programu "Hard Talk" w brytyjskiej BBC.

Minister Jabłoński krytykował uznaniowe traktowanie w Unii Europejskiej tego, co jest zgodne z rządami prawa, a co nie. "Proces nominacji sędziów [w Polsce] jest znacznie mniej upolityczniony niż w Niemczech i Francji. Jest bardzo podobny do tego w Hiszpanii. Jest mniej upolityczniony niż w Zjednoczonym Królestwie i Irlandii, ponieważ ostatecznie to sędziowie powołują się nawzajem, awansują się i dyscyplinują. A Unia Europejska wciąż uważa, że to Polska narusza unijne przepisy, podczas gdy w Niemczech politycy mogą mianować i usuwać sędziów w ciągu pierwszych czterech lat kariery sędziowskiej. Komisja Europejska nigdy nie miała z tym problemu. My, jako Polska, też nie mamy z tym problemu, bo uważamy, że każde państwo ma prawo do kształtowania własnego systemu sądowego. Ale tylko Polska jest celem" - stwierdził wiceszef MSZ.

W takich opiniach wspiera go Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości z Solidarnej Polski. "Spór o KRS jest kluczowy jeśli chodzi o praworządność, bo cała narracja o 'upolitycznieniu' polskiego sądownictwa trzyma się na tym, że zreformowany polski KRS formowany jest IDENTYCZNIE jak w Hiszpanii A Niemcy mają najbardziej upolitycznione sądownictwo w całej UE" (pisownia oryginalna) - stwierdził Kaleta na Twitterze.

Przedstawiamy główne zasady wyłaniania sędziów w wymienionych przez wiceministra Jabłońskiego krajach. Eksperci i opracowania naukowe zwracają uwagę na fakt, że w Unii Europejskiej nie ma dwóch identycznych systemów prawnych.

Niemcy: na wniosek komisji, które oceniają kwalifikacje zawodowe

W Niemczech sędziów federalnych mianuje i odwołuje prezydent Niemiec, a sędziów landowych - minister landu właściwy do spraw wymiaru sprawiedliwości. Robią to na wniosek komisji ds. powoływania sędziów wybieranych przez władze ustawodawcze i wykonawcze.

W każdym kraju członkowskim RFN istnieją komisje ds. wyboru sędziów zawodowych. Kandydaci na sędziów są przedstawiani przez właściwego ministra sprawiedliwości kraju związkowego bądź przedstawicieli komisji wyborczej, a następnie opiniowani przez prezydium sądu, w którym kandydat ma objąć stanowisko.

Komisja wyborcza ocenia kwalifikacje zawodowe i predyspozycje osobiste kandydata na sędziego, a następnie podejmuje uchwałę w tajnym głosowaniu. Jeśli minister zgadza się z wybraną kandydaturą, wówczas przedstawia ją prezydentowi, a ten powołuje daną osobę na urząd sędziego, co wymaga kontrasygnaty kanclerza bądź właściwego ministra.

Minister Jabłoński jako przykład upolitycznienia systemu sądownictwa w Niemczech podaje możliwość odwołania sędziego "w ciągu pierwszych 4 lat jego kariery". Nie każdego. Dotyczy to tylko tych na stanowisku Proberichter - sędziów powołanych na okres próbny trzech lat. Można ich odwołać pod koniec szóstego, dwunastego, osiemnastego lub dwudziestego czwartego miesiąca po mianowaniu (bez podania powodu) lub pod koniec trzeciego lub czwartego roku, gdy komisja uzna, że nie spełnia on wymogów stanowiska dożywotniego sędziego.

Komisja Europejska przygotowała raport o praworządności. "Jest druzgocący"
Komisja Europejska przygotowała raport o praworządności. "Jest druzgocący"Fakty TVN

Udział polityków jest bardziej widoczny przy powoływaniu sędziów pięciu sądów federalnych, a są to: Trybunał Federalny, Federalny Sąd Administracyjny, Federalny Trybunał Obrachunkowy, Federalny Sąd Pracy i Federalny Sąd Socjalny. Wybiera ich komisja ds. wyboru sędziów składająca się z 32 osób - związkowych (landowych) ministrów sprawiedliwości i 16 osób powołanych przez Bundestag (nie muszą być parlamentarzystami). Jak pisaliśmy w Konkret24, sędziów Federalnego Trybunału Konstytucyjnego wybiera w połowie Bundesrat, a w połowie komisja 12 posłów Bundestagu dobrana proporcjonalnie do składu izby – a więc z udziałem opozycji.

Francja: wybiera rada fachowców, już bez prezydenta

Za nominacje sędziów zawodowych we Francji odpowiada Wyższa Rada Magistratury - Conseil supérieur de la magistrature. Od zmiany francuskiej konstytucji 23 lipca 2008 roku zmieniono skład rady i jej zadania dotyczące nominacji. Prezydent nie jest już jej przewodniczącym, choć w myśl konstytucji to on powołuje sędziów i stoi na straży ich niezależności.

Rada jest podzielona na dwie sekcje - dla sędziów i prokuratorów. Składowi Rady właściwemu dla sędziów (magistrats du siège) przewodniczy pierwszy prezes Sądu Kasacyjnego. Skład obejmuje ponadto pięciu sędziów i jednego prokuratora, członka Rady Stanu (najwyższy sąd administracyjny) wyznaczonego przez tę ostatnią, jednego adwokata oraz sześć wykwalifikowanych osób, które nie reprezentują ani parlamentu, ani sądownictwa powszechnego, ani sądownictwa administracyjnego. Prezydent Republiki Francuskiej, przewodniczący Zgromadzenia Narodowego i przewodniczący Senatu wyznaczają po dwie wykwalifikowane osoby.

Sekcja Najwyższej Rady Sądownictwa właściwa dla sędziów przedstawia prezydentowi wnioski dotyczące powoływania sędziów Sądu Kasacyjnego, pierwszego prezesa Sądu Apelacyjnego i przewodniczącego trybunału wielkiej instancji (sąd rozpatrujący spory cywilne, odpowiednika sądu okręgowego). Inni sędziowie są powoływani na podstawie opinii Wyższej Rady Magistratury. Sekcja dla sędzióworzeka też jako sąd dyscyplinarny dla sędziów.

Wskazania Rady w zakresie mianowania sędziów są dla prezydenta wiążące.

Wielka Brytania: lord kanclerz i komisja

Również w Wielkiej Brytanii zmieniono z początkiem XXI wieku system sądownictwa i sposób wyłaniania sędziów. Do końca XX wieku nominacje sędziowskie nie podlegały normom ustawowym. Dopiero ustawa konstytucyjna z 2005 roku wprowadziła zasadę, że decyzje nominacyjne w sądownictwie mają mieć wyłącznie charakter merytoryczny.

Zajmuje się tym 14 osobowa Komisja ds. Nominacji Sędziów (Judicial Appointment Commission). Jest powoływana przez monarchę na wniosek lorda kanclerza - on, jako członek rządu, odpowiada za funkcjonowanie i niezależność sądownictwa. Siedmiu członków komisji musi być sędziami, dwóch reprezentuje korporacje prawnicze Anglii i Walii, pięć miejsc jest obsadzanych przez osoby niemające wykształcenia prawniczego, które nie mogą być urzędnikami Służby Cywilnej. Lordowi kanclerzowi przysługuje prawo do wydania oficjalnych zaleceń dotyczących procedury doboru kandydatów i kryteriów ich oceny.

Komisja powołuje panele konkursowe, które oceniają kandydatów na sędziów. Kandydatury są przedstawianie lordowi kanclerzowi, ten może je przyjąć, odrzucić lub poprosić o ponowne rozpatrzenie. Jeśli komisja odrzuci weto lorda kanclerza, musi on zaakceptować kandydaturę i przedstawić premierowi, który z kolei przekazuje ją monarsze do zatwierdzenia.

Praca dr. Krzysztofa Urbaniaka o systemie sędziowskim w Anglii i Waliiwww.academia.edu

Podobna komisja działa w Szkocji. 12 osobowa Szkocka Komisja ds. Nominacji Sędziów odpowiada za opracowywanie rekomendacji dotyczących obsady większości stanowisk sędziowskich w ramach sądownictwa szkockiego. Pierwszy minister Szkocji lub inny właściwy minister nie może dokonać nominacji sędziowskiej ani oficjalnie rekomendować monarsze kandydata na takie stanowisko bez pozytywnej rekomendacji komisji.

Irlandia: prezydent za radą rządu

Z kolei w Irlandii sędziów, zgodnie z konstytucją, powołuje prezydent "tylko za radą rządu". Z kolei w tej materii rząd wspomaga Rada Doradcza ds. Nominacji Sędziów (Judicial Appointments Advisory Board – JAAB).

W skład Rady wchodzi 10 osób: przewodniczący Sądu Najwyższego, prezesi Wysokiego Trybunału, sądu okręgowego i rejonowego, Prokurator Generalny, wyznaczeni przedstawiciele Rady Palestry (Bar Council) i Towarzystwa Prawniczego (Law Society) oraz trzy osoby powołane przez ministra sprawiedliwości.

Rada przedstawia rządowi listę siedmiu kandydatów na jedno stanowisko sędziego spełniających wymagania, ale rząd musi przyjąć takiej rekomendacji, może wybrać kogoś spoza grona osób wskazanych przez JAAB.

Hiszpania: komisja wyborcza złożona z sędziów

W swojej wypowiedzi dla BBC wiceminister Jabłoński odwołał się też do przykładu Hiszpanii. Tam wyborem sędziów zajmuje się Rada Główna Władzy Sądowniczej (Consejo General de Poder Judicial – CGPJ). Składa się z przewodniczącego (który równocześnie jest prezesem Sądu Najwyższego), zastępcy przewodniczącego i 20 członków. Do rady może kandydować każdy sędzia, który ma poparcie 25 członków samorządu sędziowskiego albo stowarzyszenia sędziowskiego. Parlament nie ma kompetencji do zgłaszania sędziów w celu ich wyboru do Rady.

Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia na swojej stronie wyjaśnia, jak wygląda proces nominacji sędziowskich w Hiszpanii www.iustitia.pl

Następnie Komisja Wyborcza (składająca się z najstarszego prezesa Izby Sądu Najwyższego, najstarszego i najmłodszego sędziego Sądu Najwyższego i sekretarza Sądu Najwyższego) dokonuje formalnej oceny kandydatów i publikuje listę kandydatów spełniających wymagania, a potem przedstawia kandydatów parlamentowi. Ten wybiera 12 członków większością 3/5.

Istotnym wymogiem jest, by wśród wybranych przez parlament członków Rady Głównej Władzy Sądowniczej trzech sędziów było sędziami Sądu Najwyższego, trzech musi mieć 25-letnią praktykę zawodową, musi być trzech sędziów tzw. starszych oraz trzech sędziów bez wymogu długości stażu. W każdej z izb wyboru dokonuje się większością 3/5 głosów, co w praktyce oznacza konieczność dogadania się różnych opcji politycznych. Nie przewidziano bowiem drugiej rundy - jak w Polsce - w której członkowie rady są wybierani bezwzględną większością głosów.

Pozostałych ośmiu członków Rady spośród innych prawników (nie sędziów) o uznanej kompetencji z co najmniej 15-letnim stażem mianuje król za zgodą parlamentu.

Tak ukształtowana rada wybiera sędziów - przedstawia jednego kandydata celem wydania przez króla dekretu nominacyjnego. Ani król, ani minister sprawiedliwości nie ma kompetencji do wyboru jednego spośród kilku kandydatów, bo Rada przedstawia tylko jednego wybranego przez siebie.

Polska: politycy i sędziowie

Tworząc w 2017 roku nową Krajową Radę Sądownictwa, politycy PiS - głównie Zbigniew Ziobro i jego współpracownicy - twierdzili, że wzorują się na systemie hiszpańskim. Ostatnio mówił o tym wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta na konferencji prasowej 16 listopada, gdy politycy Solidarnej Polski opowiedzieli się za wetem wobec unijnego budżetu.

"Mamy do czynienia ze schizofrenią systemu prawnego"
"Mamy do czynienia ze schizofrenią systemu prawnego"Fakty w Południe

W Polsce sędziów do nominacji prezydentowi przedstawia 25-osobowa Krajowa Rada Sądownicza. Jest w niej 15 sędziów powołanych przez sejmową większość 3/5, sześciu parlamentarzystów - czterech posłów i dwóch senatorów (obecnie 4 posłów PiS, 1 senator KO, 1 senator niezależny) minister sprawiedliwości, pierwszy prezes Sądu Najwyższego, prezes naczelnego Sądu Administracyjnego i reprezentant prezydenta.

Sędziów-kandydatów do KRS, nie więcej niż dziewięciu, przedstawiają kluby poselskie, a ostateczną listę kandydatów głosowanych w Sejmie ustala Sejmowa Komisja Sprawiedliwości.

Legalność wyboru nowej KRS jest kwestionowana przez środowiska prawnicze ze względu na to, że jeden z sędziów zasiadających w radzie nie zebrał 25 podpisów poparcia pod swoją kandydaturą. Nowe przepisy ustawy o KRS przerwały też konstytucyjną czteroletnią kadencję poprzedniej rady. Ale 25 marca 2019 roku Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej uznał, że przepisy o wyborcze członków KRS są zgodne z Konstytucją.

Polska i Hiszpania - podobieństwa i różnice

Na rolę polityków w obsadzaniu nowej KRS i hiszpańskiej Rady Głównej Władzy Sądowniczej zwrócił uwagę analityk prawny Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju Patryk Wachowiec. "W Polsce politycy trzykrotnie (klub poselski, komisja, Sejm) decydują o tym, który sędzia może być kandydatem, a później członkiem KRS. W Hiszpanii wstępnej weryfikacji kandydatów dokonują sędziowie, a politycy nie mają wpływu na listę, nad którą głosują. Taka to 'kopia'" - napisał na Twitterze.

Tę kwestię podkreślał w swoim wyroku z 19 listopada 2019 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Przypomniał, że przed zmianami 15 członków KRS wybieranych spośród sędziów było wcześniej wyłanianych przez środowisko sędziowskie, natomiast "obecnie są oni desygnowani przez organ władzy ustawodawczej spośród kandydatów, którzy mogą być zgłaszani przez grupę 2000 obywateli lub 25 sędziów, co sprawia, że taka reforma prowadzi do zwiększenia liczby członków KRS z nadania sił politycznych lub przez nie wybranych do 23 z 25 członków, których liczy ten organ".

Wobec hiszpańskiej rady formułowano podobne zarzuty. W 2016 roku w raporcie Justice Scoreboard EU sporządzonego przez Europejską Sieć Rad Sądownictwa wraz z Komisją Europejską stwierdzono, że niezawisłość hiszpańskiej władzy sądowniczej jest oceniana na jednym z najniższych poziomów w Europie.

Narracja bez kontekstu praktyki ustrojowej

Profesor Piotr Mikuli, szef Katedry Prawa Ustrojowego Porównawczego Uniwersytetu Jagiellońskiego, twierdzi, że wypowiedź wiceministra Jabłońskiego wpisuje się w "od dawna prezentowaną przez polityków PiS narrację, że rozwiązania wdrażane w Polsce w odniesieniu do sądownictwa są analogiczne jak w Zachodniej Europie".

"Narracja ta polega na tym, że często przytacza się jakieś regulacje prawne bez kontekstu praktyki ustrojowej. W wielu krajach zachodnich funkcjonują rozwiązania dające formalny wpływ politycznej egzekutywie na obsadę stanowisk sędziowskich, ale w praktyce nikt nie nominuje tam osób, które nie dają rękojmi dochowania niezależności" - wyjaśnia prof. Mikuli w komentarzu dla Konkret24.

I podkreśla: "kultura polityczna i prawna niuansuje zwiększony wpływ ministra sprawiedliwości czy prezydenta na działalność sądownictwa. Niemniej nawet i tam przeprowadza się reformy zmniejszające udział czynników politycznych w procesie powołań na nominacje sędziowskie, np. w Wielkiej Brytanii".

Podawany przykład Niemiec jest często wykorzystywany przez polityków PiS, bo - zdaniem prof. Mikulego - nie jest on reprezentatywny dla państw europejskich. "W RFN nie ma odpowiednika rady sądownictwa. Stosowane tam regulacje są często krytykowane, gdyż rzeczywiście rola polityków w procesie obsadzania urzędów sędziowskich jest znaczna. Niemniej w procesie tym zapewnia się pewien parytet wpływów głównych partii politycznych na obsadę stanowisk sędziowskich, a więc udział w tym procesie ma również opozycja" - stwierdza prof. Mikuli.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Marcin Bielecki/PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Za pomocą treści reklamowych, lecz nieoznaczonych jako płatne, prorosyjska sieć propagandowa rozsyła wśród internautów w Europie treści zniechęcające do pomocy Ukrainie i podważające politykę Unii Europejskiej. W ciągu ostatniego pół roku te przekazy dotarły do co najmniej 38 milionów użytkowników internetu we Francji i Niemczech. 

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński, motywując członków Prawa i Sprawiedliwości do pracy przed drugą turą wyborów samorządowych, przekonywał ich, że partia ma teraz więcej kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast niż w 2018 roku. Nie ma jednak racji.

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24

Według popularnego wpisu uczniowie rzekomo są uczeni, że Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku. Dowodem ma być zdjęcie mapy ze szkolnego atlasu. Z tej mapy to nie wynika, co wyjaśnia wydawnictwo i eksperci.

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk rzekomo trafił do czołówki rankingu najbogatszych Polaków - tak wynika z krążącego w mediach społecznościowych zrzutu ekranu. Oburzeni internauci pytają, skąd premier ma tyle pieniędzy. Jednak to fake news.

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ponad połowa Polaków wie, że celem fake newsów i teorii spiskowych jest manipulowanie opinią publiczną i realizowanie politycznych interesów. Mimo to ulegają tym manipulacjom. Jak wynika z najnowszego raportu "Dezinformacja oczami Polaków", co trzeci Polak wierzy, że zaplanowano już kolejną pandemię. Niemal co trzeci - że w Smoleńsku doszło do zamachu. Jedna piąta uważa, że skoro pada śnieg, to żadnego ocieplenia klimatu nie ma.

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Źródło:
Konkret24

Już po wyborach samorządowych nowa krakowska rada miejska przedstawi kolejny projekt strefy czystego transportu. Poprzednią uchwałę uchylił sąd administracyjny. W przekazie Konfederacji takie strefy są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Źródło:
Konkret24

Patrzeć na ręce politykom i nie lekceważyć roli sztucznej inteligencji. Fact-checkerzy i eksperci opisujący dezinformację dyskutują o największych wyzwaniach mediów i edukacji. Komentują również drugą edycję raportu "Dezinformacja oczami Polaków. Edycja 2024". Do serwisów fact-checkingowych apelują o lepszą komunikację, a do całego społeczeństwa o stawianie na edukację medialną.

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

Źródło:
Konkret24

Po wyborach samorządowych politycy podają różne dane o tym, w ilu miastach kandydaci poszczególnych partii zostali burmistrzami lub prezydentami. Sprawdziliśmy więc, jak poradzili sobie w I turze w dużych i średnich miastach przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

"Zazdrość", "czas na nas" - użytkownicy serwisu X entuzjastycznie reagują na wpisy o rzekomym odrzuceniu konkordatu przez czeski parlament. Tyle że, przynajmniej w ostatnim czasie, nikt w Czechach nie usiłował doprowadzić do podpisania umowy z Watykanem. Wyjaśniamy.

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

Źródło:
Konkret24

Nie sądzę, żeby prokuratura mogła tak bezczelnie kłamać - to reakcja Antoniego Macierewicza na informacje, że prokuratura nie znalazła dowodów na wybuch w polskim samolocie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Bo na rzekomym wybuchu, do którego miało dojść w tupolewie, Macierewicz i PiS budowali przez lata swoje kłamstwo smoleńskie. Oto jego główne założenia.

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

Źródło:
Konkret24, "Czarno na białym" TVN24

Kobiety czekają na zmianę prawa, a koalicja rządząca dyskutuje zarówno o terminie procedowania czterech projektów ustaw w sprawie aborcji, jak też jego formie. Wyjaśniamy, o jakich projektach mowa, co w nich zaproponowano, jaka musi być ścieżka legislacyjna i dlaczego różna.

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

Źródło:
Konkret24

Według prezydenta Warszawy dla wszystkich mieszkańców stolicy znalazłyby się miejsca schronienia na wypadek zagrożenia. Ale wcześniejszy raport NIK mówił o miejscach ukrycia dla dwóch trzecich warszawiaków. Poza tym nie ma przepisów, jak te miejsca powinny wyglądać.

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Źródło:
Konkret24

Czy to prezydent Andrzej Duda "zablokował" ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej, czy to rząd Donalda Tuska "opóźnia leczenie" w ramach tej sieci? W tym sporze politycznym padają ostre słowa typu "podłość", "kłamstwo", "manipulacja". Wyjaśniamy, kto ma rację.

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Źródło:
Konkret24