112 nieusprawiedliwionych spóźnionych uzasadnień przewodniczącego KRS

Leszek Mazurtvn24

Jak ustalił Konkret24, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa Leszek Mazur w latach 2015-2018 w sposób nieusprawiedliwiony nie sporządził uzasadnień do 112 wydanych przez siebie wyroków. Rzecznik dyscyplinarny, który innym sędziom stawia zarzuty dyscyplinarne za takie spóźnienia, twierdzi, że o tym nie wiedział i że wymaga to weryfikacji.

Zapytaliśmy wszystkie sądy powszechne, w których pracują sędziowie zasiadający w Krajowej Radzie Sądownictwa, oraz sądy, w których orzekają rzecznicy dyscyplinarni, o terminowość sporządzania przez nich uzasadnień wyroków w latach 2015-2018.

Zgodnie z prawem, co do zasady powinny one powstać w ciągu dwóch tygodni. Termin ten może być przedłużony na okres nie dłuższy niż 30 dni.

Pisemne uzasadnienie wyroku sporządza się w terminie dwutygodniowym od dnia zgłoszenia wniosku o doręczenie wyroku z uzasadnieniem, a gdy wniosek taki nie był zgłoszony – od dnia zaskarżenia wyroku lub wniesienia skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. W sprawie zawiłej, w razie niemożności sporządzenia pisemnego uzasadnienia w terminie, prezes sądu może przedłużyć ten termin na czas oznaczony, nie dłuższy niż trzydzieści dni. art. 329 Kodeksu postępowania cywilnego

Jak mówi Konkret24 Bartosz Pilitowski, założyciel i lider Fundacji Court Watch Polska, uzasadnienia pełnią bardzo ważną rolę. - Nie można ich lekceważyć. Trzeba zawsze pamiętać, że ktoś na nie czeka. W założeniu mają przekonać obie strony, że sąd dokładnie zważył ich racje, przedstawiając tam swoje argumenty - podkreśla i dodaje, że pisemne uzasadnienie jest niezbędne do odwołania się od wyroku.

Na nasze pytania jako pierwszy odpowiedział Dominik Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie. Tam od 2004 roku w VI Wydziale Cywilnym Odwoławczym orzeka sędzia Leszek Mazur.

W kwietniu podczas posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa w nowym składzie, Mazur został wybrany jej przewodniczącym. Rafał Olszewski, prezes Sądu Okręgowego w Częstochowie w zgłoszeniu kandydatury Leszka Mazura na członka KRS napisał w styczniu 2017 roku, że wobec niego "nigdy nie było prowadzone postępowanie dyscyplinarne ani wyjaśniające, nie udzielano mu wytyków. Kultura urzędowania nie budziła zastrzeżeń przełożonych. Nie formułowano wobec niego negatywnych ocen w protokołach lustracji i wizytacji".

Leszek Mazur został nowym przewodniczącym KRS
Leszek Mazur został nowym przewodniczącym KRStvn24

Nieuzasadnione, po terminie

Z danych otrzymanych z częstochowskiego sądu, w którym pracuje przewodniczący Mazur wynika, że w latach 2015-2018 sporządził on po terminie ustawowym 112 uzasadnień do wydanych przez siebie wyroków i tego nie usprawiedliwił. Była to co dziesiąta sprawa, w której orzekał.

W 2015 roku sytuacja taka dotyczyła 34 uzasadnień, a w latach 2016-2017 - 40, czyli 6 procent jego spraw. Według sprawozdań, jakie można znaleźć na stronie internetowej Sądu Okręgowego w Częstochowie, łącznie w latach 2016-2017 w sprawach cywilnych po terminie sporządzono - i tego nie usprawiedliwiono - 170 uzasadnień.

W roku objęcia nowego stanowiska szefa KRS, Leszek Mazur spóźnił się 38 razy, czyli w niemal co czwartej sądzonej przez siebie sprawie. Dla całego częstochowskiego sądu terminowość sporządzania uzasadnień przekroczono bez usprawiedliwienia w 123 sprawach cywilnych.

W przypadku sędziego Mazura, między 2015 a 2018 rokiem najczęściej były to spóźnienia do dwóch tygodni. 23 razy przewodniczący Mazur sporządził uzasadnienie pomiędzy 15 a 30 dniem po terminie. 10 nieusprawiedliwionych spóźnień trwało od miesiąca do trzech.

"Poświęciłem 21 sobót i niedziel"

Przewodniczący KRS w odpowiedzi wysłanej do Konkret24 tłumaczy swoje opóźnienia tym, że jego "obciążenie orzecznicze wzrosło z 75 do 100 procent" i że pracował w weekendy.

"Żeby wywiązać się z nałożonych obowiązków, na przykład podczas wizytacji jednego z wydziałów, poświęciłem 21 sobót i niedziel w 2016 roku lub w 2017 roku na pracę w sądzie i analizę akt. Można to sprawdzić w protokołach wizytacji i danych ochrony budynku" - pisze szef KRS.

Odnosząc się do opóźnień w latach 2015-2018 sędzia pisze, że zdecydowana większość uzasadnień po terminie powstała do 14 dni od dnia, w którym upływał termin ich sporządzenia i podaje statystykę, zgodną z tą, jaką otrzymaliśmy z częstochowskiego sądu.

"W 2016 roku na 342 uzasadnienia, 23 było przeterminowane, ale tylko 4 - do 30 dnia po terminie. W 2017 roku na 290 uzasadnień, 17 było przeterminowane, a 4 zostały przygotowane do 30 dni po terminie" - odpowiada.

Odpowiadając na nasze pytania o zwiększoną liczbę spóźnień w roku objęcia funkcji szefa KRS, sędzia Mazur odpisuje, że od zeszłego roku pracuje w dwóch miejscach pracy, oddalonych od siebie o 300 kilometrów (chodzi o znajdującą się w Warszawie siedzibę KRS oraz o Sąd Okręgowy w Częstochowie - red.), a mieszka "jeszcze gdzie indziej".

"Dodatkowo, od kwietnia do grudnia 2018 roku pełniłem funkcję szefa biura KRS, za co nie pobierałem dodatkowego wynagrodzenia" - dodaje sędzia i potwierdza, że w 2018 roku na 160 uzasadnień, 38 sporządził po terminie, z czego, jak tłumaczy, sześć - do trzech miesięcy.

Dyscyplinarka za 10 spóźnień

O nieusprawiedliwionej nieterminowości sporządzania uzasadnień wyroków głośno było między innymi w połowie stycznia. Sędzia Olimpia Barańska-Małuszek, orzekająca w I Wydziale Cywilnym w Sądzie Rejonowym w Gorzowie Wielkopolskim, usłyszała wówczas zarzuty dyscyplinarne za 10 nieusprawiedliwionych spóźnień. 17 stycznia poinformował o tym w komunikacie Piotr Schab, rzecznik dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych oraz jego zastępca Przemysław W. Radzik.

Sędzi zarzucono popełnienie dziesięciu przewinień dyscyplinarnych, polegających na "rażącej i oczywistej obrazie przepisów prawa procesowego, związanej z przekroczeniem ustawowych terminów do sporządzania uzasadnień w sprawach cywilnych".

Jak ustalił Konkret24, chodzi o nieterminowe zdaniem zastępcy rzecznika, sporządzenie dziesięciu uzasadnień w okresie od 1 stycznia 2015 do 31 sierpnia 2018. Sędzia miała spóźnić się do dwóch tygodni w trzech przypadkach, od 14 do 30 dni - również w trzech. Od miesiąca do trzech miało jej zająć sporządzenie trzech uzasadnień. Jedno miała napisać 95 dni po ustawowym terminie.

Jak stwierdza Przemysław W. Radzik, "wskazane przewinienia służbowe obwinionej, spowodowały ewidentny uszczerbek dla szeroko rozumianego dobra wymiaru sprawiedliwości godząc w jego powagę i narażając na konieczność ewentualnej zapłaty stosownych kwot pieniężnych przez Skarb Państwa na rzecz pokrzywdzonych, w razie stwierdzenia przewlekłości postępowania, a ponadto narażając strony na negatywne skutki związane z koniecznością oczekiwania na ostateczne zakończenie postępowania".

Ze sprawozdań, jakie można znaleźć na stronie internetowej Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie pracuje Barańska-Małuszek, wynika, że w sprawach cywilnych łącznie w okresie za jaki sędzia ma postawione zarzuty, po terminie sporządzono i nie usprawiedliwiono w sumie 30 uzasadnień.

Zapytaliśmy przewodniczącego KRS, co sądzi o zarzutach dyscyplinarnych dla gorzowskiej sędzi za nieterminowość sporządzania uzasadnień. Odpisał, że to nie jego decyzja i że w jej przypadku "istotny staje się czas przekroczenia terminów na sporządzenie uzasadnień". "Myślę też, że ważny jest szerszy kontekst, przede wszystkim zakres obowiązków, w tym tych dodatkowych poza orzeczniczych. Nie wiem, jak to wygląda w przypadku wspomnianej Pani sędzi" - stwierdził w przesłanej Konkret24 odpowiedzi.

13.03.2019 | 112 spóźnień przewodniczącego KRS. Sędzia Mazur: to raptem sześć procent
13.03.2019 | 112 spóźnień przewodniczącego KRS. Sędzia Mazur: to raptem sześć procentArleta Zalewska | Fakty TVN

"Nie mam szans na uczciwy proces"

Sędzia Barańska-Małuszek przedstawiła zastępcy rzecznika swoje wyjaśnienia. Czeka na wyznaczenie terminu rozprawy przez sąd.

- Po przeanalizowaniu dokumentacji, mogę jedynie powiedzieć, że nie zgadzam się z zarzutami. Nie chcę ujawniać przedwcześnie swojej linii obrony. Po prostu uważam, że rzecznik nie ma racji - stwierdza krótko w rozmowie z Konkret24 gorzowska sędzia. - Działania rzeczników dyscyplinarnych powinny wszystkim otworzyć oczy, że chodzi o zastraszanie sędziów i karanie ich za działalność publiczną - dodaje.

Sędzia Olimpia Barańska-Małuszek jest członkiem Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". Była jedną z inicjatorek uchwał upominających się o niezależność polskiego sądownictwa. Chodzi o Uchwałę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Okręgu Gorzowskiego z 10 września 2018 roku.

Po tym, jak informowała trzy dni później TVN24, dowiedziała się od prezes Sądu Rejonowego o piśmie zastępcy rzecznika dyscyplinarnego Piotra W. Radzika, który zażądał przedstawienia akt i wyników jej prac z ostatnich 3,5 roku, z uwzględnieniem spraw z przewlekłością postępowań.

- Skoro do tej pory nie było żadnych skarg, skoro do tej pory nikt nie zwrócił mi uwagi oficjalnie, jeżeli chodzi o moją działalność publiczną i edukacyjną... A jeżeli w takim momencie ktoś chce zaglądać do wszystkich akt, to są tysiące akt z trzech i pół roku, tak żeby coś znaleźć, będę zmuszona uznać to za pewne naciski na sędziego, skoro nie ma merytorycznej podstawy - stwierdziła wówczas Barańska-Małuszek.

Postępowanie wyjaśniające wobec sędzi z Gorzowa Wielkopolskiego
Postępowanie wyjaśniające wobec sędzi z Gorzowa Wielkopolskiegotvn24

- Nie mam szans na uczciwy proces. Taki jest ten system dyscyplinarny - komentuje w rozmowie z Konkret24 sędzia Barańska-Małuszek i dodaje, że nawet w przypadku korzystnego dla niej orzeczenia sądu, ostateczną decyzję w jej sprawie będzie podejmować Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. - Nie mam do niej zaufania. Prawie wszyscy sędziowie, którzy tam zasiadają są powiązani z ministrem Sprawiedliwości. Uważam, że ich wybór nie odbył się zgodnie z prawem - ocenia.

Rzecznik "nie dysponował informacją"

Zapytaliśmy Przemysław W. Radzika, zastępcę rzecznika dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych, czy w przypadku przewodniczącego KRS Leszka Mazura było wszczęte postępowanie dotyczące sporządzenia przez niego po ustawowym terminie i bez usprawiedliwienia 112 uzasadnień do wydanych przez siebie wyroków. Chodzi o okres 2015-2018.

Odpisał szef sędziego Radzika, sędzia Piotr Schab. W przesłanej odpowiedzi stwierdza, że dotąd nie dysponował tą informacją. - Wymaga weryfikacji - stwierdza krótko.

Bartosz Pilitowski z Court Watch Polska podkreśla, że nie ma ścisłych reguł określających czas, kiedy rzecznik dyscyplinarny może wszcząć postępowanie, jeśli chodzi o spóźnienia z uzasadnieniami. - Jest to uznaniowe. Zawsze mogą się więc pojawić zarzuty i pytania, dlaczego rzecznik zajmuje się tym sędzią, a nie innym. Zwłaszcza, że większość sędziów ma problem z dotrzymywaniem terminów z uwagi na nawał pracy. Uważam, że powinny być jednolite i równe standardy dla wszystkich - komentuje Pilitowski.

Kwestię "powszechności" niedotrzymywania terminów podnosił także m.in. sędzia Marcin Łochowski, wieloletni rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, a obecnie sędzia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Po tym jak sędzia Olimpia Barańska-Małuszek usłyszała zarzuty dyscyplinarne, napisał na Twitterze: "Hm. Kto nie napisał uzasadnienia po terminie niech pierwszy rzuci kamieniem".

- Uzasadnienie ma przekonać do argumentów sądu. Myślę, że lepsze jest dobre, wyczerpujące uzasadnienie sporządzone po terminie, niż lakoniczne napisane na czas, ale każdą sprawę trzeba oceniać indywidualnie - ocenia Bartosz Pilitowski.

Sędziowie "Iustitii" z problemami

Również we wrześniu, gdy trwało sprawdzanie akt i wyników prac z ostatnich 3,5 roku sędzi Olimpii Barańskiej-Małuszek, ujawniono, że dwaj sędziowie ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" - Bartłomiej Przymusiński i Igor Tuleya zostali wezwani do złożenia przed Piotrem Schabem, rzecznikiem dyscyplinarnym KRS, wyjaśnień dotyczących ich udziału w programach informacyjnych, w których krytycznie wypowiadali się na temat nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Postępowanie w tej sprawie może zakończyć się procesem dyscyplinarnym.

Wówczas rzecznik "Iustitii" Bartłomiej Przymusiński poinformował, że wezwanie otrzymała także sędzia Sądu Rejonowego w Poznaniu Monika Frąckowiak. Ponadto na przesłuchanie został wezwany prezes stowarzyszenia Krystian Markiewicz.

Wypowiedzi sędziów, z których mają się tłumaczyć
Wypowiedzi sędziów, z których mają się tłumaczyćtvn24

Do tematu nieusprawiedliwionych opóźnień w sporządzaniu uzasadnień do wyroków będziemy wracać wraz z otrzymaniem odpowiedzi z sądów, które poprosiliśmy o dane.

05.03.2019 | Ułaskawił żonę prezydenta Poznania, grozi mu dyscyplinarka
05.03.2019 | Ułaskawił żonę prezydenta Poznania, grozi mu dyscyplinarkaArleta Zalewska | Fakty TVN

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24