Marszałek Kuchciński i szable paradne. "Wyjątkowe okoliczności"

Zdjęcie marszałka Kuchcińskiego wzbudziło kontrowersje

Część internautów oburzyła się zdjęciem marszałka Kuchcińskiego. Widać na nim, jak idzie przez Sejm w towarzystwie funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej, którzy mają galowe mundury i "szable paradne". "Marszałek, pyszałek" - komentowano w sieci. Konkret24 ustalił okoliczności powstania zdjęcia i co wtedy działo się w Sejmie.

Maciej Sonik, starosta krapkowicki opublikował na Twitterze zdjęcie marszałka Kuchcińskiego i wicemarszałka Terleckiego. Widać na nim, jak politycy Prawa i Sprawiedliwości schodzą z sejmowych schodów w towarzystwie funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej. Ci mają na sobie galowe mundury, a w rękach trzymają szable.

"Czy marszałek Kuchciński zawsze w taki sposób przemieszcza się po sejmie? W asyście trzech funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej z szablami paradnymi? Pytam dla kolegi, zwykłego podatnika..." - napisał na Twitterze założyciel i szef Platformy Obywatelskiej w powiecie krapkowickim i do wpisu dołączył hasztag: "#PiSancjum"

Wpis polubiło ponad pół tysiąca osób. "Jacy to muszą być zakompleksieni ludzie", "Aż dziwne, że Go jeszcze nie noszą (w lektyce - red.)", 'Pewnie boi się niewygodnych pytań dziennikarzy", "Marszałek... pyszałek... dwa podobne słowa" - krytykowali i kpili internauci pod wpisem Macieja Sonika.

Expose szefa MSZ i wizyta prezydenta

Konkret24 ustalił, skąd pochodzi zdjęcie. To fragment materiału programu TVN24 "Dzień po dniu". Traktował o ustaleniach dziennika "Fakt", który opisał podróż marszałka Kuchcińskiego wraz z innymi parlamentarzystami do Rzeszowa rządowym samolotem.

W pewnym momencie materiału widać jak marszałek Marek Kuchciński schodzi po schodach w towarzystwie funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej. W rękach trzymają szable.

Marszałek Kuchciński w towarzystwie Straży Marszałkowskiej w galowych mundurach
Marszałek Kuchciński w towarzystwie Straży Marszałkowskiej w galowych mundurachtvn24

Nagranie pochodzi z 14 marca 2019 roku. Był to dzień wygłoszenia przez ministra spraw zagranicznych Jacek Czaputowicza sejmowego expose. Wysłuchali go wówczas prezydent Andrzej Duda oraz przedstawiciele korpusu dyplomatycznego państw, z którymi Polska utrzymuje stosunki dyplomatyczne.

14.03.2019 | Expose szefa MSZ. Czaputowicz mówił o środkach unijnych
14.03.2019 | Expose szefa MSZ. Czaputowicz mówił o środkach unijnychFakty TVN

- To wydarzenie szczególnej rangi. Wyjątkowe okoliczności w Parlamencie wpływają też na odpowiednią oprawę - wyjaśnia Konkret24 Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu i dodaje, że "Straż Marszałkowska dysponująca grupą reprezentacyjną jest ważnym elementem tego typu spotkań".

Marszałek Kuchciński zawsze po Sejmie porusza się z funkcjonariuszami Straży Marszałkowskiej. Jak jednak wynika ze słów szefa CIS, tylko z racji wyjątkowych wydarzeń są oni ubrani na galowo i mają szable.

Zmiany w Straży. Nowością - szable

W maju 2018 roku weszła w życie nowelizacja ustawy, która przyznała podlegającej marszałkowi Kuchcińskiemu Straży Marszałkowskiej większe uprawienia oraz większy budżet. Na mocy nowych przepisów, funkcjonariusze dostali też nowe umundurowanie oraz - po raz pierwszy - atrybuty paradne, czyli szable i wysokie buty. W czasie uchwalania zmian poseł PiS Arkadiusz Czartoryski, przedstawiający projekt, zapewniał, że za pomocą szabel strażnicy będą oddawać honory sztandarom.

Straż Marszałkowska zyska nowe uprawnienia
Straż Marszałkowska zyska nowe uprawnieniaEwa Paluszkiewicz | tvn24

Zakup szabel skrytykowała wówczas opozycja. Poseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza, cytowany w grudniu przez "Rzeczpospolitą" ocenił, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński "urządził sobie cepeliadę na koszt podatników" i że sprawa uzbrojenia Straży Marszałkowskiej to "Bizancjum".

- Tak drogie szable to szczyt ekstrawagancji. Poza tym, po co kupiono ich aż 15, skoro zazwyczaj w użytku są dwie? - pytał Brejza.

Informację o koszcie zakupu szabel poseł KO otrzymał wówczas z kancelarii Sejmu w ramach interwencji poselskiej. „Wartość zamówienia wyniosła 57 tys. zł bez uwzględnienia podatku od towarów i usług” – odpisała mu szefowa kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska. Sprawę opisała "Rzeczpospolita", która pół roku wcześniej pisała, że sejmowi urzędnicy nie chcą ujawnić kosztów zakupu tej broni.

- Nie wszystko musi być jawne, szczególnie, gdy sprawa dotyczy zagadnień związanych z bezpieczeństwem - mówił w sierpniu Edward Siarka z Prawa i Sprawiedliwości.

"Straż marszałkowska to wspólne dobro"

W odpowiedzi na publikację, Centrum Informacyjnego Sejmu wydało komunikat, tłumacząc, że "pozyskana broń posłuży funkcjonariuszom przez wiele lat".

"Kancelaria Sejmu z pełną odpowiedzialnością stwierdza, że kwota wydatkowanych środków publicznych –3 800 zł netto za każdą z kilkunastu szabel paradnych – jest w pełni adekwatna do bardzo wysokiej jakości zakupionego sprzętu, gwarantującego ponadto jego bezpieczną eksploatację" - napisano i dodano, że "cytowane w artykule słowa jednego z posłów, który miał określić inwestycję w sprzęt dla Straży Marszałkowskiej mianem 'cepeliady' i 'Bizancjum' są sformułowaniami obraźliwymi i nieadekwatnymi do sytuacji".

Straż Marszałkowską określono "wspólnym dobrem", które "powinno być wyłączone spod bieżących sporów politycznych".

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24;

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24