Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24
Tusk: Przed wszystkimi staje to wielkie pytanie: Czy ulegniemy pogardzie, nienawiści i kłamstwu?
Tusk: Przed wszystkimi staje to wielkie pytanie: Czy ulegniemy pogardzie, nienawiści i kłamstwu?gdansk.pl
wideo 2/5
Tusk: Przed wszystkimi staje to wielkie pytanie: Czy ulegniemy pogardzie, nienawiści i kłamstwu?gdansk.pl

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Na stronach Rządowego Centrum Legislacji 27 marca pojawił się projekt zmian w Kodeksie karnym przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Zmiany polegają one na tym, że do czterech artykułów kodeksu dotyczących: - okoliczności dodatkowo obciążających sprawcę (art. 53 par. 2a pkt 6); - stosowania gróźb lub przemocy (art. 119 par. 1);  - nawoływania do nienawiści (art. 256 par. 1); - napaści motywowanej nienawiścią (art. 257) dopisano dodatkowe tzw. przesłanki dyskryminacyjne: ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć, orientację seksualną lub tożsamość płciową.

Teraz do kategorii przestępstw motywowanych uprzedzeniami należą te popełnione ze względu na przynależność narodową, etniczną, rasową, wyznaniową bądź bezwyznaniowość. Autorzy nowelizacji uznają, że "w obecnym stanie prawnym przepisy nie gwarantują wystarczającej ochrony wszystkim grupom mniejszościowym szczególnie narażonym na dyskryminację, uprzedzenia i przemoc". Dlatego - jak czytamy w uzasadnieniu projektu - proponują "poszerzenie katalogu cech chronionych o dalsze cechy o szczególnym charakterze takie jak niepełnosprawność, wiek, płeć, orientacja seksualna i tożsamość płciowa". Jednocześnie pozostawiono bez zmian wysokość kary za te przestępstwa – do trzech lat pozbawienia wolności.

Kaleta: "lewacka", "uśmiechnięta" cenzura

W obszernym wpisie na platformie X ów ministerialny projekt skomentował były wiceminister sprawiedliwości, poseł PiS i członek Suwerennej Polski Sebastian Kaleta. "Idzie 'uśmiechnięta cenzura'. Do przepisu o zwalczaniu faszyzmu dodano kilka nowych przesłanek, które razem skutkują tym, że po prostu w rękach prokuratorów będą potężne narzędzia cenzorskie" – napisał. Według niego jeśli: - "Uważasz, że są tylko 2 płcie? Jesteś motywowany nienawiścią z powodu tożsamości płciowej" - "Sprzeciwiasz się tęczowym piątkom w szkole Twojego dziecka? Jesteś motywowany z powodu orientacji seksualnej" - "Podkreślasz naturalne różnice pomiędzy płciami jako wyznacznik wysokości wynagrodzenia lub możliwości osiągania sukcesu w danym zawodzie? Jesteś motywowany nienawiścią z powodu płci" (pisownia oryginalna).

Dalej poseł Kaleta skomentował: "W każdej z tego typu spraw, jeśli publicznie wyrazisz swoje zdanie o takiej treści zgodnie z projektem #koalicja13grudnia może się Tobą z urzędu zająć prokurator. Lewacka cenzura w imię walki z dyskryminacją przed nami".

Z tego typu opiniami Sebastiana Kalety polemizował na platformie X prawnik Krzysztof Izdebski: "Przecież te przepisy w ogóle nie są o tym co Pan pisze. Po co wprowadzać w błąd? Równie dobrze można powiedzieć, że za krytykę episkopatu idzie się do więzienia...".

Lecz do kwestii nowelizacji Kodeksu karnego nawiązał prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji partii w Stalowej Woli 13 kwietnia, mówiąc o wyborach do Parlamentu Europejskiego. Kandydaci PiS - jak zapowiedział Kaczyński - mają być przeciwni jakimkolwiek zmianom traktatów europejskich oraz ograniczeniom wolności. "Żadnych proszę państwa ograniczeń wolności; od tych, które wynikają z penalizacji tego wszystkiego, co wynika z tak zwanej poprawności politycznej. Taka penalizacja jest też przecież dzisiaj w Polsce proponowana: mowa nienawiści" - przekonywał prezes PiS. I dodał: "No ktoś powie, że są kobiety i mężczyźni - i to jest mowa nienawiści. No bo przecież są jeszcze ci inni".

Zwalczanie mowy nienawiści? Nie od dzisiaj

Poseł Kaleta napisał, że nowe przesłanki dopisano do przepisów o "zwalczaniu faszyzmu" - co sugeruje niejaką przypadkowość wprowadzanych zmian. Tak by wynikało z początkowej treści art. 256 par. 1 kk: "Kto publicznie propaguje nazistowski, komunistyczny, faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa... (…)". Ale ten paragraf dalej zawiera opis kolejnego typu przestępstwa: "...lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość".

W jednym paragrafie ujęto więc przestępstwo propagowania faszyzmu (komunizmu czy totalitaryzmu) oraz przestępstwo nazywane potocznie mową nienawiści. Ten przepis art. 256 par. 1 kk obowiązuje od wejścia w życie nowego Kodeksu karnego w 1997 roku. Przeczy to słowom Jarosława Kaczyńskiego, że penalizacja mowy nienawiści "jest dzisiaj w Polsce proponowana".

W wyroku z 2019 roku Sąd Najwyższy tak zdefiniował pojęcie mowy nienawiści: "Pod tym pojęciem powszechnie rozumie się wypowiedzi i wizerunki lżące, wyszydzające i poniżające grupy i jednostki z powodów całkowicie lub po części od nich niezależnych, a także przynależności do innych naturalnych grup społecznych, przy czym grupy naturalne to takie których się nie wybiera, udział w jednych determinowany jest biologicznie (płeć, kolor skóry), w innych społecznie, jak przynależność etniczna, religijna, język". Zdaniem sędziów SN, to są "tego typu wypowiedzi, które wzbudzają uczucia silnej niechęci, złości, braku akceptacji, wręcz wrogości do poszczególnych osób lub całych grup społecznych czy wyznaniowych, bądź też z uwagi na formę wypowiedzi podtrzymują i nasilają takie negatywne nastawienia i podkreślają tym samym uprzywilejowanie, wyższość określonego narodu, grupy etnicznej, rasy lub wyznania".

Ministerialny projekt nowelizacji Kodeksu karnego nie zmienia samej treści przestępstwa mowy nienawiści – "kto nawołuje do nienawiści" - rozszerza jedynie kategorię osób, wobec których mowa nienawiści będzie karana o osoby pokrzywdzone z powodu bezwyznaniowości, niepełnosprawności, wieku, płci, orientacji seksualnej, tożsamości płciowej.

Mówienie o dwóch płciach nie jest sianiem nienawiści

Poseł Kaleta twierdzi, że nowe przepisy to "nowe narzędzie cenzorskie", a za samo mówienie, że "są tylko 2 płcie" czy za "sprzeciwianie się tęczowym piątkom w szkole" będzie można się narazić na prokuratorskie zarzuty.

Jak napisaliśmy wyżej, przepis o karaniu za sianie nienawiści obowiązuje od 1997 roku; 25 lutego 2014 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jest on zgodny z art. 54 Konstytucji RP, który gwarantuje każdemu wolność słowa – a więc nie narusza tej wolności.

Trzymając się jednak retoryki posła Kalety, w której uznaje on przepis o karaniu za mowę nienawiści za "narzędzie cenzorskie", to on sam przyczynił się do jego zaostrzenia. Bo w 2022 roku głosował (razem z 220 innymi posłami PiS) za podwyższeniem kar za propagowanie faszyzmu i sianie mowy nienawiści z dwóch do trzech lat więzienia oraz za wprowadzeniem tego jako dodatkowej okoliczności obciążającej sprawcę.

Doktor habilitowany Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego uważa, że obecnie projektowane nowe przepisy, które przewidują karę za nawoływanie do nienawiści, znieważania innych ludzi, a także popełnienia przestępstwa motywowanego nienawiścią do innych osób np. z powodu płci, orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej "nie zakazują wyrażania opinii, choćby były one kontrowersyjne i niezgodne z obowiązującą wiedzą". W analizie dla Konkret24 dr Małecki stwierdza: "Zatem jeśli ktoś uważa, że są dwie płcie, to samo w sobie nie jest przestępstwem, a więc absurdalne jest twierdzenie, że taką osobą kieruje nienawiść do drugiego człowieka".

Za taką wypowiedź nie możemy trafić do więzienia. "Natomiast jeśli ktoś ze względu na płeć innej osoby znieważy ją lub pobije, jest to motywacja obciążająca, która powinna zaostrzać karę" – tłumaczy dr Małecki. Jego zdaniem "seksizm, rasizm, dyskryminowanie ludzi z powodów cech biologicznych to właśnie te klasyczne motywacje obciążające sprawcę przestępstwa i projektowana nowelizacja w gruncie rzeczy wpisuje do Kodeksu karnego to, co już dziś powinno mieć znaczenie przy wymierzaniu kary".

"Nowelizacja ma szansę zagwarantować ochronę przed mową nienawiści dla osób, które do tej pory były jej pozbawione"

"Wypowiedzi o charakterze nienawistnym nie podlegają ochronie w ramach wolności słowa, co podkreślał m.in. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w sprawach dotyczących m.in. homofobicznej mowy nienawiści" - stwierdza z kolei adwokat Jarosław Jagura z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W komentarzu dla Konkret24 pisze: "Nie jest też tak, że projektowana zmiana Kodeksu karnego zakaże prowadzenia jakiejkolwiek debaty w sprawach dotyczących np. praw osób LGBT, równouprawnienia płci, osób z niepełnosprawnościami". Chodzi - jak podkreśla mec. Jagura - "o zakazanie publicznego 'nawoływania do nienawiści' czy 'znieważania', czyli o wypowiedzi, które mają wzbudzić silną niechęć, wrogość i mają jednocześnie nakłaniać, podburzać do jakichś zachowań, a także wypowiedzi, które mają obrażać". "Nowelizacja ma szansę zagwarantować ochronę przed mową nienawiści dla osób, które do tej pory były jej pozbawione, a o wprowadzenie tych zmian apelowały różne ciała międzynarodowe, jak choćby Komitet Praw Człowieka ONZ czy Europejska Komisja przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji" - wyjaśnia. 

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24