FAŁSZ

Rząd "szuka miejsc dla nielegalnych migrantów" na Podlasiu? O co chodzi z pismem wojewody

Źródło:
Konkret24
Rząd zajął się sprawą budowy Tarczy Wschód i przepisów o użyciu broni. Tusk: nie będziemy się cofać
Rząd zajął się sprawą budowy Tarczy Wschód i przepisów o użyciu broni. Tusk: nie będziemy się cofaćArleta Zalewska/Fakty TVN
wideo 2/5
Rząd zajął się sprawą budowy Tarczy Wschód i przepisów o użyciu broni. Tusk: nie będziemy się cofaćArleta Zalewska/Fakty TVN

Politycy PiS i Suwerennej Polski wykorzystują pismo wysłane przez Podlaski Urząd Wojewódzki do samorządowców jako dowód, jakoby rząd wydał "polecenie szukania miejsc na ośrodki dla nielegalnych migrantów". To przekaz nieprawdziwy, wzbudzający niepokój w lokalnej społeczności. Dokument dotyczy czego innego, a procedurę tę opisał dwa lata temu rząd Zjednoczonej Prawicy.

Sprawa była nagłaśniania tuż przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Politycy i samorządowcy Zjednoczonej Prawicy z województwa podlaskiego straszyli i alarmowali w mediach społecznościowych, że rząd szuka na tym terenie miejsc, w których mogliby się zatrzymać "nielegalni imigranci". Temat pojawił się w momencie napięcia w kraju w związku z sytuacją na granicy z Białorusią, kiedy to rząd informował o udaremnianych próbach sabotażu i podpaleń ze strony migrantów przebywających po drugiej stronie zapory. Politycy prawicy przekaz o rzekomych planach przyjmowania migrantów na Podlasiu powiązali w dodatku z przyjętym w maju przez Radę Unii Europejskiej paktem migracyjnym (ma wejść w życie dopiero w 2026 roku).

Politycy prawicy: "zaczęło się", "pakt migracyjny w praktyce"

"Zaczęło się. Podlaski Urząd Wojewódzki rozsyła pisma do samorządowców z poleceniem szukania miejsc na ośrodki dla nielegalnych migrantów! Zatrzymajmy tych niebezpiecznych szkodników w najbliższą niedzielę!" (chodzi o wybory do Parlamentu Europejskiego - red.) - napisał 6 czerwca na platformie X Jacek Sasin, poseł PiS z województwa podlaskiego. A na Facebooku: "Niebezpieczeństwo masowego napływu nielegalnych imigrantów puka do drzwi mieszkańców Podlasia. (...) Do samorządowców trafiło pismo wojewody podlaskiego, w którym prosi o wskazanie lokalizacji dostępnych do umieszczenia nielegalnych imigrantów. Co ważne, przedstawiciel rządu Tuska w terenie zastrzega, że nie chodzi tutaj o Ukraińców. To niebezpieczeństwo związane z masowym napływem nielegalnych migrantów jest realne już dziś, już teraz" (pisownia wszystkich postów oryginalna).

FAŁSZ

Wtórował mu Sebastian Łukaszewicz, poseł Suwerennej Polski z województwa podlaskiego. "Zmarł żołnierz raniony na granicy przez barbarzyńców Putina i Łukaszenki, a wojewoda @PodlaskiUW @brzozowskij pyta gdzie ugościć imigrantów. Pakt migracyjny w praktyce" - napisał na platformie X. "Kolejny skandal Rząd @donaldtusk szuka w @wojpodlaskie miejsc dla nielegalnych migrantów! Nie ma i nie będzie na to naszej zgody!" - alarmował też Artur Kosicki, radny sejmiku województwa podlaskiego, a wcześnie marszałek województwa. 7 czerwca, kilka godzin przed ciszą wyborczą przed wyborami europejskimi, Sasin, Kosicki i jeszcze Karol Karski startujący z województwa podlaskiego zorganizowali w Białymstoku specjalną konferencją prasową w tej sprawie.

Temat podgrzewały prawicowe media. "Rząd @donaldtusk przygotowuje się do masowego przyjmowania w Polsce cudzoziemców. Na Podlasiu ruszyły poszukiwania kwater dla nich. Nasi dziennikarze dotarli do pisma podlaskiego urzędu wojewódzkiego w tej sprawie" - napisał Jarosław Olechowski, szef wydawców Telewizji Republika, i opublikował zdjęcie wspomnianego przez siebie dokumentu. "Czy już wkrótce zaleją nas uchodźcy? Rząd Tuska nakazuje samorządom przygotowanie miejsc dla nielegalnych imigrantów" - alarmował portal stacji. "Rząd w tajemnicy przygotowuje przyjęcie masowej fali migrantów" - informowała na jedynce "Gazeta Polska". "Podlasie gotowe na przyjęcie migrantów. Mamy dokumenty! Władze unikają niewygodnych pytań" - podało Radio Wnet. "Szukają nawet miejsc pod obozowiska. To przecież wykluczone, że może chodzić o ludzi z Ukrainy" - skomentował dziennikarz Wojciech Mucha.

Pismo podlaskiego urzędu wojewódzkiego, które wzbudziło dyskusję w siecix.com

Pokazany w sieci dokument zelektryzował internautów. "Zróbcie coś, dlaczego my Podlasianie mamy cierpieć? Won z tymi bandytami"; "Zwróćcie uwagę, że w piśmie jest prośba o uwzględnienie możliwości osób prywatnych. Masz 3 mieszkania? 2 musisz oddać migrantom"; "Zaczęła się ostra jazda"; "No i co teraz? Rząd wybrany, porozumienia zawarte, umowy podpisane i co, jakieś lokalne społeczności się będą burzyć? To pałami ich i przymusem państwowym... Umów należy dotrzymywać . A rząd ma mandat wyborców!"; "Oczywiście na Podlasie. Do Warszawki niech sobie biorą. Albo do Jagodna" - komentowali oburzeni.

O czym jest pismo z urzędu wojewódzkiego

O jaki dokument chodzi? To pismo datowane na 14 maja 2024 roku, podpisane z upoważnienia wojewody przez dyrektora wydziału i zarządzania kryzysowego Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku. Zwraca się on do marszałka województwa podlaskiego, a także do prezydentów i starostów z terenu województwa o "wskazanie miejsc/obiektów, możliwych do wykorzystania przy masowym napływie cudzoziemców na terytorium RP, innych niż objętych pomocą, na podstawie ustawy z dnia 12 marca 2022 r., o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa".

Wykaz ma być podzielony na trzy kategorie: - obiekty wspólnego zamieszkania (OWZ) w których uchodźcy znajdują zakwaterowanie na okres średnioterminowy do długoterminowego (powyżej 3 miesięcy), np. akademiki, hotele, zaadaptowane przestrzenie niemieszkalne, takie jak biura oraz posiadają oddzielne pokoje sypialne/mieszkalne dla każdej rodziny z pomieszczeniami wspólnymi, takimi jak toaleta, kuchnia itp.; - ośrodki zbiorowego zakwaterowania (OZZ) - rozumiane jako otwarta przestrzeń, w której uchodźcy znajdują zakwaterowanie na okres średnioterminowy (do 3 miesięcy) w istniejących budynkach (które prawdopodobnie nie zostały zbudowane jako zakwaterowanie), na przykład w szkołach, fabrykach, koszarach, domach kultury, salach gimnastycznych, hotelach, magazynach itp.; - obozowiska rozumiane jako wydzielone nieruchomości, na terenie których uchodźcy znajdują czasowe zakwaterowanie, w oparciu o przygotowane miejsca namiotowe lub kontenerowe.

Poszczególne gminy miały przygotować takie wykazy i przesłać do starostów, a ci mieli je przesłać do 7 czerwca do wojewody podlaskiego.

Plany zarządzania kryzysowego. Co to jest procedura operacyjna nr 9

Politycy prawicy imputują wojewodzie podlaskiemu, że realizuje on już pakt migracyjny i szuka miejsc dla "nielegalnych imigrantów". Zwróćmy jednak uwagę na to, co pomijają w swoich przekazach: podstawę prawną podaną w dokumencie. Chodzi o tryb, w ramach którego działa wojewoda. Są to bowiem zapisy zawarte w standardowych procedurach operacyjnych nr 9 Krajowego Planu Zarządzania Kryzysowego (SPO-9 KPZK) oraz Wojewódzkiego Planu Zarządzania Kryzysowego (SPO-9 WPZK).

Te plany wcale nie powstały teraz, w związku z paktem migracyjnym. Na tym polega manipulacja prawicowych polityków i mediów. Ponadto nie informują, który rząd aktualizował Plan Zarządzania Kryzysowego.

Zarówno krajowy, jak też wojewódzkie, powiatowe i gminne plany zarządzania kryzysowego tworzone są na podstawie ustawy z kwietnia 2007 roku o zarządzaniu kryzysowym, czyli uchwalonej za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Plany mają odpowiadać na poziomie ogólnokrajowym i wojewódzkim na mogące wystąpić zagrożenia. Są szczegółowymi dokumentami opisującymi, kto i co ma wówczas robić.

Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego, który jest dokumentem wyjściowym w procesie planowania cywilnego na szczeblu centralnym i wojewódzkim, wymienia 19 zagrożeń: powódź; epidemia; skażenie chemiczne; zakłócenie funkcjonowania systemów i usług telekomunikacyjnych; zakłócenie w systemach energetycznych, paliwowych, gazowych; silny mróz; intensywne opady śniegu; huragan; pożar wielkopowierzchniowy; epizootia; epifitoza; katastrofa morska; susza; upał; skażenie radiacyjne; zbiorowe zakłócenie porządku publicznego; zdarzenie o charakterze terrorystycznym; zakłócenie w funkcjonowaniu sieci i systemów informatycznych oraz działania hybrydowe.

Jedną z sytuacji kryzysowych opisanych w Krajowym Planie Zarządzania Kryzysowego jest masowy napływ cudzoziemców do Polski - na co odpowiedzią jest standardowa procedura operacyjna nr 9 (SPO-9 KPZK). Określa proces "przyjęcia cudzoziemców masowo przybyłych na terytorium RP wskutek sytuacji we własnym kraju, którzy deklarują poszukiwanie ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej".

Zapis przyjęty za rządu Zjednoczonej Prawicy

Zgodnie z ustawą wszystkie plany zarządzania kryzysowego muszą być aktualizowane co najmniej raz na dwa lata. Ostatni raz rząd zaktualizował Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego w drodze uchwały w marcu 2022 roku. Jednak tej daty nie należy łączyć z olbrzymią liczbą uchodźców z Ukrainy po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, która nastąpiła w poprzednim miesiącu. Po prostu poprzedniej aktualizacji dokonano w marcu 2020 roku i zgodnie z ustawą następną należało zrobić właśnie do marca 2022.

Co ciekawe, choć rząd Donalda Tuska do marca 2024 roku powinien zaktualizować kolejny raz krajowy plan, do tej pory tego nie zrobił. "Trwają prace" - poinformował nas Piotr Błaszczyk, szef wydziału polityki informacyjnej Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Dodał, że w obecnym stanie prawnym bazą dokumentu jest "Raport o zagrożeniach dla bezpieczeństwa narodowego". Ujęte są w nim wszelkie zagrożenia występujące na terenie poszczególnych województw, a zatem również powiatów i gmin, "a następnie przełożone na KPZK i uwzględnione w planach ZK wszystkich szczebli". "KPZK jest punktem wyjścia dla planów ZK opracowywanych przez ministrów działowych i kierowników urzędów centralnych oraz dla planów wojewódzkich, powiatowych i gminnych" - podał Błaszczyk.

Zatem podstawą prawną pisma wojewody podlaskiego jest Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego w brzmieniu przyjętym w 2022 roku przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Opisana tam standardowa procedura operacyjna nr 9 określa dwa etapy postępowania w przypadku przyjęcia cudzoziemców masowo przybyłych do Polski: - zorganizowanie centralnych punktów recepcyjnych, ośrodków dla cudzoziemców oraz obozowisk - a następnie zorganizowanie dalszego pobytu cudzoziemców na terenie kraju.

Brzmienie procedury przyjętej w 2022 roku przez rząd Zjednoczonej Prawicy, mówiącej o wskazywaniu miejsc noclegowych dla cudzoziemcówgov.pl

Jeden z punktów przewiduje "przygotowanie przez wskazanych wojewodów dodatkowych miejsc do zakwaterowania cudzoziemców poza ośrodkami recepcyjnymi lub ośrodkami dla cudzoziemców będącymi w dyspozycji Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców". Wskazani wojewodowie we współpracy z organami samorządowymi mają wskazać obiekty na punkty recepcyjne i/lub ośrodki (wśród obiektów mogących służyć jako ośrodki dla cudzoziemców bierze się pod uwagę internaty, ośrodki wypoczynkowe, szkoleniowe, schroniska, hotele, itp.). W przypadku dalszego napływu cudzoziemców oraz braku miejsc w wytypowanych obiektach stałych procedura przewiduje zorganizowanie tymczasowego obozowiska lub tymczasowych obozowisk.

To pokazuje, do czego według Krajowego Planu Zarządzania Kryzysowego zobowiązani są wojewodowie - i to nie od teraz.

Wojewoda podlaski: Standardowa procedura. Takie pismo wysyłano też za poprzedniego rządu

Właśnie na zapisy krajowego planu powołuje się Podlaski Urząd Wojewódzki w odpowiedzi zarzuty i alarmy polityków PiS i Suwerennej Polski. - Nasze pismo to nic nadzwyczajnego. Jesteśmy zobowiązani co najmniej co dwa lata aktualizować wykaz obiektów, gdzie możemy umieścić cudzoziemców. To standardowa procedura - przekazała nam rzeczniczka wojewody podlaskiego Inga Januszko-Manaches.

W podobnym tonie był komentarz na profilu urzędu na platformie X. "Sprawa nie ma nic wspólnego z nielegalnymi migrantami. Aktualizujemy bazę danych o ośrodkach dla cudzoziemców - jest to standardowa procedura powtarzana co kilka lat we wszystkich województwach. Ostatni raz samorządowców prosiliśmy o to w 2022 roku" - napisano.

Wyjaśnienie Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w odpowiedzi na zarzuty polityków x.com

Na dowód opublikowano pismo tego samego dyrektora wydziału zarządzania kryzysowego i bezpieczeństwa - ale z 28 stycznia 2022 roku, czyli gdy wojewodą był Józef Paszkowski z PiS, a premierem Mateusz Morawiecki. W piśmie była prośba do starosty podlaskiego, prezydentów i starostów o "dokonanie aktualizowanej listy obiektów, których wykorzystanie byłoby możliwe do kwaterowania cudzoziemców na terytorium RP". Na początku dokumentu jest powołanie się na pismo Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców i Wojewódzki Plan Zarządzania Kryzysowego.

Sprawę dyskutowaną teraz przez polityków prawicy skomentował obecny wojewoda podlaski Jacek Brzozowski. "Oburzające jest rozpowszechnianie fake newsów przez polityków PiSu, którzy dla własnych ambicji wykorzystują standardową procedurę przyjętą przez ich ówczesny rząd. Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego, przyjęty w 2022 roku, zgodnie z ustawą o zarządzaniu kryzysowym jest aktualizowany nie rzadziej niż raz na dwa lata i zobowiązuje wojewodów do aktualizacji bazy danych o ośrodkach dla cudzoziemców" - wyjaśnił na platformie X.

Komentarz wojewody podlaskiego do zarzutów wysuwanych w ostatnich dniachx.com

Jak jest w innych województwach? Różnie

Chcieliśmy sprawdzić, czy aktualizowanie wojewódzkich planów zarządzania kryzysowego - w tym aktualizacja baz noclegowych - to procedura realizowana też w innych województwach. Wysłaliśmy pytania do wszystkich urzędów wojewódzkich poza podlaskim; do publikacji tekstu odpowiedzi przyszłych z sześciu.

- My nie wysyłamy takich pism jak na przykład podlaski urząd, ponieważ w każdym województwie taka aktualizacja może wyglądać inaczej - zastrzega w rozmowie z nami Mateusz Mucha, rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiej. Informuje jednocześnie, że urząd aktualizuje bazę noclegową na bieżąco i że podstawą jest wojewódzki plan zarządzania kryzysowego.

"W województwie świętokrzyskim nie ma potrzeby aktualizacji powyższej bazy. Ta, którą dysponujemy, posiada odpowiednią rezerwę. Znalazły się w niej 184 obiekty, a tymczasem uruchomionych zostało 26" - to odpowiedź Angeliny Kosiek, rzeczniczki wojewody świętokrzyskiego.

"Urząd wojewódzki nie uruchamiał procedury SPO-9 związanej z masową migracją, nie wysyłał żadnych pism i nie posiada żadnych dokumentów" - przekazała z kolei Aleksandra Żegota, rzeczniczka wojewody łódzkiego.

Alicja Waliszewska, rzeczniczka wojewody śląskiego, przekazała nam, że pod koniec marca 2024 roku wojewódzki plan przekazano do resortu celem zatwierdzenia kolejnej aktualizacji. "Procedura przedmiotowa skupia się w głównej mierze na wskazaniu zasad postępowania w przypadku zaistnienia ww. sytuacji kryzysowej i nie przewiduje w swej treści, z uwagi na brak danych odnośnie charakteru i skali zjawiska, rozwiązań polegających na wyprzedzającym ustalaniu konkretnych miejsc zakwaterowania ludności uchodźczej" - pisze w przesłanej odpowiedzi.

"Aktualizacja wojewódzkiego planu zarządzania kryzysowego przeprowadzana jest zgodnie z ustaleniami z urzędami centralnymi i ministerstwami" – poinformował nas Piotr Pieleszek z centrum prasowego Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie.

"Wybuch konfliktu zbrojnego na terenie Ukrainy oraz związany z tą sytuacją napływ Uchodźców na teren RP bezpośrednio wpłynął na konieczność opracowania nowych przepisów prawa, które pozwalały na podejmowanie działań adekwatnych do skali zjawiska oraz dały możliwość kompleksowego uregulowania zasad przyjmowania uchodźców. Z uwagi na charakter zdarzenia oraz na podstawie wniosków i doświadczeń w tym zakresie, w ramach aktualizacji Wojewódzkiego Planu Zarządzania Kryzysowego wskazano nowe zagrożenie pn. 'Masowy napływ uchodźców'. Obecnie dokument jest na końcowym etapie aktualizacji – został przekazany do uzgodnień zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa" – wyjaśnił z kolei Bartosz Wojciechowski, rzecznik prasowy wojewody dolnośląskiego.

Podsumowując: wojewodowie są zobowiązani do aktualizacji wojewódzkich planów zarządzania kryzysowego (w tym baz noclegowych) co najmniej raz na dwa lata. Podlaski Urząd Wojewódzki zrobił to, wysyłając w tej sprawie pismo do samorządowców, ale inne urzędy - także zobowiązane do aktualizacji - stosują inne metody.

Aktualizacja 13.06:

Już po publikacji tekstu otrzymaliśmy kolejne odpowiedzi z urzędów wojewódzkich.

Miłosz Bednarczyk, kierownik oddziału ds. mediów i komunikacji społecznej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, poinformował nas, że przystąpiono już do aktualizacji wojewódzkiego planu zarządzania kryzysowego, ponieważ we wrześniu 2024 roku przypada dwuletni okres jego aktualizacji. Przekazał też, że od 2022 roku funkcjonuje baza obiektów prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego możliwych do wykorzystania przy masowym napływie cudzoziemców na teren województwa lubelskiego, z których korzystają osoby przybywające do Polski z Ukrainy. "10 czerwca br. wojewoda lubelski przesłał prośbę do jednostek samorządu terytorialnego o weryfikację miejsc/obiektów przeznaczonych dla osób przybywających z Ukrainy" - poinformował Bednarczyk.

Natomiast Aleksandra Żegota, rzeczniczka prasowa wojewody łódzkiego, uzupełniła swoją poprzednią odpowiedź o informację: "W zakresie przygotowania do masowego napływu cudzoziemców na terytorium RP ŁUW w Łodzi wykonało szereg zadań, w tym organizacji miejsc zakwaterowania, na początku 2022 r. - informacje oraz zasoby pozyskane w tamtym okresie na chwilę obecną są wystarczające do realizacji zadań określonych w SPO-9".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: gov.pl

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia wychudzonych dzieci mieszają się z obrazami restauracji serwujących owoce morza. Alarmujące relacje lekarzy są zagłuszane przez internetowych trolli wspomaganych sztuczną inteligencją. Głód stał się nieodłącznym elementem wojny w Strefie Gazy. Także tej narracyjnej.

"Gazawood". Dramat Palestyńczyków w machinie propagandy

"Gazawood". Dramat Palestyńczyków w machinie propagandy

Źródło:
TVN24+

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24
Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Źródło:
TVN24+

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Prezydent Donald Trump nie ustępuje w staraniach o Pokojową Nagrodę Nobla. Niektórzy twórcy i internauci obracają jego ambicje w satyrę, podczas gdy inni błędnie traktują te przekazy jako prawdziwe.

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

Źródło:
Konkret24

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Internauci oburzają się na to, że rzekomo za dostarczony Ukrainie gaz ziemny "zapłacą Polacy", a "Polska napełni zbiorniki gazu" w tym kraju. Tylko część tego przekazu ma faktyczne podstawy. Sprawdziliśmy, co wiadomo.

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

Źródło:
Konkret24

Władze Słowacji mają przygotowywać referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej - taki przekaz rozchodzi się w mediach społecznościowych, powielają go też politycy. Źródłem ma być przemówienie słowackiego premiera, którego wcale nie wygłosił. Narrację tę szerzył kanał na YouTube z materiałami fałszywej treści - po pytaniach z Konkret24 kanał został już zablokowany.

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska rzekomo wydała ponad milion euro na ubrania i dodatki we Francji. Podstawą tego przekazu jest nagranie, którego bohaterka podaje się za stylistkę ukraińskiej pierwszej damy. Przekaz powielano w portalach społecznościowych, w kremlowskich i prorosyjskich mediach. Jest to kolejny przykład znanego schematu antyukraińskiej dezinformacji.

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży rzekomy cytat Wołodymyra Zełenskiego o tym, że Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad zachodnią Ukrainą. Wyjaśniamy, co naprawdę powiedział ukraiński prezydent.

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+