Państwo kontra nielegalny hazard: jaki procent kar udało się wyegzekwować


Przedstawiciele rządu przekonują o wysokiej ściągalności pieniędzy od oszustów podatkowych i z kar nałożonych na mafię vatowską. Nie mówią o skuteczności egzekwowania kar za nielegalny hazard. Jak sprawdziliśmy, w latach 2017-2019 z wszystkich kar za łamanie przepisów ustawy hazardowej pozyskano niecałe 5 proc. nałożonych kwot.

Materiał "Superwizjera" TVN z 20 lutego pt. "Kłamstwo vatowskie" wywołał publiczną dyskusję na temat oszustów podatkowych, ale też egzekwowania nałożonych przez państwo kar. Dziennikarze TVN ujawnili, powołując się na dane Ministerstwa Finansów, że w latach 2018-2019 na oszustwach vatowskich państwo straciło prawie 17 mld zł - a odzyskało zaledwie 150 mln, co stanowi mniej niż 1 proc. kwoty strat. Podobny jest efekt ściągalności kar za nielegalny hazard.

24 lutego na posiedzeniu Sejmu posłowie omawiali rządowy projekt zmian w prawie celnym i w ustawie o grach hazardowych. W dyskusji poseł Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Marchewka, odnosząc się do wystąpienia premiera, który kilkanaście minut wcześniej "mówił o wielkim sukcesie dotyczącym odzyskiwania pieniędzy od mafii VAT-owskich i od oszustów podatkowych", podał dane pokazujące brak sukcesów rządu na innym polu.

Poseł KO Arkadiusz Marchewka o karach finansowych za nielegalny hazard w Polsce
Poseł KO Arkadiusz Marchewka o karach finansowych za nielegalny hazard w Polsce sejm.gov.pl

"Tylko w pierwszym półroczu poprzedniego roku wymierzono kary za prowadzenie gier hazardowych w wysokości 182 milionów złotych, natomiast jeśli chodzi o wpłaty do budżetu wynikające z tych kar, to jest to kwota 275 tysięcy złotych. To jest zaledwie promil kwoty kar, które zostały nałożone" – mówił poseł Marchewka.

Podstawą do nakładania kar finansowych jest ustawa o grach hazardowych, która w art. 89 stanowi, że kary nakłada się za m.in. organizowanie gier hazardowych bez koncesji i pozwoleń, łamanie regulaminu gier albo za wstawienie do lokalu gastronomicznego niezarejestrowanych automatów do gier. Wysokość kary zależy od rodzaju przestępstwa - waha się od 100 do 500 tys. zł; a w przypadku gier na nielegalnych automatach kara wynosi 100 tys. zł od każdego automatu.

Miliony złotych kar - odzyskane tysiące

Dane, na które powołał się poseł KO, pochodzą z odpowiedzi wiceministra finansów i wiceszefa Krajowej Administracji Skarbowej Piotra Dziedzica udzielonej 2 października 2020 roku na zapytanie poselskie posłów KO Izabeli Leszczyny i Janusza Cichonia. Pytali resort o wyniki działań KAS w sprawie nielegalnego hazardu.

Z informacji ministerstwa wynika, że wartość nałożonych w pierwszym półroczu 2020 roku kar finansowych za łamanie przepisów ustawy o grach hazardowych wyniosła 181 763 756 zł. Z tej kwoty odzyskano jedynie 275 000 zł – czyli 0,15 proc. I to tylko dlatego, że owe 275 tys. zł zostało wpłacone przez ukaranych dobrowolnie. W postępowaniu egzekucyjnym nie odzyskano ani złotówki.

Te dane opublikował również na Twitterze poseł KO, były wiceminister finansów Janusz Cichoń. We wpisie z 24 lutego pokazał też koszty, jakie ponosi Krajowa Administracja Skarbowa w związku z prowadzonymi postępowaniami. "Koszty KAS: oględziny i badania automatów 1,454 mln (osoby prywatne), koszty magazynowania automatów 5,9 mln. Tak działa Państwo PiS Panie Premierze" – posumował poseł Cichoń (pisownia tweeta oryginalna).

Dane resortu finansów potwierdzają, że pieniądze z wpłaconych kar nie pokrywają ani kosztów opinii biegłych, ani składowania zajętych automatów. W pierwszym półroczu 2020 roku KAS wydała 1 454 382,11 zł na wynagrodzenie biegłych za ich ekspertyzy i oględziny automatów do gry – dwóch z 16 biegłych zarobiło ponad 360 tys. zł każdy. Zaś koszty magazynowania zajętych przez KAS automatów do gier wyniosły dokładnie 5 912 998,94 zł.

Miliard złotych strat - odzyskane kilkadziesiąt milionów

W innej odpowiedzi na pytania posłów KO Ministerstwo Finansów przyznało się, że w walce z nielegalnym hazardem nie odnosi sukcesów. Z pisma wiceministra finansów z 1 kwietnia 2020 roku na wcześniejsze zapytanie posłów Leszczyny i Cichonia wynika, że od 1 kwietnia 2017 roku (po nowelizacji ustawy o grach hazardowych) do końca 2019 roku nałożono 972 929 863,69 zł kar, z czego do budżetu trafiło 4,6 proc. – bo tylko 44 496 038,32 zł. Z tej kwoty niespełna jedna trzecia – ok. 14 mln zł - to efekt działań egzekucyjnych, a prawie 70 proc. (ponad 30 mln zł) to kwoty dobrowolnie uiszczone przez podatników.

Najwięcej kar nałożono w 2019 roku – ponad 498 mln zł; najwięcej pieniędzy – ponad 19 mln zł – odzyskano w 2018 roku.

Nałożone i zapłacone kary za nielegalny hazard w latach 2017-2019

Jak stwierdza w wypowiedzi dla Konkret24 poseł Janusz Cichoń, "analiza udzielonych informacji prowadzi do wniosku, że organy KAS nie niepokoiły nadmiernie zobowiązanych, zadowalając się nikłymi w stosunku do wymierzonych kar wpłatami. Przykładem jest IAS Opole, szczególnie konsekwentna w niedochodzeniu należności Skarbu Państwa z tego tytułu".

Opolska Izba Administracji Skarbowej od 2017 do 2019 roku nałożyła w sumie 16 820 000 zł kar, z czego nie odzyskała ani złotówki w postępowaniu egzekucyjnym, a jedynie 145 468,07 zł z dobrowolnych wpłat samych ukaranych.

Arkadiusz Marchewka z PO w sejmowej dyskusji 24 lutego o zmianach w ustawie hazardowej stwierdził: "To pokazuje jasno, że odzyskiwanie pieniędzy w związku z nałożeniem kar idzie beznadziejnie, a praktycznie nie idzie". Zapytał obecną na obradach wiceminister finansów Magdalenę Rzeczkowską, czy resort ma plan poprawy tej sytuacji. Wiceminister Rzeczkowska nie odpowiedziała.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Darek Delmanowicz / PAP

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24