FAŁSZ

"Po cichu, w Wielki Piątek" przywracają obowiązkową służbę wojskową? To fejk

Źródło:
Konkret24
Szef MON: Zasadnicza służba wojskowa jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można odwiesić
Szef MON: Zasadnicza służba wojskowa jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można odwiesićTVN24
wideo 2/5
Szef MON: Zasadnicza służba wojskowa jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można odwiesićTVN24

"Pobór wraca?", "od piątku wraca obowiązkowa służba wojskowa", "rządzący mają dla nas niespodziankę" - alarmują internauci od kilku dni. Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej dotyczące obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej wykorzystano do rozpowszechniania fałszywych informacji i wprowadzających w błąd komentarzy. Wyjaśniamy, o co w nim chodzi.

Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej w sprawie sposobu odbywania obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej opublikowano w Dzienniku Ustaw 14 marca 2024 roku - ale zapisy weszły w życie 29 marca, czyli akurat w Wielki Piątek. Autorzy niektórych postów na ten temat w mediach społecznościowych stwierdzili więc, że w Wielki Piątek, "po cichu", "pod osłoną bieżącej wojenki" przywraca się w Polsce obowiązkową zasadniczą służbę wojskową, a tym samym obowiązkowy pobór do wojska.

"Pobór wraca? Po cichu wyszło rozporządzenie MON z 7.03. 2024 r. w sprawie sposobu odbywania obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej. Polska nie ma innego wyjścia niż przywrócenie poboru" - napisał 26 marca w serwisie X poseł Konfederacji Andrzej Zapałowski. Podobne "wnioski" wyciągali inni użytkownicy X i Facebooka. "Po cichu, pod osłoną bieżącej wojenki w Wielki Piątek wchodzi w życie rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z dnia 7 marca 2024 r. w sprawie sposobu odbywania obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej - obowiązkowej!"; "Rząd Donalda Tuska wprowadza obowiązkową służbę wojskową z dniem 29.03.2024 r., taki prezent na Wielki Piątek. A w mediach tematy zastępcze np. o Aborcji, pigułce 'po'"; "Jutro wchodzi w życie rozporządzenie dot. obowiązkowej służby wojskowej. Mam nadzieję, że w pierwszej kolejności pójdą po tych, którzy we wrześniu głosowali dla beki"; "Polki i Polacy, Nasi rządzący mają dla nas niespodziankę. Od piątku wraca obowiązkowa służba wojskowa. 230 tys Polaków ma pójść w kamasze. Kiedy powiemy stop temu szaleństwu" - pisali internauci.

FAŁSZ
Wpisy z błędnymi informacjami o rozporządzeniu MONFacebook/X

Dużą popularność ma film opublikowany 27 marca w serwisie YouTube zatytułowany "Obowiązkowa Zasadnicza Służba Wojskowa! Rozporządzenie Wchodzi w Życie w Piątek! - Analiza Ator". W ciągu dwóch dni obejrzało go prawie 130 tysięcy internautów. Autor nagrania mówi, że rozporządzenie zaczyna obowiązywać w Wielki Piątek, kiedy "większość nas, Polaków, będzie wtedy już powoli, a może nawet już nie powoli, tylko całkiem tak na poważnie się przygotowywać do Świąt Wielkiej Nocy". I dodaje: "No to dla niektórych mogą być na przykład ostatnie święta, bo przecież takiego poborowego przymusowo wcielonego do wojska no to mogą na przykład wysłać na front. No nie powinni, nawet Rosja poborowych na front nie wysyła, ale... kto wie? Ciekawe, że o takim rozporządzeniu o sposobie odbywania obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej nie mówią media głównego nurtu".

Przekazy o powrocie obowiązkowej służby wojskowej wpisują się w szeroki nurt dezinformacyjny, który ma na celu straszyć Polaków perspektywą rzekomo zbliżającej się wojny. W Konkret24 weryfikowaliśmy już fałszywe informacje o gromadzeniu sprzętu wojskowego na wschodniej flance NATO, w tym w Polsce.

Przestrzegamy: wszelkie przekazy o przywróceniu obowiązkowego poboru w Wielki Piątek są nieprawdziwe.

MON: nie ma planu odwieszania zasadniczej służby wojskowej

Przypomnijmy: ostatni obowiązkowy pobór do Wojska Polskiego odbył się w 2008 roku. W styczniu 2009 roku Sejm znowelizował ustawę o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, a w sierpniu ostatni poborowi zostali zwolnieni z zasadniczej służby wojskowej. Prawnie zawieszono ją 1 stycznia 2010 roku. Od tego momentu polska armia stała się całkowicie zawodowa.

Co do nowego rozporządzenia MON, które wchodzi w życie 29 marca 2024 roku: nie ma w nim ani słowa o powrocie obowiązkowego poboru do wojska lub odwieszeniu obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej. W uzasadnieniu do tego projektu zapisano natomiast:

PRAWDA

Aktualnie obowiązek odbywania obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej jest zawieszony i nie ma planów jego przywrócenia. (...) Przepisy niniejszego rozporządzenia będą zatem realizowane dopiero w momencie wprowadzenia obowiązku odbywania zasadniczej służby wojskowej.

To zapewnienie powtórzył 28 marca - dzień przed wejściem w życie rozporządzenia - minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. W "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 powiedział: "Zasadnicza służba wojskowa jest w Polsce zawieszona. Nie jest zlikwidowana. (...) Więc w każdej chwili, jeżeli zajdzie taka potrzeba, można odwiesić to. Wydajemy nawet rozporządzenia dzisiaj na ten temat, żeby być przygotowanym na każdą sytuację. Ale nie ma żadnego planu odwieszania zasadniczej służby wojskowej obowiązkowej, bo jest dobrowolna zasadnicza służba wojskowa, która się cieszy ogromnym powodzeniem".

Nie jest to nowe stanowisko ministra obrony. W lutym i marcu 2024 roku Władysław Kosiniak-Kamysz powtarzał je kilkukrotnie, m.in. w rozmowie z Wirtualną Polską (tam powiedział, że w kwestii powrotu do obowiązkowej służby wojskowej "nie ma założeń ani planów") czy w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" (potwierdził, że "nie ma na razie w planach dokonywania zmian w poborze powszechnym; dobrowolność jest dzisiaj podstawą służby w armii").

Również Wydział Prasowy MON w odpowiedzi na pytanie Konkret24 z 28 marca 2024 zapewnia: "Aktualnie obowiązek odbywania obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej jest zawieszony i nie ma planów jego przywrócenia".

W uzasadnieniu do projektu rozporządzenia przypomniano, że to prezydent, a nie minister obrony formalnie decyduje o wprowadzeniu obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej. "Zgodnie z art. 152 ust. 2 ustawy o obronie Ojczyzny to Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, na wniosek Rady Ministrów wprowadza, w drodze rozporządzenia, obowiązek pełnienia zasadniczej służby wojskowej, określając termin jej rozpoczęcia i zakończenia" - napisano.

A co ciekawe: projekt rozporządzenia wraz z uzasadnieniem - dostępne na stronach Rządowego Centrum Legislacji - pochodzą z 19 października 2023 roku, a więc zostały przygotowane jeszcze przez poprzednie kierownictwo MON pod nadzorem ministra Mariusza Błaszczaka.

Jaki jest powód wydania teraz rozporządzenia? To po prostu wykonywanie zapisów wspomnianej już ustawy o obronie Ojczyzny.

"Realizacja upoważnienia" z ustawy

W odpowiedzi na pytanie Konkret24 o powód wydania rozporządzenia Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że jest to "realizacja upoważnienia ustawowego zawartego w art. 161 ustawy o obronie Ojczyzny". "Określa ono m.in. sposoby powoływania do obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej, sposób jej odbywania, a także zwalniania z tej służby" - tłumaczy.

Artykuł 161 ustawy o obronie Ojczyzny brzmi: "Minister Obrony Narodowej określi, w drodze rozporządzenia, sposób odbywania obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej, sposób i tryb postępowania organów wojskowych w zakresie przyjmowania osób powołanych do obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej, wyznaczania, zmiany i zwalniania żołnierzy ze stanowisk służbowych, przenoszenia do innych jednostek wojskowych, delegowania i podróży służbowych, z uwzględnieniem konieczności zapewnienia sprawności i efektywności odbywania tej służby".

Minister był więc zobowiązany przyjętą w 2022 roku ustawą do wydania rozporządzenia, które określi zasady odbywania obowiązkowej służby wojskowej na wypadek jej przywrócenia w przyszłości. W dokumencie zapisano m.in., kto powinien wchodzić w skład komisji przyjmującej poborowych, jakie uprawnienia i obowiązki względem nich ma dowódca jednostki, kiedy następuje zwolnienie żołnierza z obowiązkowej służby wojskowej.

Pierwszy artykuł rozporządzenia MON z 7 marca 2024 rokuisap.sejm.gov.pl

Rozporządzenie przygotowywane nie "po cichu" już od 2023 roku

Rozporządzenie nie jest pierwszym tego typu dokumentem wydanym "w sprawie sposobu odbywania obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej". Poprzednie rozporządzenie "w sprawie odbywania zasadniczej służby wojskowej" obowiązywało od września 2010 do października 2023 roku, kiedy zostało uchylone przez ustawę o obronie Ojczyzny. Wiele zapisów poprzedniego dokumentu jest zbieżnych z tym, co zawarto w nowym rozporządzeniu.

Poprzednie rozporządzenie również obowiązywało mimo zawieszonego poboruisap.sejm.gov.pl

W październiku 2023 roku minister Mariusz Błaszczak skierował nową wersję dokumentu do uzgodnień międzyresortowych. W listopadzie opinie wydały MSWiA, Rządowe Centrum Legislacji i Urząd Ochrony Dany Osobowych. W styczniu i lutym tego roku rozporządzenie było analizowane przez komisję prawniczą RCL. Po jej akceptacji możliwe było podpisanie dokumentu i opublikowanie go w Dzienniku Ustaw - co nastąpiło 14 marca.

Wszystkie etapy tego procesu można prześledzić na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Dlatego MON nie zgadza się z insynuacjami rozsyłanymi w sieci, jakoby rozporządzenie wprowadzano w ukryciu przed opinią publiczną. "Przedmiotowe rozporządzenie zostało wprowadzone do obiegu prawnego nie - jak oceniają niektórzy z cytowanych anonimowych komentatorów - 'po cichu': Przebieg procesu legislacyjnego w Polsce był i jest jawny dla opinii publicznej. Informacja o procedowanym akcie była zamieszczona w wykazie prac legislacyjnych i dostępna na stronie resortu obrony narodowej" - czytamy w odpowiedzi resortu dla Konkret24. I dalej: "Szczegółowe informacje dotyczące przebiegu procesu legislacyjnego tego aktu prawnego (jego treść, uzasadnienie, informacje nt. wyników konsultacji międzyresortowych, publicznych, oraz ocena skutków regulacji) były i są nadal dostępne dla zainteresowanych na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego".

MON dodaje, że cały czas działa na rzecz zwiększenia liczebności Wojska Polskiego, ale nie przez przywrócenie obowiązkowego poboru, tylko m.in. przez dobrowolną zasadniczą służbę wojskową (DWSZ). "Cieszy się ona dużym zainteresowaniem. Od początku roku szkolenie podstawowe zakończone przysięgą wojskową ukończyło prawie 6 tysięcy ochotników. W tym roku zakładamy przeszkolenie do 30 tysięcy ochotników. Oprócz DWSZ istnieje wiele możliwości pełnienia służby wojskowej, np. w Wojskach Obrony Terytorialnej" - informuje resort.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: MON

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24