"To samo skur***... powinni ci zrobić". E-lincz na niewinnym mężczyźnie

16.06 | Policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o morderstwo 10-latkiTVN24

Po ujawnieniu informacji o zamordowaniu niedaleko Świdnicy 10-letniej Kristiny, w sieci pojawiły się wpisy wskazujące wprost kto zabił. Internauci wzywali do samosądów. Tyle, że do tej pory nic nie wskazuje, żeby osoby te miały cokolwiek wspólnego ze zbrodnią.

Ujawnienie w czwartek zbrodni na 10-latce wstrząsnęło opinią publiczną. Internauci w sieci wyrażali swoje oburzenie i żal. Dużo było głosów nawołujących wprost do samosądów i zabicia mordercy. Podejrzany o dokonanie zbrodni nie został od razu złapany (nastąpiło to w niedzielę; podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do zabójstwa), więc internauci prześcigali się w domysłach, kim może być. Pojawiły się również wpisy z danymi osób, które sieć uznała za winnych zbrodni.

Zabójstwo Kristiny z Mrowin. 22-latek był zaskoczony w chwili zatrzymania
Zabójstwo Kristiny z Mrowin. 22-latek był zaskoczony w chwili zatrzymaniaBartłomiej Ślak | Fakty po południu

Te same inicjały

Dzień po zatrzymaniu przez policję Jakuba A., podejrzanego o zabójstwo 10-latki, na Facebooku biuro detektywistyczne Detektyw Weremczuk & Wspólnicy opublikowało zamazane komputerowo zdjęcie młodego mężczyzny z pytaniem, czy to on jest mordercą 10-latki. Jednak okazało się, że ma on jedynie te same inicjały, co aresztowany Jakub A. Na Wykopie pojawiła się informacja, że po publikacji zdjęcia internauci odnaleźli jego profil i wysyłali mu groźby.

"Wyobraźcie sobie, że jakiś pseudo-detektyw wrzucił dziś na facebooka posta ze zdjęciem profilowym mojego kumpla, twierdząc, że to poszukiwany pedofil-morderca! Zgadzały się jedynie inicjały i wygląda na to, że wziął sobie jego zdjęcie, bo mu się wydawał podobny do oskarżonego! Wszyscy znajomi piszemy na tablicy i próbujemy zdementować, że to on. Sam kumpel siedzi od godziny na komisariacie i zgłasza pomówienie" - napisał jeden z wykopowiczów.

Napisaliśmy do mężczyzny, którego podobiznę umieściło na swoim facebooku biuro detektywistyczne, ale nie odpowiedział na prośbę o kontakt.

W reakcji na zarzuty, biuro w kolejnych wpisach stwierdziło, że jeden z administratorów opublikował "omyłkowo zdjęcie osoby niezwiązanej w żaden sposób ze sprawą brutalnie zamotrdowanej Kristiny z Mrowin. Zdjęcie to zostało niezwłocznie usunięte z postu". Tłumaczono to pośpiechem i emocjami.

"Taka pomyłka mogła kosztować kogoś zdrowie i życie"

W historii edycji oryginalnego wpisu widać, że zostało z niego usunięte zdjęcie mężczyzny niezwiązanego ze sprawą, a dodano apel o to, by... "nie wskazywać w komentarzach żadnych linków do profili osób, które nie są związane ze sprawą. Polska Policja nie udostępniła żadnych danych personalnych z uwagi na obawę przed samosądem...". Biuro detektywistyczne zasugerowało również, że internauci nie zwrócili uwagi na zastosowane wcześniej znaki interpunkcyjne i dlatego błędnie zinterpretowali facebookowy post.

Z wpisów internautów wynika, że część hejterskich komentarzy wobec mężczyzny, którego zdjęcie pokazano, została usunięta. Nadal można znaleźć jednak takie, w których internauci (przed edycją wpisu) piszą, "Żebyś Chuju zdycha we więzieniu powolna Smierca za to niewinne Dziecko", "To samo skurwy.. powinni ci zrobic obys gnil w meczarniach", "Od razu zabić takiego a nie marnować czas", "Wykastrować na żywca !!!" (pisownia oryginalna - red.).

Historia edycji wpisu biura detektywistycznegofacebook

Biuro zapewniło, że wyciągnęło konsekwencje i że w przyszłości zwróci szczególną uwagę na publikowane treści.

Pod tym wpisem jest wiele krytycznych wobec detektywów komentarzy: "Taka pomyłka mogła kosztować kogoś zdrowie i życie, prócz tego zszargana opinia, straszne. Nie chciałabym być na miejscu tego Pana", "Pomylić to się może pani na kasie. W tak poważnej sprawie pomyłki nie powinno być, bo narażone zostało czyjeś dobre imię i zdrowie", "Chyba nie zdajecie sobie sprawy z konsekwencji takiej omyłki. Już kolejna wtopa".

Pedofil mordercą?

W części komentarzy pod wpisem biura, internauci zwracali uwagę, że w sprawie zabójstwa dziesięciolatki, nie pierwszy raz zasugerowało ono błędnie sprawcę zbrodni.

Na facebookowym profilu Krzysztofa Dymkowskiego, który sam się określa "Łowcą pedofilów", dzień po ujawnieniu tragedii pojawił się wpis, w którym podał on, że na policję "stawił się świadek ze zdjęciem sprawcy okrutnego mordu na 10-latce. Świadek rozpoznał sprawcę jako znanego policji pedofila. PIOTREM BOSZKO Z PIEKAR ŚLASKICH" (pisownia oryginalna - red.).

W kolejnym wpisie Dymkowski cytuje wiadomość, jaką dostał anonimowo od jednej z osób, sugerując, że sprawcą jest Boszko. "Czytajcie zgłaszają się do mnie kolejni ludzie w sprawie mordercy dziecka !!!!!" (pisownia oryginalna).

Jeszcze tego samego dnia pojawia się kolejny wpis z podobizną Boszko i komentarzem Dymkowskiego, że to "on może być sprawcą zamordowania 10 latki".

Popularne wpisy

Do informacji podanych przez Dymkowskiego odnosi się na swojej stronie facebookowej to samo biuro detektywistyczne, które później zamieściło zdjęcie Jakuba A. niepowiązanego ze sprawą.

"Krzysztof Dymkowski tzw. łowca pedofilów poinformował wczoraj, że jeden z mieszkańców gminy widział w pobliżu miejsca zbrodni mężczyznę, który odpowiada rysopisowi pedofila Piotra Boszko, którego już od stycznia poszukują funkcjonariusze policji z Piekar Śląskich" - pisze biuro.

Jednocześnie ogłasza, że jest nagroda w wysokości 50 tys. zł za wskazanie miejsca pobytu sprawcy bestialskiego mordu na 10-latce. Pokazuje zdjęcie Boszko i pyta: "To on pociął dziewczynkę nożem, zgwałcił i poderżnął jej gardło!?".

Wpis zebrał niemal 8 tysięcy komentarzy. 62 tysiące osób go udostępniło.

Jedna z użytkowniczek Twittera napisała, że Boszko "O to człowiek ,,jeśli można jego tak nazwać " który jest poszukiwany za gwałt i zamordowanie 10-cio letniej dziewczynki" (pisownia oryginalna - red.).

Wpis na Wykopie jednego z internautów "Policja szuka zabójcy- Piotra Boszko. Nagroda 50 000zł!" zanotował 18,4 tysiąca wyświetleń.

Temat podchwyciły również niektóre media, które pytały, czy Boszko jest sprawcą brutalnego morderstwa.

Lincz w sieci

Piotr Boszko jest rzeczywiście poszukiwany od kilku miesięcy przez policję w Piekarach Śląskich. Został skazany przez sąd za przestępstwa seksualne wobec małoletniego. Czeka go pięć lat odsiadki. Nie został skazany za morderstwo.

Wątek jego udziału w zbrodni pod Świdnicą był przez śledczych badany. - Sprawdzamy różne tropy, przyjmujemy różne wersje. Trop pedofila z Piekar Śląskich również badamy - mówił w piątek w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. - Na chwilę obecną nie mam informacji i nie potwierdzam, że ten mężczyzna jest poszukiwany do tej konkretnej sprawy - mówił Wirtualnej Polsce w sobotę kom. Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji.

Jednak do tej pory jedyną zatrzymaną osobą jest Jakub A., któremu prokuratura postawiła zarzuty. Przyznał się do zabicia dziewczynki i sfingowania gwałtu, siedzi w areszcie. Informator tvn24.pl związany ze śledztwem mówi, że mężczyzna skrupulatnie budował fałszywy trop dla śledczych, że za zbrodnią stoi seksualny dewiant.

Biuro detektywistyczne w jednym z kolejnych wpisów przyznało, że "Trop pedofila z Piekar Śląskich był badany zarówno przez policję jak i Prokuraturę Okręgową w Świdnicy, jednak doniesienia mieszkańców oraz łowcy pedofili nie znalazły jak dotąd potwierdzenia w ustaleniach polskiej policji".

Chciał upozorować napaść pedofila. Nowe wątki w sprawie śmierci 10-latki
Chciał upozorować napaść pedofila. Nowe wątki w sprawie śmierci 10-latkiBartłomiej Ślak | Fakty po południu

W internecie pojawiło się jednak mnóstwo komentarzy wyrażających nienawiść wobec Boszko za zabicie 10-latki i nawołujących do samosądu. Internauci byli przekonani, że to on jest sprawcą.

"Najlepszą karą dla tego skurw....... było by, oddanie go w ręce ojca dziewczynki on by na pewno wiedział co z nim zrobić!", "Mam nadzieję, że Cię k**** dopadną ludzie zanim zdąży zrobić to policja. Obyś skamlał w męczarniach o odrobinę litości", "wybić w pień to k*****two. Nie więzienia, a kara śmierci", "Nadziać na pal" - pisali.

Część z nich apelowała jednak o rozwagę: "Wydaje mi się że wczoraj widziałam apel policji że nie ma dowodów że to on. Znowu wy już wydaliście osąd", "Proszę o jakiś dowód, że policja poszukuje tego pana w związku ze sprawą Kristiny, bo wszystkie dotychczas znalezione przeze mnie strony z wizerunkiem tego gościa, mają datę styczniową. No. Facet może nie mieć nic wspólnego z tą sprawą, a już go wszyscy linczują"."nigdzie nie podają iż to on, skąd takie dane?", "Czasem można komuś zniszczyć życie".

Komentowali to również użytkownicy Twittera. "Działanie Internetu w praktyce. Piotr Boszko jest poszukiwany listem gończym za pedofilię. W jakimś wywiadzie prywatny detektyw postawił tezę, że wiąże go z tą zbrodnią. Wątek podchwyciły portale z opisem w stylu 'Czy to zbrodniarz?'. Po chwili krążył już po sieci, jako sprawca" - napisał Łukasz Mróz, radca prawny.

Biuro przeprasza i zapowiada wpłatę na fundację

Poprosiliśmy biuro detektywistyczne Detektyw Weremczuk & Wspólnicy o komentarz.

- Post z wizerunkiem Piotra Boszko był opublikowany w momencie, gdy jeszcze nie był znany sprawca, a śledczy rozważali jego udział w tej sprawie. Jego wizerunek był już wcześniej upubliczniony - mówi nam Bartosz Weremczuk, detektyw.

W sprawie publikacji zdjęcia mężczyzny w ogóle nie związanego ze sprawą przyznaje się do "olbrzymiego błędu".

- Przepraszamy, posypujemy głowę popiołem - mówi. Zastrzega jednak, że biuro nie podało żadnych danych osobowych. - Zrobili to internauci - stwierdza.

Mówi Konkret24, że próbował się skontaktować z mężczyzną, ale ten nie odpowiedział. - Jeśli tylko do nas się zgłosi, wystosujemy oficjalne przeprosiny - zapewnia i dodaje, że w jego ocenie biuro nie złamało żadnych przepisów prawa karnego. - Co do prawa cywilnego powinien zadecydować sąd - mówi. Informuje, że ewentualne zasądzone zadośćuczynienie będzie egzekwować od administratora strony na Facebooku, który opublikował post (nie pełni już tej funkcji).

Na pytanie o hejt, jaki pojawił się po publikacji przez biuro wizerunku dwóch osób, odpowiada, że nie może brać odpowiedzialności za groźby karalne kierowane przez inne osoby.

- W obu przypadkach we wpisach były pogrubione czerwone znaki zapytania, których nie dało się nie zauważyć. W tym drugim przypadku dodatkowo zamazaliśmy twarz - stwierdza.

- Z przeznaczonych na nagrodę pieniędzy w przyszłym tygodniu wyślemy przelew do fundacji Stop Hejterom - zapowiada Weremczuk, ale nie podaje kwoty.

"Szczujecie na LGBT"

"Wiecej swobody LGBT więcej dziczy i zboczencow na ulicy i mamy efekty" napisał na Facebooku jeden z użytkowników, komentując artykuł o morderstwie autorstwa portalu Fronda. Zatytułowany jest on "Oto owoce Parad Zboczeńcow: Znaleziono ciało 10-letniej dziewczynki". Link do tekstu zamieszczony został na licznych fanpage'ach na portalach społecznościowych, wywołując wyrazy niechęci, ale i nienawiści do środowisk LGBT. "Zakazać ustawa i koniec , Węgry to zrobiły a my na co czekamy?", "To wyzwolenie seksualne jest wielkim nieszczesciem", "Pogonić tę zboczoną hołotę z Polski , bo więcej bedzie takich przypadków. Zabronić TYCH IDIOTYCZNYCH I NIE ETYCZNYCH TZW PARAD !!!!!!! WON !!!!!", "Tu tylko pomoże kastracja".

Na profilu samej Frondy większość komentujących zwraca jednak uwagę na fałszywość stawianej przez redakcję tezy. "O czym wy piszecie? Szczujecie na LGBT nie mając do tego żadnych podstaw. Nie ma żadnego związku pomiędzy Paradą Równości a tym zdarzeniem. Jeśli wiecie o takim to lepiej idźcie do prokuratury zamiast pisać fake newsy" to jeden z najpopularniejszych wpisów pod linkiem do artykułu. Ten z portalu nie został usunięty.

E-lincz na dziennikarzu

Wiosną 2017 roku hejtu w sieci doświadczył dziennikarz "Gazety Wyborczej" Artur Włodarski. Wtedy w Egipcie w tajemniczych okolicznościach zginęła Polka - Magdalena Żuk. Według egipskich władz wyskoczyła ze szpitalnego okna. Według jej rodziny, coś jej wcześniej podano lub ją z tego okna wypchnięto.

W sieci pojawił się filmik, na którym widać jak przed śmiercią Polka rozmawia ze swoim chłopakiem Marcusem, który został w kraju. Dziewczyna nie zachowuje się naturalnie, płacze.

W internecie zaroiło się od teorii spiskowych. Część internautów za tragedię obarczała chłopaka. Niektórzy poszli dalej. Stwierdzili, że jest on synem dziennikarza "Gazety Wyborczej" Artura Włodarskiego. W sieci zaczęło krążyć ich połączone zdjęcie.

prawda

Wpis Artura Włodarskiegofacebook

Dziennikarz wydał na Facebooku krótkie oświadczenie, w którym stwierdził, że to nieprawda. Opisał też sprawę w swojej gazecie.

"Ludzie bez ogródek piszą, co o mnie myślą. 'Jak tam tatuś już dał kopertę żeby prawda o synalku handlarzu narkotyków i kobiet nie wyszła na jaw? Skandal!'. 'Byście się z synalkiem za uczciwą pracę wzięli zamiast sutenerstwo uprawiać'. Dowiaduję się, że jestem naczelnym 'Wyborczej', posłem PO, specjalistą od perwersji'".

Dementi nie pomaga

Jednak dementi dziennikarza nie powstrzymało nienawistnych komentarzy. "Dno tak własnego syna się wyrzekać!'. Albo: 'Jakim prawem ogłupia pan ludzi skoro ja osobiście wiem że jest pan jego ojcem tylko wstyd się panu przyznać że ma takiego syna'. Ktoś na Wykopie zapewnia, że moje oświadczenie to... fake news. (...) Nawet gdy Markus w telewizji zaprzecza, jakobym był jego ojcem, wciąż wielu nie wierzy: 'Umówili się i ściemniają'; 'Niech pokażą badania DNA to może zmienię zdanie'"- opisywał w gazecie Włodarski.

Cały czas w sieci można odnaleźć wpisy, które łączą dziennikarza "GW" z Marcusem W. Niektórzy piszą, że mają pewność. Wpisy do tej pory nie zostały skasowane.

Winne emocje

- To głównie sprawa emocji, które muszą znaleźć jakieś ujście. Internet jest przestrzenią, która to umożliwia. Taka jego "uroda" - ocenia w rozmowie z Konkret24 psycholog Janusz Czapiński. Dodaje, że wystarczy sygnał, nawet niepotwierdzony, który umożliwia internautom się "wyżyć".

- Jeśli ktoś został wskazany w sieci, a nie zrobił tego, co mu się zarzuca, to jest on ofiarą - stwierdza. Podkreśla jednak, że "każda fala hejtu mija". - Za dwa, trzy tygodnie nikt nie będzie pamiętał, że jakiś Kowalski został o coś oskarżony. Pytanie tylko o odporność psychiczną tego Kowalskiego - zastanawia się Czapiński.

- Ludzka psychika, natura. Do tego dochodzi obniżenie kontroli społecznej i narzędzia, które dają nowe możliwości. Plotki były modne od lat, tylko teraz mamy narzędzie do powielania plotek - turbo szybkiego i na masowa skalę. Publikujemy bezmyślnie, bo czasem chcemy się popisać, być pierwsi, albo dać coś innym, albo im dowalić - ocenia Marcin Żukowski, ekspert i szkoleniowiec zajmujący się nowymi mediami.

Dodaje, że takie sprawy, jak morderstwo 10-latki pod Świdnicą bulwersują, więc ludzie chętnie zajmują stanowisko.

- To taka chęć uczestnictwa, która ma pomóc w walce z czymś obrazoburczym, choć naprawdę nic nas to nie kosztuje ani nie porusza, bo to pusty gest, jak danie lajka zbiórce na chore dzieci. Nie umiemy korzystać z tych narzędzi. Brakuje edukacji - mówi w rozmowie z Konkret24.

Z ostatnim zdaniem nie zgadza się Czapliński. Jego zdaniem uczenie młodych ludzi w szkołach sceptycyzmu wobec tego, co czytają w internecie to "bicie piany". - Musi po prostu upłynąć dużo czasu zanim ludzie będą potrafili odnaleźć się w przestrzeni wirtualnej, tak samo jak w realnej - ocenia.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+