FAŁSZ

Polska przekaże czołgi wraz z załogami? Jak polski fejk trafił do rosyjskich mediów

Źródło:
Konkret24
Prezydent o Leopardach: to nie jest łatwa decyzja, ale trzeba Ukraińcom pomóc za wszelką cenę
Prezydent o Leopardach: to nie jest łatwa decyzja, ale trzeba Ukraińcom pomóc za wszelką cenęTVN24
wideo 2/4
Prezydent o Leopardach: to nie jest łatwa decyzja, ale trzeba Ukraińcom pomóc za wszelką cenęTVN24

Polski użytkownik TikToka zamieścił nagranie, w którym przekonywał, że Polska planowała przekazać Ukrainie czołgi Leopard wraz z załogami. Materiał ten od razu podchwyciła rosyjska propaganda. MON dementuje.

Podczas wizyty we Lwowie 11 stycznia prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że Polska przekaże Ukrainie kompanię, czyli 14 czołgów Leopard. Jako że maszyny są produkowane w Niemczech, polski rząd musiał wystąpić o oficjalną zgodę niemieckiego rządu na ich przekazanie. Wniosek w tej sprawie wysłano 24 stycznia. Następnego dnia - 25 stycznia - rząd Olafa Scholza oficjalnie ogłosił, że wyraża zgodę na przekazanie Leopardów Ukrainie przez inne kraje, a sam również wyśle kompanię tych maszyn.

Pięć dni po zapowiedzi prezydenta Dudy w mediach społecznościowych zaczęto natomiast rozpowszechniać informacje, jakoby Polacy planowali wysłanie na Ukrainę czołgów Leopard wraz z polskimi załogami. Do wielu wpisów na ten temat załączano nagranie mężczyzny, który mówił: "Chciałem sprostować: Polska chciałaby przekazać czołgi Leopard, ale okazuje się, że chcieli je przekazać razem z załogami, czyli polskimi żołnierzami. Tylko że polscy żołnierze jeszcze mają na tyle honoru, że się nie zgodzili na to i oświadczyli, że jeżeli będą ich do tego przymuszać, oni odchodzą do cywila. (...) Rząd Mateusza Morawieckiego chciał wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę, niby szkolić załogi ukraińskie. Bo zdajecie sobie sprawę, że wyszkolenie żołnierza, który nie miał w ogóle styczności z takim sprzętem, z technologią, która jest w tych leopardach, to jest minimum rok czasu. A na froncie nie ma szkolenia. I pierwszy zamysł sztabu generalnego był taki, żeby na Ukrainę pojechały polskie załogi w polskich czołgach, czyli, nomen omen, wpychanie Polski do wojny. Jednakże żołnierze polscy okazali się ludźmi honoru i powiedzieli, że za Ukrainę walczyć nie będą. No i już w tej chwili około 14 załóg dało sobie spokój i powiedzieli, że odchodzą do cywila".

FAŁSZ
Autor nagrania podał nieprawdziwe informacje o wysłaniu polskich LeopardówTwitter

Nagranie zyskało w sieci dużą popularność. Na jednym z anonimowych kont, na którym opublikowano je 16 stycznia z opisem "Brawo żołnierze.....i szacun dla was", filmik zobaczyło prawie 85 tys. osób. Twierdzenia o wysyłaniu czołgów wraz z polskimi załogami (Leopardy to czołgi czteroosobowe, więc dotyczyłoby to 56 żołnierzy) i sprzeciwem polskiego personelu zaczęło także krążyć w sieci jako fakty. "Nasze Leopardy chcieli podobno wysłać razem z załogami ale czołgiści odmówili"; "Problemem jest fakt, że ten nasz niepoważny rząd chciał przekazać Leopardy z załogami !!! Rozumiecie ? Wiecie co to oznacza ? 15 załóg tych czołgów złożyło wypowiedzenie"; "Leopardy też miały iść wraz z załogami ale podobno żołnierze z czołgów odmówili dalszej służby w polskiej armii" - pisali anonimowi użytkownicy Twittera (pisownia wpisów oryginalna).

Nie tylko dementujemy więc takie doniesienia, ale pokazujemy, jak wykorzystali je w swojej dezinformacji Rosjanie.

Źródło z antyukraińską przeszłością

Film został pierwotnie opublikowany na jednym z polskich kont na TikToku. Jego autor jest aktywny również w serwisie YouTube, gdzie prowadzi transmisje na żywo. Po analizie wcześniejszych materiałów zamieszczanych na jego koncie widać, że mężczyzna od dłuższego czasu rozpowszechnia treści antyukraińskie, antysemickie i homofobiczne oraz powiela teorie spiskowe dotyczące szczepień i wojny w Ukrainie.

Nagranie o przekazywaniu Leopardów z polskimi załogami opublikowano 15 stycznia. Od tego czasu wyświetliło je ponad 300 tys. internautów. W pierwszych dniach rozeszło się na tyle szeroko, że nieprawdziwy przekaz przechwyciły rosyjskie media.

Rosjanie powielają przekaz

Już następnego dnia - 16 stycznia - dr Michał Marek z Uniwersytetu Jagiellońskiego, założyciel Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa, informował, że "jeden z portali działających w ramach aparatu rosyjskiej dezinformacji wybudował przekaz o rzekomych próbach przekazania przez Polskę Ukrainie czołgów Leopard wraz z załogami (polskimi żołnierzami)... Polscy żołnierze mieli protestować i zablokować dany rzekomy krok Warszawy". "Źródło informacji nie jest doprecyzowane: Rosjanie wskazują na 'polską blogosferę'" - dodał.

W tekście rosyjskiego portalu Eurasia Daily, który już w przeszłości był opisywany na Konkret24 jako rozpowszechniający prokremlowską dezinformację, napisano: "Polscy oficerowie odmówili wyjazdu na Ukrainę wraz z kompanią czołgów Leopard, obiecaną dla banderowskiemu Kijowowi przez polski rząd. Informuje o tym polska blogosfera".

Jeden fragment wypowiedzi Polaka zmieniono jednak w tekście tak, żeby lepiej pasował do ogólnej wymowy rosyjskiego artykułu. W tekście czytamy: "Jaki trening na froncie? - oburza się polski bloger. - Tam nie ma szkoleń. I pierwsze, co przychodzi na myśl, to to, że polska armia na leopardach od razu przystąpi do walki". Mężczyzna nie użył jednak słów "polska armia od razu przystąpi do walki", a stwierdził: "Na froncie nie ma szkolenia. I pierwszy zamysł sztabu generalnego był taki, żeby na Ukrainę pojechały polskie załogi w polskich czołgach, czyli, nomen omen, wpychanie Polski do wojny".

Artykuły z nieprawdziwymi doniesieniami o przesłaniu Leopardów z polskimi załogami opublikował też inny rosyjski portal - Pravda.ru. Spory zasięg w rosyjskim internecie ta informacja zyskała przede wszystkim dzięki udostępnieniu przez jednego z czołowych propagandzistów - Władimira Sołowjowa. 16 stycznia opublikował on na swoim Telegramie nagranie Polaka przetłumaczone na język rosyjski.

FAŁSZ
Polski materiał pojawił się na koncie Władimira SołowjowaTelegram

Ministerstwo zaprzecza

Zapytaliśmy Ministerstwo Obrony Narodowej o prawdziwość doniesień rozpowszechnianych w polskiej i rosyjskiej sieci. W odpowiedzi z 25 stycznia resort zdementował takie informacje:

PRAWDA

Zaprzeczamy, jakoby "Polska planowała wysłać na Ukrainę czołgi Leopard 2 z polskimi załogami (np. do celów szkoleniowych) i w wyniku sprzeciwu 14 załóg odeszło ze służby". Polska przekazuje Ukrainie wyłącznie sprzęt i amunicję.

Wcześniej dementi pojawiło się także na portalu ukraińskiej agencji Ukrinform. W tekście cytowany jest były dowódca wojsk lądowych RP gen. Waldemar Skrzypczak. "Oczywiście, że to fejk. To nonsens, ponieważ polski rząd nigdy nie zamierzał przekazywać czołgów Leopard 2 z polskimi załogami na Ukrainę. Nawet nie byliby w stanie tego zrobić, bo zabrania tego prawo" - mówił generał w rozmowie z agencją.

Autor nagrania twierdził również, że rzekome polskie załogi mają być wysłane na Ukrainę w celu szkolenia ukraińskich żołnierzy z obsługi Leopardów. Te doniesienia można zweryfikować i zdementować na podstawie ogólnodostępnych źródeł. Już 21 stycznia minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow w rozmowie z rozgłośnią "Voice of America" informował mianowicie, że ukraińscy żołnierze będą szkolić się w obsłudze czołgów Leopard 2, ale nie w Ukrainie, a w Polsce. Tego samego dnia szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz na antenie TVN24 potwierdził, że Ukraińcy będą szkoleni na polskich Leopardach, "a także na czołgach naszych partnerów" w Polsce. Dodał, że jego zdaniem stanie się to "raczej w perspektywie dni, a nie miesięcy".

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24