Rosyjski transporter obrzucony w Kijowie koktajlami Mołotowa - to zdjęcie z 2014 roku
W mediach społecznościowych krąży krótkie wideo, na którym widać jak transporter opancerzony jest obrzucany koktajlami Mołotowa. To jest nagranie z Kijowa - ale z 2014 roku.
Ukraina została zaatakowana przez Rosję nad ranem 24 lutego. Po kolejnej nocy, podczas której Rosjanie próbowali zająć Kijów, w mediach społecznościowych lotem błyskawicy rozeszło się wideo nagrane właśnie nocą, na którym widać zbudowaną w poprzek ulicy barykadę i transporter opancerzony próbujący ją pokonać. Zostaje obrzucony koktajlami Mołotowa przez tłum ludzi zza barykady i staje w płomieniach.
Nagranie krąży z przekazem, że tak właśnie wyglądała noc z 25 na 26 lutego w stolicy Ukrainy. Internauci są przekonani, że pojazd był rosyjski, a koktajlami rzucali Ukraińcy. "Konfrontacja na ulicach Kijowa" - to tłumaczenie jednego z popularnych wpisów po portugalsku, który został opublikowany na Twitterze 26 lutego. Ma ponad pół miliona wyświetleń. "Ludzie rzucali koktajlami Mołotowa w rosyjski czołg w nocy, na Ukrainie, w Kijowie" - to z kolei jeden z anglojęzycznych wpisów, który pojawił się tego samego dnia o podobnej porze.
To wideo z kijowskiego Majdanu z 2014 roku
Jak sprawdziliśmy, wideo jest fragmentem dłuższego materiału krążącego w sieci już od kilku lat. Znaleźliśmy go np. na YouTube z datą publikacji 19 lutego 2014 roku. W rzeczywistości przedstawia jedną ze scen, jak rozegrała się na kijowskim Majdanie Niezależności w 2014 roku podczas rewolucji godności.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Twitter
Źródło zdjęcia głównego: YouTube
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.
"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego
Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.
"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza
Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.
"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie
Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.
Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy
Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.
Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa
Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.
"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy
Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.
Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki
Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.
Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja
Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?
Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem
Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.
Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz
Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.
"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie
Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.
Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił
Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.
W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.
Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat
Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.
Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.
Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji
Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.
Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.
"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt
Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".
Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"
Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.
Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy
Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.
Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija
Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.
Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?
Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?
"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja
Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".