Fake news o porywaniu dzieci powodem ataków na Romów we Francji

Fałszywe pogłoski o Romach stały się powodem atakówUnsplash

Rozpowszechniane we francuskich serwisach społecznościowych fałszywe informacje o porywaniu dzieci i kobiet przez Romów stały się powodem ataków na tę społeczność. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy ten typ "fake news" wywołał agresję względem niewinnych ludzi.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W tej sytuacji szczęściem w nieszczęściu jest tylko fakt, że nikt nie stracił życia. Jednak same rozmiary, a przede wszystkim okoliczności ataków na Romów po nieprawdziwej internetowe plotce o porywaczach dzieci, są alarmujące. W jednym z nich napastników było 20, a w drugim już 50, w dodatku uzbrojonych w kije i noże.

Nie zawsze jednak w wyniku rozpowszechniania takich kłamstw udaje się uniknąć tragedii. W listopadzie opisywaliśmy na Konkret24 podobne historie z innych części świata. Nieprawdziwe informacje o porywaniu dzieci stały się powodem linczu, a w rezultacie nawet podpalenia żywcem i śmierci niewinnych osób m.in. w Meksyku i Indiach. Schemat tworzenia tych szczególnie niebezpiecznych fejków jest niepokojąco podobny i alarmująco skuteczny.

Nieprawdziwe informacje o porwaniach dzieci kończyły się nawet linczami
Nieprawdziwe informacje o porwaniach dzieci kończyły się nawet linczamiKonkret24 | zrzuty ekranu z bbc.com

Biała furgonetka z przedmieść

Plotka brzmiała bardzo prosto: po przedmieściach Paryża, a konkretnie miejscowościach Nanterre i Colombes, krąży biała furgonetka, a jeżdżący nią ludzie próbują porywać z ulic młode kobiety i dzieci. Takie informacje rozpowszechniały się głównie trzema kanałami - w komunikatorach Whatsapp i Snapchat oraz w serwisie Facebook.

Pierwszy z nich może być szczególnie niebezpieczny w kontekście nieprawdziwych informacji, ponieważ wysyłane przez użytkowników wiadomości są szyfrowane i niedostępne dla osób trzech. Na Snapchacie natomiast znikają one zaraz po odczytaniu. Facebook jest także niezwykle skuteczny ze względu na swoją popularność i generowane zasięgi - w krótkim czasie informacja może dotrzeć do ogromnej grupy odbiorców. Wszystko to często czyni odpowiednie służby bezradnymi w skutecznej walce.

Nie wiadomo, w jaki sposób w Colombes plotki o furgonetce powiązano akurat z parą Romów. Wiadomo tylko, że w połowie marca do zamieszkanej przez nich okolicy wtargnęło 20 osób, które postanowiły "ukarać" rzekomych porywaczy dzieci. Napastnicy mieli przy sobie broń własnej produkcji. Nie doszło do tragedii, jednak zaatakowani Romowie doznali drobnych skaleczeń.

Druga fala

Do kolejnego ataku doszło w poniedziałek - zaatakowano romską społeczność żyjącą w obozowisku w podparyskiej miejscowości Bobigny. Tym razem napastników było 50, uzbrojonych w noże i kije. AFP podała jednak, że (przynajmniej oficjalnie) po zdarzeniu nie było żadnych doniesień o obrażeniach.

Po raz kolejny ujawniła się bezradność służb w tej internetowej walce. Francuska policja wystosowała apel o "nieudostępnianie tych fałszywych informacji" dopiero po zdarzeniu. Nie był to pierwszy taki apel - pojawiały się one już w grudniu. Wówczas policja z podparyskiego Versailles także przestrzegała przed internetowymi plotkami o porwaniach.

Poza siecią policja była jednak skuteczniejsza. Jeszcze w poniedziałek udało jej się aresztować osoby, które dokonały ataku.

Do ataku tego dnia doszło jednak także w Clichy-sous-Bois.

W konsekwencji policyjne konta w mediach społecznościowych opublikowały we wtorek kolejne zaprzeczenia informacji o krążącym vanie z porywaczami. "Pogłoski o porywaniu dzieci furgonetką są całkowicie bezpodstawne. Nie udowodniono żadnego porwania. Nie przekazuj tych fałszywych informacji, nie podżegaj do przemocy" - apelowały służby.

Odrodzenie średniowiecznego stereotypu

Jak informuje francuska redakcja The Local, świeży napływ około 20 tys. Romów, głównie z Rumunii i Bułgarii, którzy przybywają do Francji od lat 80., doprowadziła do stworzenia nowych obozowisk i zwiększenia napięć społecznych. Wskazują na to m.in. badania przeprowadzone na zlecenie rządu w 2017 r.

W obliczu ataków wywołanych plotkami, Romowie cały czas czują się zagrożeni. - Zwróciliśmy się dzisiaj do ministra spraw wewnętrznych z prośbą o zapewnienie nam natychmiastowej całodobowej ochrony - mówiła w środę w rozmowie z radiem RMC Anina Ciucin, rzeczniczka grupy The Voice of Roma (z ang. Głos Romów). Dodała także, że

Internetowe doniesienia były odrodzeniem średniowiecznego stereotypu Romów, w którym Cyganie są porównywani do złodziei i łapaczy dzieci. Anina Ciucin

Jak podała telewizja France24, udało się już dotrzeć do jednego z internetowych wpisów, który mógł być powodem ataków. "Istnieje romska sieć handlarzy organami. Są wszędzie na przedmieściach" - miał napisać jeden z francuskojęzycznych użytkowników w internetowym poście ze zdjęciem białej furgonetki.

Ten sam kanał zaznacza też, że sam motyw białej furgonetki porywającej dzieci nie jest we francuskim internecie nowym zjawiskiem. Podobnie jak w przypadku polskiej "czarnej wołgi", ta miejska legenda pierwotnie miała służyć jako "straszak" na niesforne dzieci, ale po odpowiedniej internetowej obróbce stała się niebezpiecznym motywem, który może służyć do wywoływania niepokojów społecznych i podjudzania ludzi przeciwko konkretnym grupom.

Brytyjska stacja BBC dodaje nawet, że legenda o "człowieku z białego vana" w różnych wersjach występuje także w Australii, Belgii, Niemczech, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Motyw białego busa, porywającego dzieci, w ostatnich miesiącach pojawiał się także na polskich stronach, które publikują fałszywe informacje. Niektóre z tekstów sugerują, że samochody te mają bułgarskie rejestracje. Żadne z takich doniesień nie zostało potwierdzone przez policję.

fałsz

Fałszywe informacje o porywaczach z białego busa/vana, pojawiały się i w Polsce

Jak pokazują wydarzenia spod Paryża, połączenie stereotypu i miejskiej legendy przy odpowiedniej pomocy serwisów społecznościowych może przynieść skutki bezpośrednio zagrażające życiu niewinnych osób.

Ameryki, Azja, Afryka

O linczach wywołanych internetowymi plotkami na temat porwań dzieci można mówić już jako o niebezpiecznej pladze. Dwa szczególnie głośne opisywaliśmy już na naszym portalu.

Tekst na naszym portaluKonkret24

Dwóch mężczyzn zostało pobitych na śmierć tylko z powodu tego, że zapytali o drogę w indyjskim mieście, przez które przejeżdżali. Zostali jednak skojarzeni z rozpowszechnianymi za pomocą WhatsAppa informacjami o porywaczach dzieci i tłum nie pozwolił im już opuścić miasta. Łącznie w zdarzeniach, w których ofiary błędnie brano za porywaczy dzieci, w Indiach od maja 2017 roku zabito prawie 50 osób.

W meksykańskim mieście Acatlan w sierpniu zeszłego roku rozwścieczony tłum siłą wdarł się do miejscowego komisariatu policji, wyciągnął z niego dwóch mężczyzn i spalił ich żywcem przed drzwiami budynku. Powodem linczu była wiadomość, w której ostrzegano, że porywacze dzieci znajdują się w mieście. Zamordowani Meksykanie nie mieli jednak nic wspólnego z tymi doniesieniami. W areszcie znaleźli się z powodu enigmatycznego oskarżenia o "zakłócanie porządku".

Problem dociera jednak także na inne kontynenty. Podobne przypadki linczów dokonanych "w zemście" za porwania dzieci, których ofiary tak naprawdę nigdy nie dokonały, odnotowano także m.in. na Sri Lance, w Nigerii, w Ekwadorze oraz w Kolumbii.

Policja grozi karami

Francuska policja ostrzegła, że zgodnie z prawodawstwem tego kraju rozpowszechnianie fałszywych pogłosek w serwisach społecznościowych jest karalne. Sankcje przewidziane za takie działania wahają się od 45 do 135 tys. euro (od 193 do 580 tys. zł zgodnie ze średnimi kursami NBP na 29.03). Z racji użytych kanałów rozpowszechniania informacji o rzekomych porwaniach ustalenie dokładnych źródeł tych wiadomości może być jednak znacznie utrudnione.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; BBC; CNN; France24; Zdjęcie tytułowe: Unsplash

Źródło zdjęcia głównego: Unsplash

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24