Majątki Rosjan w Europie: zamrożone czy skonfiskowane? Na jakiej podstawie? Wyjaśniamy


Włochy, Francja i inni konfiskują majątki, tylko Polska nie może - irytują się internauci, gdy media donoszą o kolejnych zajętych jachtach, willach i kontach bankowych. No właśnie: czy konfiskują?

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Kwestia mrożenia i konfiskowania rosyjskich aktywów w Polsce jest dyskutowane od 21 marca, gdy premier Mateusz Morawiecki na spotkaniu z przedstawicielami opozycji zaproponował zmiany w Konstytucji RP. Miałyby one umożliwić m.in. odbieranie majątków rosyjskim oligarchom i przekazywanie ich do dyspozycji państwa. W odpowiedzi na krytykę tego pomysłu przez opozycję rzecznik rządu Piotr Muller napisał na Twitterze: "Przecież już teraz są mrożone aktywa w Polsce na bazie wprowadzonych sankcji. Chcecie je potem oddać w ręce zbrodniarzy jak sankcje miną?".

A 29 marca poinformował, że rząd przyjął projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę - kolejnego dnia projekt wpłynął do Sejmu. Przepisy odnoszą się m.in. do mrożenia majątków Rosjan, których "fundusze mogą być używane do wspierania działań Federacji Rosyjskiej". Rzecznik tłumaczył, że ustawa ma "w pewnym sensie rozszerzyć na poziomie krajowym te działania, które podejmowaliśmy na poziomie sankcji unijnych".

"Jakoś inne państwa konfiskują bez zmian konstytucji"

Przedstawiciele rządu mówią, że rosyjskie majątki w Polsce są mrożone na podstawie rozporządzeń Unii Europejskiej. Wiceminister finansów Sebastian Skuza wyjaśniał 24 marca w Sejmie, że takich rozporządzeń jest 19. "Niektóre są z roku 2014, teraz nowelizowane. (...) Są stosowane bezpośrednio" - zapewniał.

Politycy opozycji zarzucają jednak rządzącym, że podejmowane działania są zbyt łagodne w porównaniu z tym, co robią inne kraje. "Inni dają radę"; "A jednak można bez konstytucji Panie Morawiecki, Panie Kaczyński" - pisał na Twitterze rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec, podając przykład Holandii i Włoch. Również niektóre polskie media sugerują, że inne państwa - np. Włochy - zajmują lub konfiskują już rosyjską własność.

Podobne przekazy można znaleźć w polskim internecie. "Jakoś inne państwa konfiskują bez zmian konstytucji. To co Wy chcecie zrobić to ochrona rosyjskich interesów przez najbliższe 3-4 miesiące (...) O czym wy mówicie?? To bzdury i próba zwalenia winy na opozycje"; "Włochy, Francja i inni konfiskują majątki. Tylko Polska nie może. Nic nie może"; "Wszyscy coś mogą i wszyscy coś robią. Zamrażają aktywa, konfiskują jachty, ograniczają import… A PiS ogłasza, że owszem chciałby, nawet bardzo, ale nie może…" - irytują się użytkownicy Twittera.

Wyjaśniamy więc, czy inne państwa Europy zamrażają, czy zajmują rosyjskie aktywa - i w oparciu o jakie przepisy.

Włochy

23 marca zwróciliśmy się do odpowiednich instytucji dziesięciu państw, które po wybuchu wojny w Ukrainie publicznie ogłosiły swoje działania wobec rosyjskich aktywów. Otrzymaliśmy odpowiedzi z pięciu krajów.

Krajem często podawanym w dyskusjach jako przykład konkretnych działań wobec rosyjskich aktywów są Włochy. Na przykład portal Polskiego Radia Chicago podał 12 marca: "Włochy: skonfiskowano jacht o wartości około 500 mln euro należący do rosyjskiego oligarchy"; a 26 marca portal NaTemat pisał: "PiS ma problem z konfiskatą rosyjskich majątków, a tam się nie patyczkują. Tak zajmują ich własność" - owo "tam" dotyczyło Włoch.

Wprowadzające w błąd informacje o konfiskacie majątków we Włoszech polskieradio.com, natemat.pl, bielsat.eu

Wśród "skonfiskowanych" dóbr wymieniano m.in. jacht "A" o wartości ok. 530 mln euro należący do rosyjskiego oligarchy Andrieja Mielniczenki; dwie wille nad jeziorem Como o wartości 8 mln euro należące do prezentera telewizji rosyjskiej Władimira Sołowjowa; kompleks budynków na Sardynii wart 105 mln euro należący do najbogatszego rosyjskiego biznesmena Aleksieja Mordaszowa.

Jednak wbrew niektórym informacjom dobra należące do Rosjan nie są we Włoszech konfiskowane, tylko zamrażane. Taką informację przekazała Konkret24 włoska policja zajmująca się zwalczaniem przestępczości gospodarczej - Guardia di Finanza. Mrożone są przede wszystkim jachty rosyjskich oligarchów zacumowane we włoskich portach oraz nieruchomości, w tym luksusowe wille.

Jak wyjaśnia nam przedstawicielka Guardia di Finanza, odbywa się to na podstawie rozporządzeń Unii Europejskiej, które zawierają listy osób objętych sankcjami. Na przykład najbogatszemu Rosjaninowi Aleksiejowi Mordaszowowi Włosi zamrozili jacht i nieruchomości na Sardynii po tym, jak 28 lutego Unia Europejska dodała go do swojej listy. Łącznie włoska policja gospodarcza od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę zamroziła aktywa siedmiu Rosjanom. Wśród zamrożonych dóbr są jachty, nieruchomości i samochody.

Finlandia, Holandia, Litwa, Niemcy

Fińska Służba Celna od początku rosyjskiej agresji zatrzymała 21 jachtów. Holenderska minister finansów poinformowała, że Holandia do 22 marca zamroziła rosyjskie aktywa o wartości prawie 400 mln euro, z których większość pochodziła z rachunków w biurach powierniczych. Litwa mrozi natomiast rosyjskie aktywa w bankach - dotyczą one 11 przedsiębiorstw i pięciu osób fizycznych. Ich wartości wynoszą ok. 3,2 mln euro; 1,4 mln dolarów; 645 tys. rubli.

Jak wynika z przesłanych nam odpowiedzi, również te trzy kraje unijne - Finlandia, Holandia i Litwa - tylko zamroziły, a nie skonfiskowały rosyjskie aktywa na swoim terytorium. W odpowiedziach do Konkret24 przedstawiciele urzędów tych państw powołują się na rozporządzenia Unii Europejskiej - chodzi przede wszystkim o rozporządzenie nr 833/2014 z lipca 2014 roku znowelizowane ostatni raz 15 marca tego roku oraz rozporządzenie nr 269/2014 z marca 2014 roku, w którym stale aktualizuje się listę podmiotów objętych sankcjami. W ostatniej nowelizacji z 15 marca do listy dodano m.in. oligarchę Romana Abramowicza i firmę JSC Russian Helicopters.

W przesłanej nam wiadomości Antoni Mikulskis, dyrektor Służby Ścigania Przestępczości Gospodarczej działającej przy litewskim MSW, wyjaśnia: "W tej chwili sankcje finansowe są środkiem tymczasowym, ale zarówno głowy państw UE, jak i inne państwa nakładające sankcje na Federację Rosyjską będą musiały podjąć odpowiednie decyzje, co zrobić z tymi środkami i innymi aktywami objętymi sankcjami".

Reetta Salonen z Fińskiej Służby Celnej napisała natomiast, że zatrzymanie 21 jachtów to środek zapobiegawczy zastosowany po to, by celnicy mogli dokładnie ustalić ich pełną strukturę właścicielską: czy nie należą one w większości do Rosjan objętych sankcjami UE. "W przypadku ustalenia podstaw zatrzymania Urząd Celny przekazuje informację organowi egzekucyjnemu" - wyjaśnia Salonen.

Pytania o zamrożone majątki wysłaliśmy m.in. również do niemieckiej policji i ministerstwa finansów. Pierwsza instytucja odpowiedziała nam, że nie posiada danych na ten temat, a druga nie udzieliła odpowiedzi. Tymczasem 30 marca niemiecka telewizja ARD zacytowała odpowiedź niemieckiego ministerstwa finansów na interpelację poselską, w której podano, że niemieckie banki zamroziły już aktywa warte ponad 95,5 mln euro. Chodzi głównie o środki finansowe należące do Rosjan i Białorusinów - właściciele nie mogą teraz z nich korzystać, np. wypłacić ich lub przelać.

Szwajcaria

Unijne rozporządzenia dotyczące sankcji mogą być wskazówką dla państw spoza wspólnoty. Szwajcarski Państwowy Sekretariat do Spraw Ekonomicznych (SECO) poinformował Konkret24, że Szwajcaria dostosowała się do sankcji UE i na tej podstawie zamroziła rosyjskie aktywa.

Jako że najbogatsi Rosjanie szczególnie chętnie lokowali swoje środki właśnie w Szwajcarii, kwota zajętych aktywów jest pokaźna - 5,75 mld franków. Erwin Bollinger, przedstawiciel szwajcarskiego rządu ds. umów handlowych, przekazał, że na tę kwotę głównie składają się wartości zajętych nieruchomości w szwajcarskich miejscowościach turystycznych. Poza tym znaczną część stanowią inne aktywa finansowe ulokowane przez Rosjan w szwajcarskich bankach. Wśród nich są m.in. szwajcarskie majątki prezydenta Władimira Putina, premiera Michaiła Miszustina i ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa.

Jednocześnie rzeczniczka SECO Livia Willi wyjaśnia w odpowiedzi do Konkret24, na czym polega różnica między zamrożeniem a konfiskatą majątku. "W przypadku zamrożenia zgodnie ze szwajcarską ustawą o embargach prawa majątkowe pozostają przy osobie ukaranej (praworządność). Handel zamrożonymi dobrami, na przykład domami, samochodami itp., jest jednak zabroniony" - informuje rzeczniczka. Podaje konkretny przykład: "Dom może pozostać zamieszkany przez osobę objętą sankcjami, ale nie można go sprzedać ani wynająć".

Wielka Brytania

Krajem, który upodobali sobie rosyjscy oligarchowie, jest też Wielka Brytania. Co ciekawe, brytyjski rząd zdecydował się zamrozić majątki niektórych z nich jeszcze przed wybuchem wojny - 22 lutego. Wtedy ogłoszono zamrożenie aktywów pięciu rosyjskich banków powiązanych z otoczeniem Władimira Putina: Rossija Bank, Promsvyazbank, JSC Commercial Bank Industrial Savings Bank, Genbank i Black Sea Development Bank. Ponadto już dwa dni przed rosyjską inwazją zajęto dom o wartości 8 mln euro w prestiżowej dzielnicy Londynu. Miał on należeć do Romana Rotenberga, czyli syna biznesmena Borysa Rotenberga wpisanego 22 lutego na brytyjską listę sankcyjną.

Wielka Brytania ma własną, odrębną od unijnej listę, ponieważ korzysta z własnego systemu sankcji. Po Brexicie już w styczniu 2020 roku zrezygnowała z dostosowywania się do wytycznych Unii Europejskiej. Odtąd za tworzenie listy podmiotów objętych sankcjami i ich wdrażanie odpowiada specjalne Biuro ds. Wdrażania Sankcji Finansowych (OFSI) podlegające departamentowi skarbu (Her Majesty's Treasury).

W odpowiedzi do Konkret24 Matthew Stocks z HM Treasury wyjaśnia, że również Brytyjczycy zdecydowali tylko o zamrożeniu, a nie konfiskacie rosyjskich aktywów. "Osoba objęta sankcjami nie ma do nich dostępu" - tłumaczy Stocks. Tak więc należący do Romana Abramowicza londyński klub piłkarski Chelsea, który po wdrożeniu nowych sankcji przeciwko oligarsze nie może być sprzedany, nie może oferować kibicom biletów na mecze, a środki, które trafią do Chelsea m.in. za prawa do transmisji, mogą zostać klubowi odebrane. Mimo tego Chelsea formalnie wciąż pozostaje własnością Abramowicza.

Rzecznik rządu o mrożeniu majątków podmiotów wspierających Rosję
Rzecznik rządu o mrożeniu majątków podmiotów wspierających Rosjętvn24

Polska: "sankcje nałożone na kilkuset Rosjan popierających zbrodniczą inwazję na Ukrainę"

Pierwsze pytania o to, na jakiej podstawie i komu zamrażane są aktywa w Polsce, wysłaliśmy do kancelarii premiera 22 marca. Potem je ponawialiśmy, lecz nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Dopiero po konferencji 29 marca Centrum Informacyjne Rządu odpowiedziało nam ogólnie, że "Polska od samego początku, zgodnie z sankcjami unijnymi, mrozi wszelkie aktywa, które wynikają bezpośrednio z sankcji unijnych. W tej chwili to jest ponad 160 milionów złotych".

Bardziej szczegółowo na nasze pytania odpowiedziało 30 marca Ministerstwo Finansów. Wydział prasowy resortu przesłał nam 18 rozporządzeń, na podstawie których do tej pory zamrażano rosyjskie i białoruskie majątki w Polsce. Generalnie są to trzy rozporządzenia z 2006 i 2014 roku nakładające sankcje na podmioty rosyjskie i białoruskie; od 24 lutego 2022 były już kilkanaście razy aktualizowane - ostatnio 15 marca. Pełna lista rozporządzeń dostępna jest tutaj. Resort finansów dodał, że "aktywa są mrożone podmiotom znajdującym się na listach sankcyjnych".

Po ostatniej nowelizacji na dwóch listach - opublikowanych w rozporządzeniach nr 765/2006 i nr 269/2014 - widnieje już 1076 objętych sankcjami osób, w tym 893 Rosjan i 183 Białorusinów. Są też 92 przedsiębiorstwa: 65 rosyjskich i 27 białoruskich.

Identyfikacją osób i przedsiębiorstw, które są na unijnych listach, a mają aktywa w Polsce, zajmuje się Generalny Inspektor Informacji Finansowej. Wykonywaniem decyzji Unii Europejskiej o sankcjach zajmują się różne wymienione w dokumentach podmioty, np. banki.

Na pytanie, komu konkretnie zamrożono majątki w Polsce, CIR odpowiedziało tylko, że unijne sankcje indywidualne są "nałożone na kilkuset Rosjan popierających zbrodniczą inwazję na Ukrainę – w tym oligarchów" i "bazują m.in. na propozycjach zgłoszonych przez Polskę". "Wśród sankcji jest zamrożenie aktywów prezydenta Rosji W. Putina oraz ministra spraw zagranicznych S. Ławrowa. Na przyjętej liście znaleźli się także przedstawiciele rosyjskiej Dumy, którzy głosowali za ratyfikacją umów z tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych, przedstawiciele rządu, Rady Bezpieczeństwa i biznesu" - poinformował CIR.

Poprzez nową ustawę polski rząd chce poszerzyć tę listę o własne podmioty i niewymienione w rozporządzeniach sankcje, takie jak mrożenie gotówki, czeków, przekazów pieniężnych i depozytów. Polską listę będzie prowadził minister spraw wewnętrznych i administracji; ma być tworzona m.in. na podstawie wskazań służb specjalnych - i ma być dostępna publicznie.

Te zmiany dotyczą wyłącznie nowych sposób mrożenia rosyjskich aktywów - a nie ich konfiskaty.

Autor: Michał Istel, współpraca: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: ulio Del Fiorentin/Zuma Press/Forum, M J W / Shutterstock.com, Kirill_makarov/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Według europosła Prawa i Sprawiedliwości Patryka Jakiego Niemcy na politykę migracyjną wydają mniej więcej tyle, co na całą armię. Sprawdziliśmy dostępne dane.

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24

"Latynosi za Trumpem 2024" - koszulkę z takim napisem rzekomo nosi mężczyzna zatrzymany przez amerykańskie służby migracyjne. Sam ma być Latynosem. Zdjęcie, które pokazuje tę sytuację, krąży po platformach społecznościowych. Nie dość, że jest stare, to jeszcze zostało przerobione. Wyjaśniamy.

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Źródło:
Konkret24

Wraz z rosnącą liczbą zachorowań na grypę w ostatnich tygodniach zwiększa się aktywność przeciwników szczepień. Do obiegu wracają stare teorie - na przykład ta, że dowodem na nieskuteczność szczepionek na grypę jest fakt, iż choroba ta pojawia się co roku. Eksperci wyjaśniają więc, o co chodzi z sezonowością grypy i dlaczego właśnie szczepionki zmniejszają ryzyko zachorowania.

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski bezpłatnie korzystał z nieruchomości, które należą do urzędu miasta. Dowód ma stanowić rozpowszechniane przez internautów zdjęcie artykułu. Ta zmyślona historia to reakcja na informacje o korzystaniu przez Karola Nawrockiego z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Warszawski ratusz zaprzecza, a my wskazujemy, co może sugerować, że ten artykuł to fałszywka.

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

Przedstawiciele opozycji, ale także kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat uznają, że zwolnienie byłego szefa RARS Michała K. z aresztu przez brytyjski sąd oznacza, iż zarzuty postawione mu przez polską prokuraturę były niezasadne. To fałszywa teza, bo sąd w Londynie nie oceniał zarzutów prokuratury. Śledztwo w sprawie RARS trwa i są kolejni aresztowani.

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska znowu chce narzucić Polakom "żywność z robaków zamiast mięsa i nabiału" - tak prawicowi politycy interpretują decyzję o wpisaniu proszku z pewnego gatunku chrząszczy na unijną listę tak zwanej nowej żywności. Tyle że ów owad został dopuszczony do spożycia już dawno. Tłumaczymy, o co chodzi z "napromieniowanymi larwami żółtego mącznika".

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Źródło:
Konkret24

Po 33. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w sieci rozpowszechniano informacje, że koszty związane z jego organizacją w różnych miastach miały zostać pokryte z pieniędzy publicznych. Według jednego z takich przekazów miasto Warszawa zapłaciło za scenę, z której transmitowano finał. Urząd miasta to dementuje.

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Źródło:
Konkret24

Góra McKinley zamiast Denali, Zatoka Amerykańska zamiast Meksykańskiej. Prezydent Donald Trump zarządził zmianę tych dwóch nazw geograficznych. Dlaczego mógł tak zrobić? Czy świat musi się dostosować do tych zmian? Jakie nazwy będą obowiązywały w Polsce? Wyjaśniamy.

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Źródło:
Konkret24