Klęczący motocykliści modlą się o zdrowie prezydenta USA i jego małżonki - film z takim komentarzem pojawił sią w internecie, m.in. na koncie syna Donalda Trumpa i sztabowca prezydenta. Miał ponad 1 mln odsłon. Lecz nagranie powstało na innym kontynencie, z innej okazji.
Prezydent USA Donald Trump w nocy z 5 na 6 października polskiego czasu wyszedł ze szpitala, gdzie trafił 2 października wieczorem. Miał gorączkę, podano mu tlen. Wcześniej poinformował na Twitterze, że on i jego żona są zakażeni koronawirusem.
Opuszczenie szpitala przez Trumpa i jego powrót do Białego Domu wyglądały jak starannie wyreżyserowany film: limuzyna, śmigłowiec, symboliczne zdjęcie maseczki na schodach tarasu i pozowanie do zdjęć. Trwa bowiem kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi.
Krótko po tym jak Trumpa zawieziono do szpitala, w mediach społecznościowych zaczęło krążyć ośmiosekundoweo wideo, na którym widać bardzo dużą grupę klęczących w skupieniu motocyklistów. Mają na sobie charakterystyczne skórzane kurtki. Jak pisali internauci, pojawili się przed szpitalem (rzeczywiście klęczą na jakimś placu), w którym leżał Trump, by okazać mu poparcie.
"Cały kraj jest z panem, panie prezydencie!"
W sobotę 3 października wideo na swoim twitterowym profilu zamieścił m.in. Jake Schneider, jeden ze sztabowców Trumpa. "Wow. Zobaczcie, jak duża grupa motocyklistów zebrała się, żeby pomodlić się za prezydenta Trumpa i Pierwszą Damę" - skomentował. I dodał: "Cały kraj jest z panem, panie prezydencie!". Wideo odnotowało 1,5 mln odsłon, wpis polubiło ponad 93 tys. osób, a prawie 25 tys. podało go dalej - w tym syn prezydenta Eric. "Niesamowite" - skomentował. Jego wpis z kolei polubiło ponad 110 tys. internautów.
Film z motocyklistami podano też dalej na jednym z kont sztabu Donalda Trumpa, które w swoim opisie prezentuje się jako m.in. walczące z fake newsami.
Nagranie to powstało jednak, zanim prezydent USA trafił do szpitala - na innym kontynencie i przy innej okazji.
"To dla Trumpa zbierają się tłumy"
Sprawie przyjrzał się m.in. portal fackt-checkingowy Leadstories.com. Zauważył, że na nagraniu widać nazwę jednego z użytkowników TikToka podpisującego się James Riley - co jest dowodem, że filmik pojawił się na jego profilu.
Dziennikarze prześledzili jego konto na TikToku i odkryli, że opublikował wideo kilkakrotnie. Ostatnio 6 października i to dwukrotnie, a także wcześniej - 2 października, czyli w dzień ogłoszenia przez Trumpa, że jest zakażony. Wideo zostało opatrzone hasztagami: #for you i #trump2020. Zanotowało na TikToku 346,7 tys. odtworzeń. "Kocham te nagrania. Pokazują, że Biden może prowadzić w sondażach, ale to dla Trumpa zbierają się tłumy" - skomentował jeden z internautów.
Jak można sprawdzić, wideo po raz pierwszy na profilu podpisanym nazwiskiem Riley pojawiło się 12 września 2020 roku. Wówczas post był pozbawiony hasztagów. Wpisy komentujących go użytkowników mogą sugerować, że film dokumentuje hołd motocyklistów z okazji rocznicy zamachów terrorystycznych na World Trade Center. "Boże błogosław Amerykę"; "Nigdy nie zapomnimy" - pisali w komentarzach internauci.
Wideo z RPA
Tymczasem - jak zauważa Leadstories.com - na nagraniu widać pomnik znajdujący się w Pretorii, w Republice Południowej Afryki. To w jego pobliżu 29 sierpnia zebrały się setki motocyklistów w proteście przeciwko rasizmowi oraz atakom na farmach i morderstwom popełnianych na ich białych właścicielach. Dokumentują to wydarzenie liczne doniesienia prasowe i materiały wideo.
Jak opisuje portal BBC, właśnie tego dnia na jednym z kont na TikToku pojawiło się krótkie nagranie, które teraz stało się popularne w USA. 29 sierpnia opatrzone zostało hasztagami: #alllivematters (każde życie się liczy - red.) i #stopfarmurders (stop morderstwom na farmach - red.). Wideo na TikToku odtworzono 219 tys. razy.
prawda
RPA: 128 ataków w pierwszej połowie 2020 roku
Jeden z południowoafrykańskich portali podał w sierpniu, że według danych policji w RPA tylko w pierwszej połowie tego roku doszło do 128 ataków na farmach. W całym 2019 roku było takich ataków tylko 13. Na przykład w lipcu napastnicy wdarli się do jednej z posiadłości i porwali, a następnie zamordowali starsze małżeństwo oraz ich 50-letnią córkę.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24, leadstories.com; zdjęcie: Twitter / TikTok
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/TikTok