Czy Donald Trump spłacił długi dobrego samarytanina? Brak dowodów, że tak było

Czy Donald Trump spłacił długi dobrego samarytanina?Shutterstock

Para małżonków zatrzymała się na autostradzie, by pomóc kierowcy Donalda Trumpa zmienić oponę w samochodzie, a ten w dowód wdzięczności spłacił ich kredyt hipoteczny - taką historię przekazują sobie polscy internauci. Nie ma potwierdzenia, że jest prawdziwa, poza słowami samego Trumpa.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Opowieść od lat krążąca w amerykańskich mediach dotycząca Donalda Trumpa trafiła w ostatnich dniach na polskiego Twittera i Facebooka. "Pamiętam tę historię z czasów kiedy pracowałem dla Trumpa" - rozpoczynał się post jednego z użytkowników Twittera opublikowany 3 października. "Ok 25 lat temu zepsuła się limuzyna którą jechał do Atlantic City Trump. Para małżeńska zatrzymała się by im pomóc, za tydzień dowiedzieli się, że ich pożyczka na dom została spłacona. Prawdziwa historia" - napisał.

Do wpisu dołączony był fragment amerykańskiego programu "The Apprentice" z udziałem Donalda Trumpa. Jeden z uczestników show zapytał w nim przyszłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, czy historia o zepsutej limuzynie jest prawdziwa. "To prawda" - odpowiedział Trump.

Wpis na Twitterze o dobrym uczynku Donalda Trumpa
Wpis na Twitterze o dobrym uczynku Donalda TrumpaWpis na Twitterze o dobrym uczynku Donalda TrumpaTwitter

W komentarzach pod postem wielu internautów wyrażało podziw dla hojnego milionera. "Jaka piękna historia. Zbyt mało się dziś mówi o ludzkiej wdzięczności..."; "Zacny człowiek"; "Jak w bajce" - pisali internauci. 500 użytkowników Twittera polubiło wpis, a ponad 200 podało go dalej.

Dzięki za pomoc, spłaciłem twój kredyt

Jeszcze większą popularnością cieszył się wpis z Facebooka, który ukazał się pod koniec września - zebrał blisko 2 tys. polubień i ma ponad 1 tys. udostępnień. Tu historia zawiera więcej szczegółów. Anonimowy mężczyzna miał pomóc Trumpowi w naprawie opony w samochodzie. Na pytanie przyszłego prezydenta jak może się odwdzięczyć, sugeruje kupno kwiatów dla żony. Bukiet kwiatów miał później przyjść z notatką: "Dzięki za pomoc. A tak przy okazji, kredyt hipoteczny na twój dom został spłacony".

Wpis na Facebooku o Donaldzie Trumpie
Wpis na Facebooku o Donaldzie TrumpieWpis na Facebooku o Donaldzie Trumpiefacebook

Autor tego posta dodał jeszcze inne historie stawiające Trumpa w pozytywnym świetle. Milioner miał ofiarować 25 tys. dolarów żołnierzowi amerykańskiej piechoty morskiej, który spędził siedem miesięcy w meksykańskim więzieniu. Miał też wysłać czek na 10 tys. dolarów kierowcy autobusu, który uratował kobietę usiłującą popełnić samobójstwo, oraz zaoferować swój prywatny samolot do transportu ciężko chorego chłopca.

Historia o Trumpie i dobrym samarytaninie - legenda bez potwierdzenia

Wpis z Facebooka jest tłumaczeniem popularnego posta opublikowanego 7 lipca w języku angielskim. Według fact-checkingowego portalu Snopes opisane w nim wydarzenia są w przeważającej części prawdziwe. Wyjątkiem jest dawno opisana miejska legenda nazywana historią Trumpa i dobrego samarytanina, czyli ta dotycząca wydarzenia na autostradzie i spłacenia przez Trumpa długu mężczyzny, który rzekomo miał mu pomóc.

Oryginalny wpis o Donaldzie Trumpie opublikowany na Facebooku
Oryginalny wpis o Donaldzie Trumpie opublikowany na FacebookuOryginalny wpis o Donaldzie Trumpie opublikowany na Facebookufacebook

Snopes opisał historię z limuzyną w 1998 roku, dwa lata po tym jak jedną z jej wersji opublikowano w magazynie "Forbes". W okresie świąt Bożego Narodzenia 1995 roku Donald Trump miał złapać gumę na autostradzie w New Jersey. Jechał swoją limuzyną z ówczesną żoną Marlą Maples. Stojący na poboczu samochód zauważył jeden z kierowców. Miał się zatrzymać i zaoferować pomoc szoferowi w wymianie opony. Po udzieleniu pomocy mężczyźnie miał podziękować sam Donald Trump. Według informatora "Forbesa", oprócz bukietu kwiatów wysłanego żonie mężczyzny, Trump opłacił brakujące ponad 100 tys. dolarów jego długu.

Snopes zwraca uwagę na brak szczegółów dotyczących mężczyzny, który pomógł Donaldowi Trumpowi i jego żonie. W mediach próżno szukać zarówno jego relacji, jak i wspomnień innych osób. W kolejnych publikowanych w amerykańskich mediach wersjach tej historii zmienia się jej czas i miejsce. Co więcej, zmienia się główny bohater - w roli szczodrego milionera obsadzano Henry'ego Forda, Nata Kinga Cole'a czy Billa Gates'a.

Jak relacjonuje Snopes, w 1997 roku jeden ze współpracowników Trumpa zaprzeczył prawdziwości tej historii. Według dziennikarzy portalu potwierdzenie prawdziwości tej historii przez samego milionera w programie "The Apprentice" jest niewiarygodne. Snopes przypomina w tym kontekście dawną zmyśloną wypowiedź Trumpa o rekordowej wygranej w zakładach bukmacherskich.

25 tys. dolarów dla amerykańskiego żołnierza - to się zdarzyło

Pozostałe historie opisane we wspomnianym poście na Facebooku zostały w dużej części zweryfikowane i dowodzą, że Donald Trump potrafił dzielić się majątkiem z innymi.

Opowieść o żołnierzu amerykańskiej piechoty morskiej odnosi się do historii sierżanta marynarki Andrew Tahmooressi'ego. Został aresztowany w Meksyku w marcu 2014 roku pod zarzutem handlu bronią. W jego samochodzie znaleziono broń, której przewożenie jest legalne na terenie Stanów Zjednoczonych, ale już nie w Meksyku. W więzieniu spędził siedem miesięcy.

Długie przetrzymywanie Tahmooressi'ego w więzieniu i relacje o tym, że był bity, przyciągnęło uwagę amerykańskiej opinii publicznej. Matka żołnierza potwierdziła w rozmowie ze Snopes, że po uwolnieniu jej syna Donald Trump rzeczywiście wysłał Andrew czek na 25 tys. dolarów. Napisał też list, w którym podziękował żołnierzowi za jego służbę. Na portalu Snopes można zobaczyć skan tego pisma.

Kierowca bohater i chory chłopiec - prawdziwe historie

Prawdziwa jest również historia o kierowcy, który uratował kobietę usiłującą popełnić samobójstwo. W październiku 2013 roku w Buffalo (stan Nowy Jork), kierowca autobusu Darnell Barton zatrzymał pojazd po tym, gdy zauważył kobietę stojącą za barierką wiaduktu. Udało mu się ją nakłonić do zaniechania próby samobójczej. Snopes cytuje ówczesny artykuł z "Buffalo News", w którym potwierdzono informację, że Donald Trump przekazał Bartonowi czek na 10 tys. dolarów. Relacje na ten temat publikowały również inne media, w tym brytyjski "Daily Mail".

Zgodna z prawdą jest relacja o użyczeniu przez Trumpa prywatnego odrzutowca na potrzeby pilnego transportu chorego chłopca. Było to w lipcu 1988 roku. Trzyletni Andrew Ten miał rzadkie schorzenie układu oddechowego i potrzebował stałej pomocy respiratora w podróży do Nowego Jorku. Komercyjne linie lotnicze nie mogły zorganizować transportu, dlatego ojciec chłopca, żydowski rabin, zwrócił się o pomoc do Donalda Trumpa. Jak wynika z ówczesnej relacji Jewish Telegraphic Agency, milioner zgodził się na to bez wahania.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Snopes; zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24