Jak rząd porównuje stan pandemii w Polsce z innymi krajami - i dlaczego eksperci tak nie zalecają

Liczba nowych przypadków COVID-19 na 100 tys. mieszkańców. Wskaźnik niski, ale nie najważniejszy

Przedstawiciele resortu zdrowia przekonują, że w Polsce sytuacja epidemiczna jest lepsza niż w innych krajach - i na dowód podają liczbę zachorowań na COVID-19 w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców. Jednak liczące ten wskaźnik centrum ECDC i eksperci ostrzegają: tych liczb nie należy wykorzystywać do porównań między krajami.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wypowiadając się na temat stan pandemii w Polsce, we wrześniu politycy Zjednoczonej Prawicy oraz przedstawiciele rządowych instytucji zaczęli przywoływać nieużywany wcześniej wskaźnik: liczbę zachorowań na COVID-19 przypadającą w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców. I pod tym względem porównują Polskę z innymi krajami Europy, podkreślając, że u nas sytuacja jest lepsza.

Niektórzy politycy powoływali się na dane Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). Jak sprawdziliśmy, ECDC rzeczywiście pokazuje dla każdego kraju liczbę zachorowań na COVID-19 w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców. Ale odradza używanie tego wskaźnika do porównywania sytuacji w różnych krajach.

Marcin Horała w "Kawie na ławie" przekonywał, że w Polsce radzimy sobie z pandemią lepiej niż inne państwa
Marcin Horała w "Kawie na ławie" przekonywał, że w Polsce radzimy sobie z pandemią lepiej niż inne państwatvn24

Horała: "praktycznie we wszystkich krajach europejskich ta sytuacja jest wielokrotnie gorsza niż w Polsce"

Marcin Horała, poseł Prawa i Sprawiedliwości i wiceminister infrastruktury, w niedzielę 27 września był gościem programu "Kawa na ławę" TVN24. Dowodząc, że w Polsce radzimy sobie z pandemią lepiej niż inne państwa, porównał aktualną wtedy liczbę przypadków COVID-19 w ciągu 14 dni przypadającą na 100 tys. mieszkańców w Polsce i w wybranych krajach Europy. Wszystkie wskazane przez niego państwa miały ten wskaźnik wyższy niż Polska.

"Dzisiaj specjalnie sobie ściągnąłem najnowsze dane Europejskiego Centrum Zapobiegania Chorobom Zakaźnym" - mówił Horała. "W Polsce mamy obecnie niecałe 30 nowych zakażeń średnio na 100 tysięcy mieszkańców. W Hiszpanii – 320, we Francji - 223, w Wielkiej Brytanii - 92, w Belgii - 156, w Holandii - 151. Praktycznie we wszystkich krajach europejskich ta sytuacja jest wielokrotnie gorsza niż w Polsce, a państwo mówicie, że rząd nie radzi sobie z epidemią" - powiedział.

27 września na stronie ECDC dostępne były dane do soboty 26 września. Horała poprawnie podał ich wartości, zaokrąglając niektóre.

Niedzielski: "Polska pozostaje nadal jednym z najbezpieczniejszych krajów Europy"

Kilka godzin po wypowiedzi posła Horały w TVN24 minister zdrowia Adam Niedzielski opublikował na swoim Twitterze podobne dane. Stwierdził w tweecie, że Polska pozostaje jednym z najbezpieczniejszych krajów Europy, jeśli chodzi o pandemię COVID-19.

"Najnowsze dane o 14-dniowej liczbie nowych zakażeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców prezentowane przez ECDC. Polska pozostaje nadal jednym z najbezpieczniejszych krajów Europy, ale pamiętajmy, że ryzyko eskalacji jest wysokie. Dołóżmy naszą cegiełkę stosując #DDM" (DDM, czyli Dezynfekcja, Dystans, Maseczka - red.) - tweetował minister zdrowia.

Do posta załączył screen strony ECDC z mapą przedstawiającą liczbę zachorowań na COVID-19 w ciągu 14 dni w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców w poszczególnych państwach Europy. Zgodnie z opisem dane pochodzą z 37. i 38. tygodnia pandemii, czyli z okresu 6-19 września.

Z kolei 30 września liczbę przypadków COVID-19 w ciągu 14 dni w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców porównywał w krajach europejskich główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas w "Porannej rozmowie RMF FM": "Ja mam przed sobą wylistowane kraje z ich zapadalnością 14-dniową" - mówił, odpowiadając na pytanie, dlaczego w Polsce obowiązują mniej restrykcyjne obostrzenia związane z pandemią niż w innych krajach Europy. "Mamy w tej chwili 37 osób (na 100 tys. mieszkańców - red). Kraje, o których pan mówił: Wielka Brytania - 101 - trzykrotnie więcej, Belgia pięciokrotnie więcej, Hiszpania, która jest na czele, ma dziesięciokrotnie więcej. Nasi sąsiedzi Czesi mają 269 przypadków" - wymieniał Pinkas. Źródła przytaczanych statystyk nie podał.

Liczba zakażeń w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców - metodologia

ECDC publikuje na bieżąco aktualne liczby przypadków COVID-19 w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców w 31 krajach Europy. W ten sposób prezentuje też liczby zgonów spowodowanych koronawirusem.

"Oba wskaźniki są obliczane na podstawie danych dostarczanych codziennie przez agencje rządowe każdego monitorowanego kraju. Jest to liczba potwierdzonych zachorowań i liczba potwierdzonych zgonów na COVID-19" - tłumaczy Konkret24 Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu w Oksfordzie. "Te liczby następnie są używane do obliczenia statystyk przedstawiających liczbę przypadków COVID-19 na 100 tys. mieszkańców danego kraju zaraportowaną w ciągu ostatnich 14 dni, oraz liczbę przypadków śmiertelnych na 100 tys. mieszkańców, również zaobserwowaną przez ostatnie 14 dni" - objaśnia. "Chcemy, żeby oba wskaźniki były jak najniższe i bliskie zera. W obu przypadkach jeśli wskaźnik maleje, oznacza to, że epidemia zanika, a jeśli rośnie, znaczy to, że mamy do czynienia z kolejną falą" - dodaje.

Rzecznik MZ: jeśli będziemy obserwowali kolejne rekordy, na pewno zdecydujemy się wprowadzić obostrzenia szybciej
Rzecznik MZ: jeśli będziemy obserwowali kolejne rekordy, na pewno zdecydujemy się wprowadzić obostrzenia szybciejtvn24

Obliczanie liczby zachorowań i zgonów na COVID-19 za 14 ostatnie dni na 100 tys. mieszkańców danego kraju lub regionu jest powszechnie przyjętą metodologią w raportach ECDC dotyczącą rozwoju pandemii w Europie.

Zapadalność i śmiertelność są podstawowymi wskaźnikami opisującymi sytuację epidemiologiczną - podkreśla dr inż. Mariusz Bodzioch z Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. "Aby możliwe było porównywanie tych wskaźników między regionami, konieczne jest ich przeliczenie na określoną liczę ludności. Z reguły jest to 100 tysięcy" - tłumaczy.

Dynamika wskaźnika w Polsce

Na podstawie archiwalnych danych ECDC zachowanych w WayBackMachine sprawdziliśmy, jak przytaczana przez polityków liczba zachorowań z powodu koronawirusa w ciągu 14 dni przeliczona na 100 tys. mieszkańców zmieniała się w Polsce od początku września przez kolejny miesiąc.

Dynamika zachorowań na COVID-19 w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców w Polscetvn24 | ECDC

Jak widać na powyższym wykresie: wartość wskaźnika od początku września malała - do połowy miesiąca (15 września na 100 tys. mieszkańców było ok. 18,8 przypadków COVID-19 w ostatnich 14 dniach) - ale potem wskaźnik rósł i 1 października przekroczył 40.

"W tej chwili sytuacja w Polsce wydaje się być lepsza niż w wielu innych europejskich państwach, ale nie znaczy to, że pandemia jest pod kontrolą" - oceniała 29 września Emilia Skirmuntt.

4 października były już 52,2 zachorowań na COVID-19 w ostatnich 14 dniach na 100 tys. mieszkańców.

ECDC: nie porównywać według tego wskaźnika

Na stronie ECDC jest informacja, jak należy interpretować wskaźnik zachorowań i zgonów obliczany z 14 dni na 100 tys. mieszkańców. "Wskaźniki te są obliczane na podstawie danych zebranych przez ECDC Epidemic Intelligence z różnych źródeł i zależą od lokalnej strategii badań, możliwości laboratoryjnych i skuteczności systemów nadzoru. Dlatego też porównywanie sytuacji epidemiologicznej COVID-19 pomiędzy krajami nie powinno opierać się wyłącznie na tych wskaźnikach" - informuje ECDC.

Przydatne jest natomiast - do obserwacji sytuacji w danym kraju - obserwowanie zmiany wartości podawanego przez ECDC wskaźnika w ramach jednego kraju. ECDC zaleca, by przy analizie brać też pod uwagę takie czynniki jak: liczbę wykonanych testów i ich wyniki pozytywne, zwiększoną śmiertelność, liczbę przyjęć do szpitali i na oddziały intensywnej terapii.

Podobnego zdania są pytani przez Konkret24 eksperci.

"Te statystyki mogą służyć głównie do obserwowania sytuacji w danym kraju i nie powinny służyć do porównywania sytuacji pomiędzy krajami ze względu na różne strategie przeprowadzania testów; tego jak efektywnie działa nadzór epidemiologiczny i ile testów jest przeprowadzanych w określonym czasie" - tłumaczy Emilia Skirmuntt z Uniwersytetu w Oksfordzie. "Wszystko to będzie różnić się pomiędzy poszczególnymi państwami. To sprawia, że porównywanie tych danych bez dodatkowych informacji nie da nam prawdziwego obrazu sytuacji" - stwierdza.

Doktor nauk medycznych Joanna Jursa-Kulesza o czynnikach wpływających na przebieg zakażenia koronawirusem
Doktor nauk medycznych Joanna Jursa-Kulesza o czynnikach wpływających na przebieg zakażenia koronawirusemtvn24

Według dr. Bodziocha liczba zakażonych - nawet w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców - nie powinna być głównym źródłem informacji o faktycznym stanie epidemii. On również zaleca ostrożność przy porównywaniu liczb zachorowań w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców w różnych krajach.

"Z jednej strony, przeliczenie liczby przypadków zdiagnozowanych czy śmiertelnych na 100 tys. mieszkańców pozwala na porównywanie wielkości epidemii w różnych krajach bez względu na łączną liczbę mieszkańców. Jednak z drugiej strony, przy takim porównywaniu należy zachować szczególną ostrożność" - twierdzi. "Liczba wykonywanych testów ma w tym przypadku decydujący wpływ na wynik ostateczny. Polityka wykonywania testów również bywa różna, tak samo jak ich wiarygodność. Każdy z tych czynników powoduje, że porównywanie stanu epidemiologicznego między krajami jest trudne lub wręcz niemożliwe" - uważa dr Bodzioch.

Rozwój pandemii w wybranych krajach Europy

Nie porównując więc dziennych liczb zachorowań za okres 14 dni pomiędzy krajami - co robi ostatnio resort - sprawdziliśmy, jak wygląda dynamika takich zachorowań w siedmiu wybranych krajach Europy: Czechach, Francji, Hiszpanii, Niemczech, Szwecji, Wielkiej Brytanii i we Włoszech. Zgodnie z tym, co mówią eksperci, jeśli liczba zachorowań z ostatnich 14 dni na 100 tys. mieszkańców w danym kraju rośnie, mamy do czynienia z kolejną falą epidemii.

Dynamika zachorowań na COVID-19 w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców w wybranych krajach Europytvn24 | ECDC

Powyższy wykres przedstawia dane ECDC za okres 1 września - 4 października. Jak widać, analizowany wskaźnik, podobnie jak w Polsce, wzrósł we wszystkich tych krajach. Najbardziej w Czechach - z 41,5 do 303,3 i we Francji - z 92,5 do 245,4. Znaczący wzrost nastąpił też w Hiszpanii (z 221,1 do 319,3) i w Wielkiej Brytanii (z 25 do 134,5).

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24