Polacy "przejęli Brandenburgię"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24
Polska wprowadza kontrole na granicy z Czechami i Słowacją, Niemcy na granicy z Polską
Polska wprowadza kontrole na granicy z Czechami i Słowacją, Niemcy na granicy z PolskąMichał Tracz/Fakty TVN
wideo 2/5
Polska wprowadza kontrole na granicy z Czechami i Słowacją, Niemcy na granicy z PolskąMichał Tracz/Fakty TVN

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych ma ilustracja z mapą Niemiec przedstawiająca, które obce narodowości są najliczniejsze w poszczególnych landach. Uwagę zwraca wschodnia część Niemiec, gdzie mają dominować Polacy. Sprawdziliśmy pochodzenie danych i tłumaczymy, dlaczego mapa wprowadza jednak w błąd.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Rozpowszechniana w styczniu w mediach społecznościowych mapa Niemiec przyciąga uwagę internatów i budzi dyskusje. Według opisów przedstawia podział kraju na 401 powiatów (niem. Landkreise), a na każdy nałożono flagę innego państwa, którego obywatele stanowią w tym niemieckim landzie największą mniejszość. Mapę zamieszczano na kontach znanych z publikowania ciekawych map na platformie X, np. Epic Maps (1,9 mln wyświetleń) czy OnlMaps (24 tys. wyświetleń). Udostępniali ją polscy użytkownicy, m.in. prof. Stanisław Żerko - historyk i znawca Niemiec z Instytutu Zachodniego w Poznaniu. Na polskich profilach mapę tę można było znaleźć z odpisem: "'mniejszości' narodowe na terytorium Niemiec" (post z 13 stycznia ma 62 tys. wyświetleń).

Jeden z postów, w którym pokazano popularną mapę Niemiec x.com

W oczy rzucają się: szczególnie duża liczba powiatów na terenie byłej Republiki Federalnej Niemiec (RFN), w których jako mniejszość dominują Turcy oraz powiaty na terenie byłej Niemieckiej Republiki Demokratycznej (NRD), gdzie najliczniejszymi obcokrajowcami mają być Polacy. Według autorów mapy Polaków ma być najwięcej ze wszystkich obcych narodowości w większości powiatów dwóch wschodnich krajów związkowych (niem. Land): Brandenburgii i Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Polską flagę nałożono też na niektóre powiaty w landach: Bawaria, Dolna Saksonia, Nadrenia-Palatynat, Szlezwik-Holsztyn i Turyngia.

Internauci różnie tę mapę komentowali. Niektórzy żartowali: "Wygląda, jakby Polska przygotowywała się do anchlussu DDR (niemiecka nazwa NRD - red.)"; "Przejęliśmy Branderburgię?"; "Brandenburgia żąda przyłączenia do Polski!!!". Inni pytali: "Gdzie miejsce dla Niemców"; "A tubylcy to jeszcze są?"; "Haha ciekawe kiedy Niemcy staną się mniejszością we własnym kraju"; "A gdzie Niemcy". Jeszcze inni nie wierzyli w prawdziwość przekazu mapy i pytali o źródło danych: "Przecież w Niemczech Zachodnich jest dużo więcej Polaków niż w Niemczech Wschodnich, lol"; "A jakie źródło tych informacji?" (pisownia postów oryginalna).

Przeanalizowaliśmy dane z mapy, poszukaliśmy ich źródła - i wyjaśniamy, co mapa przedstawia oraz dlaczego wprowadza w błąd.

Dane nieaktualne, z 2011 roku

Wprowadzenie mapy do wyszukiwarki Google Grafika pozwala odnaleźć podobną grafikę podpisaną jako "Najpopularniejsze obce obywatelstwa w każdym niemieckim powiecie". Dane z tamtej mapy niemal w całości pokrywają się z tymi zaprezentowanymi na mapce udostępnianej teraz w sieci; różnica polega na zobrazowaniu najliczniejszych mniejszości kolorami. Bazowa mapa została udostępniona dziewięć lat temu na platformie Reddit, a jej źródłem - podpisanym w prawym dolnym rogu - jest niemiecki spis powszechny (niem. Zensus) z 2011 roku.

Dane nie są już więc aktualne, bo przez 13 lat struktura narodowościowa Niemiec z pewnością zmieniła się m.in. ze względu na kryzys migracyjny z lat 2015-2016 czy napływ uchodźców po rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2022 roku.

Mapa "Najpopularniejsze obce obywatelstwa w każdym niemieckim powiecie" z danymi z 2011 rokuImgur.com

W wyjściowej wersji mapy podano liczebność poszczególnych narodowości w Niemczech według stanu na 2011 rok. Na nieco ponad 80 mln mieszkańców Niemców było 74 mln. Drudzy pod względem liczebności byli Turcy - ok. 1,5 mln; a kolejni to: Włosi (488 tys.), Polacy (382 tys.) i Grecy (254 tys.).

Polacy najliczniejszą grupą? To znikomy procent

Czy rzeczywiście Polacy w 2011 roku byli najliczniejszą narodowością poza Niemcami w aż 42 powiatach zaznaczonych na mapie polską flagą? (Uwaga: choć zaznaczone są 42 powiaty, to jednak na potrzeby niemieckiego Centralnego Rejestru Cudzoziemców powiaty Spree-Neisse i Cottbus [Chociebuż] traktuje się łącznie). Porównaliśmy informacje z mapy z danymi źródłowymi z niemieckiego spisu powszechnego - okazuje się, że w 2011 roku Polacy stanowili najliczniejszą grupę obcokrajowców w 28 niemieckich powiatach. Na mapie błędnie polską flagą oznaczono powiaty: Rostock (dominowali Rosjanie), Bamberg (Ukraińcy) i miasto Bamberg (Turcy).

Trudno jednak mówić o "przejmowaniu" tych powiatów - jak żartowali internauci - bo choć Polacy byli tam najliczniejszą grupą obcokrajowców, nie stanowili nawet procenta całej populacji. Tylko w przygranicznym Frankfurcie nad Odrą Polacy stanowili 1,6 proc. mieszkańców, a w powiecie Diepholz - 1 proc. A jedynie w czterech powiatach było ich więcej niż tysiąc: Diepholz (2111), Goerlitz (1816), Harburg (1549) i Cloppenburg (1506).

W większości powiatów oznaczonych polską flagą mieszkało więc zaledwie kilkuset naszych rodaków, a różnice liczbowe między nimi a drugą co do wielkości narodowością były niewielkie. Na przykład w powiecie Prignitz w 2011 roku mieszkało 111 Polaków, a Rumunów było tylko o 11 mniej. Polacy stanowili tam zaledwie 0,1 proc. populacji. W poniższej tabeli pokazujemy, jak ta "dominacja" Polaków w niemieckich wschodnich powiatach wyglądała w rzeczywistości.

Jak było w 2021 roku: tendencje zmian

Spisy powszechne w Niemczech przeprowadza się co 10 lat - ostatni z powodu pandemii został przesunięty z 2021 na 2022 rok, a jego wyniki zostaną opublikowane najwcześniej latem 2024 roku. Nie możemy więc porównać danych z 2011 roku z najnowszymi, by zobaczyć, jak zmienił się obraz najliczniejszych innych narodowości w Niemczech.

Dane o liczebności obcokrajowców w poszczególnych regionach Niemiec, także w podziale na powiaty, zbiera również niemiecki Federalny Urząd Statystyczny (Destatis). Statystyki pochodzą z Centralnego Rejestru Cudzoziemców (niem. Ausländerzentralregisters) prowadzonego przez Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (BAMF). Oczywiście - statystyk ze spisu powszechnego i rejestru cudzoziemców nie można wprost porównywać, ponieważ spis powstaje na podstawie deklaratywnych ankiet, a rejestr prowadzi administracja na podstawie dokumentów. Ale z porównania dwóch źródeł można jednak wychwycić tendencję zmian.

Najnowsze dostępne dane z rejestru cudzoziemców pochodzą z 2021 roku. Zestawiając je z informacjami ze spisu powszechnego z 2011 roku, można wyciągnąć następujące obserwacje: - podczas gdy w 2011 roku w 38 powiatach najliczniejszą narodowością poza Niemcami byli Polacy, to według rejestru cudzoziemców 10 lat później taka sytuacja była w 22 powiatach; - w 2021 roku w ośmiu powiatach Polaków liczebnie przebili Rumuni, w siedmiu - Syryjczycy, w jednym - Afgańczycy; zmiany dotyczą głównie powiatów na północy i zachodzie Niemiec; - w większości powiatów na terenie byłej NRD, gdzie w 2011 roku Polacy stanowili największą grupę obcokrajowców, dziesięć lat później nadal było ich najwięcej - w dodatku ich przybyło i w 2021 roku tylko w dwóch takich powiatach Polaków mieszkało już mniej niż tysiąc.

Ciekawe, że w większości niemieckich powiatów, w których najliczniejszą obcą narodowością są Polacy - w 15 - na drugim miejscu pod względem liczebności w 2021 roku byli Syryjczycy, których dziesięć lat wcześniej nie było w czołówce po spisie powszechnym. To pokazuje, jak duży wpływ na strukturę narodowościową wśród obcokrajowców w Niemczech miał kryzys migracyjny z lat 2015-2016. A dane za 2021 roku nie obejmują jeszcze uchodźców z Ukrainy, którzy zamieszkali w Niemczech po rosyjskiej agresji w 2022 roku. Według informacji Eurostatu na koniec listopada 2023 roku w Niemczech żyło 1,24 mln ukraińskich uchodźców - najwięcej w Unii Europejskiej.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Gofra/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24