"Oto jak Moskwa płonie"? Nie, to inny okręt
Wideo mające pokazywać "eksplozję rosyjskiego okrętu wojennego po trafieniu ukraińską rakietą" wzbudza emocje internautów. "Moskwa płonie!", "pięknie" - piszą w komentarzach, przekonani, że na filmie widać krążownik Moskwa. Ale to nieprawda.
Setki tysięcy odsłon na Twitterze ma już nagranie, na którym widać jakiś okręt na wodzie, który po chwili wybucha. Są płomienie i kłęby dymu. Według opisów internautów jest to flagowa jednostka Floty Czarnomorskiej - krążownik Moskwa. 14 kwietnia ukraińskie władze podały, że okręt został trafiony pociskami przeciwokrętowymi Neptun. Potem Pentagon informował, że w chwili wybuchu Moskwa znajdował się około stu kilometrów od wybrzeża, czyli w zasięgu ukraińskich rakiet Neptun. Lecz USA nie potwierdziły ani nie zaprzeczyły, że to ukraiński atak był przyczyną uszkodzenia krążownika. Wieczorem rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że okręt zatonął podczas sztormu w czasie holowania. Przekazało, że na pokładzie wybuchł pożar. Nie potwierdziło doniesień ukraińskich władz, że okręt został trafiony rakietami.
Internauci komentują popularne teraz w sieci wideo np. tak: "Oto jak 'Moskwa' płonie. To wideo eksplozji rosyjskiego okrętu wojennego po trafieniu ukraińską rakietą został opublikowane przez założyciela pułku Azov Andrija Biłeckiego"; "Moskwa płonie!"; "Pięknie"; "Lekkie draśnięcie, wyklepie się"; "Wow, jeśli mieli szczęście, to 10 procent się uratowało" (pisownia oryginalna). Niektórzy dopytywali, czy wideo jest autentyczne; inni pisali, że to stary film.
Norweskie ćwiczenia sprzed lat
Rzeczywiście to nie jest krążownik Moskwa, a nagranie nie jest aktualne. Zostało opublikowane już dziewięć lat temu na oficjalnym kanale SWNS, brytyjskiej agencji informacyjnej. Opis brzmiał: "Oto dramatyczny moment, w którym okręt zostaje wysadzony w powietrze, aby zademonstrować nowy potężny pocisk rakietowy. Norweskie siły zbrojne wypuściły wycofaną z użytku fregatę w morze, aby przeprowadzić ćwiczenia. Następnie wystrzeliły w jej kierunku nowy pocisk, który spowodował potężną eksplozję i poważne uszkodzenie statku".
Krążący teraz film jest prezentowany jako lustrzane odbicie fragmentu tego nagrania z kanału SWNS.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Twitter
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.
Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku
Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.
"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje
"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.
Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało
Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.
"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"
Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.
"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia
Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?
"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?
Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.
100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy
"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.
"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?
Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.
Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce
Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.
Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy
"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.
Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS
Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.
Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet
Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.
W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier
Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.
Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny
Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?
Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda
O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.
Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej
Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.
W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction
Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.
300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja
W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.
Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?
"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.
(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę
Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.
Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.
157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt
Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.
"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie
- Źródło:
- TVN24+
Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.
Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki
Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?
Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane
Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.
"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy
Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.