Rewelacje Muska: emerytury wypłacano na 150-, 170-, 200-latków. Dowody? Nie ma

Źródło:
Konkret24
Donald Trump i Elon Musk w Gabinecie Owalnym 11 lutego
Donald Trump i Elon Musk w Gabinecie Owalnym 11 lutegoReuters
wideo 2/4
Donald Trump i Elon Musk w Gabinecie Owalnym 11 lutegoReuters

Elon Musk kpi, że w Stanach Zjednoczonych "wiele wampirów pobiera świadczenia socjalne". Donald Trump ironizuje, że on nigdy nie spotkał 200-latka. Powodem są rewelacje ogłoszone przez Muska, jakoby przez lata z systemu ubezpieczeń społecznych wypłacano świadczenia na osoby, które dawno nie żyją. Tylko że dowodów i kwot Musk nie podał. Fact-checkerzy sprawdzili, o co więc może chodzić.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Czy świadczenia socjalne w Stanach Zjednoczonych były przez lata wypłacane na konta osób, które już nie żyły? Tak ogłosił Elon Musk, właściciel platformy X, który w administracji Donalda Trumpa ma teraz status specjalnego pracownika państwowego. 11 lutego na wspólnej konferencji z prezydentem pochwalił się wynikami audytu Departamentu Wydajności Państwa (DOGE). Ten miał bowiem odkryć, że w Stanach Zjednoczonych osoby "w wieku około 150 lat" i więcej "pobierają płatności z tytułu ubezpieczeń społecznych" - mówił Musk.

Informacja zelektryzowała amerykańską opinię publiczną; sprawą zajęły się największe media. 17 lutego Musk opublikował w serwisie X rzekomy dowód stosowania wyłudzeń z systemu świadczeń socjalnych (odpowiednik polskiego ZUS): wykaz, ile osób w danym przedziale wiekowym je pobiera. Źródłem danych ma być Administracja Ubezpieczenia Społecznego (Social Security Administration). W pokazanej przez Muska tabeli widać, że świadczenia miano wypłacać np. ponad 3,5 mln Amerykanom mającym rzekomo między 140 a 149 lat; 1,3 mln Amerykanom w wieku 150-159 lat itp. - a nawet jednemu obywatelowi będącemu rzekomo w przedziale wieku 360-369 lat. "Może 'Zmierzch' to prawda i wiele wampirów pobiera świadczenia socjalne?" - ironizował Musk, nawiązując do serii książek Stephenie Meyer. Zwrócił uwagę na nieprawdopodobne dane wiekowe, ale nie podał, ile publicznych pieniędzy miano zostać wyłudzone "na zmarłych".

Informacje te szybko pojawiły się w polskim internecie - m.in. za sprawą profilu byłego sędziego Tomasza Szmydta, który uciekł na Białoruś, bo w Polsce jest podejrzany o szpiegostwo. Na jego profilach szerowana jest rosyjska propaganda. "Musk powiedział, że w USA są osoby powyżej 150 roku życia, które nadal pobierają świadczenia, emerytury. 'Coś mi mówi, że prawdopodobnie nie żyją, albo muszą być bardzo sławni w całym kraju' podsumował. To coś jak kuratorzy dla 150 latków w Wawie. Wszystko zgodnie z prawem" - brzmiał post z 12 lutego na koncie Szmydta w serwisie X. Do wpisu dodał krótki fragment konferencji prasowej Muska i Trumpa. Post wygenerował ponad 165 tys. wyświetleń.

FAŁSZ
Wpis na profilu Tomasza Szmydta w serwisie X.X.com

18 lutego na konferencji prasowej w Mar-a-Lago o rewelacjach odkrytych przez DOGE mówił prezydent Trump.. Wyciągnął kartkę z danymi i wygłosił długą tyradę o tym, ilu rzekomo żyjących 120-, 150-, czy 170-latków ma wciąż numer ubezpieczenia społecznego. "Między 200. a 209. rokiem życia - 879 osób. Powyżej 210. roku życia? Nie spotkałem żadnych takich osób. A gdybym spotkał, to bym im błogosławił. Czciłbym ziemię, po której stąpają" - ironizował Trump. Również nie podał kwot, które miałyby zostać wyłudzone przy użyciu tych danych.

Martwi dostają świadczenia i to też głosują wyborach? Przekaz pasuje do znanej teorii spiskowej

Na razie nie ma oficjalnych potwierdzeń, że rewelacje Elona Muska są prawdą - czyli że z systemu świadczeń społecznych wyłudzano pieniądze na nieżyjące już osoby. Ale przekaz jest zbieżny z teorią spiskową, którą od lat głosi amerykańska prawica - w wyborach (najczęściej chodziło o wybory prezydenckie - red.) miliony głosów oddawano za nieżyjących już obywateli, podszywając się pod nich. Zwrócił na to uwagę w wątku w serwisie X Adam Sokołowski, współautor Podcastu Dezinformacyjnego, autor strony Doniesienia z putinowskiej Polski i książki "Reżim. Doniesienia z putinowskiej Polski". "Otóż [amerykańska prawica] od lat trąbi, że 'martwi ludzie głosują', że "oddano miliony martwych głosów" itd. Pamiętacie? Już w 2016 roku, jeszcze przed ogłoszeniem wyników, trumpiści świadomie dezinformowali społeczeństwo, że jacyś oni oddali miliony głosów na dane osób dawno zmarłych" - pisze Sokołowski. "W ciągu tej prawie dekady teoria sobie doskonale kwitła i stała się republikańskim dogmatem. I teraz przychodzi Elon i udowadnia, że jest jeszcze gorzej, bo 'błędnych martwych' jest nie kilka, ale 60 milionów" - zwraca uwagę Sokołowski. Bo rzeczywiście taka teza krążyła w Stanach Zjednoczonych już w 2016 roku, choć wybory prezydenckie wygrał wtedy Donald Trump.; powracała przy kolejnych wyborach w 2020 i 2024 roku. Dowodów na jej prawdziwość nigdy nie pokazano.

Teraz jednak sytuacje jest inna - bo Musk pokazał dane z systemu Social Security. Sprawą zajęły się więc m.in. fact-checkerzy z redakcji Snopes, PolitiFact, Associated Press, a także BBC Verify. Wyjaśniały to także redakcje "The New York Times", "The Washington Post", Wired, Newsweeka czy HuffPost. Agencja AP informowała: "Dziesiątki milionów zmarłych osób nie otrzymują czeków Social Security, pomimo twierdzeń Trumpa i Muska"; dziennik "NYT" pisał: "Miliony zmarłych otrzymuje Social Security? Własne dane agencji mówią inaczej"; "The Washington Post": "Twierdzenia Elona Muska o oszustwach związanych z ubezpieczeniami społecznymi nie wytrzymują krytyki. Oto dlaczego". Także z analiz serwisów fact-checkingowych wynika, że Musk wprowadza w błąd opinię publiczną - praktyka wypłacania świadczeń socjalnych w Stanach Zjednoczonych wygląda inaczej, niż przedstawił to miliarder. Redakcje zastrzegają jednocześnie, że nie mają dostępu do wszystkich danych o ubezpieczeniach społecznych Amerykanów - a taki dostęp przyznano Muskowi.

Numer ubezpieczenia społecznego w USA

Numer ubezpieczenia społecznego (ang. Social Security Number, SSN) to amerykański odpowiednik polskiego PESEL-u.

SNN to unikalny dziewięciocyfrowy identyfikator nadawany obywatelom amerykańskim, stałym rezydentom oraz niektórym osobom czasowo przebywającym w kraju. Jest on wykorzystywany głównie do celów podatkowych oraz w systemie ubezpieczeń społecznych. Posiadanie numeru ubezpieczenia społecznego jest niezbędne do ubiegania się o takie świadczenia jak emerytura czy renta inwalidzka.

Wspomniane świadczenia obsługuje rządowa agencja - Administracja Ubezpieczenia Społecznego (Social Security Administration). Prowadzi bazę ona Numident, która zawiera wszystkie numery ubezpieczenia społecznego, które kiedykolwiek wydano. Tak więc baza obejmuje znacznie więcej osób niż tylko te, które obecnie otrzymują świadczenia socjalne. To z bazy Numident pochodzą dane, które w serwisie X pokazał Musk.

Systemy Administracji Ubezpieczenia Społecznego zawierają ściśle chronione informacje o wszystkich osobach posiadających numer ubezpieczenia społecznego m.in. dane finansowe, informacje o zatrudnieniu, dokumentację medyczną czy adresy zamieszkania.

Skąd braki w danych o zgonach?

Ani Elon Musk, ani DOGE nie odkryli niczego nowego, jeśli chodzi o braki danych o zgonach w bazie Numident. Sugestie o tym, że z powod braków danych dochodzi do wyłudzeń świadczeń na wielką skalę, też nie mają potwierdzenia.

Administracja Ubezpieczenia Społecznego od co najmniej dekady ostrzega na swojej stronie (najstarsza zarchiwizowana wersja pochodzi z 11 listopada 2014 roku), że jej "rejestry nie są pełnym zestawieniem wszystkich zgonów w kraju" (pogrubienie za źródłem). Z rządowego audytu opublikowanego w lipcu 2023 roku wynika, że w bazie Numident w 2020 roku było 18,9 mln osób urodzonych przed rokiem 1920 bez adnotacji o zgonie. Autorzy audytu wyraźnie zaznaczali, że ewidentne braki danych wynikają z tego, że większość z tych osób zmarła przed wprowadzeniem elektronicznego systemu zgłaszania zgonów.

Znane urzędnikom braki danych nie oznaczają, że na masową skalę dokonywano wyłudzeń świadczeń społecznych. W chwili publikacji raportu z audytu "prawie żadna" ze wspomnianych 18,9 milionów osób nie otrzymywała świadczeń, podają autorzy raportu. "W czasie naszej rewizji około 44 tys. z 18,9 mln posiadaczy numerów otrzymywało świadczenia z Administracji Ubezpieczenia Społecznego" - dodają (podkreślenia od redakcji).

Co więcej, około 18,4 mln (98 proc.) posiadaczy numerów ubezpieczenia społecznego nie otrzymywało świadczeń socjalnych i jednocześnie przez ostatnie 50 lat nie zgłaszali oni żadnych zarobków do Administracji Ubezpieczenia Społecznego - zauważyli audytorzy.

Jednocześnie nie można wykluczyć, że jakąś część ze świadczeń dla 44 tys. osób, które w 2020 roku miały co najmniej 100 lat, wypłacono oszustom. Nie mamy dostępu do danych, do których wgląd ma Musk i DOGE, by to potwierdzić lub temu zaprzeczyć.

Kroki zaradcze podjęto już dekadę temu

Administracja Ubezpieczeń Społecznych już dawno podjęła kroki, by ograniczyć ewentualne wyłudzenia świadczeń. Od prawie dekady, bo od września 2015 roku automatycznie wstrzymuje wypłaty świadczeń socjalnych osobom, które mają więcej niż 115 lat.

W 2023 roku audytorzy zwracali uwagę, że braki w rejestrach zgonów narażają na oszustwa agencje rządowe korzystające z bazy Numident. Nie przedstawili jednak żadnych konkretnych przykładów oszustów, które polegałyby na tym, że ktoś pobiera świadczenie w imieniu osoby, która powinna mieć np. 150 lat. Nie informują też o wykryciu żadnych oszustw wykorzystujących braki danych o zgonach - zwraca uwagę redakcja Snopes.

Opublikowany w 2024 roku raport z audytu wykazał, że w latach fiskalnych 2015-2022 agencja w nieprawidłowy sposób wypłaciła 71,8 mld dolarów. To 0,84 proc. z 8,6 biliona dolarów wypłaconych w tym czasie w ramach świadczeń. Szacunki z wcześniejszego raportu z 2021 roku pokazują, że agencja wypłaciła 298 mln dolarów na rzecz 24 tys. beneficjentów już po ich śmierci. Audytorzy wezwali agencję do poprawienia danych o zgonach.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: WILL OLIVER / POOL/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24