PRAWDA

Znowu może słuchać głosu męża na stacji metra, czyli piękna i prawdziwa historia

Metro w Londynie, stacja Embankmentjoakant/Pixabay

Na jednej ze stacji londyńskiego metra komunikat "Mind the gap", czyli "Uważaj na lukę" między pociągiem i peronem, jest czytany innym głosem niż na pozostałych. Wszystko za sprawą kobiety, dla której ten właśnie głos jest jedyną szansą "kontaktu" ze zmarłym mężem. W sieci pojawiają się jednak wątpliwości, czy ta "piękna historia" na pewno jest prawdziwa. Z radością potwierdzamy: jest.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Weź głęboki oddech i pozwól, że opowiem Ci historię o Londynie, pociągach, miłości i stracie oraz o tym, jak ważne są drobne akty dobroci. Opowiem ci o głosie na stacji metra Embankment - zachęcał na Twitterze brytyjski historyk i dziennikarz John Bull.

Historia o powrocie starego głosu komunikatu "Mind the gap" ("Ostrożnie przy wsiadaniu", dosłownie z angielskiego: "Uważaj na lukę") nie jest nowa, ale w tym roku w okresie przedświątecznym wróciła ze sporą intensywnością. Wielu internautom wydała się jednak na tyle unikalna i trudna do uwierzenia, że wątpili w jej autentyczność. "Piękna historia. Sprawdzicie, czy prawdziwa?" - napisał jeden z naszych czytelników, oznaczając Konkret24 w komentarzu.

Zatem, sprawdziliśmy.

"Byłam zdruzgotana"

W listopadzie 2012 do administracji londyńskiego metra zgłosiła się 65-letnia Margaret McCollum. Kobieta chciała dowiedzieć się, dlaczego komunikaty na stacjach Północnej Linii (Northern Line) od początku miesiąca zaczęły być odczytywane innym głosem niż do tej pory. Dodatkowo pytała o możliwość nagrania jej na płytę dotychczasowej wersji komunikatu.

Pracownicy szybko zorientowali się, że Margaret to wdowa po zmarłym w 2007 roku aktorze Oswaldzie Laurensie, który od 1969 odczytywał kultowy dla Brytyjczyków komunikat na stacjach Północnej Linii metra. Jedną z nich jest stacja Embankment, która znajdowała się po drodze z domu do pracy Margaret.

Jak mówiła później w rozmowie z BBC Margaret, kiedy po raz pierwszy przyszła na stację Embankment i nie usłyszała tak dobrze znanego głosu, była "zdruzgotana".

"Odkąd umarł, siadałam na stacji i czekałam na następny pociąg, żeby usłyszeć jego głos. 1 listopada go tam nie było. Byłam oszołomiona, kiedy nie usłyszałam Oswalda. Na moje pytanie odpowiedziano mi, że wprowadzono nowy, cyfrowy system, w który nie dało się wpasować jego głosu" - mówiła.

24.12.2019 | Wigilie rodzinne, niekiedy samotne. W pracy, w szpitalu lub w podróży
24.12.2019 | Wigilie rodzinne, niekiedy samotne. W pracy, w szpitalu lub w podróżyFakty TVN

"Historia bardzo nas poruszyła"

Ówczesny dyrektor londyńskiego metra Nigel Holness, w marcu 2013 roku wspominał: "Wdowa po Oswaldzie Laurensie zwróciła się do Transport of London, aby sprawdzić, czy może zdobyć kopię nagrania kultowego komunikatu 'Mind the gap' odczytywanego przez jej męża od 40 lat". W tamtym czasie zapewnił także, że po reakcji pracowników metra na opowieść Margaret, postanowiono spróbować przywrócić głos Laurence'a na jedną ze stacji:

Jej historia bardzo nas poruszyła, więc pracownicy odnaleźli nagranie i nie tylko byli w stanie stworzyć kopię na płycie CD, aby mogła ją zachować, ale również pracują nad przywróceniem komunikatu na stacji Embankment. Nigel Holness

Ostatecznie "Mind the gap" w wykonaniu Oswalda Laurence'a udało się przywrócić na stacji Embankment jeszcze tego samego miesiąca.

"Drobne akty dobroci są wokół nas"

Mimo że od tamtego szczęśliwego dla Margaret wydarzenia minęło już ponad sześć lat, na stacji nadal można usłyszeć Oswalda Laurene'a zalecającego ostrożność przy wsiadaniu do pociągu.

Potwierdzają to różne nagrania udostępniane przez pasażerów, którzy chcieli podzielić się swoim niecodziennym przeżyciem w londyńskim metrze. Jeden z takich filmików został zamieszczony w sieci niecały miesiąc temu. Można usłyszeć na nim tak ważny dla Margaret McCollum głos jej zmarłego męża.

W jednym z wywiadów udzielonych w tym miesiącu, niezmienne odtwarzanie głosu Oswalda Laurence'a potwierdził także autor popularnego wpisu na Twitterze, John Bull. "Napisałem o tym teraz tylko dlatego, że przypomniałem sobie o tej historii, kiedy sam przejeżdżałem przez Embankment w ubiegłym tygodniu i ponownie usłyszałem komunikat" - wspominał.

Dopytany o to, co chciałby przekazać tysiącom użytkowników Twittera, którzy zetknęli się z tą historią, odpowiada: "Dla wielu ludzi, z różnych powodów, świat wydaje się teraz ciemnym, niemiłym miejscem.

Chciałem tylko przypomnieć ludziom, że drobne akty dobroci są wszędzie wokół nas, a kiedy ludzie pracują razem, możemy coś zmienić, nawet jeśli dotyczy to tylko jednej osoby. John Bull

Historia tej właśnie "jednej osoby" - Margaret McCollum - stała się inspiracją do stworzenia krótkiego filmu "Mind the gap":

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, BBC, BoredPanda.com, Zdjęcie tytułowe: Pixabay

Źródło zdjęcia głównego: joakant/Pixabay

Pozostałe wiadomości

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24