PRAWDA

Czy Koreańczycy śpiewali po polsku przebój Męskiego Grania?

koncert-.jpg

K-pop, czyli koreański pop i polski przebój? To takie miłe, że aż nie wszyscy uwierzyli, że zdarzyło się naprawdę. A zdarzyło - na koncercie M.O.N.T.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Najpierw widzimy wyłącznie jednego muzyka o azjatyckiej urodzie, który po angielsku zachęca publiczność, aby "wszyscy śpiewali". Potem można usłyszeć pierwsze - grane na gitarze basowej - dźwięki rozpoczynające utwór "Początek", który wykonywany był na tegorocznej trasie koncertowej Męskiego Grania. Niektóre fanki już radośnie krzyczą. Emocje publiczności sięgają zenitu w momencie, gdy wokalista zaczyna śpiewać pierwsze polskie słowa utworu. Później dołącza do niego dwóch pozostałych członków południowokoreańskiej grupy M.O.N.T.

Sam fakt wykonania polskiego utworu przez Koreańczyków skłonił jednak kilku internautów do podejrzliwości. "Zalatuje mi fejkiem" – dzielił się wątpliwościami jeden z nich. Pojawiały się również głosy zastanawiające się, czy członkowie M.O.N.T zaśpiewali "Początek" w Polsce, czy w Korei, a jeśli tam, to skąd taka popularność utworu na Dalekim Wschodzie? A jednak, koncert miał miejsce w Polsce, a Koreańczycy śpiewali polski utwór.

Nowość na rynku

K-pop, czyli "Korean pop" (ang. koreański pop) to gatunek muzyki popularnej łączący w sobie wiele innych gatunków zahaczających o pop, który powstał w początku lat 90. XX wieku właśnie w południowej Korei. Ogromną popularność zyskał zwłaszcza we wschodniej Azji, jednak swoich fanów ma także w Europie. Duża część osób słuchających tego gatunku mocno identyfikuje się z konkretnymi wykonawcami między innymi poprzez wstępowanie do fanklubów swoich idoli.

Za takich idoli na pewno można już brać członków grupy M.O.N.T, mimo że jest ona stosunkowo nowym tworem na k-popowym rynku. Pierwszy singiel z zapowiedzianej płyty – "Sorry" – ujrzał światło dzienne w maju 2017 roku. Oficjalne wydanie pierwszego albumu pierwotnie zaplanowano na luty tego roku. Debiut nie doszedł jednak do skutku, ale młodzi Koreańczycy zdobyli popularność występując w programie muzycznym MIXNINE. Między innymi dzięki temu zdecydowali się w tym roku wyruszyć na kilka zagranicznych koncertów. Byli m.in. w Brazylii i Izraelu. W październiku ogłoszono, że jeden z nich dadzą również w Polsce.

Początek

Members Of the National Team (z ang. Członkowie Zespołu Narodowego) bez wątpienia wystąpili w warszawskim klubie Proxima w Święto Niepodległości. Świadczy o tym nie tylko zapowiedź wydarzenia na oficjalnej stronie klubu oraz Facebooku, ale także chociażby zdjęcia z Warszawy, które w zeszły weekend pojawiły się na profilu grupy w serwisie Instagram.

Przed przyjazdem grupy do Polski w sieci pojawiło się także dużo materiałów zapowiadających koncert. W kilku filmach z udziałem członków zespołu można usłyszeć, jak Koreańczycy próbują powiedzieć kilka słów po polsku.

Nauka na pewno zaprocentowała, ponieważ w trakcie pierwszego polskiego koncertu muzycy ostatecznie zdecydowali się zaśpiewać cover singla "Początek", który promował tegoroczną trasę koncertową Męskiego Grania. W oryginale utwór wykonują Dawid Podsiadło, Łukasz Federkiewicz – "Kortez" i Krzysztof Zalewski, z których ten ostatni był również autorem słów i muzyki. W listopadowy wieczór w polskich muzyków wcielili się Bitsaeon, Narachan i Roda.

Wybór Koreańczyków

Autentyczność nagrania potwierdzają także relacje osób, które pojawiły się na koncercie.

- Jak najbardziej mogę potwierdzić, że zespół M.O.N.T zaśpiewał "Początek" – mówi Karolina Kril, uczestniczka koncertu i członkini grupy MONT Poland Spam na Facebooku. - Członkowie zespołu nie pierwszy raz wykazali się ogromnym zaangażowaniem względem fanów. Ciężko pracowali, by dać jak najlepszy koncert podczas swojej pierwszej wizyty w Polsce. Cover "Początku" wyszedł im niesamowicie. Z łatwością można było zrozumieć tekst nawet bez wcześniejszej znajomości piosenki – dodaje fanka.

- Wybór był całkowicie po stronie koreańskiej wytwórni zespołu. Poprosili nas jedynie o kilka przykładów piosenek polskich wykonawców, które będą dobrze znane wśród fanów i spotkają się z dobrą reakcją – komentuje Aniela Zięba z firmy J.W. The Jay Walker, która organizowała koncert i brała udział w wybieraniu piosenki. – Podczas przygotowań do koncertu członkowie M.O.N.T nagrywali film z polskimi youtuberkami tworzącymi kanał o k-popie i między innymi mieli zareagować na 3 różne polskie piosenki. Jedną z nich był właśnie "Początek". Wtedy ta piosenka przypadła im do gustu. Upewniali się jedynie u nas, czy jest to piosenka popularna i czy fani będą ją znać – doprecyzowuje.

- Koreańczycy ćwiczyli polskie wykonanie utworu od ostatnich dni października – dodaje Aniela Zięba. – Mieli fonetyczny zapis w koreańskim alfabecie, z którego się uczyli.

Tekst utworu „Początek” zapisany w alfabecie koreańskimJ.W. The Jay Walker

Co za piękna wymowa

Pod jednym z filmów, na którym widać i słychać śpiewających po polsku Koreańczyków z M.O.N.T, pojawiło się także wiele komentarzy chwalących umiejętności muzyków, którzy tak dobrze nauczyli się utworu w obcym języku i wymowy konkretnych słów. "Ich polski jest lepszy od mojego", "Co za piękna wymowa, jestem pod wrażeniem" – to tylko niektóre z nobilitujących zespół komentarzy.

Przyznać jednak trzeba, że na filmie słychać, że od początku utworu w tle odtworzony jest podkład, w którym wyraźnie da się rozróżnić głosy polskich wykonawców "Początku". Momentami dużo lepiej słychać Dawida Podsiadło, Krzysztofa Zalewskiego i Korteza niż Koreańczyków, choć nie można odmówić im umiejętnego naśladowania słów oryginału i dużego wysiłku, by po polsku śpiewać.

Wszyscy, którzy chcieliby posłuchać debiutanckiego albumu tej grupy, muszą jednak jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Premierę przesunięto na początek przyszłego roku.

Na zdjęciu tytułowym: zdjęcia zespołu z Warszawy

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: instagram M.O.N.T.

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24