FAŁSZ

Połączone domy dla seniorów i domy dziecka, czyli internetowa "świadoma kreacja pozytywnych zdarzeń"


Podbudowująca informacja o połączonych domach dziecka i domach seniora w Kanadzie poruszyła rzesze internautów, którzy w ogromnej liczbie rozpowszechniali wpisy na ten temat. Historia, której "wynik przekroczył wszelkie oczekiwania", warta jest jednak wyjaśnienia. Choć międzypokoleniowe centra istnieją, mają one inną formułę.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Nazwa facebookowego profilu - "Świadoma Kreacja Pozytywnych Zdarzeń" - może być dobrym wstępem do opisania historii, którą opublikowano na tej właśnie stronie. Wpis informuje o "genialnym pomyśle", na jaki wpadli w Kanadzie i którego "wynik przekroczył wszelkie oczekiwania". Zgodnie z opisem zdecydowano się tam połączyć domy opieki dla seniorów z domami dziecka.

"Starsi ludzie odnaleźli kochające wnuki ponieważ po raz pierwszy sieroty odczuwają rodzicielską miłość i troskę. [...] Niektórzy znaleźli rodzinę, której nigdy nie mieli, inni znów na nowo poczuli ciepło własnego domu wypełnionego wnukami. To świetne rozwiązanie dla inteligentnych ludzi, którzy rozumieją, czego potrzebują dzieci ze schroniska i samotni starzy ludzie" - napisano we wpisie. Jak można się domyślić, opis pomysłu Kanadyjczyków spotkał się z ogromnym odzewem i żywą reakcją ze strony innych internautów. W ciągu tygodnia od opublikowania wpis udostępniło ponad 40 tysięcy osób. Historia pojawiła się także na innych profilach, chociażby na stronie "Zdjęcia ambiwalentne", gdzie podawały ją między sobą kolejne tysiące użytkowników Facebooka.

Internauci chcieli podzielić się swoim zachwytem także w komentarzach pod wpisami. "Tak jak dzieci z domów dziecka, samotne i porzucone szukają ciepła i opieki, czułości tak też to czują ludzie starzy. Świetny pomysł dla obu stron...", "Takie proste a nikt na to nie wpadł, genialne" - nie kryli swojej aprobaty komentujący, których tylko pod cytowanym wpisem było prawie dwa tysiące.

Nie wszystkie jednak skupiały się na pozytywnych emocjach, jakie wywoływała ta informacja. Duża część zwracała uwagę na kwestię jej wiarygodności. "Mieszkam w Kanadzie i o niczym takim nie słyszałam... uważam, że to jest błędna informacja", "Pomysł jest świetny. Czy jest jednak może jakieś sensowne źródło tej informacji?" - pisali niektórzy z nich.

Ruch Życia

Źródło tej informacji zostało podane we wpisie. Jest nim niewielki blog "Słowiańska kultura", prowadzony w serwisie Blogspot. To tam 29 stycznia opublikowano tę historię w identycznym brzmieniu. Autor przytoczył także "źródło tłumaczenia", czym zasugerował, że tekst oryginalnie pojawił się na obcojęzycznym portalu. Okazał się nim rosyjskojęzyczny serwis społecznościowy VKontakte. Mówiący o kanadyjskiej inicjatywie wpis opublikował tam profil "Движение Жизни", który można przetłumaczyć jako "Ruch Życia".

Oryginalny rosyjskojęzyczny wpis później przetłumaczono na polskivk.com

Na swojej stronie internetowej w zakładce "O nas" Ruch opisuje siebie jako miejsce, gdzie "znajdziesz wiele ciekawych informacji na temat tego, o czym nie mówi się dziś w telewizji i radiu, a także nie pisze w modnych czasopismach. Mimo że to burzy nasze pojmowanie poprawności i ważności systemu społecznego, w którym wszyscy dzisiaj żyjemy. [...] Chcemy zamienić naszą Ziemię w owocowy sad, obudzić ludzi z głębokiego snu, żeby wyszli ze sztucznie stworzonego systemu, uświadomili sobie istnienie i uczynili wszystkie istoty szczęśliwymi".

Takie rosyjskojęzyczne pochodzenie informacji, która dodatkowo nie pojawiała się w kanadyjskich mediach, wzbudziła dodatkowe podejrzenia niektórych czytelników na Facebooku i Wykopie. "A to nie jest jakiś fejk? Źródło jak w załączeniu kieruje na jakąś rosyjskojęzyczną stronę/bloga. Eksperyment (rzekomo) w Kanadzie a opis z Rosji?", "Niestety ten blog pokazuje, jak łatwo stworzyć fake news'a" - sugerowali internauci.

Źródła nieścisłości

Komentujący prosili o inne źródła niż serwis VKontakte. W odpowiedzi otrzymywali linki artykułów, które rzekomo miały potwierdzać prawdziwość doniesień "Ruchu Życia". Najpopularniejszy pochodził ze strony "The Conversation", niezależnego portalu tworzonego przez akademików i profesjonalnych dziennikarzy. Posiada on swoją kanadyjską wersję, jednak tekst zatytułowany "Łączenie opieki dziennej dla dzieci i osób starszych przynosi korzyści wszystkim pokoleniom" pochodził z jego brytyjskiego wydania.

Tekst, mający być potwierdzeniem informacji z serwisu VKontakte, rzeczywiście mówi o współpracy dzieci i seniorów, ale w zupełnie innym kontekście. W porównaniu z historią o sierocińcach można znaleźć w nim co najmniej trzy zasadnicze różnice. Po pierwsze, wspólne zajęcia dzieci i osób w podeszłym wieku nie miały charakteru stałego, a trwały jedynie trzy dni. Wbrew informacjom z rosyjskojęzycznego tekstu, nie był to żaden wdrożony projekt lub pomysł, a eksperyment społeczny. Do tego dzieci nie pochodziły z domu dziecka lub sierocińca, a ze zwykłego żłobka, dlatego nie były "samotne i porzucone" i nie "szukały ciepła i opieki". Cała sytuacja nie miała także miejsca w Kanadzie, a w Walii, konkretnie w Bangor, gdzie działa uniwersytet przeprowadzający takie badanie.

Drugi popularny link, mający służyć jako rzetelne źródło, kierował na stronę magazynu "The Atlantic". Już sam tytuł artykułu z tego portalu "Przedszkole wewnątrz domu spokojnej starości" sugeruje jednak, że ta historia również nie opowiada o rzekomym pomyśle z Kanady. Tekst opowiada o inicjatywie z amerykańskiego miasta Seattle, gdzie funkcjonuje placówka zbliżona do opisanej w serwisie VKontakte. We wspólnym budynku funkcjonuje przedszkole i dom starców, a dzieci spotykają się z seniorami sześć dni w tygodniu na godzinne sesje gier i zabaw.

Nie dom dziecka, a przedszkole

Z pytaniem, czy wspomniana we wpisie sytuacja byłaby możliwa także w Kanadzie, zwróciliśmy się do dra Marcina Gabrysia z Zakładu Kanady Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. W odpowiedzi dr Gabryś odpowiedział, że takie międzypokoleniowe inicjatywy były i są wdrażane w Kanadzie, jednak nie polegają one na łączeniu domów seniora i domów dziecka, a tych pierwszych placówek i przedszkoli.

Odesłał także do artykułu z 2016 roku, jaki ukazał się w dzienniku "The Toronto Star". Ośrodek łączący dom spokojnej starości i przedszkole opisany w tekście zatytułowanym "Mnoży się magia, kiedy miejsca dziennej opieki dla dzieci i domy seniora dzielą jeden dach" funkcjonuje w Toronto. Budynek istnieje już od początku lat 90., ale jego wnętrze było sukcesywnie remontowane, aby coraz bardziej zbliżać do siebie obie przebywające w nim grupy.

Obecnie dzieci zajmują parter, a seniorzy piętro nad nimi. Wszyscy spotykają się kilka razy w tygodniu na wspólnych zajęciach, z których najpopularniejsze są tzw. "move and groove", podczas których dzieci i seniorzy bawią się przy akompaniamencie muzyki. Poza tym budynek został przemodelowany w ten sposób, że podopieczni domu spokojnej starości mogą oglądać dzieci spędzające czas na podwórku.

Na tych samych zasadach funkcjonuje też np. Sunshine Children's Center w miejscowości Missisauga na przedmieściach Toronto. "Dla osoby starszej może to być okazja, aby powspominać lub poczuć się jak istotny członek danej społeczności. Dla dziecka może to być powód, by zacząć myśleć o tym, co jest poza swoim małym światem i znaleźć nowych przyjaciół" - napisano na oficjalnej stronie placówki.

Oficjalna strona kanadyjskiej szkoły, w której łączy się przedszkole i dom seniorasunshinechildrenscentre.ca

Pięć sposobów opieki

Przedstawiona w facebookowym i blogowym wpisie historia o "domach dziecka" na pewno bardziej chwytała za serce, ale tak naprawdę nie miała wielkich szans na zaistnienie na terytorium Kanady. Wynika to ze specyfiki działającego tam systemu opieki społecznej dla małoletnich. - Jeżeli chodzi o domy dziecka i pieczę zastępczą nad dziećmi [rodziny zastępcze - red.] to rozwiązania różnią się pomiędzy poszczególnymi prowincjami, ponieważ opieka nad dziećmi leży w ich kompetencjach - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 dr Marcin Gabryś z Zakładu Kanady Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. - Generalnie istnieje pięć sposobów opieki nad dziećmi, które wymagają pomocy - dodaje.

Dwa z nich opierają się na powierzeniu dziecka dalszym krewnym, a jeden można porównać do znanej z Polski instytucji rodziny zastępczej, do której trafia się jednak bez uprzedniego pobytu w "domu dziecka". Dwa pozostałe - group home placement i residental treatment - opierają się na grupowym umieszczeniu dzieci w osobnej placówce, z tym że ten ostatni model służy tylko dzieciom, które wymagają terapeutycznego leczenia, np. z uzależnień.

- Dwie ostatnie kategorie mogą być zaliczone jako domy dziecka - komentuje dr Gabryś. - Są stosowane, gdy niemożliwe jest zastosowanie innych metod sprawowania pieczy nad dzieckiem. Według danych z 2008 roku przebywało w nich około 1400 dzieci - dodaje.

Ta liczba pokazuje, że dwie ostatnie formy opieki nie są częste. Dla porównania, według danych z 2011 roku z wszystkich pięciu kategorii korzystało w Kanadzie 48 tysięcy dzieci.

Zatem, sugerowane we wpisie w mediach społecznościowych łączenie kanadyjskich "domów dziecka" z domami seniorów w Kanadzie nie występuje, a międzypokoleniowe centra łączą te ostatnie placówki z przedszkolami.

Słowa o tym, że dzięki takim rzekomo połączonym domom dla seniorów i sierot "niektórzy znaleźli rodzinę, której nigdy nie mieli, inni znów na nowo poczuli ciepło własnego domu wypełnionego wnukami" brzmią bardzo dobrze i na pewno wpływają na ciągłe poszerzanie zasięgów tych informacji, jednak to raczej, jak napisała jedna z komentujących ten wpis, "ckliwie podana nieprawda".

"Przyjechaliśmy się zabawić". Seniorzy zjechali się do stolicy na paradę
"Przyjechaliśmy się zabawić". Seniorzy zjechali się do stolicy na paradęFakty TVN

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: Bernard Weil/Toronto Star via Getty Images

Pozostałe wiadomości

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięła opowieść o uleczeniu salcesonem pewnej wegetarianki przez księdza Michała O.? Jego obrońca twierdzi teraz, że to "totalnie bzdurna historia". A my sięgnęliśmy do książki, którą napisał sam egzorcysta.

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Źródło:
Konkret24

Według posła Janusza Kowalskiego po odrzuceniu przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS będzie można "w sposób skuteczny windykować członków PKW z własnych majątków za straty związane z tą decyzją". Czyli że za straty finansowe partii mieliby odpowiadać osobiście członkowie PKW. Prawnicy, pytani o taką możliwość, nie mają złudzeń.

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

Szczepienie, którego miało nie być. Strzykawka bez igły. Film mający to pokazywać, jest rozsyłany znowu w sieci jako dowód, że Kamala Harris wcale nie przyjęła szczepionki na koronawirusa. Nagranie jest prawdziwe, ale towarzyszący mu przekaz to fake news.

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Źródło:
Konkret24

Posłowie opozycji alarmują, że Donald Tusk "szykuje totalną cenzurę w sieci", przygotowując ustawę o specjalnych uprawnieniach dla szefa ABW. Rzeczywiście, miałby on otrzymać możliwość usuwania niektórych przekazów z internetu. Wyjaśniamy, skąd pomysł tego prawa i o co w nim chodzi.

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Źródło:
Konkret24

Ponad dwadzieścia fałszywych bądź wprowadzających w błąd wypowiedzi padło podczas debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris i Donalda Trumpa. Więcej nieprawd wypowiadał były prezydent, ale i kandydatka demokratów nie zawsze wyrażała się precyzyjnie. Przedstawiamy fact-checking wybranych fragmentów tego pojedynku.

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Źródło:
Konkret24, CNN, PolitiFact, AP, New York Times

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej sprawia, że w najbliższych latach Prawo i Sprawiedliwość może stracić kilkadziesiąt milionów złotych. Pokazujemy, ile dokładnie.

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

Źródło:
Konkret24