Informacja amerykańskiej rządowej agencji CDC o zaprzestaniu stosowania jednego z testów PCR wywołała lawinę fake newsów w sieci. Zdaniem internautów CDC stwierdziła, że testy PCR są niewiarygodne, bo nie odróżniają wirusa SARS-CoV-2 od wirusa grypy. To nieprawda. Testy PCR pozostają standardem w wykrywaniu zakażenia koronawirusem.
Według wpisów zdobywających w ostatnich dniach popularność na Facebooku i Twitterze amerykańska rządowa agencja Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) wycofała z użytku testy PCR wykrywające wirusa SARS-CoV-2, ponieważ mają być niewiarygodne. "Pamiętacie jak grypa zniknęła ostatniej zimy. CDC wycofuje testy PCR, które zatrzymały świat, bo te nie rozróżniają międy grypą a innymi wirusami" - czytamy w poście opublikowanym 26 lipca na facebookowej stronie Sebastiana Rossa (pisownia wszystkich cytowanych wpisów oryginalna). Według opisu na stronie Ross jest wiceprezesem Oddziału Korwin Londyn i członkiem Rady Krajowej Partii Korwin. Post udostępniło ponad 180 użytkowników Facebooka, ponad 400 zostawiło reakcję.
Temat był też rozpowszechniany na Twitterze. "Srak! (CDC wycofuje od końca roku testy PCR do czasu opracowania testów nie mylących koronawirusa z wirusem grypy)" - napisał 25 lipca internauta posługujący się twitterowym kontem o nazwie @coolfonpl. Tweet polubiło ponad 270 użytkowników, ponad 90 podało dalej. Z kolei inny użytkownik Twittera 26 lipca pytał: "Dlaczego w mediach cisza o tym, że CDC, czyli amerykańskie ciało decydujące o postępowaniu w razie pandemii, wycofalo testy PCR jako niewiarygodne i nie rozróżniające covida od grypy?????".
fałsz
"CDC po cichu wycofuje 'testy' RT-PCR, bo nie odróżniają C19 od grypy - rychło w czas + zachęca laboratoria do mutlipleksowego wykrywania i różnicowanie SC2 i wirusów grypyCzyli 'powrót' grypy, by było mniej C19=prymitywna próba wmówienia, że (emoji strzykawki, które ma symbolizować szczepionkę - red.) działają" - napisała autorka tweeta z 29 lipca. Zebrał ponad 330 polubień, ponad 150 razy podano go dalej.
Internaucie żywo reagowali na te informacje. "Nie wiedzą czy grypa czy srovid. Ale wiedzą jaka odmiana delta lambda i bla bla"; "To jest taki wałek że się w pale nie mieści. W Polsce wymyślili już jakiś czas temu test który odróżnia covid od grypy, ale jego powszechne użycie jest blokowane przez rząd. Test to MediPan-Covid+Flu Będzie potrzebna grypa to dopuszczą" - komentowali. "Znaczy duża część tych 75 tys. zgonów, które podaje MZ, zmarła na grypę i z grypą a nie na C-19 i z C-19" - napisał jeden z użytkowników.
Posty podobnej treści, także wprowadzające w błąd, krążą w anglojęzycznych mediach społecznościowych. Ich weryfikacją zajęły się amerykańskie redakcje fact-checkingowe: Snopes, Factcheck.org oraz agencja Reuters czy "USA Today". Dezinformacja o przyczynach decyzji CDC krąży też w czeskim internecie, co opisał portal Eurozpravy.cz.
Prawdą jest, że 21 lipca tego roku agencja CDC opublikowała na stronie komunikat skierowany do amerykańskich laboratoriów i ośrodków badawczych dotyczący zaprzestania stosowania jednego z testów PCR. Lecz informacje o rzekomym powodzie tej decyzji przedstawiane przez internautów nie są prawdziwe.
Dlaczego CDC wycofuje jeden z testów PCR
"Po 31 grudnia 2021 roku CDC wycofa wniosek do amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) o zezwolenie na zastosowanie w trybie awaryjnym panelu diagnostycznego CDC 2019-Novel Coronavirus (2019-nCoV) Real-Time RT-PCR - testu wprowadzonego po raz pierwszy w lutym 2020 roku do wykrywania wyłącznie SARS-CoV-2. CDC informuje o tym z wyprzedzeniem, aby laboratoria kliniczne miały wystarczająco dużo czasu na wybór i wdrożenie jednej z wielu alternatyw zatwierdzonych przez FDA" - czytamy w informacji na stronie CDC.
Testu nie wycofano jednak ani dlatego, że zawodzi, ani z tego powodu, że myli SARS-CoV-2 z wirusem grypy. "CDC zachęca laboratoria do rozważenia przyjęcia metody multipleksowej, która może ułatwić wykrywanie i rozpoznawanie wirusów SARS-CoV-2 i grypy. Takie testy mogą ułatwić ciągłe badania zarówno pod kątem grypy, jak i SARS-CoV-2, i mogą oszczędzić zarówno czas jak i zasoby w okresie zbliżającego się sezonu grypowego. Laboratoria i ośrodki badawcze powinny walidować i zweryfikować wybrany przez siebie test przed rozpoczęciem badań klinicznych" - wyjaśnia agencja federalna.
CDC nie informuje więc, że wskazany test PCR nie odróżniał nowego koronawirusa od grypy. Chodzi o to, że ten akurat test wykrywa wyłącznie wirusa SARS-CoV-2, a nie grypę. Więc CDC po prostu złożyła wniosek o zezwolenie na zastosowanie w trybie awaryjnym diagnostyki (czyli odpowiednich testów), dzięki której można by jednocześnie wykrywać SARS-CoV-2 oraz wirusy grypy A i B. Jak wyjaśnia Snopes, zdaniem CDC taki dobór testów byłby bardziej efektywny w zbliżającym się sezonie grypowym w USA.
Testów PCR jest wiele, to "złoty standard" w diagnostyce SARS-CoV-2
Redakcja Factcheck.org skontaktowała się z rzeczniczką prasową CDC, Kristen Nordlund, prosząc o wyjaśnienie decyzji o zakończeniu stosowania pod koniec roku opracowanego przez CDC testu PCR. W odpowiedzi Nordlund wyjaśnia: "Chociaż CDC 2019 Novel Coronavirus (2019 nCoV) Real-Time RT-PCR Diagnostic Panel zaspokoił istotną, wcześniej niezaspokojoną potrzebę, kiedy został opracowany i wdrożony i nie wykazał żadnych problemów z wydajnością, popyt na ten test spadł wraz z pojawieniem się innych testów o wyższej przepustowości i multipleksowanych".
Z kolei Jim McKinney, rzecznik FDA, przekazał redakcji Factcheck.org, że do tej pory "FDA dopuściła ponad 380 testów i zestawów do pobierania próbek do diagnostyki COVID-19, a wiele z nich to testy PCR". Jak dodał, testy PCR są ogólnie uważane za "złoty standard" w diagnostyce nowego koronawiusa. "FDA nie wydała żadnego oświadczenia kwestionującego wiarygodność wyników testów PCR w ogóle i nadal będzie rozważać autoryzację dla zwalidowanych testów PCR" - podkreślił rzecznik rządowej agencji. Na stronie FDA jest lista ponad 250 testów PCR (stan na 1 sierpnia 2021 roku) wykrywających zakażenie COVID-19, które zostały dopuszczone do użytku.
CDC nadal zaleca, by na test PCR zgłaszały się osoby, które mają objawy COVID-19 lub były w bliskim kontakcie z kimś, u kogo niedawno zdiagnozowano COVID-19.
Przypomnijmy: test PCR (skrót od angielskiej nazwy: polymerase chain reaction, tzn. łańcuchowa reakcja polimerazy) to metoda laboratoryjna wykrywająca kod genetyczny koronawirusa w organizmie. Podobną metodą można wykrywać inne wirusy, m.in. grypy, ale też raka - czytamy na stronie amerykańskiego National Cancer Institute.
Nieprawdziwe informacje na temat testów PCR krążą w sieci, od kiedy tę metodę zaczęto wykorzystywać do wykrywania zakażeń COVID-19. Niektóre z takich fałszywych przekazów dementowaliśmy w Konkret24.
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcia: Facebook, Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock