FAŁSZ

"Testy PCR to totalna bujda"? Przedstawione tezy nie są prawdziwe

"Testy PCR to totalna bujda". Obalamy nieprawdziwe tezyPixabay/Facebook

Test PCR nie został opracowany do wykrywania koronawirusa; wykrywa fragment RNA występujący także w ludzkim DNA; daje wynik dodatni u każdej osoby - takie tezy przedstawia rozpowszechniana teraz w internecie grafika. Nie są nowe i wielokrotnie były już obalane, ponieważ nie są prawdziwe.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Twierdzenia podważające zasadność i wiarygodność testów PCR, które wykrywają obecność koronawirusa, należą do tych najczęściej rozpowszechnianych przez koronasceptyków. Pojawiają się w postaci komentarzy internautów, wypowiedzi osób podających się za lekarzy, bywają podparte trudnymi do zweryfikowania filmikami, a także ilustracjami czy grafikami. Zwykle okazuje się jednak, że twierdzenia są fałszywe i wynikają z niewiedzy lub po prostu mają celowo wprowadzać w błąd.

Nie, nie istnieją testy typu zrób to sam wykrywające koronawirusa
Nie, nie istnieją testy typu zrób to sam wykrywające koronawirusatvn24

Trzy takie tezy przedstawia ilustracja z nagłówkiem "test PCR – totalna bujda!" opublikowana m.in. na facebookowym profilu "Żyj bez ograniczeń. Rozwój osobisty, wzrastanie samoświadomości". "Kłamstwa powtarzane tysiące razy w TV i MASS MEDIACH nie stają się prawdą. Jest mnóstwo odmian kłamstw, prawda jest jedna" – brzmiał komentarz do ilustracji.

Są na niej w sumie cztery twierdzenia: 1) test PCR nie został opracowany do wykrywania koronawirusa zgodnie z opinią wynalazcy, 2) wykrywa fragment RNA występujący także w ludzkim DNA, 3) prawidłowo przeprowadzony da wynik dodatni u każdej osoby, 4) budowanie statystyk w oparciu o ten test jest manipulacją i kłamstwem.

Ostatnia ogólna teza ma wynikać z poprzednich. Błędy językowe i angielski zapis nieodmienionej nazwy "coronavirus" sugeruje, że tekst jest bezpośrednim tłumaczeniem z języka obcego.

fałsz

Wpis i komentarz z nieprawdziwymi tezami o testach PCRfacebook

W komentarzu do posta jedna z internautek zasugerowała, że "należy dopisać, że wirus nie został wyizolowany", co miałoby również oznaczać niewiarygodność testów PCR.

Mimo że wpis opublikowano 18 listopada, tezy z grafiki nie są nowe, pojawiały się w sieci już wcześniej.

Teza: zgodnie z opinią wynalazcy test nie został opracowany do wykrywania koronawirusa SARS-CoV-2

To jedno z popularniejszych internetowych twierdzeń mających przekonywać, że wyniki testów PCR to "totalna bujda". W sieci pojawiały się nawet konkretne cytaty, w których wynalazca testu PCR - amerykański biochemik Kary B. Mullis - miał rzekomo podważać skuteczność testu w wykrywaniu zarówno koronawirusa, jak i wirusów w ogóle.

Jednak biochemik zmarł w sierpniu 2019 roku, a więc ponad trzy miesiące przed wykryciem pierwszego przypadku zakażenia SARS-CoV-2 w chińskim Wuhan. Tym bardziej nie mógł wypowiadać się na temat COVID-19, ponieważ ta nazwa została wprowadzona przez WHO dopiero w lutym 2020 roku. Natomiast cytat: "testy zupełnie nie są w stanie wykryć infekcji wirusowych" - krążący w sieci i przypisywany Mullisowi - nie pochodzi od niego i został wyjęty z kontekstu. Jak wyjaśniła agencja Reuters, zdanie to znajduje się w artykule amerykańskiego pisarza John Lauritsena zajmującego się tematyką HIV i AIDS. I właśnie o wykrywaniu wirusa HIV pisał Lauritsen w swoim tekście z 1996 roku.

Nie podważał w nim jednak skuteczności testów PCR w diagnostyce HIV, tylko tłumaczył, że w tej metodzie wykrywa się sekwencje genetyczne wirusów, a nie same wirusy. W tym kontekście użył zdania, które potem mylnie przypisywano Mullisowi. Wypowiedzi twórcy testu PCR podważającej ich skuteczność nigdy natomiast nie znaleziono.

Dr Jankowski: w mojej ocenie powinniśmy wykonywać dużo więcej testów
Dr Jankowski: w mojej ocenie powinniśmy wykonywać dużo więcej testówtvn24

Naturalnie, testu PCR nie stworzono dla diagnozowania COVID-19, ponieważ został on opracowany przez Mullisa już w 1985 roku, ale wirusolodzy i genetycy nie mają wątpliwości, że nadaje się do wykrywania koronawirusa w organizmie. "W połączeniu z sekwencjonowaniem całego genomu stanowi nowoczesne narzędzie diagnostyki molekularnej. Nie ma powodu wątpić, że nie nadaje się do diagnozowania COVID-19" – mówił we wrześniu w rozmowie z Konkret24 prof. dr hab. Michał Witt, dyrektor Instytutu Genetyki Człowieka Polskiej Akademii Nauk. "Jest to metoda bardzo szybka, łatwa i niewymagająca dużej ilości próbki, do tego skuteczna i godna zaufania" – potwierdzała dr Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu w Oksfordzie.

Tezy: test wykrywa fragment RNA, który nie jest jedynie w RNA koronawirusa, ale też w ludzkim DNA; test PCR da wynik dodatni u każdej zdrowej czy chorej osoby

Oba twierdzenia potraktujmy łącznie: jeśli test PCR rzeczywiście wykrywałby ludzie DNA, wszystkie wyniki pobierane od ludzi musiałyby być pozytywne. Tymczasem mamy zarówno wyniki pozytywne, jak i negatywne testów przeprowadzanych w różnych krajach, w tym w Polsce. Przykładowo 20 listopada na ponad 55 tys. przebadanych próbek 22,5 tys. dało wynik dodatni, co przełożyło się na 40,8 proc. pozytywnych testów. Gdyby rzeczywiście testy PCR wykrywały RNA, czyli kwas rybonukleinowy zawarty w ludzkim DNA, wskaźnik musiałby wynieść 100 proc.

Procent pozytywnych testów podaje się też w innych krajach. Według portalu Our World in Data odsetek dodatnich testów spośród wszystkich próbek przebadanych od początku epidemii wynosił 19 listopada dla Polski 13,8 proc., a w trzech krajach nordyckich – Norwegii, Finlandii i Danii – oscylował między 1,4 a 1 proc.

Odsetek testów pozytywnych w krajach europejskichOur World In Data

By zrozumieć, dlaczego fragmentu RNA koronawirusa nie ma w ósmym chromosomie ludzkiego DNA, warto wiedzieć, jak działa test PCR.

Test PCR (PCR - skrót od angielskiej nazwy: łańcuchowa reakcja polimerazy) przeprowadza się na podstawie wymazu pobranego z gardła lub nosa. Wykrywa on kod genetyczny wirusa SARS-CoV-2 w organizmie. W tym celu trzeba najpierw ustalić taki genom. Jego sekwencje opublikowała m.in. Światowa Organizacja Zdrowia. W dokumencie "Real-time RT-PCR assays for the detection of SARS-CoV-2" zapisano, że jeden ze starterów, według których szuka się obecności wirusa, zawiera sekwencję: CTCCCTTTGTTGTGTTGT.

Rzeczywiście, takie ułożenie cytozyny (C), tyminy (T) i guaniny (G) występuje w ósmym chromosomie ludzkiego DNA. Stąd się wzięła teza, że testy PCR szukają sekwencji, którą ma każdy człowiek.

Trzeba jednak wiedzieć, że podana sekwencja to tzw. starter wsteczny tworzący nić cDNA (z ang. complementary DNA). Wykrycie obecności koronawirusa jest możliwe tylko wtedy, gdy po prawidłowo przeprowadzonym teście do tej nici przyłączy się tzw. starter przedni o sekwencji ATGAGCTTAGTCCTGTTG charakterystycznej dla SARS-CoV-2. Tę sekwencję ujęto w poniższej tabeli wraz ze starterem wstecznym.

Sekwencje w starterach testu PCRwho.int

Dlatego choć sekwencja CTCCCTTTGTTGTGTTGT występująca w ludzkim DNA i jest istotna przy przeprowadzaniu testu PCR - sama jej obecność nie da automatycznie pozytywnego wyniku testu PCR. Do tego niezbędne jest połączenie wytworzonej przez nią nici cDNA z sekwencją charakterystyczną dla wirusa.

Doktor Emilia Skirmuntt z Uniwersytetu w Oksfordzie uzupełnia w analizie dla Konkret24: "Jeśli do nici DNA przyłączy się tylko jeden ze starterów, reakcja PCR nie zachodzi i nie zaobserwujemy pozytywnego sygnału. Do wykrycia danej sekwencji w genomie oba startery muszą przyłączyć się w odpowiednich miejscach. Co więcej, po przeprowadzeniu reakcji produkt, jaki otrzymamy, musi być odpowiedniej, określonej wcześniej długości. Jeśli ten produkt będzie dłuższy lub krótszy od tego, który próbujemy wykryć w reakcji, znaczy, że doszło do jakiegoś błędu lub reakcja nie została prawidłowo przeprowadzona i należy ja powtórzyć, żeby potwierdzić lub wykluczyć wynik pozytywny. Te startery wykrywają określony fragment genomu wirusa, który został wybrany ze względu na to właśnie, że jest w dużej części unikalny dla tego konkretnego wirusa".

Teza: wirus nie został wyizolowany

Taki pogląd zamieszczono w komentarzu pod postem o testach PCR jako "totalnej bujdzie". "Należy dopisać, że wirus nie został wyizolowany" – napisała internautka.

To podważałoby całą koncepcję testów PCR, ponieważ wyizolowanie wirusa pozwala poznać jego pełny genom, a dzięki temu ustalić sekwencje genetyczne niezbędne do wykrywania go testami PCR (nazywanymi również testami genetycznymi).

Tylko że nieprawdą jest, że wirus nie został wyizolowany. Dokonano tego już kilkakrotnie w wielu różnych krajach. Pierwsi byli chińscy wirusolodzy, którzy wyizolowali wirusa 12 stycznia 2020 roku. Na tej podstawie ustalono, że genom cechuje się 85-procentowym podobieństwem do beta-koronawirusów izolowanych wcześniej z nietoperzy, tzw. bat SARS-like CoV.

Do momentu wyizolowania wirusa SARS-CoV-2 poza Chinami chińscy naukowcy opisali pięć różnych genomów koronawirusa. W Europie pierwszy raz udało się to badaczom ze szpitala w Rzymie w lutym, a w marcu do tego grona dołączyli Kanadyjczycy. Udostępnienie wyodrębnionych genomów pozwoliło wirusologom z całego świata na tworzenie własnych testów PCR, no i przyczyniło się do stworzenia szczepionki na COVID-19.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie główne: Pixabay/Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Pixabay/Facebook

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24