FAŁSZ

Wywiad o nieskuteczności testów na COVID-19: wyjaśniamy manipulacyjne tezy

Testy na Covid-19 są skuteczne. Uwaga na pseudonaukowe nagranie na YouTubeShutterstock

Analiza wymazu z nosogardła nie jest dobrą metodą; wynikom testów nie można wierzyć, bo są robione na różnym sprzęcie; tak zwana pandemia to po prostu typowa grypa - takie m.in. tezy padają w wywiadzie z dwoma genetykami, który zdobywa popularność w sieci. Pytani przez Konkret24 specjaliści obalają te tezy - i radzą zasięgać opinii w odpowiednich źródłach.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Blisko godzinny wywiad z parą naukowców, którzy negują skuteczność testów PCR wykorzystywanych w diagnostyce COVID-19, zyskuje popularność w internecie - jest udostępniany tysiące razy.

Podczas rozmowy pada wiele argumentów rozpowszechnianych w środowiskach sceptycznych wobec trwającej epidemii. Zakażenia wirusem SARS-CoV-2 są nazwane "typowymi zachorowaniami grypowymi", a pandemia COVID-19 i wprowadzone w związku z nią obostrzenia - "matriksem" i "ściemą".

Rozmowa przeprowadzana przez Pawła Nogala z prof. dr. hab. Romanem Zielińskim i dr Kornelią Polok na kanale YouTube ma już ponad 80 tys. wyświetleń. Film jest kopiowany i udostępniany na innych platformach społecznościowych. Na jednej ze stron na Facebooku został udostępniony blisko 10 tys. razy. Jest też dostępny w mniejszych serwisach, takich jak Bitchute czy cda.pl.

Prof. Roman Zieliński i dr Kornelia Polok przedstawiają się jako genetycy i biolodzy ewolucyjni. W przeszłości byli związani m.in. z Uniwersytetem Szczecińskim i Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Na prywatnej stronie internetowej przedstawiają swój dorobek naukowy.

Dr Grzesiowski: powinno się wykonywać 100 tysięcy testów dziennie do końca roku
Dr Grzesiowski: powinno się wykonywać 100 tysięcy testów dziennie do końca rokutvn24

Poprosiliśmy ekspertów zajmujących się na co dzień m.in. testami genetycznymi na COVID-19 o ocenę wywiadu i głoszonych w nim przez parę naukowców twierdzeń negujących skuteczność testów. Oboje uważają, że tezy te nie mają uzasadnienia w medycynie opartej na faktach, czyli na dowodach naukowych.

- Mamy tu do czynienia z pomieszaniem różnych wątków: w tej narracji jest wiele elementów zgodnych z wiedzą medyczną, ale interpretowanych w swoisty sposób - mówi prof. dr hab. Michał Witt, dyrektor Instytutu Genetyki Człowieka Polskiej Akademii Nauk. Podobnie wypowiada się Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu w Oksfordzie. Twierdzenia kwestionujące pandemię COVID-19 nazywa "oczywistymi bzdurami i manipulacją na poziomie antyszczepionkowców".

Poniżej naukowcy wyjaśniają najważniejsze manipulacyjne tezy, jakie padają w wywiadzie.

Teza 1: metoda PCR nie nadaje się do diagnozowania

W wywiadzie prof. Roman Zieliński i dr Kornelia Polok koncentrują się na krytyce diagnozowania COVID-19 przy pomocy metody RT PCR, czyli najpopularniejszej i powszechnie wykorzystywanej genetycznej metody wykrywania wirusa SARS-CoV-2 polegającej na analizie wymazu pobranego z nosogardła. Twierdzą, że metoda nie jest wystarczająco wystandaryzowana.

Profesor Michał Witt uważa PCR za niezwykle użyteczną technikę molekularną, która od dawna wykorzystywana jest także w diagnostyce laboratoryjnej w onkologii, zakaźnictwie, kardiologii, chorobach płuc, różnorodnych schorzeniach internistycznych. - W połączeniu z sekwencjonowaniem całego genomu stanowi nowoczesne narzędzie diagnostyki molekularnej. Nie ma powodu wątpić, że nadaje się do diagnozowania COVID-19 - mówi prof. Witt.

Emilia Skirmuntt również podkreśla, że metoda PCR od lat jest wykorzystywana do wykrywania grypy, wirusa opryszczki, żółtaczki, czy HIV. - Jest to metoda bardzo szybka, łatwa i niewymagająca dużej ilości próbki, do tego skuteczna i godna zaufania - mówi badaczka.

Teza 2: test genetyczny nie wykrywa RNA

Zdaniem genetyków udzielających wywiadu testy PCR są nieskuteczne, ponieważ polegają na namnożeniu wirusowego DNA, podczas gdy koronawirus SARS-CoV-2 jest wirusem typu RNA. "Enzym, który tę reakcję prowadzi, nie namnoży RNA" - mówi dr Kornelia Polok. W kolejnych zdaniach wyjaśnia, że aby zbadać materiał genetyczny wirusa RNA, "trzeba to RNA na DNA przekształcić". Zdaniem dr Polok w wyniku reakcji powstaje "dość niestabilna hybryda, cząsteczka która po części składa się z RNA i DNA", która "właściwie się nie nadaje do bezpośredniej analizy".

- Prawdą jest, że PCR nie pozwala na bezpośrednie zbadanie RNA, tylko że nie jest to żaden zarzut - komentuje prof. Michał Witt. Wyjaśnia, że wirusowe RNA jest przepisywane na DNA i to właśnie stosowny fragment DNA podlega dalszej analizie. - Jest również prawdą, że RNA wirusa jest niestabilne, ale taka jest natura cząsteczek RNA w ogóle, doskonale o tym wiedzą biolodzy molekularni - dodaje prof. Witt. Jak tłumaczy, w badawczych laboratoriach molekularnych izolacja RNA jest procedurą rutynową stosowaną od lat.

Epidemiolodzy apelują o większą liczbę testów
Epidemiolodzy apelują o większą liczbę testówtvn24

Emilia Skirmuntt zwraca z kolei uwagę na słowa dr Polok o "hybrydzie". - Nie powstaje hybryda RNA-DNA, tylko tak zwane komplementarne DNA - wyjaśnia wirusolożka. Dodaje, że tak powstałego materiału nie trzeba poddawać dodatkowej obróbce.

Teza 3: różny sprzęt daje różne wyniki

Kolejnym argumentem na rzecz rzekomej nieskuteczności metody PCR podanym przez genetyków w wywiadzie jest sprzęt: chodzi o to, że testy są przeprowadzane przy użyciu aparatury o różnych parametrach technicznych. Według dr Polok metoda "daje różne wyniki w zależności od laboratorium i w zależności od urządzenia".

Profesor Michał Witt przyznaje, że prawdą jest problem zróżnicowania aparatury stosowanej w różnych laboratoriach w Polsce. Lecz według niego wcale nie eliminuje to metody PCR z instrumentarium diagnostycznego, a podobne wyzwania związane z wykorzystaniem sprzętu laboratoryjnego są powszechne. Problemem jest wysoka cena aparatów, jeden kosztuje ponad 100 tys. zł. - Każde laboratorium powinno dobierać testy w taki sposób, by działały właściwie przy wykorzystaniu posiadanej przez nie aparatury - mówi prof. Witt.

Dyrektor Instytutu Genetyki Człowieka PAN podkreśla, że formalnym kryterium wiarygodności jest lista laboratoriów wykonujących testy PCR na SARS-CoV-2 publikowana na stronie Ministerstwa Zdrowia. - Laboratoria umieszczone na tej liście muszą spełniać odpowiednie kryteria merytoryczne, mieć status podmiotu leczniczego, muszą być wpisane na listę wojewody. Dopiero wtedy mogą być zaakceptowane przez Ministerstwo Zdrowia - tłumaczy prof. Witt.

Emilia Skirmuntt tłumaczy z kolei, że plusem reakcji PCR jest fakt, że jest ona wyjątkowo łatwa do wystandaryzowania. - W zasadzie zawsze jest taka sama, a zmieniają się tylko już opracowane protokoły w zależności od tego, czego właściwie szukamy i w czym, czyli na przykład wirusa w wymazie albo bakterii w próbce tkanki - mówi.

Sprawdzą, ile osób w Polsce zakaziło się koronawirusem
Sprawdzą, ile osób w Polsce zakaziło się koronawirusemtvn24

Teza 4: bałagan molekularny w wymazie

Według prof. Zielińskiego i dr Polok testy mogą być nieskuteczne ze względy na trudności w zidentyfikowaniu wirusa w wymazie z nosogardła. "Jest tam wszystko, głównie tkanki ludzkie i wiele różnych mikroorganizmów: bakterii i wirusów" - tłumaczy prof. Zieliński. Według niego "znalezienie koronawirusa jest prawie niemożliwe". "To, co się wykrywa, to z największym prawdopodobieństwem wszystko inne, a nie koronawirus" - stwierdza w wywiadzie prof. Zieliński.

Jak wyjaśnia Emilia Skirmuntt, metoda jest tak opracowana, że przed jej zastosowaniem próbki są poddawane specjalnej obróbce w celu pozbycia się z tkanek ewentualnych zanieczyszczeń. Badaczka z Uniwersytetu w Oksfordzie tłumaczy, że test PCR ma wykryć materiał genetyczny konkretnego wirusa i pod tym kątem jest przygotowywany. - Wirusy naprawdę ogromnie się od siebie różnią i jesteśmy w stanie wybrać sekwencje genetyczną w ich genomie, która będzie specyficzna dla tego jednego konkretnego wirusa - podkreśla.

- Stosuje się bardzo wybiórcze markery, określamy je mianem starterów, które pozwalają wyciągnąć z tego materiału interesujące nas sekwencje - wyjaśnia prof. Michał Witt. - Tam jest duży bałagan molekularny, ale my mamy narzędzia, które pozwalają działać w tym bałaganie w sposób bardzo specyficzny - dodaje.

Teza 5: tak zwana pandemia

Udzielający wywiadu kwestionują zagrożenie związane z epidemią COVID-19. "Ta tak zwana pandemia nie ma racji bytu" - przekonuje prof. Zieliński. "Te zachorowania to były typowe zachowania grypowe, które nazwano covidem" - dodał. "Grypa czy przeziębienie zostało zamienione na covid" - uzupełniła prof. Polok.

- Temat grypy nie zniknął, ale sezon grypowy się skończył - zauważa Emilia Skirmuntt. Przypomina, że na przełomie 2019 i 2020 roku obserwowano wiele poważnych zachorowań, a część naukowców twierdzi, że częściowo mogły to być już zachorowania na COVID-19. - Jeśli zachorowania na COVID-19 utrzymają się w kolejnym sezonie grypowym, który zaczyna się w okolicach października i listopada, będziemy znowu mieć poważnie obciążoną służbę zdrowia - przekonuje.

- Jeśli ktokolwiek uważa, że pandemia nie ma racji bytu, to nic nie stoi na przeszkodzie, by zgłosił się na wolontariat na oddziały intensywnej terapii, gdzie leżą ludzie z rozpoznanym covidem o ciężkim przebiegu - stwierdza prof. Michał Witt. - Jeśli to nie COVID-19, tylko zwykła grypa czy przeziębienie, pomaganie tam nie powinno wiązać się ze szczególnym ryzykiem - ironizuje. Równanie COVID-19 z grypą i przeziębieniem nazywa oczywistą nieprawdą. - Do tej pory w Polsce na to "przeziębienie" zmarło już ponad dwa tysiące osób. Wcale nie wszyscy byli starsi i schorowani - mówi prof. Michał Witt.

Na koniec radzi, by źródłem opinii na temat pandemii i diagnostyki molekularnej byli specjaliści zawodowo zajmujący się tym zagadnieniem.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Michał Dworczyk twierdzi, że polskie firmy zbrojeniowe dostały niewielką część środków unijnych na wsparcie przemysłu obronnego, bo to głównie Niemcy miały "głos decydujący". Wprowadza opinię publiczną w błąd, pomijając istotne fakty. Przyczyna leży po stronie polskich firm.

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Źródło:
Konkret24

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu wiceprezydent USA J.D. Vance miał powiedzieć, że Stany Zjednoczone dla dobra Europy "muszą trwale zneutralizować Niemcy". To manipulacja.

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24

Oddano Unii Europejskiej kontrolę nad Wojskiem Polskim, odebrano państwom decyzyjność w sprawach obrony - tak europosłowie PiS tłumaczą, dlaczego głosowali przeciw rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej między innymi Tarczy Wschód. Twierdzą też, że projekt nie jest realizowany. Ich tezy wprowadzają w błąd opinię publiczną.

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Źródło:
Konkret24

"Propaganda", "inscenizacja", "reżim kijowski" - to komentarze internautów do filmu, który ma być dowodem na to, że Ukraina zatrudnia aktorów do tworzenia antyrosyjskich treści. Jednak prawda jest zupełnie inna, a metoda dezinformacji oskarżająca Ukrainę o tworzenie propagandówek - powszechna.

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Źródło:
Konkret24