Według krążącego w sieci nagrania szczepionki na COVID-19 mają być rzekomo powodem dużego wzrostu liczby zawałów u młodych sportowców. Przestrzegamy: ten przekaz wprowadza w błąd, nie ma naukowych uzasadnień.
Szczepionka na COVID-19 ma być rzekomo odpowiedzialna za zwiększenie liczby zatrzymań serca u młodych sportowców - takie twierdzenie krążyło w drugiej połowie stycznia na polskim Twitterze. Dowodem na to ma być nieco ponad dwuminutowe nagranie. Chodzi o fragment amerykańskiego talk-show "Tucker Carlson Tonight". Jego prowadzący, Tucker Carlson mówi: "Kardiolog Peter McCullough i badacz Panagis Polykretis przyjrzeli się temu trendowi w europejskich ligach sportowych. Odkryli, że przed szczepionkami COVID-19 w europejskich ligach sportowych dochodziło do około 29 zatrzymań krążenia rocznie. Od początku kampanii szczepień w tych ligach doszło do ponad 1 500 zatrzymań akcji serca, z czego dwie trzecie zakończyło się śmiercią". Gdy wypowiada te słowa, na pasku u dołu ekranu czytamy: "Dramatyczny wzrost liczby zawałów u młodych sportowców". Po tym wstępie Carlson przechodzi do rozmowy ze wspomnianym lekarzem, Peterem McCulloughem.
"Przed szczepionką mRNA 29 zatrzymań akcji serca rocznie w sporcie, po szczepionce 1500 w ciągu jednego roku" - 10 stycznia stwierdził jeden z polskich użytkowników Twittera, który udostępnił nagranie. Wpis z wideo wyświetlono ponad tysiąc razy.
McCullough i Carlson już wcześniej wprowadzali w błąd o szczepieniach
Materiał z popularnego tweeta to rzeczywiście fragment programu "Tucker Carlson Tonight" w Fox News. Nieco dłuższy, czterominutowy fragment programu jest dostępny na stronie stacji. Odcinek wyemitowano 3 stycznia tego roku. Dlaczego jednym z jego tematów były zawały wśród sportowców rzekomo spowodowane szczepionką COVID-19? Poprzedniego dnia, podczas meczu futbolu amerykańskiego, jeden z zawodników drużyny Bullalo Bills, 24-letni Damar Hamlin doznał zatrzymania akcji serca na oczach kibiców na stadionie i milionów widzów. Niektórzy internauci spekulowali, że przyczyniło się do tego szczepienie przeciw COVID-19.
Gościem Carlsona był dr Peter McCullough - amerykański lekarz znany z wygłaszania wprowadzających w błąd twierdzeń na temat COVID-19 i szczepionek. Opisywały je redakcje fact-checkingowe: Health Feedback, FactCheck.org, Full Fact, Associated Press (AP) i AFP. Niedawno weryfikowaliśmy wnioski wyciągnięte przez internautów na podstawie popularnego w polskim internecie nagrania fragmentu wywiadu z McCullough'em.
Przypomnijmy, że Tucker Carlson, amerykańska osobowość telewizyjna i konserwatywny komentator polityczny, w swoich programach wielokrotnie wprowadzał w błąd na temat COVID-19 i szczepionek. Niejednokrotnie dezinformował swoich widzów również na inne tematy. Przekonywał, że nikt z tłumu, który dokonał szturmu na Kapitol 6 stycznia 2021 roku, nie miał przy sobie broni palnej; twierdził, że podczas ostatnich wyborów prezydenckich w USA w jednym z hrabstw w stanie Georgia rzekomo doszło do poważnych fałszerstw wyborczych. Jego słowa wielokrotnie weryfikowały amerykańskie redakcje fact-checkingowe, m.in. Politifact.com i FactCheck.org.
Carlson w Fox News mówi o ponad 1,5 tys. przypadków zatrzymań akcji serca od rozpoczęcia szczepień COVID-19, z których dwie trzecie to przypadki śmiertelne. Następnie poprosił McCulloughana, by ten opowiedział o swoich badania na ten temat.
"Obawa tutaj jest taka, że profesjonalni sportowcy, Tucker, są starannie badani pod kątem przyczyn chorób serca. Główną przyczyną nagłej śmierci na polu gry jest kardiomiopatia przerostowa (choroba mięśnia sercowego powodująca jego przerost lub pogrubienie - red.). Sportowcy są badani pod tym kątem. Są rzadkie sytuacje, genetyczne nieprawidłowości w rytmie serca, które mogą wystąpić, ale nagła śmierć sercowa powinna być bardzo nietypowym zjawiskiem" - opowiadał McCullough.
Wprowadzająca w błąd narracja i wątpliwej jakości dane
Czy faktycznie, jak przekonuje Carlson i McCullough, mamy do czynienia z sytuacją, gdy szczepionki na COVID-19 powodują dramatyczny wzrost liczby śmiertelnych zatrzymań akcji serca u sportowców? Na początku stycznia tę teorię weryfikowały anglojęzyczne redakcje fact-checkingowe: Associated Press (AP), FactCheck.org, Politifact.com, LeadStories.com, AFP oraz Logically.ai.
Okazuje się, że Carlson mówiąc o dramatyczny wzrost liczby zatrzymań akcji serca u sportowców, tak naprawdę odnosił się nie do naukowych badań tylko do listu do wydawcy, który opublikowano 21 grudnia 2022 roku w skandynawskim czasopiśmie "Scandinavian Journal of Immunology". Jego autorami są wspomniany McCullough i Panagis Polykretis.
W liście tym czytamy, że między styczniem 2021 roku a końcem 2022 "u 1 598 sportowców nastąpiło zatrzymanie akcji serca, z czego w 1 101 zakończyło się śmiercią". Źródłem tych danych ma być strona o nazwie GoodSciencing.com, gdzie opublikowano pełną listę przypadków (w momencie publikacji tego artykułu, na stronie było ich 1 676). Good Sciencing to blog prowadzony przez anonimowych autorów. "Jesteśmy małym zespołem śledczych, wydawców newsów, dziennikarzy i poszukiwaczy prawdy" - piszą w zakładce "O nas". Jak następnie dodają, że "nie ma znaczenia, kim jesteśmy".
Jak sprawdziły redakcje fact-checkingowe, lista na stronie GoodSciencing.com nie jest to wiarygodnym lub naukowym źródłem danych. Po pierwsze, uwzględniono tu incydenty z całego świata (np. z Indii, Brazylii, Rosji i Malezji), a te dotyczyły osób w różnym wieku - niektóre miały ponad 70 lub 80 lat i nie mogły być czynnymi sportowcami. Te dane nie dotyczą zatem wyłącznie sportowców z "europejskich lig sportowych", jak twierdzi Carlson. Po drugie, informacje o incydentach nie pochodzą z badań naukowych i szpitalnych statystyk - ich podstawą są doniesienia medialne.
Po trzecie, na liście znalazły się zgony, które nawet według doniesień medialnych nie były związane z zatrzymaniem akcji serca, m.in. były bejsbolista Hank Aaron, który zmarł z przyczyn naturalnych na początku 2021 roku w wieku 86 lat; Gary Tiller, 62-letni zawodnik curlingu z Kanady, zmarł po "krótkiej walce z rakiem". Na liście pojawiło się też nazwisko gwiazdy akademickiego softballu Lauren Bernett, która popełniła samobójstwo i Jake'a Ehlingera, zawodnika futbolu amerykańskiego, który zmarł z powodu przedawkowania narkotyków.
Mimo to McCullough i Polykretis w swoim liście porównują wątpliwą liczbę 1 598 zatrzymań akcji serca z badaniem z 2006 roku, opublikowanym w "European Journal of Preventive Cardiology". Dokonano w nim przeglądu literatury pod kątem doniesień o nagłych zgonach sercowych wśród sportowców poniżej 35. roku życia. Nagły zgon sercowy to niespodziewana śmierć spowodowana przez zatrzymanie funkcji serca. W badanym okresie 38 lat (1966-2004) takich przypadków wykryto 1 101, czyli średnio 29 rocznie. W artykule zauważono również, że jego ustalenia są ograniczone, ponieważ liczba nagłych zgonów sercowych "u młodych sportowców, o czym donoszą opublikowane i zbadane prace, jest z pewnością niedoszacowana".
"To nie są prawdziwe badania"; "To kompletna dezinformacja"
Porównanie wątpliwego, nienaukowego źródła z badaniami nie ma wiele wspólnego z nauką, stwierdzili eksperci, z którymi rozmawiały zagraniczne redakcje fact-checkingowe. "To nie są prawdziwe badania" - powiedział AP dr Matthew Martinez, dyrektor oddziału kardiologii sportowej w Atlantic Health System w Morristown Medical Center. "Każdy może napisać list do redakcji, a następnie zacytować artykuł, który nie ma rygoru akademickiego" - dodał.
Wyciąganie wniosków z porównanie badania z 2006 roku i danych z bloga byłoby "niepoprawnym" - stwierdził w komentarzu dla AP dr Neel Chokshi, dyrektor medyczny Penn Medicine Sports Cardiology and Fitness Program na Uniwersytecie Pensylwanii. "Zazwyczaj badania i dane naukowe są recenzowane w ramach dość rygorystycznego procesu, w celu oceny metod użytych do uzyskania danych i przeprowadzenia analizy" - wyjaśnił. Jest to ważne z kilku powodów, w tym zapewnienia, że dane są dokładne, pozbawione nieprzewidzianych uprzedzeń i potencjalnych czynników zakłócających" - dodał.
"Nie ma wzrostu nagłych zatrzymań krążenia lub zgonów u sportowców z powodu COVID-19 lub szczepień przeciwko COVID-19. To kompletna dezinformacja" – przekazał FactCheck.org dr Jonathan Drezner, kardiolog sportowy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego oraz redaktor naczelny "British Journal of Sports Medicine". Podobnie w rozmowie z PolitiFact mówił też dr Matthew Martinez.
Źródło: Konkret24