Ile osób nie stawiło się po drugą dawkę? Wyjaśniamy, dlaczego warto dokończyć szczepienie


Oprócz małej chęci rejestrowania się na szczepienie przeciw COVID-19, problemem jest też rezygnowanie z drugiej dawki szczepionki. Dotyczy to kilkudziesięciu tysięcy osób w Polsce. Drugą dawkę można przyjąć także po wyznaczonym terminie - tłumaczymy, dlaczego należy to zrobić.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Europejska Agencja Leków (EMA) i Europejskie Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) wydały w środę 4 sierpnia wspólne oświadczenie w sprawie szczepień przeciwko COVID-19. Oceniły, że "pełne szczepienie jest kluczem do ochrony" przed poważnym przebiegiem choroby. Zachęcają osoby kwalifikujące się do szczepień, by zrobiły to w zalecanym harmonogramie.

"Pełne zaszczepienie dowolną szczepionką zatwierdzoną przez UE/EOG zapewnia wysoki poziom ochrony przed poważną chorobą i śmiercią wywołaną przez SARS-CoV-2, w tym wariantami takimi jak Delta. Najwyższy poziom ochrony uzyskuje się po upływie wystarczającego czasu (siedem do czternastu dni) od dnia podania ostatniej dawki szczepionki" - informują EMA i ECDC.

Liczba drugich dawek szczepionek na COVID-19 podanych w Polsce - dane tygodniowe od 18 maja do 1 sierpnia 2021tvn24 | ECDC

Lecz w Polsce, oprócz ogólnego problemu z przekonaniem ludzi do zaszczepienia się, jest również taki, że osoby po pierwszej dawce nie stawiają się po drugą. Według danych ECDC podczas gdy w tygodniu 5-11 lipca (na wykresie: 27. tydzień roku) drugą dawkę szczepionki przyjęło ponad 1,07 mln osób, to w tygodniu 26 lipca - 1 sierpnia (30. tydzień) liczba ta zmalała do 346,8 tys. Z jednej strony wynika to z faktu, że Polacy na szczepienia się już tak masowo nie zgłaszają, z drugiej - że część z tych, którzy przyjęli pierwszą dawkę, po drugą już nie przyszło.

Doktor Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, 14 lipca w rozmowie z reporterką TVN24 tak tłumaczył przyczyny tego niepokojącego trendu: "Po pierwsze, wydaje się, że część osób pojechała na wakacje i po prostu zapomnieli o tej drugiej dawce. Druga rzecz to brak świadomości, że ta druga dawka jest niezwykle potrzebna. Część osób po pierwsze dawce pomyślała, ze jest zupełnie nieźle, więc można sobie pozwolić na taki oto sposób, że się zaszczepię tylko jedna dawką i będzie wszystko w porządku. To tak nie jest oczywiście". Podkreślił, że różnice w skuteczności ochrony organizmu przed zakażeniem po przyjęciu tylko pierwszej z dwóch dawek są ogromne.

Tysiące osób nie zgłasza się na drugą dawkę szczepionki. "Różnice są ogromne jeżeli chodzi o pierwszą i drugą dawkę"
Tysiące osób nie zgłasza się na drugą dawkę szczepionki. "Różnice są ogromne jeżeli chodzi o pierwszą i drugą dawkę"tvn24

Zdaniem doktora Sutkowskiego mogło być też tak, że część osób po pierwszej dawce źle się czuła i w obawie przed jeszcze gorszymi objawami nie poszła po drugą. "Ale zawsze musimy na tej wadze postawić: co to są za problemy w porównaniu z koronawirusem? No żadne" - przestrzegał.

Ponad 85 tys. Polaków nie przyszło po drugą dawkę

Jak wynika z danych przekazanych redakcji Konkret24 przez Ministerstwo Zdrowia, od rozpoczęcia szczepień drugą dawką - czyli 27 stycznia tego roku - do 25 lipca na takie szczepienie nie zgłosiło się 85 480 osób.

W Polsce stosuje się trzy dwudawkowe szczepionki przeciw COVID-19: preparaty firm Pfizer, Moderna i AstraZeneca. Przypomnijmy, że zgodnie z charakterystyką produktu leczniczego drugą dawkę szczepionki Pfizer zaleca się podać po upływie trzech tygodni (21 dni) od przyjęcia pierwszej; w przypadku Moderny - po upływie 28 dni; AstraZeneki - między 4. a 12. tygodniem (od 28 do 84 dni). Przy czym według obecnych zasad obowiązujących od 17 maja, wprowadzonych na podstawie rekomendacji Rady Medycznej, w Polsce wszystkie preparaty dwudawkowe można przyjąć po minimum 35 dniach od pierwszego szczepienia.

Doktor Michał Sutkowski mówił, że osoby, które są tylko po pierwszej dawce, mogą i powinny się zaszczepić drugą. Czy jednak nawet wtedy, gdy minął już termin drugiego szczepienia? Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia i ekspertów, co powinna zrobić osoba, która nie stawiła się w terminie po drugą dawkę szczepionki, ale chce ją przyjąć, czyli dostać kolejny termin drugiego szczepienia.

Przeoczyłeś termin drugiej dawki? Nie zaczynaj procesu szczepień od nowa

Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia, że pacjent może samodzielnie zmienić zarówno miejsce, jak i termin podania drugiej dawki - poprzez swój profil na pacjent.gov.pl. To najwygodniejsza ścieżka, ponieważ wystarczy zalogować się na Internetowym Koncie Pacjenta na stronie www.pacjent.gov.pl i poprzez zakładkę "Zmiana wizyty" w sekcji dotyczącej szczepień wybrać dowolny punkt szczepień. Można też skorzystać z pomocy infolinii, dzwoniąc na numer 989.

A jeśli zalecany termin podania drugiej dawki został przekroczony, to czy mimo to należy się po nią zgłosić, czy też zacząć procedurę szczepienia od nowa? Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia brzmi: "Zgodnie z zaleceniami prof. Iwony Paradowskiej-Stankiewicz, krajowej konsultant w dziedzinie epidemiologii, w przypadku kiedy z przyczyn losowych druga dawka szczepionki nie mogła być podana zgodnie ze schematem, można odwołać się do ogólnych zasad stosowania szczepień, opracowanych przez Centrum Prewencji i Kontroli Chorób (CDC), według których należy podać drugą dawkę szczepionki w najszybszym możliwym terminie. Należy podkreślić, że nie zaleca się powtarzania całego schematu szczepień".

Podanie drugiej dawki w większym odstępie czasu nadal daje dodatkową ochronę - większą niż po jednej

Takie stanowisko resortu może jednak budzić wątpliwości m.in. sceptyków szczepień na COVID-19: skoro przyjęcie drugiej dawki zalecane jest w określonym terminie, ale także po jego przekroczeniu - to czy w ogóle ten termin ma znaczenie?

Tak, ma - wyjaśniają eksperci, z którymi rozmawiał Konkret24. Najkorzystniejsze jest oczywiście przyjęcie drugiej dawki zgodnie ze schematem szczepienia, ale zrobienie tego później nadal daje organizmowi większą ochronę niż tylko jedna dawka.

"Podanie szczepionki w wyznaczonym schemacie wykazało najwyższą skuteczność w trakcie badań klinicznych. Ale podanie drugiej dawki w większym odstępie czasu nadal da nam dodatkową ochronę, nawet jeśli nieco niższą niż przy szczepionce podanej w optymalnym odstępie czasu" - wyjaśnia wirusolożka ewolucyjna Emilia Skirmuntt z Uniwersytetu Oksfordzkiego. I tłumaczy: "Podanie jednej dawki, szczególnie przy wariancie Delta, nie gwarantuje nam pełnej ochrony. By wykształcić ochronę na wysokim poziomie przy szczepionkach dwudawkowych, potrzebujemy przyjąć obie dawki. Dlatego, jeśli z jakiegokolwiek powodu pominęliśmy drugą dawkę, powinniśmy ją przyjąć jak najszybciej, bo w czasie pomiędzy dawkami mamy wyższe prawdopodobieństwo infekcji niż po dwóch dawkach szczepionki".

Prof. Zajkowska: "Dopiero druga dawka daje nam tę ochronę, której oczekujemy"
Prof. Zajkowska: "Dopiero druga dawka daje nam tę ochronę, której oczekujemy"tvn24

- Jeśli ktoś wychodzi poza wyznaczony w charakterystyce produktu leczniczego odstęp między podaniem pierwszej a drugiej dawki, to jesteśmy na etapie jej eksperymentalnego podania. Koncerny farmaceutyczne zawsze badają podawanie takich dwudawkowych szczepionek w pewnym ustalonym okresie. Badanie podawania drugiej dawki po sześciu, dwunastu czy dwudziestu miesiącach od pierwszej nie jest wskazane. Ponadto takie badania zajmowałoby za dużo czasu - mówi z kolei doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw COVID-19. Jak dodaje, nie ma też rekomendacji, by rozpocząć cykl szczepienia od nowa.

- Wydłużenie czasu między pierwszą a drugą dawką o na przykład dwa, trzy miesiące jest zawsze z pewną szkodą dla pacjenta, bo część komórek pobudzonych przy pierwszym szczepieniu ginie. Dlatego nie wiemy, jaki poziom przeciwciał się uzyska - mówi doktor Grzesiowski. - Takie sytuacje jednak się zdarzają i nie zawsze spowodowane są niechęcią pacjenta. Niektórzy zachorowali na COVID-19 tuż po pierwszej dawce i przebieg choroby wyłączył ich ze schematu szczepienia na dłuższy czas. Swoim pacjentom w podobnej sytuacji polecam przyjęcie drugiej dawki i zmierzenie poziomu przeciwciał po miesiącu - dodaje. Do niego zgłasza się w tygodniu dwóch-trzech pacjentów będących w takiej sytuacji.

Co z nauczycielami i pielęgniarkami zaszczepionymi tylko jedną dawką?

Doktor Grzesiowski zwraca uwagę na problem nauczycieli, wśród których część wiosną zaszczepiła się tylko jedną dawką preparatu AstraZeneki: - Po doświadczeniu niepożądanych odczynów i informacjach o tym, że przypadki zakrzepów krwi są jej bardzo rzadkimi skutkami ubocznymi, nie zdecydowali się już na drugą dawkę. Jedna dawka szczepionki nie chroni nas przez wariantem Delta, a nauczyciele już jesienią wrócą do nauczania stacjonarnego. Tu skłaniam się do rozwiązania, by pozwolić przyjąć im drugą dawkę preparatu innej firmy.

Dodajmy, że z danych resortu zdrowia aktualnych na 12 lipca, wynikało, że 5,4 proc. (36 tys. osób) pracowników medycznych zaszczepionych pierwszą dawką nie stawiło się wtedy jeszcze po drugą. W większości były to pielęgniarki i pielęgniarze - 20,4 tys. osób. Nie wiemy, ilu z nich wciąż drugiej dawki szczepionki nie przyjęło.

Maksymowicz: w sprawie szczepień czas na bezpośrednie działania
Maksymowicz: w sprawie szczepień czas na bezpośrednie działaniatvn24

Pfizer: alternatywne schematy dawkowania pozostają w kompetencji organów odpowiedzialnych za służbę zdrowia

O zalecenia dla spóźnionych po drugą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 zapytaliśmy firmy Pfizer i AstraZeneca. Na pytanie odpowiedziało na razie tylko biuro prasowe Pfizer Polska, natomiast biuro prasowe AstraZeneki przekazało nam, że w okresie wakacyjnym merytoryczne odniesienie się do naszych pytań wymaga więcej czasu.

"Zalecenia dotyczące alternatywnych schematów dawkowania pozostają w kompetencji organów odpowiedzialnych za służbę zdrowia i mogą uwzględniać rekomendacje wynikające z potrzeb zdrowia publicznego" - informuje biuro prasowe Pfizera. "Jako firma biofarmaceutyczna działająca w branży wysoko regulowanej, nasze stanowisko jest oparte o treści Charakterystyki Produktu Leczniczego i wskazania uzgodnione z organami regulacyjnymi oraz dane pochodzące z naszych badań fazy 2/3. Badanie fazy 3 prowadzone przez Pfizer i BioNTech nad szczepionką przeciw COVID-19 zostało zaprojektowane w celu oceny bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki po podaniu dwóch dawek w odstępie 21 dni. Bezpieczeństwo i skuteczność preparatu nie były oceniane w przypadku innych schematów dawkowania, ponieważ większość uczestników badania otrzymała drugą dawkę w czasie określonym w założeniach badania" - wyjaśnia firma.

Problem z rejestracją spóźnionych o trzy miesiące? Resort odpowiada

- W przypadku osób, które po drugą dawkę nie stawiły się przed upływem trzech miesięcy od przyjęcia pierwszej, mamy do czynienia z pewnym problemem organizacyjnym: luką w systemie rejestracji - zwraca uwagę w rozmowie z Konkret24 doktor Paweł Grzesiowski. Otóż takiej osobie nie można wystawić w systemie e-Rejestracji ponownego skierowania na szczepienie drugą dawką. Bo przeterminowane skierowanie jest zablokowane i nie można go usunąć ani wprowadzić nowego.

- Takiego pacjenta można zarejestrować na drugą dawkę tylko w gabinet.gov.pl. Lecz by rozliczyć z NFZ tego pacjenta, skierowanie musi się znaleźć także w systemie e-Rejestracji - mówi doktor Grzesiowski. Według niego dla wielu komercyjnych punktów szczepień przyjmowanie takich "spóźnionych" pacjentów może być problematyczne, bo ryzykują, że NFZ nie pokryje kosztów ich przyjęcia.

Poprosiliśmy Ministerstwo Zdrowia o potwierdzenie, czy taki problem istnieje, a jeśli tak, to czy został bądź kiedy zostanie rozwiązany. Biuro prasowe resortu odpowiedziało: "Jeśli pacjent ma aktywną wizytę i np. punkt szczepień nie oznaczył faktu, że pacjent się nie stawił (nawet miesiąc temu), to system takie e-skierowanie utrzymuje przypisane w e-rejestracji do tego punktu. Wówczas konieczny jest kontakt z punktem szczepień pacjenta, aby poprawnie oznaczył status wizyty. Jeśli wizyta zostanie oznaczona jako niezrealizowana i to jest 1. dawka i e-skierowanie jest po terminie (czyli >90 dni od daty wystawienia), to ok. godz. 15 każdego dnia roboczego takie e-skierowania są anulowane i wystawiane nowe (kolejnego dnia pacjent może już zapisać się na wizytę każdym kanałem na nowym e-skierowaniu)".

Ministerstwo dodaje, że jest to jedyna sytuacja, gdy system blokuje e-skierowanie – przy czym jest dedykowana usługa dla punktów szczepień: otrzymują powiadomienie przy każdym logowaniu, ile mają takich historycznych wizyt niezamkniętych. Resort informuje też, że NFZ rozliczy każde wykonane szczepienie osoby uprawnionej, potwierdzone prawidłowo wystawioną kartą szczepień.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Grzegorz Momot/PAP

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24