Mężczyzna trzyma w rękach granatnik i przypadkowo doprowadza do wystrzału - przerobione nagranie wzbudza ogromne emocje w sieci.
Internauci rozsyłają dziesięciosekundowy filmik z mężczyzną siedzącym w pokoju i trzymającym w rękach granatnik. To przypuszczalnie jedna z wersji ręcznego granatnika przeciwpancernego RPG-7 lub podobnego. Bohater filmu najpierw stuka paznokciami w dyszę, później chwyta broń w połowie i ją nieco podnosi, zahacza przy tym o wiszącą nad nim lampę ze specjalną osłoną, softboxem. Spogląda wtedy jakby z przerażeniem w obiektyw kamery, prawdopodobnie przeklina po angielsku, następuje wybuch. "Z czymś mi się to kojarzy, ale nie mogę sobie przypomnieć"; "Gdyby to Netflix kręcił film o polskim komendancie policji..."; "Komenda Główna Policji, 14 grudnia 2022, amerykanizowane" - komentowali polscy internauci (pisownia wszystkich wpisów oryginalna - red.).
Komentujący nawiązywali do zdarzenia, do którego doszło w pomieszczeniu sąsiadującym z gabinetem Komendanta Głównego Policji, generała Jarosława Szymczyka. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazało wówczas w komunikacie, że eksplodował "jeden z prezentów, które komendant otrzymał podczas swojej roboczej wizyty na Ukrainie". Jak poinformował później sam komendant, do wybuchu doszło podczas przestawiania "zużytych granatników" z Ukrainy. W sprawie toczy się prokuratorskie śledztwo, w którym Szymczyk ma status pokrzywdzonego. Komendant w telewizji rządowej powiedział, że po tym wydarzeniu nie zamierza składać wniosku o dymisję, choć zawsze podporządkuje się decyzjom premiera i szefa MSWiA. - W moim gabinecie doszło do zdarzenia, które należy dokładnie wyjaśnić, gdyż eksplodował prezent, który otrzymałem podczas spotkania z szefami jednej z najważniejszych służb odpowiedzialnych za wewnętrzne bezpieczeństwo Ukrainy - mówił. Komendant nie stawił się też przed sejmową Komisją Administracji i Spraw Wewnętrznych, gdzie miał składać wyjaśnienia.
Niektórzy internauci dopytywali, czy krążące wideo jest autentyczne. "Mam nadzieję, że nic mu nie jest"; "Czy to jest prawdziwe" - pytali. "Ciekawe, czy to przeżył" - zastanawiał się jeden z internautów. "Oczywiście ten wystrzał to feek" - nie miał wątpliwości inny. Sprawdziliśmy, jak jest naprawdę.
Oryginalne nagranie
Nagranie 12 kwietnia 2022 roku opublikował amerykański youtuber RICH. Dwudziestominutowy film ma na jego kanale blisko 210 tys. wyświetleń. I nie dochodzi tam do żadnej eksplozji - wycięty fragment, który krąży w mediach społecznościowych, jest w piątej minucie oryginalnego nagrania.
Na nagraniu RICH siedzi przed czułym mikrofonem i demonstruje, jakie dźwięki można uzyskać dotykając i stukając w poszczególne elementy granatnika. Nagranie jest opisane jako ASMR, co oznacza przyjemne dla ucha dźwięki pomagające w zrelaksowaniu się lub zaśnięciu. RICH stworzył kilkadziesiąt tego rodzaju filmów.
Moment wystrzału granatnika został doklejony w programie graficznym. Niektórzy internauci zwracali uwagę na klatki wideo, które zdradzają interwencję montażysty. Na poniższym kadrze widać doklejony pocisk, podczas gdy głowica granatu wciąż pozostaje w lufie.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Twitter