Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.
Wysoki, szczupły mężczyzna, zawsze nienagannie ubrany - nauczyciel Enoch Burke z Irlandii od kilku lat przyciąga uwagę mediów, które co jakiś czas pokazują go wyprowadzanego z sądu w kajdankach. On sam przedstawia się jako człowiek walczący o prawdę, obrońca wartości chrześcijańskich gotowy ponieść konsekwencje za swoje przekonania. Twierdzi, że do więzienia trafił wyłącznie z powodu religijnego sprzeciwu wobec transpłciowości. Zapewnia, że "ma czyste sumienie" i "przestrzega prawa".
Jego wieloletni konflikt z irlandzkim wymiarem sprawiedliwości stał się już medialnym serialem, więc nic dziwnego, że temat rozchodzi się w sieci szeroko - zainteresował również polskich internautów. Komentują, wrzucają do sieci filmy z zatrzymania Burke'go. A od początku grudnia użytkownicy serwisu X rozpowszechniają przekaz, że Burke miał zostać skazany na dożywocie rzekomo za odmowę używania preferowanych przez uczniów zaimków osobowych.
Ojciec nauczyciela: "to wyrok dożywotniego więzienia dla mojego syna"
"W Irlandii został skazany @EnochBurke - na dożywocie - za to, że nie jako nauczyciel, nie chciał zwracać sie do uczniów zaimkami. Dla niego, storomodnie i staroświecko, dziewczynka to dziewczynka a chłopiec to chłopiec..." - tak 4 grudnia napisała w serwisie X internautka Kasia Drewniak. Przedstawia się w sieci jako ekonomistka i przedsiębiorczyni oraz członkini zarządu okręgowego Prawa i Sprawiedliwości (pisownia wpisów oryginalna). Na załączonym nagraniu widzimy eleganckiego, wysokiego mężczyznę, który ma na rękach kajdanki i idzie w eskorcie trzech policjantów. Jest przykuty do jednego z funkcjonariuszy. Obok nich idzie dwóch mężczyzn. W kolejnym ujęciu pojawiają się tylko oni dwaj - mężczyzna po lewej to ojciec Enocha Burke'go - Sean, a po lewej jego brat - Isaac.
W kolejnych kadrach relacjonują przebieg rozprawy Enocha Burke'go w dublińskich sądach (Four Courts). Opowiadają, że "odmówił zaparcia się swojej chrześcijańskiej wiary i podporządkowania się ideologii transpłciowej". Ich zdaniem "z ławy sędziowskiej padają kłamstwa", a nazwisko Burke'go jest oczerniane. Twierdzą, że sędzia Brian Cregan prowadzący sprawę zachowuje się stronniczo i ogranicza możliwość wypowiedzi rodzinie. "Dzisiaj sędzia powiedział, że nie wypuści Enocha na Boże Narodzenie ani Wielkanoc" - mówi brat Enocha. "To naprawdę wyrok dożywotniego więzienia dla mojego syna. Wyrok dożywocia dla Enocha Burke'a" - dodaje ojciec, Sean Burke. Twierdzi, że sprawę zaczęła dyrekcja szkoły, która "zażądała, by [Enoch] używał nowego imienia i zaimka 'they'". Film kończy się ujęciem z wnętrza policyjnej furgonetki, a lektorka mówi: "Enoch Burke właśnie został zawrócony do więzienia po tym, jak odmówił zaakceptowania transgenderyzmu. Trzymaj się, Enoch". Post z tym wideo wygenerował ponad 360 tysięcy wyświetleń.
To samo nagranie udostępnił 3 grudnia inny użytkownik serwisu X, komentując: "Skandal! Irlandia: Sędzia skazuje Enocha Burke'a tuż przed świętami Bożego narodzenia na dożywocie za to, że nie przyznał, iż 2+2=5, czyli nie nazwał chłopca dziewczynką". Ten wpis z nagraniem miał ponad 200 tys. wyświetleń.
Sprawę skomentował m.in. Tomasz Wróblewski, prezes konserwatywnego tink-tanku Warsaw Enterprise Institute. "Enoch Burke recydywista zaimkowy z Irlandii, po raz czwarty trafił do więzienia za 'notoryczne' stosowanie zaimków osobowych zgodnych z płcią biologiczną a nie 'samoidentyfikacją płci kulturowej'" - poinformował w poście 4 grudnia. A kolejny internauta 7 grudnia opublikował nieco inny film pokazujący Enocha Burke'a w kajdankach, prowadzonego przez policję, pisząc: "Erich Burke składa apelację z celi więziennej. Spędził ponad 500 dni w więzieniu. Jaka była jego wina? Młody nauczyciel odmawia nazywania ucznia 'oni/ich'. Chce tylko edukować. A jednak jest zakuty w kajdany za odmowę indoktrynacji".
Internauci: "co oni mają za prawo?" vs. "ohydne kłamstwo"
Wśród internautów komentujących powyższe posty i nagrania w nich część nie kryła zdziwienia rzekomo tak surowym wyrokiem. "Na dożywocie? Przecież to niemożliwe za coś takiego..."; "Zaraz! Dożywocie za powiedzenie prawdy? Czegoś do bólu oczywistego?!"; "Poważnie na dożywocie??! To jakiś absurd.."; "Na dożywocie??? Pogięło ich? Co oni mają za prawo?" - pytali.
Inni krytykowali wprost: "Hańba dla sądu, hańba dla policjantów"; "Myślałam, że Irlandia mądrzejsza"; "Jeśli się nie obudzimy tak będziemy tresowani..."; "Za zabicie człowieka lewacka Irlandia karze na 7 lat więzienia …".
Jednak byli też tacy, którzy zarzucali autorom wpisów manipulację i kłamstwo: "Ohydne kłamstwo z pani strony! Jeżeli ktoś w obronie swoich poglądów musi odwoływać się do ewidentnie fałszywych informacji, to świadczy jak najgorzej o jego poglądach"; "Na jakie dożywocie ? Mówi się o zatrzymaniu i o tym, że święta spędzi w areszcie, co za manipulacja"; "Nie został skazany ani na dożywocie ani za zaimki. Dobrze chociaż że Irlandia się zgadza".
Rzeczywiście, Irlandia się zgadza. A co w tej historii jest fake newsem?
Fakt, że zaczęło się od zaimków - ale powód skazania był inny
Enoch Burke to były nauczyciel Wilson's Hospital School w hrabstwie Westmeath w środkowej Irlandii. W sierpniu 2022 roku szkoła zawiesiła go w obowiązkach pracy. Powodem był sprzeciw nauczyciela wobec używania preferowanego przez transseksualnego ucznia imienia oraz zaimków, ale także za przerwanie szkolnego wydarzenia w celu wyrażenia swojego punktu widzenia.
Na przełomie sierpnia i września 2022 roku szkoła uzyskała nakaz tymczasowy zakazujący Burke'mu wkraczania na teren placówki. Jednak Burke nie zastosował się do nakazu sądowego i wszedł na teren szkoły - więc we wrześniu 2022 roku został po raz pierwsze skazany za obrazę sądu poprzez nierespektowanie sądowego nakazu.
Na początku 2023 roku Burke został formalnie zwolniony z pracy przez Wilson's Hospital School - po postępowaniu dyscyplinarnym. Później ponownie łamał zakaz wstępu do szkoły. I to z tego powodu mężczyzna spędził już ponad 520 dni w więzieniu oraz został ukarany grzywną w wysokości 225 tys. euro za obrazę sądu.
Pod koniec października 2025 roku Burke opublikował w serwisie X nagranie dokumentujące jego ponowne wejście na teren szkoły. 18 listopada sąd w Dublinie nakazał aresztowanie więc i uwięzienie nauczyciela Enocha Burke'a za ponowną obrazę sądu. Czyli wbrew rozpowszechnianej narracji powodem nie była "odmowa używania zaimków".
W wyroku z 18 listopada sędzia Brian Cregan dokładnie wyjaśnia czego orzeczenie dotyczy, a czego już nie. "Ta sprawa nie dotyczy transpłciowości. Gdyby pan Burke otrzymał od sądu polecenie postępowania zgodnie z zaleceniem dyrektora szkoły i zwracania się do ucznia za pomocą nowego zaimka, co byłoby sprzeczne z jego przekonaniami religijnymi, a on odmówiłby wykonania tego polecenia, wówczas sprawa dotyczyłaby transpłciowości" - czytamy. Dalej sędzia Cregan tłumaczy: "Nakaz sądowy nie nakazuje mu mówienia ani robienia czegokolwiek, co mogłoby być sprzeczne z jego przekonaniami religijnymi. Nakaz sądowy nakazuje jedynie, by jako osoba zwolniona ze stanowiska za rażące naruszenie obowiązków służbowych nie wkraczał na teren szkoły. Jednak pan Burke od trzech lat odmawia wykonania tego nakazu sądowego". I podkreśla:
Pan Burke nie został uwięziony ani ukarany grzywną za swoje poglądy na temat osób transpłciowych, do których ma pełne prawo i które ma prawo wyrażać. Pan Burke został uwięziony i ukarany grzywną za obrazę sądu, ponieważ złamał nakazy sądowe zakazujące mu wkraczania na teren szkoły.
Zgodnie z decyzją sądu Burke "nie zostanie zwolniony z więzienia na święta Bożego Narodzenia i pozostanie w areszcie, dopóki nie złoży obietnicy, że nie będzie wkraczał na teren szkoły, w której kiedyś pracował" - informuje portal irlandzkiego publicznego nadawcy RTÉ.
Dożywocie? "Co musi zrobić, aby wyjść z więzienia"
Sąd jednak wzięły się doniesienia o tym, jakoby Bruke został skazany na dożywocie? Najprawdopodobniej zapoczątkował je wpis opublikowany 3 grudnia na koncie Burke'ego w serwisie X. "Pilne: Sędzia skazuje Enocha Burke'a na święta Bożego Narodzenia i skazuje go na dożywocie" - podano. Załączono to samo nagranie rozpowszechniane przez polskich internautów, w którym to ojciec nauczyciela mówi, że jego syna skazano na dożywocie. Wpis na profilu Burke'go wyświetlono ponad 4,4 mln razy.
Ale wyroku dożywotniego więzienia po prostu nie ma. W cytowanym już wyżej orzeczeniu z 18 listopada sędzia podaje jeden warunek, po którego spełnieniu Burke może wyjść na wolność: "Chciałbym jasno powiedzieć panu Burke'owi, co musi zrobić, aby oczyścić się z zarzutów i wyjść z więzienia. Musi on złożyć przed sądem zobowiązanie, że nie wejdzie na teren szkoły ani nie wkroczy na jego teren bez jej zgody. To wszystko".
Sędzia zaznacza, że kwestia zaległych grzywien nałożonych z powodu łamania zakazu wchodzenia na teren szkoły pozostaje nierozstrzygnięta. "[Burke] Nie musi składać żadnego zobowiązania, że będzie stosować się do polecenia dyrektora szkoły i nazywać dziecko 'oni' lub 'ich'. Nie musi akceptować transpłciowości. Nie musi zaprzestać protestowania przeciwko transpłciowości. Nie musi zmieniać swoich przekonań religijnych ani na jotę" - podkreśla sędzia.
Według sądu przekaz, jakoby Burke był więziony z powodu przekonań religijnych "jest absurdalny". "Ten sąd nie więzi ludzi za ich przekonania religijne. Pan Burke jest więziony, ponieważ wtargnął na cudzą własność. Nic więcej. Nic mniej" - głosi wyrok.
Kłamstwo, jakoby Enoch Burke został "skazany na dożywocie za transfobię" prostowała już amerykańska redakcja fact-checkingowa Lead Stories. A pod koniec listopada Reuters dementował doniesienia, że Burke trafił do więzienia za odmowę używania zaimków preferowanych przez ucznia.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Brian Lawless/PA Images via Getty Images