Miller: zredukowaliśmy ilość gazu z Rosji. Co na to dane?

Źródło:
Konkret24
Leszek Miller o imporcie gazu z Rosji
Leszek Miller o imporcie gazu z RosjiRadio Zet
wideo 2/2
Miller w Zetce

Były premier przekonuje, że to za jego rządów zmniejszono ilość gazu ziemnego importowanego z Rosji. Sprawdziliśmy, czy dane potwierdzają słowa Leszka Millera.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Były premier Leszek Miller konsekwentnie odrzuca zarzuty o zaniechanie projektu budowy gazociągu norweskiego w 2003 roku. Tłumaczy, że była to decyzja Norwegów, która wynikała z rachunku ekonomicznego. 30 września w Radiu Zet przypomniał, że to jego rząd doprowadził do renegocjacji kontraktu jamalskiego i zmniejszenia dostaw rosyjskiego gazu do Polski. "Myśmy mieli za dużo gazu rosyjskiego" - przekonywał Miller. Przypomniał, że umowa zakładała obowiązek płatności nawet za niewykorzystany gaz. "Logiczne działanie było takie, że najpierw trzeba było z Rosjanami renegocjować ten kontrakt" - tłumaczył Miller. "I to się wicepremierowi Polowi udało w 2003 roku i to otworzyło możliwość różnej dywersyfikacji" - przekonywał. "Czyli może pan powiedzieć, że pański rząd jest ojcem Baltic Pipe?" - dopytywał prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski. "Tak, dlatego że myśmy zredukowali ilość otrzymywanego gazu od Rosji" - odpowiedział Miller.

Polsko-rosyjska umowa z 2003 roku rzeczywiście zakładała zmniejszenie dostaw rosyjskiego gazu. Dane Głównego Urzędu Statystycznego potwierdzają, że tuż po renegocjacji kontraktu ilość importowanego z Rosji gazu spadła, ale już w kolejnych latach konsekwentnie rosła. Na wymierne efekty działań po wspomnianym przez Millera "otwarciu możliwości różnej dywersyfikacji" Polska czekała ponad dekadę.

Import z Rosji spadł, ale szybko zaczął rosnąć

W lutym 2003 roku wicepremier i minister infrastruktury Marek Pol i wicepremier Rosji Wiktor Christienko podpisali protokół dodatkowy do porozumienia z 1993 roku o dostawach rosyjskiego gazu ziemnego do Polski. Zamiast zakontraktowanych do 2020 roku dostaw 218,9 mld m3 gazu, Polska zobowiązała się do zakupu 161,4 mld m3 do 2022 roku. Oznaczało to zmniejszenie dostaw o blisko 30 proc.

Z danych GUS wynika, że w 2004 roku do Polski sprowadzono z Rosji o ponad 50 tys. teradżuli gazu mniej w stosunku do roku 2003 - to spadek o blisko 20 procent. W kolejnych latach import rosyjskiego gazu zauważalnie wzrastał. W 2005 roku był już tylko 11 proc. niższy względem 2003 roku, a w 2006 roku był już o 11 procent wyższy względem 2003 roku. Od 2004 do 2011 roku do Polski trafiało coraz więcej rosyjskiego gazu.

Import gazu ziemnego z Rosji (w teradżulach)Konkret24/GUS

Dane GUS zdradzają, że po 2003 roku spadł udział importu gazu z Rosji w całkowitym wolumenie importu tego surowca. W 2003 roku 80,4 proc. sprowadzanego gazu pochodziło z Rosji. W 2004 roku już tylko 60,2 proc. W kolejnych latach udział gazu sprowadzanego z Rosji jednak rósł. W 2008 roku z Rosji pochodziło blisko 70 proc. tego paliwa importowanego do Polski. W 2009 roku ten udział przekroczy 80 proc., a w 2010 roku - 90 proc. Wtedy przypadł szczyt polskiego uzależnienia od rosyjskiego gazu. W kolejnych latach udział surowca sprowadzanego z Federacji Rosyjskiej stopniowo spadał.

Udział gazu z Rosji w całkowitym imporcie (w proc.)Konkret24/GUS

Dlaczego renegocjowano kontrakt jamalski

Wykres pokazujący udział gazu z Rosji w całkowitym imporcie tego surowca udowadnia, że do 2010 roku Polska była coraz bardziej zależna od wschodniego sąsiada. Import gazu z Rosji rzeczywiście spadł po podpisaniu protokołu dodatkowego do umowy z Rosjanami w 2003 roku, ale nie oznaczał trwałego zmniejszenia rosyjskich dostaw.

"Zawarte przez rząd J. Buzka umowy z Norwegią i Danią budziły obawy gabinetu L. Millera ze względu na koszt ich realizacji oraz zmniejszone zapotrzebowanie na gaz na polskim rynku" - wyjaśnia dr hab. Małgorzata Kamola-Cieślik, profesor politologii z Uniwersytetu Szczecińskiego w opublikowanym w 2015 roku opracowaniu o polityce kolejnych rządów wobec dywersyfikacji kierunków dostaw gazu. Autorka opracowania wyjaśnia, że rząd Millera miał świadomość przeszacowania założeń poprzedników o zapotrzebowaniu Polski na gaz i potencjalnej nadwyżki surowca sprowadzanego z kierunków północnych. Gaz norweski był również o ok. 30 proc. droższy od rosyjskiego.

Podpisanie przez wicepremiera Pola dodatkowego protokołu do umowy z Rosjanami spotkało się z miażdżącą krytyką Najwyższej Izby Kontroli. NIK oceniła, że w trakcie renegocjacji doszło do rażących naruszeń ustawy z dnia 14 kwietnia 2000 r. o umowach międzynarodowych. "Renegocjacje niekorzystnego dla Polski kontraktu na dostawy gazu z Rosji, doprowadziły do dalszego faktycznego ograniczenia możliwości dywersyfikacji" - oceniła Izba w raporcie z czerwca 2004 roku. W lutym 2005 roku rząd Marka Belki (następcy Millera) przyjął informację ze stanowiskiem w sprawie renegocjacji kontraktu i odniósł się do zarzutów NIK. Dokument szczegółowo wyjaśnia okoliczności podejmowanych wówczas decyzji i przekonuje, że te zapewniały regularne dostawy surowca oraz były korzystne ekonomicznie.

Dywersyfikacja dostaw gazu - ale od kiedy?

We wspomnianym wyżej dokumencie rządu Marka Belki podkreślono, że należy zmierzać do dywersyfikacji dostaw gazu. Postulat dywersyfikacji znalazł się również w programie polityki energetycznej Polski ogłoszonym przez rząd Belki w styczniu 2005 roku.

W swoim opracowaniu dr hab. Małgorzata Kamola-Cieślik zauważa jednak, że po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość w 2005 roku "Polska nie prowadziła żadnych rozmów, które mogłyby doprowadzić do zróżnicowania dostaw gazu". Tymczasem we wrześniu 2005 roku niemieckie i rosyjskie firmy podpisały porozumienie o budowie gazociągu Nord Stream, a w styczniu 2006 roku Rosja ograniczyła dostawy gazu do Ukrainy. "W związku z tymi wydarzeniami RM [Rada Ministrów] kierowana przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza przyjęła uchwałę zobowiązującą ministra gospodarki do podjęcia działań w celu przygotowania budowy terminalu gazu skroplonego" - pisze prof. Kamola-Cieślik. Budowa terminala w Świnoujściu stała się później priorytetem kolejnych rządów Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej.

Nieco inne spojrzenie na działania rządu Millera rzuca analityk rynku energii Maciej Zianiewicz w analizie opublikowanej w 2018 roku w portalu Energetyka24. "W połowie lat 2000 zdecydowano się w Polsce wywrócić stolik do gry. Manewr miał polegać nie na całkowitej rezygnacji z rosyjskiego gazu, lecz na zbudowaniu do 2022 roku, gdy wygasa kontrakt z Rosją, infrastruktury pozwalającej na import takich wolumenów, by usiąść z Rosjanami do rozmów w zupełnie innej rzeczywistości, mając spore pole manewru" - ocenia Zianiewicz i wyjaśnia, że pierwszym elementem tej polityki była rozbudowa interkonektorów, czyli systemów przesyłu gazu, z sąsiadami Polski. W ocenie Zianiewicza pierwszym projektem dywersyfikacji był otwarty w 2015 roku terminal LNG (gazu skroplonego) w Świnoujściu, a jednym z kolejnych kluczowych projektów - gazociąg Baltic Pipe, którego plan budowy był dopiero finalizowany. Jego otwarcie nastąpiło pod koniec września.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24