Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24
Tusk: przywrócenie praworządności, fundamentów państwa prawa to zadanie, które ciągle stoi przed nami
Tusk: przywrócenie praworządności, fundamentów państwa prawa to zadanie, które ciągle stoi przed namiTVN24
wideo 2/5
Tusk: przywrócenie praworządności, fundamentów państwa prawa to zadanie, które ciągle stoi przed namiTVN24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Przywrócenie w Polsce praworządności, czyli odbudowa państwa prawa po latach rządów Zjednoczonej Prawicy, była jedną z głównych zapowiedzi, z którą szły do wyborów w 2023 roku obecne partie rządzące. Tuż przed ciszą wyborczą - 13 października 2023 roku - Rafał Trzaskowski, pytany przez "Gazetę Wyborczą" o pierwsze decyzje potencjalnego nowego rządu, odpowiedział: "W dużej mierze pokrywają się z priorytetami, które zaprezentowaliśmy w Tarnowie pod hasłem '100 konkretów'. Po pierwsze: przywrócenie praworządności, dzięki czemu do Polski popłynie strumień pieniędzy z Unii Europejskiej. Odpolitycznimy sądy, prokuratura będzie niezależna wobec władzy wykonawczej".

Tę obietnicę podtrzymano po wyborach w umowie koalicyjnej między Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą (PSL-Polska 2050) a Nową Lewicą. "Przywrócimy porządek prawny, zachwiany przez działania poprzedników. Sądy będą wolne od nacisków politycznych, prokuratura będzie niezależna i apolityczna. Zapewnimy legalność funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości i sądownictwa konstytucyjnego" - zapowiedziano w dokumencie podpisanym 10 listopada 2023 roku.

Tusk: W sposób oczywisty na pierwszy plan wysuwają się rzeczy najważniejsze: powrót do praworządności
Tusk: W sposób oczywisty na pierwszy plan wysuwają się rzeczy najważniejsze: powrót do praworządnościZDJĘCIA ORGANIZATORA

Jeszcze przed swoim exposé Donald Tusk przyznawał, że w kwestii praworządności jego rząd czeka niełatwe zadanie, bo spuścizna po PiS w tej kwestii to - jak określił - "stajnia Augiasza". "Intensywnie pracujemy z przyszłym ministrem sprawiedliwości, profesorem Adamem Bodnarem i ze środowiskami prawniczymi, sędziowskimi, adwokackimi, prokuratorskimi nad całym zestawem działań, które przywrócą w Polsce stan praworządności". W exposé 13 grudnia 2023 roku Tusk stwierdził, że razem z Bodnarem chcą "szybko i bezwzględnie przywrócić rządy prawa w Polsce".

Dwa lata po wyborach 15 października 2023 roku sprawdzamy, co zostało z obietnic koalicji 15 października, którą utworzyły KO-PSL-PL2050-NL.

DWA LATA KOALICJI 15 PAŹDZIERNIKA: Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono? 12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia 12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Główne deklaracje dotyczące przywracania praworządności zawarto w "100 konkretach na pierwsze 100 dni rządu" będących programem wyborczym Koalicji Obywatelskiej, który przedstawiła 9 września 2023 roku na wiecu w Tarnowie. Wśród stu punktów kwestie prawne znalazły się przede wszystkim w punktach numer: 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 64, 67, 74, 76. Z tym że część dotyczyła wprost ustroju prawnego, a część - rozliczeń naruszeń prawnych i finansowych oraz różnego typu afer, do których doszło za rządów Zjednoczonej Prawicy.

Bo kwestia rozliczeń tych afer i pociągnięcia do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych, w tym polityków Prawa i Sprawiedliwości, była mocną deklaracją obecnego obozu rządzącego oraz jednym z wielkich oczekiwań jego zwolenników. Jak wygląda sprawa tych rozliczeń - przedstawiamy osobno w tekście pt. "12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia?".

Tu skupiamy się na obietnicach dotyczących naprawy praworządności. Było ich kilka, zostały zgrupowane w trzech konkretach. Oto jak wygląda realizacja tych zapowiedzi po niemal dwóch latach rządów koalicji 15 października.

Krajowa Rada Sądownictwa, Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny - wciąż bez zmian

"Uwolnimy sądy od politycznych wpływów. Wykonamy orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w zakresie gwarancji niezależności sądów i niezawisłości sędziów" (konkret numer 24)

To była najszersza deklaracja. Uwolnienie sądów od politycznych wpływów oznacza wykonanie orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka krytycznych względem Polski. Europejskie trybunały wskazywały na polityczną zależność niektórych organów sądowniczych lub wręcz ich bezprawne działanie za rządów Zjednoczonej Prawicy.

Zarzuty TSUE i ETPCz dotyczyły przede wszystkim politycznej zależności Krajowej Rady Sądownictwa (tak zwanej neo-KRS ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy o KRS z 2017 roku), Sądu Najwyższego (SN) i Trybunału Konstytucyjnego (TK). W przypadku KRS chodziło o wybieranie większości członków rady przez Sejm a nie środowisko sędziów; w Sądzie Najwyższym - o działanie stworzonych przez rząd Zjednoczonej Prawicy dwóch izb: Izby Dyscyplinarnej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych; skład Trybunału Konstytucyjnego był podważany z powodu obecności w nim tzw. sędziów dublerów wybranych przez PiS.

Pomysłów na naprawienie sytuacji w sądownictwie było w ciągu dwóch latach rządów koalicji 15 października dużo - lecz nie udało się wykonać większości rekomendacji z orzeczeń TSUE i ETPCz. Oczywiście hamulcowym dużej części planowanych reform był prezydent Andrzej Duda. Nie dopuścił do wejścia w życie trzech kluczowych ustaw o KRS i TK, które zdaniem rządu miały wykonać orzeczenia TSUE i ETPCz w tym zakresie.

Chodzi o ustawy: z 12 lipca 2024 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa z dnia 13 września 2024 r. o Trybunale Konstytucyjnym z 13 września 2024 r. - przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym.

Prezydent Duda skierował je w 2024 roku do Trybunału Konstytucyjnego - ten ustawy o KRS wciąż nie rozpatrzył, a ustawę o TK uznał za niekonstytucyjną. Więc obie reformy nie weszły w życie. Do neo-KRS, której przewodniczącą jest wciąż Dagmara Pawełczyk-Woicka, obecny obóz rządzący wybrał czterech swoich posłów: Kamilę Gasiuk-Pihowicz, Roberta Kropiwnickiego, Tomasza Zimocha i Annę Marię Żukowską - co nie zmienia faktu, że status tego ciała wciąż nie odpowiada wymogom niezależności. Natomiast Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Bogdana Święczkowskiego wprawdzie wydaje wyroki, ale rząd nie publikuje ich w dzienniku urzędowym od marca 2024 roku, kiedy przyjął uchwałę stwierdzającą, że obecny skład TK jest "niezdolny do wykonywania zadań". Ponadto nowa większość sejmowa nie uzupełnia składu trybunału, przez co obecnie brakuje w nim czterech sędziów.

Jeśli chodzi o Sąd Najwyższy, to Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych wciąż funkcjonuje - ale nie jest przez wszystkich uznawana. Czym to skutkuje, obserwowaliśmy w dyskusji po wyborach prezydenckich w 2025 roku. Bo zgodnie z przepisami wprowadzonymi w 2018 roku za rządów Zjednoczonej Prawicy ta izba stała się właściwą do rozpatrywania protestów wyborczych i stwierdzania ważności wyborów. A tworzą ją osoby powołane po 2017 roku na urząd sędziego na wniosek neo-KRS. Status tej izby jest kwestionowany przez obecny rząd, który przywołuje tu m.in. orzecznictwo europejskich trybunałów. Pierwsza prezes SN Małgorzata Manowska wypowiedzi podważające konstytucyjne kompetencje Izby Kontroli Nadzwyczajnej do orzekania o ważności wyboru prezydenta RP określiła jako motywowane zamiarem "politycznej destabilizacji".

Izba Dyscyplinarna została przemianowana na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej, co jednak stało się jeszcze za rządów Zjednoczonej Prawicy w 2022 roku. W swoich wyrokach po tej decyzji TSUE i ETPCz uznały jednak te zmiany za niewystarczające, argumentując, że nowa izba wciąż nie jest niezależna od władz. Podkreślały także, że kluczem do reformy sądownictwa, w tym Sądu Najwyższego, jest przywrócenie niezależności KRS.

Żurek: zrobię wszystko, żeby przywrócić praworządne państwo
Żurek: zrobię wszystko, żeby przywrócić praworządne państwoTVN24

Po dwóch latach nieudanych starań wobec tych trzech organów rząd ma kolejne pomysły na uzdrowienie sądownictwa i wykonanie wyroków trybunałów. Pozostają jednak na etapie prac legislacyjnych i również będą wymagały zgody prezydenta - tym razem Karola Nawrockiego. W kwietniu 2025 roku Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło projekt ustawy o przywróceniu ładu konstytucyjnego, który miał uregulować status sędziów "nieprawidłowo" - jak określa resort - powołanych przez upolitycznioną KRS.

Ten projekt przesłano do opinii Komisji Weneckiej, ale 9 października 2025 roku następca Adama Bodnara na stanowisku ministra sprawiedliwości - Waldemar Żurek - przedstawił założenia nowej ustawy praworządnościowej, która rozszerza i aktualizacje projekt jego poprzednika. Ma nie tylko rozwiązać problem neo-sędziów, ale też m.in. zlikwidować Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i zreformować Izbę Odpowiedzialności Zawodowej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Waldemar Żurek pokazał projekt ustawy praworządnościowej. Apeluje do prezydenta

Podczas prezentacji założeń ustawy podkreślono, że "projekt jest wykonaniem wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Wałęsa przeciwko Polsce", a jej celem jest "przywrócenie niezależnego sądownictwa w Polsce respektowanego w strukturach europejskich i otwarcie drogi do uzdrowienia KRS". Tylko że ustawa najpierw musi być przyjęta przez Sejm, a potem jeszcze podpisana przez prezydenta Nawrockiego.

Realizacja wszystkich zapowiedzi z konkretu numer 24 zależy więc obecnie głównie od dalszych losów tej ustawy.

Sędziowie dublerzy wciąż orzekają

"Zlikwidujemy neoKRS i utworzymy Krajową Radę Sądownictwa w składzie zgodnym z Konstytucją. Nielegalni sędziowie dublerzy zostaną odsunięci od orzekania. Osądzimy tych, którzy sprzeniewierzyli się sędziowskiemu ślubowaniu" (konkret numer 25)

Kluczem do likwidacji neo-KRS miała być nowelizacja ustawy o KRS. Jak piszemy wcześniej, Sejm przegłosował ją w lipcu 2024 roku, ale miesiąc później prezydent Andrzej Duda zdecydował o skierowaniu ustawy w trybie kontroli prewencyjnej, a więc bez podpisu, do Trybunału Konstytucyjnego. TK miał się nią zająć w czerwcu 2025 roku, lecz odroczył posiedzenie bez wyznaczania nowego terminu i do dziś nie wrócił do sprawy. Przez opór prezydenta i obsadzonego w większości przez PiS trybunału obietnicy o neo-KRS nie udało się więc zrealizować.

Odnośnie do obecnego składu neo-KRS prokuratura chce postawić cztery zarzuty wiceprzewodniczącemu rady Rafałowi Puchalskiemu w związku z jego udziałem w tzw. aferze hejterskiej. W tym celu złożyła już wniosek o uchylenie immunitetu. O szczegółach tej sprawy piszemy w osobnym tekście.

Z powodu oporu prezydenta zasiadający w Trybunale Konstytucyjnym tzw. sędziowie dublerzy nie zostali odsunięci od orzekania. W 2023 roku chodziło o pięciu sędziów powołanych przez PiS w listopadzie 2015 roku na miejsca, które zostały już wcześniej obsadzone przez poprzednią większość sejmową. Po wyborach 15 października 2023 roku - w marcu 2024 roku - Sejm przyjął niewywołującą skutków prawnych uchwałę, w której zaapelował do tych sędziów o ustąpienie ze stanowisk.

Uchwała ws. Trybunału Konstytucyjnego "nikogo nie satysfakcjonuje, ale to krok w dobrym kierunku"
Uchwała ws. Trybunału Konstytucyjnego "nikogo nie satysfakcjonuje, ale to krok w dobrym kierunku"Michał Tracz/Fakty TVN

We wrześniu 2024 roku przegłosowano dwie wspomniane wyżej ustawy o TK, które miały odsunąć sędziów dublerów, ale w październiku 2024 roku prezydent Duda skierował oba dokumenty do TK. Ten natomiast - orzekając de facto we własnej sprawie - w lipcu 2025 roku uznał obie ustawy za niezgodne z Konstytucją RP.

Obecnie w TK zasiada jeszcze dwóch sędziów dublerów, którzy nie przeszli w stan spoczynku. To Jarosław Wyrembak i Justyn Piskorski, których kadencje kończą się we wrześniu 2026 i styczniu 2027 roku. Tym samym obietnicy dotyczącej TK - przez opór prezydenta i stanowisko samego trybunału - nie udało się zrealizować.

Waldemar Żurek wciąż ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym

"Rozdzielimy funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Prokurator nie może być politykiem. Przygotujemy Polskę do przystąpienia do Prokuratury Europejskiej, aby skuteczniej ścigać nadużycia finansowe, korupcję, pranie pieniędzy oraz transgraniczne oszustwa VAT-owskie" (konkret numer 26)

Projekt ustawy rozdzielającej funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego opublikowano w Rządowym Centrum Legislacji w lipcu 2024 roku. W październiku 2024 roku pozytywnie zaopiniowała go Komisja Wenecka, a projekt miał zostać przyjęty do końca 2024 roku. W grudniu premier Donald Tusk stwierdził jednak: "Prezydent Andrzej Duda w rozmowie ze mną wiele razy podkreślał, że nie akceptowałby takiej zmiany".

Ostatecznie projekt nie wyszedł z rządu aż do dzisiaj.

Donald Tusk pytany o projekt rozdzielenia funkcji prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości
Donald Tusk pytany o projekt rozdzielenia funkcji prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwościTVN24

W sierpniu 2025 roku, już po zmianie na stanowisku ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego, dziennik "Rzeczpospolita" pisał, że rząd rozważa rezygnację z tej ustawy, "aby zaczekać z taką zmianą do kompleksowej reformy prokuratury". Według informacji portalu prawo.pl nad projektem ustawy realizującym tę gruntowną reformę specjalna komisja resortu sprawiedliwości ma zacząć prace dopiero w listopadzie 2025 roku.

Hasło "prokurator nie może być politykiem" wciąż pozostaje obietnicą niespełnioną.

Jedyne, co udało się zrealizować z tej zapowiedzi, to przystąpienie Polski do Prokuratury Europejskiej. Wniosek o dołączenie do tego organu minister Adam Bodnar złożył już pierwszego dnia urzędowania - 13 grudnia 2023 roku. Formalnie Polska stała się częścią Prokuratury Europejskiej w marcu 2024 roku. Jest to jednak organ zajmujący się przestępstwami finansowymi dotyczącymi środków unijnych, więc trudno uznać realizację tej obietnicy za ważny krok w kierunku przywrócenia praworządności w Polsce.

Na koniec przypomnijmy, że sam premier Donald Tusk w lipcu 2025 roku - po ponad półtora roku rządów - stwierdził podczas zaprzysiężenia nowych ministrów, w tym Waldemara Żurka: "Przywrócenie praworządności, fundamentów państwa prawa to zadanie, które ciągle stoi przed nami".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka

Pozostałe wiadomości

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24