Smog w Polsce to "kompletna bzdura"? Popularna mapa niczego nie dowodzi

Skażona Polska to "kompletna bzdura"? Popularna mapa nie jest na to dowodemTVN24/Twitter

Kilka tysięcy osób polubiło i udostępniło artykuł o "mapie smogowej", która miała ujawniać, że Polska jako najbardziej skażony kraj w Europie "to kompletna bzdura". Tekst podano dalej m.in. na oficjalnym koncie prezydenta Andrzeja Dudy. Mapa pokazuje jednak stężenie dwutlenku azotu, który jest tylko jednym, nie najgroźniejszym, ze składników smogu. W przypadku tych najgroźniejszych, Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych państw w Europie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Udostępniany przez tysiące internautów artykuł został opublikowany w piątek na portalu twojapogoda.pl. Zaczyna się od słów: "Tyle się mówi, że Polska jest największym brudasem w Europie. Jednak najnowsza mapa smogowa, przygotowana przez Komisję Europejską, ujawnia, że to wierutna bzdura".

Na załączonej mapie widać, że kolory czerwony i fioletowy, odpowiadające za najwyższe stężenie, rozciągają się nad krajami Beneluksu, częścią zachodnich Niemiec, południem Wielkiej Brytanii i północnymi Włochami. Terytorium Polski pokryte jest głównie kolorem zielonym z niewielkimi czerwonymi "wysepkami", m.in. nad aglomeracją górnośląską.

Mapa załączona do tekstuEuropejska Agencja Kosmiczna

W treści artykułu mapa konsekwentnie opisywana jest jako "smogowa" lub "zanieczyszczeń". Tylko w jednym miejscu zasugerowano, co naprawdę przedstawia: "mapa niejednego zaskoczyła, ponieważ wywraca nasze dotychczasowe pojęcie na temat smogu. Okazuje się, że najbardziej zanieczyszczone są te miasta, które uchodzą za ikony ekologii. Największa emisja dwutlenku azotu, odpowiedzialnego za tzw. smog fotochemiczny, ma miejsce w największych miastach Europy" (podkreślenie autora tekstu).

Czy jednak publikowanie mapy stężenia samego dwutlenku azotu upoważnia do pisania: "nie dajcie sobie wmówić, że Polska jest najbardziej zanieczyszczonym krajem w Europie"?

Posłanka, senator, europoseł, prezydent

Między innymi ze względu na takie właśnie mocne sformułowania użyte w tekście dające złudzenie sensacyjnego odkrycia, artykuł w kilka dni stał się bardzo popularny w mediach społecznościowych.

Według danych z darmowego narzędzia Crowdtangle, na samym Facebooku tekst został udostępniony prawie 10 tysięcy razy. W mniejszym stopniu był popularny i podawany dalej także na Twitterze. Na podstawie informacji z Crowdtangle można ustalić także, że w obu serwisach udostępniali go także m.in. różni politycy.

Najwięcej reakcji na Twitterze wygenerował wpis europosła PiS Jacka Saryusza-Wolskiego, członka Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii. Poza linkiem zawarł on w nim tylko tytuł tekstu: "Polska najbardziej skażona w Europie? Nowa mapa smogowa ujawnia, że to kompletna bzdura".

Udostępniane artykułu nie miało jednak swoich barw partyjnych, ponieważ tekst pojawił się także na profilu posłanki Koalicji Obywatelskiej - Pauliny Hennig-Kloski.

Wśród polityków udostępniających tekst na Facebooku najwięcej reakcji uzyskał wpis senatora PiS-u Marka Pęka, przewodniczącego Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności. "Najnowsza mapa smogowa, przygotowana przez Komisję Europejską, ujawnia, że to wierutna bzdura" - skomentował.

Mapa dotarła także na same szczyty polskiej władzy. Jednym z podających dalej bardzo popularny twitterowy wpis był prezydent Andrzej Duda. To nie pierwszy raz, gdy weryfikujemy wpis prezydenta na temat środowiska - o nieścisłościach w polecanym przez niego artykule dotyczącym emisji dwutlenku węgla pisaliśmy już nieco ponad rok temu na Konkret24.

Popularny wpis podany dalej przez konto prezydenta DudyTwitter

Jeden ze składników

Jedną z dróg ustalenia, co tak naprawdę przedstawia mapa, jest dotarcie do jej źródła. Pochodzi ona z marca tego roku i została opublikowana w artykule "Mapowane zanieczyszczenie dwutlenkiem azotu (NO2)" na stronie Europejskiej Agencji Kosmicznej.

O to, czy mapę przedstawiającą wyłącznie stężenia dwutlenku azotu można nazywać "mapą smogową", zapytaliśmy Jakuba Jędraka, fizyka z Polskiego Alarmu Smogowego i autora artykułu na portalu smoglab.pl, w którym wyjaśnił on nieścisłości dotyczące rozpowszechnianej mapy. - Pisanie o tej mapie jako o "smogowej" moim zdaniem jest nadużyciem, ponieważ mamy tutaj stężenie tylko jednej substancji, a powinniśmy patrzeć na wszystkie - mówi w rozmowie z Konkret24 Jędrak. - W dodatku nie mówimy wcale o najważniejszym zanieczyszczeniu, jakim jest pył zawieszony. Powiedzmy, że dałoby się w uproszczeniu uznać taką mapę za "smogową", jeśli pokazywałaby tylko stężenia pyłów - dodaje.

Jeśli jednak dotyczy to innego "składniku smogu", to możemy o sformułowaniu "mapa smogowa" w tym kontekście mówić jako o nadużyciu, a nawet manipulacji. Jakub Jędrak

Składowe smogu można znaleźć m.in. na stronach Komisji Europejskiej, poświęconych środowisku. Jako "podstawowe składniki bezpośrednio emitowane do atmosfery np. z wydechów samochodowych lub kominów" wymieniono tam pyły zawieszone, dwutlenek siarki, tlenki azotu (w tym właśnie dwutlenek azotu), amoniak, lotne związki organiczne (głównie benzen) i metan. Jako powstający w wyniku reakcji między niektórymi z nich, do składników dodano także ozon.

Smog dusi Polskę. Normy przekraczane nawet o tysiąc procent
Smog dusi Polskę. Normy przekraczane nawet o tysiąc procenttvn24

Ekspert z Polskiego Alarmu Smogowego zaznacza, że trudno jest bezpośrednio porównywać stężenia poszczególnych składników w zanieczyszczonym powietrzu.

- Jeśli chcemy porównać ze sobą ilość różnych "składników smogu" w powietrzu, można po prostu patrzeć na ich stężenia wyrażone w mikrogramach na metr sześcienny (μg/m3). Wszystkie podstawowe zanieczyszczenia powietrza, takie jak NO2, pyły, ozon, dwutlenek siarki, występują zwykle w takich stężeniach, które najwygodniej wyrazić właśnie w tej jednostce. Wynik dla każdego z tych zanieczyszczeń to najczęściej dziesiątki μg/m3, rzadziej, przy wysokich stężeniach, setki, a czasami, przy czystym powietrzu, kilkanaście μg/m3. Należy pamiętać jednak, że jeśli chodzi o wpływ na zdrowie to 1 μg/m3 jednej substancji nie jest oczywiście równoważny 1 μg/m3 innej - komentuje Jędrak.

Dwutlenek azotu zabija znacznie rzadziej

Autor tekstu na portalu smoglab.pl zaproponował w nim jednak inną miarę porównawczą dla poszczególnych składników, która jest nawet adekwatniejsza niż ich obecność w powietrzu, mianowicie wskaźnik śmiertelności. - Nieporównywalność jednostek dobrze widać na przykładzie liczby przedwczesnych zgonów spowodowanych różnymi zanieczyszczeniami powietrza. Nie mamy danych nowszych niż za 2016 rok, ponieważ odpowiednie dane dopiero spływają do Europejskiej Agencji Środowiska, a ta potrzebuje też trochę czasu by przygotować i opublikować swoje raporty - wyjaśnia ekspert.

Jednak z tego co wiemy, w ostatnich latach wyniki są z roku na rok dość podobne i liczba przedwczesnych zgonów przypisywanych narażeniu na zbyt duże stężenia dwutlenku azotu nie przekracza w Polsce dwóch tysięcy rocznie. Dla porównania, zgonów spowodowanych narażeniem na pyły zawieszone jest w naszym kraju każdego roku ponad 40 tysięcy. Jakub Jędrak

- To nie znaczy, że proporcje są takie same w przypadku różnych schorzeń, ale liczba zgonów jest najbardziej uderzająca, a jednocześnie najłatwiejsza do wyliczenia i przedstawienia. Dane pokazują więc, że dwutlenek azotu powoduje około pięciu procent liczby zgonów powodowanej przez pyły. Poza tym pyły są kancerogenne, mogą wpływać na tworzenie się nowotworów - dodaje członek Polskiego Alarmu Smogowego.

Dane Europejskiej Agencji Środowiska potwierdzają słowa fizyka. Zgodnie z najnowszym raportem organizacji, w 2016 roku zgonów związanych z działaniem pyłu PM2.5 było w Polsce 43,1 tys. Z powodu oddziaływania dwutlenku azotu zmarło 1,5 tys. osób.

Zanieczyszczone powietrze zabija. W smogu są związki, których działania nie znamy
Zanieczyszczone powietrze zabija. W smogu są związki, których działania nie znamyFakty TVN

Dwutlenku azotu nie ma również na liście substancji kancerogennych Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem. Znajdują się tam natomiast benzo[a]piren czy benzen, a od 2013 roku także pyły zawieszone.

Gęsty pył w polskim powietrzu

Mimo że dwutlenek azotu nie jest aż tak szkodliwy jak szereg innych substancji tworzących smog, jego stężenie w okresie pokazanym na mapie od kwietnia do września 2018 roku rzeczywiście było wyższe w niektórych krajach Europy Zachodniej niż w Polsce.

Jakub Jędrak tłumaczy powody takiej sytuacji. - Wysokie stężenia dwutlenku azotu występują w miejscach, gdzie jest duże natężenie ruchu samochodowego, dużo spalin - mówi. - Wytłumaczeniem, dlaczego na mapie z artykułu stężenia tego gazu są wyższe w krajach Beneluksu czy Wielkiej Brytanii, może być większy udział aut osobowych z wysokoprężnymi silnikami diesla, z których emisje dwutlenku azotu są wyższe niż z aut z silnikami benzynowymi. Występuje tam również wyższa gęstość zaludnienia, więc dochodzą pozostałe źródła dwutlenku azotu, związane z ogrzewaniem mieszkań czy produkcją energii elektrycznej. Jednak udział motoryzacji w emisji dwutlenku azotu jest dominujący - dodaje.

Zakaz dla diesli w Rzymie
Zakaz dla diesli w RzymieTVN24 BiS, AP

Czy jeśli chodzi o wskaźniki pyłów zawieszonych Polska rzeczywiście wypada gorzej niż kraje zachodnie? W raportach i bazach danych Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) można znaleźć mapy odnoszące się właśnie do tych szkodliwych dla zdrowia składników smogu. Jedna z nich umożliwia śledzenie zanieczyszczenia w czasie rzeczywistym. Dla porównań lepsze są jednak mapy z uśrednionymi wynikami zebranymi w dłuższym okresie.

Najnowsze pochodzą z 2017 roku i zostały opublikowane w raporcie rocznym. Pokazują one, czy i w których stacjach badawczych przekroczono roczne limity wskaźnika zanieczyszczeń pyłami PM10 i PM2.5. Im bardziej czerwony jest punkt, tym wyższe było wyjście poza dopuszczalne roczne normy.

Roczne średnie stężenia pyłów PM2.5 i PM10 w stosunku do norm za rok 2017Europejska Agencja Środowiska

W raporcie EEA poza mapami przedstawiono także wykresy odnoszące się do stężeń pyłów PM2.5 i PM10 porównujące te wskaźniki w poszczególnych krajach. Pod względem średniego odchylenia od rocznej dopuszczalnej normy dla pyłów PM10 Polska uplasowała się na przedostatnim miejscu w Unii Europejskiej, "wyprzedzając" jedynie Bułgarię. W przypadku jeszcze mniejszych cząsteczek - PM2.5 - nasz kraj znalazł się na ostatnim miejscu spośród wszystkich 28 państw członkowskich UE.

Stan powietrza w polskich miastach na bieżąco można śledzić w serwisie TVN Meteo.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, smoglab.pl; Zdjęcie tytułowe: TVN24/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Twitter

Pozostałe wiadomości

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+