Co się nie zgadza w artykule poleconym przez prezydenta? Sprawdzamy

Ocieplenie, kominy

Artykuł o emisji CO2 polecony wczoraj przez prezydenta odbił się szerokim echem głównie ze względu na swoją kontrowersyjną drugą część, której Andrzej Duda nie przeczytał. W pierwszej pada jednak dużo liczb, procentów i zestawień. Wyjaśniamy, jak je interpretować.

"Bardzo dobry artykuł o emisji CO2 w UE. […] Warto przeczytać. Polecam" - takimi słowami prezydent Andrzej Duda zachęcał na Twitterze do zapoznania się z tekstem portalu salon24.pl. Artykuł został napisany 15 września 2017 roku przez użytkownika podpisującego się nickiem "Wilk Miejski" (salon24.pl to portal blogowy, gdzie każdy może dodawać treści). W tekście autor podważał przedstawianie Polski jako "największego truciciela" w Unii i wskazywał, że za emisję dwutlenku węgla w Europie przede wszystkim odpowiadają Niemcy.

Najpierw "warto przeczytać", później "to był błąd". Prezydent przeprasza za polecenie artykułu
Najpierw "warto przeczytać", później "to był błąd". Prezydent przeprasza za polecenie artykułuPaweł Łukasik | Fakty po południu

Wpis polecający tekst o emisji CO2 szybko jednak zniknął z profilu głowy państwa, a w jego miejsce Andrzej Duda opublikował inny, w którym przyznawał rację tym, "których oburzyła druga część artykułu".

Był to efekt komentarzy, jakie pojawiły się pod pierwszym wpisem prezydenta. Wiele osób zwracało uwagę, że po analizie emisji CO2 w tekście występuje sekcja będąca "komentarzem odautorskim", gdzie autor pisał między innymi o Polsce jako o "chłopcu do bicia", a także o "Niemieckiej IV Rzeszy" i "Sojedinionnych Sztatach Jewropy" (nawiązanie do rosyjskojęzycznej nazwy USA). Po tym, jak polecający wpis zniknął z Twittera, polecany artykuł został także usunięty ze strony salon24.pl. Dotarliśmy jednak do niego i zapytaliśmy ekspertów, jak powinno się poprawnie odczytywać dane o emisji CO2, które pojawiły się w pierwszej części.

Kto i ile emituje

W artykule padają konkretne liczby. Powołując się na dane Komisji Europejskiej z 2015 roku, autor informuje o prawie 780 milionach ton CO2 wyemitowanych przez Niemcy. Stanowiło to 22,4 proc. całej emisji Unii Europejskiej. W tym samym roku Polska wyemitowała około 295 milionów ton dwutlenku węgla, co przełożyło się na 8,5 proc. udziału w UE. "Pomimo tego, że Niemcy są największym emitentem CO2 w Europie, to w dyskursie nad stanem zanieczyszczenia, to nasz kraj nazywany jest 'największym trucicielem'" - komentował autor tekstu.

Usunięty z sieci artykuł o emisji CO2Google Cache

Jakie jest zawęglenie gospodarki

Skontaktowaliśmy się z ekspertami do spraw zmian klimatu i poprosiliśmy ich o komentarz do przytoczonych danych. - Dane o emisji dwutlenku węgla powinno podawać się per capita, czyli w przeliczeniu na mieszkańca - wyjaśnia doktor hab. Zbigniew Karaczun, profesor SGGW i ekspert Koalicji Klimatycznej. - Drugim czynnikiem, w oparciu o który można podawać dane o emisji CO2, jest ten gospodarczy dochód narodowy - dodaje.

Przykładowo największym emitentem na świecie są Chiny, z tym że tam mieszka tyle osób, że jest to nieuniknione - dodaje.

Z celowością podawania danych o emisji ze wskaźnikiem "per capita" zgadza się także Wojciech Stępniewski, kierownik programu "Klimat i energia". – Oczywiście podawanie bezwzględnych danych o emisji danego kraju ma swoje zastosowanie, jeśli chcemy pokazać, że dana gospodarka jest odpowiedzialna za emitowanie CO2 i powinna czynić starania dążące do zmniejszenia tego poziomu - komentuje ekspert. - Jednak podawanie tych danych z uwzględnieniem populacji kraju jest bardziej obrazowe. Widać to po fakcie, że najwyższe wskaźniki mają kraje rozwijające się i tak zwane kraje naftowe.

- Nie porównuje się rzeczy nieporównywalnych - dodaje prof. Leszek Marks, geolog z Uniwersytetu Warszawskiego. - Trzeba brać pod uwagę nie tylko populację, ale także wielkość gospodarki i standard życia, żeby nie zestawiać przykładowo Chin z jakimś małym państewkiem - mówi.

Jeden z powodów

Innym ważnym zastrzeżeniem, jakie należy poczynić przy zestawianiu emitentów dwutlenku węgla i potencjalnych "trucicieli", jest faktyczny wpływ samego CO2 na zmiany klimatu. Zapytaliśmy o niego ekspertów.

- Globalne ocieplenie jest powodowane przez szereg gazów cieplarnianych. Poza CO2 zalicza się do nich także między innymi metan, ozon, freony, a także inne gazy przemysłowe, takie jak SF6. Oczywiście istnieje udowodniona korelacja między podwyższaniem się poziomu emisji dwutlenku węgla a efektem cieplarnianym, ale wpływały na to także pozostałe gazy - wyjaśnia Wojciech Stępniewski, kierownik projektu "Klimat i energia" WWF Polska.

- Poza tym udział ludzki, czyli antropogeniczny, w ogólnym poziomie dwutlenku węgla, jest kilkuprocentowy, ponieważ wpływają na niego także czynniki naturalne, na przykład wulkany i oceany - dodaje Stępniewski. - Problemem nie jest jednak sam ten udział, a to, że ten poziom stale rośnie. Tym samym człowiek coraz bardziej przyczynia się do zwiększania efektu cieplarnianego. Główną przyczyną tej sytuacji jest wykorzystywanie paliw kopalnych - podkreśla.

Przemilczany lider

Autor polecanego przez prezydenta tekstu dodawał także, że "niewiele osób zdaje sobie sprawę (co szczególnie widać na Zachodzie Europy), iż współczesna niemiecka energetyka nadal opiera się na węglu brunatnym, a z dziesięciu największych siłowni węglowych w UE, które generują najwięcej CO2, aż sześć znajduje się na terytorium Niemiec".

Rzeczywiście, w raporcie Komisji Europejskiej udostępnionym na stronach Europejskiej Agencji Środowiska miejsca 2-4 oraz 6-8 zajmują elektrownie niemieckie. Należy jednak dodać, że liderem tego zestawienia jest kopalnia węgla brunatnego w Bełchatowie. W 2015 roku wyprodukowano tam 37 milionów ton dwutlenku węgla, co przełożyło się na 2,2 proc. udziału w emisji. Wraz z drugą sklasyfikowaną w pierwszej dziesiątce polską elektrownią węglową w Kozienicach oba obiekty odpowiadają za 2,9 proc. udziału. Zdecydowanym liderem są jednak Niemcy, których sześć kopalni z pierwszej dziesiątki generuje łącznie 8 proc. udziału.

- Poza kwestią tego, jak powinno się podawać dane o emisji CO2, Niemcy rzeczywiście są największym obecnie emitentem dwutlenku węgla w Unii Europejskiej - dodaje dr hab. Zbigniew Karaczun. - W odróżnieniu od nas oni jednak robią coś w temacie zmniejszenia emisji. My również powinniśmy pomyśleć o tym, aby podjąć działania dążące do tego, żeby ten wskaźnik malał - podsumował ekspert.

Zmiany w emisji CO2 przez państwa Unii Europejskiej (żr. Eurostat)

Potwierdzają to dane Eurostatu dotyczące emisji CO2 przez państwa UE. Z majowego komunikatu wynika, że w 2017 roku emisja dwutlenku węgla w Niemczech, choć wciąż najwyższa w Unii, spadła w porównaniu z rokiem 2016 o 0,2 proc. Jeśli zaś chodzi o Polskę, to w 2017 roku nastąpił wzrost emisji CO2 o 3,8 proc. To o dwa punkty procentowe więcej niż unijna średnia. Najbardziej szkodliwą emisję ograniczyły Finlandia, Dania, Wielka Brytania. "Trucie" zwiększyły najbardziej Malta, Estonia, Bułgaria.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24